Elden Ring - sprzedano już ponad 12 mln egzemplarzy
Cieszy mi się taki wynik.
Zamiast tego wepchali inny syf o nazwie Easy Anti Cheat (na szczęście da się go wyłączyć, ale jednak).
Bardzo dobre wieści. Mam nadzieję że utwierdzi to FS w przekonaniu że warto kontynuować serie w tej formie.
Sama gra wybitna więc tylko się cieszyć.
A na czym „wybitność" - tej prymitywnej i zbugowanej gierki dla przygłupów - polega..?
lol
Chyba na tym, że bez powodu dostała „wybitne" oceny..
I nie miała zorganizowanej akcji hejterskiej..?
Żeby jeszce lepiej unaocznić skalę sukcesu Elden Ringa warto wspomnieć, że Bandai oczekiwało 6 mln kopii sprzedanych w pierwszy miesiąc. A tymczasem liczba to została dwukrotnie przebita w nieco ponad połowę tego czasu.
Swoją drogą na stronie Fromsoftware kilkukrotnie mówią o poszerzaniu IP poza same gry. Ciekawe o co może chodzić. No i miejmy nadzieję na jakieś dodatki, w stylu tych do DS3 czy Bloodborne'a!
Ja bym widział dwa dodatki do Elden Ring z czego jeden to jakiś nowy region do otwartego świata a drugi jako rozbudowany, liniowy dungeon. Chociaż gdyby jak przy Sekiro zdecydowali się nie wydawać żadnych rozszerzeń to i tak absolutnie nie miał bym problemu bo zawartości w grze jest aż nadto.
Biorąc pod uwagę sukces komercyjny pewnie doczekamy się jakiegoś dodatku. Liczę też, że za jakiś czas wrócą do Sekiro i będą kontynuować historię.
spoiler start
Zakończenie powrót daje na to nadzieję
spoiler stop
Mimo, że ich poprzednia gra nie była aż takim hitem to jednak sprzedała się chyba na tyle dobrze, że jest szansa na sequel.
Cyberpunk 2077 w podobnych okresie sprzedał 13,7 mln sztuk, tak tylko dla porównaia dodaję :)
Patrząc na potężną i długą kampanię reklamową Cyberpunka z całym tym hypem i Keanu Reevsem na czele, to tylko jeszcze lepiej świadczy o Elden Ringu.
Patrząc na zorganizowaną przez spekulantów i konkurencję, potężną i długą kampanię hejterską Cyberpunka.. (z Sony na czele), to tylko jeszcze lepiej świadczy o Cyberpunku, który jest bezapelacyjnym arcydziełem wszech-czasów..
Ludzie, którzy (nawet gry nie obejrzeli) do dzisiaj bredzą o błędach - jakie są normą dla branży - z Elden Ring na czele..
Nie oszukujmy się, wiele osób zatrzymało się na Assassin's Creed 3 i Far Cry 3 czyli na roku 2012, według nich jest to ostateczna forma gry. Jak największy świat, jak najwięcej powtarzalnych czynności, jak najwięcej zbieractwa, jak najwięcej craftingu, jak najwięcej znajdziek, jak najwięcej łażenia po świecie, jak najwięcej czyszczenia pytajników na mapie.
To nie chodzi o "zatrzymanie się", tylko o gust. Jak ktoś nie lubi np. piłki nożnej to nie pokocha Fify czy PES'a ani dziś, ani jutro, ani za miesiąc, ani za 10 lat, to się po prostu nie stanie. Souls-like'i to przede wszystkim wymagające symulatory tłuczenia bossów, jeżeli komuś nie podchodzi taki typ zabawy, to nie sądzę, by kiedykolwiek przekonał się do tego podgatunku.
No trzeba przyznac ze wynik szokuje jak na niecaly miesiac. Myslalem ze bedzie max 2mln a nie 12.
Biorąc pod uwagę hype to zakładałem 5 mln w miesiąc. Mega wynik, ale jednak ten stan techniczny...
12 mln sztuk x 250 zł sztuka = 3 mld zł
Od tego odjąć zysk sklepów i inne koszty, to wyjdzie na pewno ponad 1 mld zł lub więcej. Ogromny zastrzyk kasy.
Nie grałem w eldena ale marzy mi się nowa mniej mroczna (lub w ogóle) produkcja tego studia, też może być otwarty świat.
Osobiście wspieram From Software od 2012, kupuję każdą ich grę premierowo. Żadna ich gra nie miała mikro transakcji czy wyciętej zawartości sprzedawanej potem jako dlc. Sprzedają pełnoprawny produkt. Jest to ewenement na rynku.
Ubisoft w każdej grze ma mikto transakcje, czapki i ubrania, boostery, season passy, jeden, drugi albo siódmy (rainbow six siege), dodatki a potem się okazuje, że kolejny dodatek to w sumie pełnoprawna gra (według ubisoftu) więc niby kupiliście wersję ultimate za 450 złoty ale niestety musicie zapłacić kolejne 150 złoty i grzeczny wychowany przez Ubisoft TobiAlexik płaci z pocałowaniem ręki a potem wchodzi na gry-online i piszę jaki to elden ring jest zły.
To wy zniszczyliście gry, nie korporacja.
Mnóstwo ludzie jest nauczone wygodnictwa, bezrefleksyjnej rozrywki. Ale to im będzie kiedyś ciężko, takie aspekty przekładają się na jakość życia :)
No zupełnie się nie zgodzę z Twoim zdaniem.
Gry to jest towar luksusowy, a nie towar pierwszej potrzeby.
Nie słyszałem, aby ktokolwiek, kogokolwiek, kiedykolwiek zmuszał do kupowania gier albo grania.
