Samuel L. Jackson chce wrócić do roli Mace'a Windu. Reżyserka Mandalorianina rozbudza nadzieje fanów
Tak mi się przypomniało
Swoją drogą szkoda, że Lucas zmarnował taki potencjał.
Disney zaczyna robić ze Star Wars nowego Marvela, gdzie nikt nie jest martwy na stałe. Wskrzesili już Palapatine'a, Bobę Fetta, pod koniec Book of Bobba Fett
spoiler start
Cobb Vanth też jest przywracany do życia, mimo że odcinek wcześniej zabił go Cad Bane.
spoiler stop
Maul zdaje się wrócił do życia przed epoką Disneya, i szczerze mówiąc był to jedyny raz kiedy taki powrót zza grobu wyszedł dobrze.
Ale wiesz, że to nie Disney zaczął? Palpatine wracał chyba z dwa razy w starym kanonie (raz na pewno), Boba także przeżył i było osobne opowiadanie w książce "Opowieści z Pałacu Jabby" (jeśli dobrze pamiętam tytuł) jak się wydostaje z jamy Sarlacca, a także jego dalsza historia.
''Disney zaczyna robić ze Star Wars nowego Marvela, gdzie nikt nie jest martwy na stałe. ''
Dla mnie nie ma w tym nic złego , zaznaczę tylko że znam star wars od najstarszej trylogii .
Jak Samuel L Jakson chce wrócić do roli Mace Windu ,to warto skorzystać póki dobrze się trzyma . Prequele w odróżnieniu od sequeli to klasyka i arcydzieło kina
Prequele, cos ci sie pomylilo? Oryginalna trylogia to klasyka, na dodatek wbrew stereotypom wcale nie glownie dzieku Lucasowi, ktory dopiero przy prequelach pokazal jak konczy sie jego pełny nadzor.
W jakim sensie sa caloscia? Dorabianiem dziwnych skrótów fabularnych oraz masą efektow specjalnym?
Child of Pain
musisz od razu atakować w stylu '' cos ci sie pomylilo?''
''Oryginalna trylogia to klasyka, na dodatek wbrew stereotypom wcale nie glownie dzieku Lucasowi, ktory dopiero przy prequelach pokazal jak konczy sie jego pełny nadzor. ''
Gregory Lucas ma zarówno swych zwolenników i przeciwników . Ty jesteś przeciwnikiem lucasa a ja zwolennikiem . Jeśli nie widziałeś disneyowskiej trylogii sw to zobacz chyba wtedy zmienisz zdanie co do prequeli . Ale to Lucas połączył ot i prequele w całość jako szczęść epizodów . Jednak jeśli mimo obejrzenia disneyowskiej trylogii sw ,nadal nie doceniasz prequeli jako klasykę i arcydzieła kina NIE DOGADAMY SIĘ .
Nie odpowiedziales? Stawiasz wyzej prequele od "srodkowej" trylogii? Czego jestes zwolennikiem, efektow pracy grupowej?
Dla pana Child Of Pain, plus jak bedziesz wracal z ksiagarni to melisa na syndrom pms i masc na bol d... z apteki.
Goten zgadziam sie calkowicie, prequele w porownaniu do tego co robi Disney z ta marka to arcydziela kinematografii.
Zreszta nawet same w sobie nie sa takie zle jak niektorzy pisza. Maja tony, tony i jeszcze wiecej klimatu SW i sa swietnymi filmami przygodowymi.
fajnie że sie zgadzasz ze mną . Sam zobacz koleś o nicku Child of Pain nic nie zrozumiał bo pewnie ma zmydlone oczy , przez disneyowską trylogie sw .
Nadal zero odpowiedzi. Jak to traktowac prequele jako dobre filmy gdy sa pelne dziur, absurdow, zaprzeczania czy po prostu kiepskich rozwiazan fabularnych lub ujec, co Lucas potwierdza swoimi przerobkami srodkowej trylogii.
Tak tak dobre filmy z midichlorianami, gadajacymi glowami, wrzucaniem skokow z mieczami swietlnymi gdzie popadnie czy miloscia Anakina i Padme czy przyjaznia z Obi Wanem ktora slabo widac. Nie napisalem, ze nowe filmy sa dobre, problemy mialy niekoniecznie z powodu wizji wylacznie jednej osoby chociaz samie gwiezdne wojny od dluzszego czasu to byl balagan, mnostwo pobocznych ksiazek, gier, komiksow ktore Lucas akceptowal tylko jako zrodlo pieniedzy z licencji.
Via Tenor
Sa fajne.
No tak, Room tez ludzie potrafia ogladac zadowoleni co nie oznacza, ze to jest dobry film, eh tylko trololo zamiast konkretow.
