Jak wyglądałby Harry Potter według Stevena Spielberga i dlaczego nie powstał
Ja kiedyś inne tłumaczenie czytałem. Podobno jego warunkiem było, żeby Harrego zagrał wybrany przez niego aktor - niejaki Osment i nawet był cytat "albo on i osment, albo ani on ani osment". Z racji, że aktor nie był brytyjczykiem, a taki wymóg postawiła Rowling, że każdy aktor ma być z wielkiej brytanii, to nie doszło do porozumienia.
Filmy dzieciństwa, dobrze że porzucił projekt i przejął go ktoś bardziej kompetentny.
"Polska przegrała wojnę w dwa tygodnie".
"Co więcej, reżyser nie zamierzał realizować każdej książki z osobna, a raczej połączyć kilka z nich w jedną całość."
To tutaj raczej należy doszukiwać się powodu. WB po prostu chciało dłużej ciągnąć temat i dłużej doić widzów. Przecież nawet ostatnią, siódmą część na 2 filmy rozbili. Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o kasę...
Ten, no. To jak w końcu miał wyglądać ten Harry? Bo dowiedzieliśmy się, że miało to być anime krótsze niż to co otrzymaliśmy. Fajne na wstęp, ale gdzie dalsza część tego artykułu? Przez jakiś błąd ją ucięło czy co?
U Spielberga Pottera by grał Osment, Voldemorta Robin Williams a Zgredek miałby świecący paluszek. Dobrze, że do tego nie doszło.