Ubisoft wyrzucił Toma Clancy'ego z tytułu gry XDefiant
Usunęli Toma Clancy'ego bo to w ogóle nie miało nic wspólnego z jego twórczością za co jechano po nich w komentarzach. Raczej nie poprawi to jakości samego produktu, ale przynajmniej nie będzie pluło na grób autora jednych z najlepszych political fiction i (dawniej) świetnych serii gier.
Przynajmniej nazwisko Clancy'ego nie będzie dłużej kojarzone z tym czymś.
W ogóle powinni oddać komuś innemu ten znak towarowy bo żadna ich gra z ostatnich lat, z TC w nazwie, nie ma nic wspólnego z twórczością tego pisarza. Nawet Rainbow Six Siege.
A ile miały Ghost Recon czy Splinter Cell? Dokładnie tyle samo - główny motyw geopolityki i terroryzmu - co chociażby takie The Division a też nie były oparte na twórczości Clancy'ego.
Bo żeby dodać do tytułu Tom Clancy's, wcale nie trzeba było tworzyć gry na podstawie jego twórczości. Wymagania były takie, że ma się trzymać gatunku thrillera politycznego/szpiegowskiego i ma być przyziemne w sensie realistyczne, oparte na zdrowym rozsądku, coś co w teorii mogłoby się rzeczywiście wydarzyć w naszym świecie, bez wyskoków w krainę fantasy i s-f. Dlatego SC czy GR się jak najbardziej kwalifikowały. A GR Breakpoint ze swoim wymysłem, że hawajska koszula może być lepszym pancerzem niż kamizelka kuloodporna już powinien mieć "Tom Clancy's odebrane". O ganianiu z karabinem za kosmitami w R6 to już w ogóle nie wspominając.
No i dobrze. Wszystkie serie po kolei kaszanią niestety... A Splinter Cella dalej nie widać.