Via Tenor
Widze ze pan jest prawdziwym koneserem kina parowkowo-kotletowego. Przepraszam. Ja z tego wyroslem i po prostu sie bawie i pozwalam na to samo mojej wyobrazni a analizy naukowe zostawiam na rzeczy ktore na to zasluguja.
A to co produkuje Disney to jest syf. Nawet "prztgody HAna Solo", literatura klasy "makulatura", ktorymi zaczytywalem sie jako dzieciak sa lepsze niz Myszka Miki woke style.
Raczej wy jestescie koneserami braku konkretow i kiepskich filmow bez wyrazu. Tak tak Disney produkuje syf, na przyklad caly Marvel czy Mandalorian.
Kwisatz_Haderach
Nie wiem jak uznasz ale jak na moje jedyne udane sw filmowe od disneya to
Rogou One 1 i Han Solo . Tam od disnejowskiego gniota wykonaniu TFA TLJ i Rise of Skywalker jest lepszy klimat akcja fabuła i lepsze aktorstwo .
Child of Pain
ty też daj znać co sądzisz o Rogou One 1 i Han Solo
amakuta
miło że sie zgadzasz . Podobno mamy sie doczekać filmu ze star wars który fani czekają od lat
https://antyweb.pl/film-star-wars-kotor-stara-republika
Jak zwykle gównoburza o to która trylogia jest the best, więc i ja się dorzucę.
Trylogia klasyczna - jej główna zaleta, to efekt nostalgii i to, że można jej wiele wybaczyć ze względu na wiek
Trylogia prequeli - główna zaleta, to spójna wizja świata, jego rozwinięcie, widać było, że w głowie Lucasa siedzi coś fajnego, jednak zabrakło mu umiejętności. Najbardziej zacofana trylogia względem swoich czasów, kilka genialnych momentów.
Trylogia sequeli - brak wspólnej wizji, 7 kopiuj wklej, 8 dobry film, ale przekombinowany, 9 nawet nie chcę mi się gadać, ale wszystkie trzy warsztatowo wciągają starsze nosem
Generalnie mi osobiście najgorzej ogląda się 4 (statyczne ujęcia, słaba dynamika, aczkolwiek wybaczam), 2 (Hello there!) i 9 (ogólny fabularny rozpiździel). 8 bardzo dobrze mi się oglądało, ale nie mam ochoty do niego wracać poza genialną sceną w sali tronowej. 3 uwielbiam za dramatyzm, który zrealizowano jakby na moje życzenie z dzieciństwa. 1 uwielbiam za wyścigi i wiadomo co. Jako całość najlepiej ogląda mi się 7, choć strasznie drażni mnie koncepcja Starkiller'a.
Han, to dobre kino rozrywkowe, seriale Mando i Boba raczej kwestia gustu, najwyżej stawiam ze wszystkiego Rogue One.
Widziałem oba sezony Mando i jak na moje trzymają klimat starego kanonu Gregory Lucasa , co do Boba jeszcze nie widziałem . Trylogia sequeli jest jak na moje jest najsłabsza ,po prostu otworzone OT w nowej wersji i owszem najbardziej zacofana, pod względem dzisiejszych czasów . Klasyczna Trylogia i Trylogia prequeli są imponująco zrobione .
Rogue One 1 i Han Solo jak na moje są jedyne dobrze zrobione filmy.
Child of Pain
to już jest twoja decyzja jak spoglądasz na Marvel czy Mandalorian i na filmy disneya . Jednak skoro tobie prequele sie nie podobają ,oznacza że lubisz, tylko najstarszą trylogie OT i okej . My jesteśmy grupą fanów która ceni ot i prequele . , co do Marvela ich filmy w odróżnieniu od syfu po przez TFA TLJ i RISE OF SKYWALKER są mistrzostwem .
Nadal nic konkretnego nie napisales, mam wrazenie, ze filmow Marvela tez nie ogladales. Wroc moze do ogladania Dragon Ball GT z lektorem bo czytanie mangi czy anime z napisami to chyba zbyt duzy problem.
Child of Pain
tu mocno zdziwisz sie akurat bo oglądałem filmy Marvela począwszy od serii Avengers i trochę filmów na dvd Marvela mam do oglądania ze swej kolekcji ,filmowych w zaciszu domowym . Jednak jeśli nie dostrzegasz konkretów samemu co do nie lubianych przez ciebie prequeli to rozmowa jest bez znaczenia , co do Dragon ball GT jest to dla mnie najgorsza seria z serii smoczych kul i mangi żadnej nie posiadam u siebie w domu .