Część graczy chce/potrzebuje zwykłej, prostej rozgrywki, typowo odmóżdżającej.
Inna część potrzebuje od gier "czegoś więcej".
Na rynku masz całe spektrum tytułów najróżniejszych gatunków, każdy znajdzie coś dla siebie.
A dlc to polityka twórców gier tudzież wydawców - jedni mają masę dlc, inni produkują większe dodatki, jeszcze inne gry są kompletne.
Po prostu rynek ewoluuje.
Także nie pisz jakby ktoś Cię do czegoś zmuszał.
Pozdrawiam.
Totalnie się nie zgadzam.
Gry nie są towarem luksusowym od dawna.
Gry są towarem luksusowym tylko i wyłącznie wtedy gdy zostałeś wychowany przez korporacje i wydaje Ci się, że jedyna forma rozrywki to kupowanie exclusiwów sony/nintendo albo premierowo gier aaa za 250-300 z season passami po 150.
Skoro piszesz, że gry są towarem luksusowym to przyznajesz się, że zostałeś wychowanym przez korporacje. Zawsze wybieram towar kompletny.
Teraz Ci udowodnię, że gry nie są towarem luksusowym i rynek już dawno przeszedł ewolucję.
Game Pass na PC, w tamtym roku kupiłem 2 razy 3 miesiące za 4 złote. 400 gier w abonamencie.
Bundle. przykładowy aktualny bundel z grami fps za 50 zł w którym jest dusk, amid evil czy ion fury albo inny bundel w którym jest mass effect legendary też za około 50 złoty.
To korporacja wmówiła Ci, że gry to towar luksusowy a wcale tak nie jest, po prostu im zależy abyś Ty tak myślał.
Pozdrawiam
Trochę obracasz kota ogonem bo nie to miałem na myśli.
A z mojej strony może lekkie uproszczenie definicji określenia towar luksusowy.
Za takowy bowiem uważam każdy towar, który do życia nie jest potrzebny i który gdyby nie istniał, nikt by tego nie zauważył.
Tak - gry są moim zdaniem towarem luksusowym.
I nie zrozum mnie źle bo "nie piję" do Ciebie i nie zamierzam Cię urazić, ale wydaje mi się, że za parę lat wyrośniesz z walki z korporacjami, walki z "systemem", itp.
Pisze Ci to człowiek, który pierwsze CD-Action kupił w roku bodajże 1998 i obserwuję ten rynek szmat czasu.
Ps. Elden to mój pierwszy souls i klimat jest tak "przygnębiający", że można się pociąć, brak jakiegokolwiek przysłowiowego światełka w tunelu i zastanawiam się, czy to nie jest po prostu cecha gier tego typu.
Na liczniku jakieś 15 godzin i na razie takie 7.5/10, gram bo liczę, że w końcu wsiąknę na amen.
W którym miejscu obracam kota ogonem?
Ty twierdzisz, że gry są towarem luksusowym.
Ja twierdzę, że gry nie są towarem luksusowym i kompletnie się nie zgadzam z tym co napisałeś.
Wyjaśnię Ci teraz na 4 płaszczyznach dlaczego gry nie są towarem luksusowym od dawna i właściwie każdy jest w stanie wydawać na swoje hobby miesięcznie 100 zł.
1.Abonament xboxa, często jest promocja za 4 zł/msc i bywają promocje 4 zł/3msc - abonament zapewnia 400 gier. W poprzednim roku były 2 takie promocje bo sam skorzystałem i były dla wszystkich kont (nie tylko dla nowych)
400 gier za 8 zł na pół roku
2.Bundle, jest cała masa bundli a do tego gry aaa po 3-5 latach właściwie chodzą za grosze i za te 100 zł jesteś w stanie wejść w każdej chwili na steamie i kupić kilka gier, w momencie pisania posta za 100 zł jesteś w stanie kupić przynajmniej kilka niezłych gier które starczą Ci na miesiąc
3.Gry darmowe w postaci choćby rozdawnictw na Epicu, odpal google i zobacz ile niezłych tytułów rozdał już epic
4.Piractwo, pomimo tego, że sam wolę mieć oryginały na steamie lub w pudełku to piractwo nie jest kradzieżą, jest to nielegalne używanie oprogramowania, zerowa szkodliwość społeczna, jeżeli ktoś wierzy, że korporacje nie mają wliczone w cenach gry strat z piractwa to pora zacząć czytać książki
Jedzenie też możesz kupić tanio i sobie samemu robić, analogicznie do tego co mówisz jedzenie w restauracji to usługa luksusowa a jednak co jakiś czas wybiorę się do maca (który jest restauracją) i kupie 2 for you za 7 złoty który mi wystarcza.
Co również totalnie obala twój argument o wyrastaniu z walki z korporacjami, 2 for you w macu (korporacja) za 7 złoty jest uczciwe więc sobie czasem zjem. Natomiast nie wspieram i nigdy nie będę wspierać takich korporacji jak Ubisoft gdzie cena nie jest uczciwa. Jeżeli ktoś się nabiera na praktyki Ubisoftu jak TobiAleksik to jest jego problem a nie mój.
Twierdzisz, że obserwujesz rynek szmat czasu? to dość nie uważnie jeżeli dałeś sobie wmówić, że gry to towar ekskluzywny podczas gdy Kingdom Come (moim zdaniem top 10 sandboxów) było rozdawane za darmo czy choćby GTA 5, polecam google i zobacz ile gier było za darmo
Grasz w Elden Ringa (grę Dark Fantasy) i pytasz czemu jest mrocznie? bez żartów, śledzisz przecież rynek od 1998, śledzić rynek a go rozumieć to całkowicie odmienne sprawy
Pozdrawiam