Elden Ring to moje pierwsze soulsy i od razu się w nich zakochałem
Autor wyraził idealnie to co ja mógłbym napisać o grze. Zawsze odbijałem się od wszystkich dark soulsow a tutaj oo prostu nie mogę przestać grać ! Nawet porażki nie bolą tak bardzo jak w dark soulsach, a to chyba przez często rozmieszczone laski, i często blisko od jakiegoś bossa.
Nie rozumiem ogólnych zachwytów nad grą która jest w tak kiepskim stanie technicznym. From software należą się baty, a nie pochwały.
Mnie też przeszkadzał ten skopany stan techniczny, ale im dłużej grałem tym bardziej się zachwycałem nad pięknem tego świata. Najpiękniejszy otwarty świat w historii gier, naprawdę! Już nie zwracam uwagi na spadek płynności ;)
nie wiem, tyle lamentu o "stanie technicznym", a u mnie rock solid 1440p@60fps@all maks na 3060 TI. no rock solid. sporadycznie (b. rzadko) nie wyroibi z mieleniem assetow w tle -> "stuttering".
nie wiem czy to dlatego, ze mam 3060TI undervolted (a wiec karta nigdy nie zejdzie z mhz na gpu, testowalem), czy moj NVME na tylke wyrabia, ze jest blisko PS5, czy Ryzen 5600X+nvme wyrabiaja z mieleniem assetow w tle (aka streaming).
tyle lamentu o "stanie technicznym",
No bo narzekają jedynie ci co mają problem, tym co działa dobrze nie narzekają ani nie chwalą się tym.
ot, zagadka rozwiązana
spoiler start
/s
spoiler stop
Poza tym większość pochwal (i najmniej narzekań) pewnie u recenzentów oraz graczy konsolowych.
Skoro ludziom gra działa to czemu mają narzekać na stan techniczny? Ok, w pełni rozumiem, że można się gniewać i złościć jeżeli u Ciebie gra działa nieprawidłowo, ale nie możesz wymagać od tych którym działa prawidłowo, żeby się gniewali na FS za to że komuś nie dzieła...
Mi działa bardzo dobrze wersja pc. Mam za sobą już ponad 60 godzin w grze i nie mam problemów. Jestem zachwycony. Oceny idą mocno w górę. W dzień premiery na Steam było 59%. Obecnie już 85% i jest pewne, że będzie ponad 90% poleceń za jakiś czas.
Z tym, że ludziom działa "dobrze" to tak jak z opowieściami, że "a u mnie w CP2077 to żadnych błędów nie widziałem". Ta jasne. Ja dzieckiem będąc grałem pewnie nie raz w 20 klatkach i nic mi nie przeszkadzało, nawet nie wiedziałem ile powinno być. To nie zmienia faktu, że From Software pokpiło sprawę ale o tym jakoś cicho tylko wszędzie pianie z zachwytu.
Niestety ta gra jest zjebana w sensie wykonania. To słabe wykonanie uniemożliwia normalną rozgrywkę. Kiedyś to będzie dobra gra. Na razie. DNO.
Kiedy recenzja portu PC?
u mnie rock solid 1440p@60fps@all maks na 3060 TI undervolted.
w dzien premiery mialem zrobic refund i kupic wersje PS5, czytajac lamentow w sieci. odpalilem gre. wow wtf. i tyle. stutteringu praktycznie nie ma, 60 fps nonsop (gpu 60-95% w zaleznosci od lokacji). na ps5 spadki sa do 40 fps.
Rozmawiałem ostatnio z członkami Mensa i jeden w sekrecie powiedział mi, że zwykłe testy IQ przestały cieszyć się popularnością więc pomyśleli, że skoro gry cieszą się ogromną popularnością to jedna gra może przetestować miliony osób dzięki temu będzie łatwiej zebrać dane.
Razem z From Software stworzyli swój najlepszy test IQ zwany Elden Ring.
