Tunic - urocze połączenie The Legend of Zelda i Dark Souls zbiera wysokie oceny
Tu raczej nie chodzi jedynie o poziom trudności, ale i o zapożyczenie paru mechanik. W Tunic występują chociażby punkty kontrolne, które odnawiają życie, eliksiry, pozwalają na rozwinięcie umiejętności i powodują respawn okolicznych wrogów. To dość jasne nawiązanie do soulsowej ikonografii.
Grałem w demo na festiwalu Steam i było naprawdę spoko. Jednak potem przeszedłem Death's Door, który jest bardzo podobny do Tunica i na pewno lepszy niż to co zaprezentowano w demie. Także tutaj Tunic ma niestety ciężko, bo raczej będzie przyrównywany do Death's Door, choć jak widać oceny wskazują, że jednak sobie poradził.
Czyli takie Death's Door.
Update: To kopia Death's Door :D Ale to dobrze bo lubie takie gry.
Najbardziej przypomina mi Death's Door i Hob. To bardzo fajnie, bo obie gry uwielbiam, i w takim razie Tunic sobie kiedyś na pewno sprawdzę. Niezwykle mnie cieszy, że nie jest w klimatach gier From Software (porównywanie niektórych gier do Dark Souls może bardzo mylić i strasznie tego nie lubię...).