No coz nie dziwie sie autorowi. Ciekawe w co teraz gra Jakub M. ktory mial sobie zrobic rok przerwy od soulslike’ów :)
https://www.gry-online.pl/opinie/soulsy-zepsuly-mi-gry-nie-umiem-juz-grac-w-nic-innego/zbce3
Dla mnie też pierwsze solsy, bardzo mi się podoba. Muszę jeszcze ogarnąć jak grać czarodziejem, bo np. po zdobyciu serca smoka okazało się że jest dla mojej postaci bezużyteczne, a 5000 run za smoka to nic niezwykłego
nie sprzedawaj takich itemow;)
raz, ze bedziesz pozniej mial sporo punktow w statsach (srednio 120-150 lvl), dwa, ze jest opcja zresetowania postaci (aka respec) i bedac np. na 70 lvl mozesz calkiem inny build od reki zrobic, bawiac sie m.in. magia smokow.
ty chyba ujowego portu nie widziales. chcialbym, aby kazdy port byl tak ujowy.
Moje też pierwsze soulsy, no ale nie jestem zbyt zachwycony. O co chodzi z tym respawnem przeciwników? Dzięki temu notorycznie robimy to samo i się niemiłosiernie wydłuża gameplay, znajdźki słabe jak ja w łóżku, znaczy w ruinach są kamienie ruin i tyle, no chyba że mapę uda się znaleźć, bo tutaj od jeżdżenia po świecie mapa się nie odkrywa, więc kolejna mechanika, która wydłuża wszystko. Jak w grach ubisoftu jest powtarzalny kontent i trzeba ciągle robić to samo, to jest złe, a jak From Software daje też ciągle to samo i to samo do robienia, no to wtedy to jest mesjasz gier video.
Nie mówię, że tytuł jest kiepski, bo system walki naprawdę responsywny i aż się podniecam przy niektórych unikach, ale to tyle jeśli chodzi o plusy, bo interfejs na PC to jakiś żart, do tego sterowanie idealne pod pada, ale nie pod klawiaturę i myszkę. Taka spoko gra, ale chyba jednak wrócę do ogrywania ostatniego assassyna.
granie na k+m to totalny masochizm
Dla mnie to nadal gra w stylu idź i zabijaj. Autor zaczął coś pisać o fabule i nie skończył, bo jej nie ma. Opisy przedmiotów i krótkie dialogi, to nie jest dobra fabuła.
recenzent nie powinien sie tak podniecac bo nie jest obiektywny
to moj pierwszy kontakt z From Software. Powiem tak, gine czesto i malo innych rzeczy tam sie generalnie dzieje
Dodajac, ze mamy swoje znaczniki na mape (mozna 100 miec) - mozna zniknac w grze na wiele godzin bez zadnego odrywania.
w starszych nie raz nie dwa notowalo sie ("w lokacji tej i taj, chyba zejscie na dol po skalach" i podobne). teraz stawiam marker i plywam w swiecie dalej.
notowalo sie, bo kazda gre from soft lece ~full blind, poza trailerami. za dobry kontent, a emocje beda tylko raz
Gra dekady, nie rozumienie tego jest po prostu oczywistym objawem ułomności lub ilorazu inteligencji równoznacznym z niepełnosprawnością.
Gra kompletnie nie dla mnie, a od twórczości From Software odbiłem się już na poziomie Bloodborne, bo toporność i tracenie 10h życia na jednego bossa żeby potem móc się pochwalić tym w internecie jakoś nie sprawia mi frajdy, niemniej rozumiem, że są osoby, które pieją z zachwytu.
Chciałem zauważyć jedynie pewną rzecz. Negatywna wypowiedź na temat Elden Ring, lub wytykanie błędów jest od razu napiętnowane, a komentarze osób, które ośmielą się coś napisać w kierunku przeciwnym niż "oh, ah i fap" zostają minusowane, a na każdy krytyczny komentarz większość "mądrych" ma jedynie odpowiedź "Git Gud" XD. To jakiś rodzaj hipokryzji, ślepego fanatyzmu, czy czego tam jeszcze? Dokładnie to samo było i nadal jest w Polsce z Gothiciem. Święty Graal gamingu, o którym nie można nic złego powiedzieć. Dowolna firma zrobi openworlda z pustą mapą i co chwilę odradzającymi się wrogami, to zostaje zjechana za kopiowanie schematów. Do tego dochodzi kompletnie nieintuicyjne menu, które samo w sobie jest kolejnym bossem w grze. FS nie umieją w menu już od bardzo dawna. Zrobią to wszystko Japończycy to jest zachwyt pod niebiosa.
spoiler start
tracenie 10h życia na jednego bossa żeby potem móc się pochwalić tym w internecie
spoiler stop
Za pisanie takich głupotek potem dostaje się właśnie te git gudy :)
Za pisanie takich głupotek potem dostaje się właśnie te git gudy :)
Miałem na myśli to, że nie widzę kompletnie sensu grania sobie solo, w domu w tego typu gry, gdzie główną atrakcją jest męczenie się z bossami i przeklinanie. No ale każdy lubi, co lubi. I tak wsadziłem kij w mrowisko pisząc cokolwiek innego, niż same pozytywy, więc będzie się działo. Bo głośne wypowiedzenie, że ktoś nie lubi soulsów jest istną obrazą i herezją.
No ale pewnie dla wielu osób nie jest to ciągłe męczenie się i przeklinanie tak jak dla Ciebie i nie ma co tutaj z graczy robić masochistów i fanatyków :D A co do łapek, to komentarze exoixonar czy Egzeka w stylu soulsowych eliciarzy (chociaż może pisane sarkastycznie) też są jak na razie minusowane.
Bo ogólnie wygląda to tak:
Ubisoft kopiuje swoje schematy, które podobają się jego fanom o czym świadczy sprzedaż- "Hur dur gupi Ubiszit i kotlety"
From kopiuje schematy, które podobają się jego fanom- "geniusze, genialne, buuu nic nie zmieniajcie, dodacie pauze i popsujecie grę"...
Negatywna wypowiedź na temat Elden Ring, lub wytykanie błędów jest od razu napiętnowane, a komentarze osób, które ośmielą się coś napisać w kierunku przeciwnym niż "oh, ah i fap" zostają minusowane
Tak, jasne. Widac to zwlaszcza pod tym artykulem gdzie pod oh, ah autora sa prawie same negatywne komentarze i wiekszosc lapek w dol. Nie ma to jak odwracac kota ogonem.
A czy to jest kolejne Gran Turizmo, czy Elden Ring, Nowe IP? To jest 7 z kolei taka sama gra na przestrzeni 4, czy 5 IP, zależnie od tego czy liczyć Sekiro, czy nie.
I tak, takie AC (jedna seria gier, nie 5 różnych IP) miało już z 3 razy przebudowany gameplay od podstaw... a jest "kotletem".
Nie rozumiem co wg Ciebie jest Bloodborne toporne biorąc pod uwagę, ze ta gra posiada bardzo doszlifowany system walki (w mojej skromnej ocenie najlepszy jaki zrobili developerzy z From Software). Te gry po prostu mogą nie być dla Ciebie albo musisz się przemóc bo znam parę osób które na początku nie lubiło soulsów, bloodborna itd a obecnie grają namiętnie. A co do nieprzychylnych komentarzy i minusów czy co tam jeszcze się dzieje- co się przejmujesz? 99%, ze ktoś Cię podpuszcza lub trolluje także olej to i graj w co chcesz.
Po 80h gry pełna zgoda z autorem i nie mam więcej pytań :-) To gra na Inteligencję, zwłaszcza jak się gra magiem ;-) Dziwi mnie tylko skąd się tyle zielonych ludzików pojawiło w necie przeciwko ER, chyba nie od zazdrosnej konkurencji?
Elden Ring to nie są soulsy (tak wiem czepiam się ale tytuł artykułu przykuł moją uwagę). Walka ma mechanikę najbardziej zbliżoną do dark souls 3 - z szybką regeneracją staminy, szybkimi "rolkami" oraz podobnymi (w niektórych przypadkach identycznymi) animacjami ataków, ripost itd. Natomiast struktura gry i lokacji oraz dodatek otwartego świata oraz mapy (która jest niezbędna przy tak obszernym ale i czasem niestety pustawym świecie) sprawiają, że to inne doświadczenie wg mnie. Nie znaczy, że złe ale inne (nabiłem już 40h i bawię się bardzo dobrze, ale mi bardziej odpowiadał np mniejszy i bardziej skondensowany Bloodborne) W każdym razie polecam a jak się ktoś od tej gry odbije a chce spróbować gier from software to dark souls 3 jest dość przystępne (oraz do zgarnięcia na wszystkim platformach za grosze obecnie). Pozdrawiam
przytłoczony setkami pytajników i punktów kontrolnych (patrzę na ciebie, Assassin’s Creed: Valhallo),
A wystarczy wyłączyć w opcjach. No ale cóż, lepiej ponarzekać. A w Elden Ring też możesz mieć setkę znaków, tyle że sam musisz sobie je postawić.
Gra jest świetna, ale osobiście bardziej preferowałem tunelowe soulsy. Wiem, dziwne, ale takie mam przemyślenia po ~50h w grze.
Do tego gra jest najłatwiejszymi soulsami i to definitywnie. Nie ma tu ścian w postaci bossów którzy nas blokują w dalszej wędrówce. Jak sobie nie możemy poradzić to jest mnóstwo miejsc gdzie możemy się udać i 'wzmacniać' naszą postać.
Koń w otwartym świecie sprawia, że każdego można wymanewrować i uniknąć z nim walki.
Kolejne ułatwienie to przywoływanie duchów, jak nie mamy do przyzwania innych graczy jest kolosalnym ułatwieniem.
Możliwość teleportowania się z każdego miejsca, jeśli nie jesteśmy w trakcie walki to już przegięcie, zwłaszcza przy takim DS1 gdzie przez większą połowę gry w ogóle nie było takiej możliwości. I rozumiem że "ogromny świat", ale powinni to ograniczyć do teleportowania się z ognisk (miejsc łaski).
Brak najazdów jak nie mamy przyzwanego sojusznika, co przekłada się na brak inwazji gdzie walczymy 1vs1.
No i przede wszystkim, skakanie... Jak to możliwe, że można normalnie skakać? XD
Mam podobne odczucia. Elden Ring to bardzo fajnie zaprojektowana i zrobiona gra, ale nieco za łatwa....
Też tak myślałem dopóki niedoszedłem do meleni xD End game jest trudniejszy i to sporo, a grałem bez mimiców magii itd, grałem mele typowo w siłe, bez ulepszaczy i mając 140lvl dalej było mega mega trudno.
Też myślałem że wole tunelowe, ale prawda jest taka że ER miałbyć inny i jest jedynym w swoim rodzaju, ta gra to miazga, przygoda, po prostu chodzisz i podróżujesz gdzie chcesz. Ja do ostatnie bossa podszedłem po 80h grania, i nie zacząłem NG+ dalej czyszczę mapę ale już z poradnikami aby zabrać do NG+ nowe bronie i itemy.
Bloodborne u mnie nie przebite, ale mogę powiedzieć że na równi. Nie cierpiałem gier souls do 2019, aż postawiłem sobie wyzwanie że przejdą tą "trudną grę" wbiłem platyne i się zakochałem a ER to zwieńczenie soulsów. Genialne gry :)
Gadanie że ludzie którzy graja w soulsy to tylko fanboje to jakas masakra, ja w to gram od 2 lat i moge tylko powiedzieć że nie wiedziałem co traciłem i żałuję wszystkiego co mówiłem na gry soulslike. I to nie chodzi o to ze tracisz zycie 10h na bossa, to chodzi o to że chcesz grasz w gre, a nie pchasz fabułę aby szybciej aby na liscie napisać że kolejną gre ograłeś, to są GRY, prawdziwe GRY. To tak jak z ludźmi którzy surfowali w CSGO bicie czasów sprawia im mega frajde, to tak jak ze speedrunami, co ludzi tyle opini. Niektórzy lubia Assasynów i 200 znaczków na mapie a i tak begnie tylko do tych które prowadzą fabułę, przejdzie gre i unistall. W ER to nie działa, ta gra i pokonowyanie bossów testowanie buildow itd to czysta przyjemność. Polecam każdemu się przełamać tak jak ja to zrobiłem :)
Nigdy nie zagram w tą grę dlatego że animacje ruchu postaci są do niczego. Jak takie duże studio nie poświęci kilku groszy na motion capture ? Ostatnio redaktor GOL krytykował AC Odyssey w porównaniu do Elden Ring, a niech porówna teraz animacje w obu grach i co ? Trzeba spojrzeć obiektywnie na temat !!
haha mam tak samo, też gram astrologiem i wciągnęło :) choć na początku próbowałem jakimiś innymi klasami 2-3 razy ale się zniechęcałem i zaczynałem od nowa bo walka mieczem czy łukiem jest jakaś taka toporna
Mam podobne odczucia do autora. W Dark Souls grałem tylko chwilę w jedynkę ale szybko się odbiłem bo raz, że frustrował mnie tam poziom trudności a dwa, że było słabym portem na PC. Nigdy nie byłem też jakimś hardkorowym graczem i denerwowałem się gdy w jakieś grze zginąłem kilka razy próbując pokonać jednego bossa. Do Eldena zachęciły mnie materiały na youtube tvgry i Rojsona a, że dodatkowo lubię twórczość Martina to uznałem, że dobry moment by dać drugą szansę. Okazało się to strzałem w dziesiątkę bo szybko się wciągnąłem. Ledwo co uruchamiam grę i zaraz mija kilka godzin. Trudno było mi nauczyć się innego stylu eksploracji by wzorem innych otwartych światów nie czyścić wszystkiego tylko unikać części starć. Oczywiście nie jest to idealny świat i ma wady. Dla mnie największą jest słaba sztuczna inteligencja i taka bardzo... sztuczna. W całym świecie brakuje mi też trochę życia w postaci NPCów, którzy nie chcą zabić gracza ale nie siedzą nieruchomo tylko przemieszczają się po terenie. Myślę, że było by ciekawiej gdyby można było np. spotkać kogoś i pomóc mu w walce albo uratować. Mimo wszystko wady bledną wobec satysfakcji jaką poczułem gdy po kilkunastu zgonach w końcu udało mi się ubić pierwszego bossa, którego napotkałem podczas swobodnej eksploracji.
Skoro jest taka fantastyczna, to czemu ma tak niską średnią ocen? To wszystko jest tak subiektywnie opisane że jeśli ktoś by chciał zaznajomić się z tą marką, to nie ma sensu tego nawet czytać.
Bo tu mogą go oceniać wszyscy, nieważne czy grę posiadają i czy grali. Dziwne że na steam ma bardzo pozytywne oceny...
Przepadłem i przepadam codziennie na kilka godzin w świecie ER, gra mnie zachwyca by za chwilę jej nienawidzić, najgorsze gry to takie, które nie budzą żadnych emocji a takich jest teraz większość. Od strony technicznej gra na pc kuleje niestety.
Nie wiem, mam 1080ti, 16gb razu, i7 5960x, nic nie podkręcone i gram w 4k na maksymalnych detalach mając stałe 60 klatek. Dropy? Po 40h grania zdarzyło się ich z 10 maksymalnie więc uważam to za udany port.
Sterowanie pewnie mogłoby być lepsze, ale gram na klawiaturze i myszce. Daje rade z bossami w maksymalnie kilku podejściach, jak mam problem idę gdzieś indziej, wzmacniam postac i potem już jest łatwiej. Na tą kwestię również nie narzekam.
Podsumowując tak to są najbardziej przystępne soulsy, nawet jezeli w poprzednie nie gralem produkcje, bo za bardzo mnie irytowaly tutaj tego nie odczuwam. Osobiście polecam.
Nie wiem czemu się tak podniecacie. Wtórna i nudna rozgrywka, archaiczna technologia, ciągła powtarzalność, zwalony port, brak fabuły albo powodu żeby grać, a cała frajda z gry jest tylko taka, że gra rzuca ciągłe wyzwania, a to siłą rzeczy będzie wciągać, bo wyzwania zawsze ludzi wciągają. Rozumiem, że to się może komuś podobać, ale to są dość poważne mankamenty, które mocno skreślają grę jako dobrą, a na pewno wybitną. Jako recenzenci powinniście chociaż starać się być obiektywni a nie zachwiać się jakimś crapem bo "wypada". Jakby serio, ślepi jesteście i nie widzicie tych wad nawet jak gra wam się podoba i nie możecie ich obiektywnie wyłożyć? Jakim cudem? Dlaczego zamiast starać się oddać faktyczny stan gry to walicie w recenzjach do tych gier bez opamiętania?
Cała branża recenzentów przekształciła się w jakieś koło idiotów, którzy niemalże przepisują te oceny z tabelki na zasadzie co wypada postawić. Zamiast obiektywnie opisać jakieś elementy gry i co w niej gra a co nie to mają jakąś tam ocenę i starają się do niej naciągnąć tekst. Gra od RS, Mario, Zelda albo od FS? GoTy 10/10, genialne. Ubigra, albo EA gra? W tekście narzekanie na wady ale i tak będzie 7-8/10. Gra od sony? No najlepiej 9/10 i dość mocno pofapać. Capcom? tak samo. MS no fajne, 8/10 będzie.
Pierwszymi dwoma zdaniami odkryłeś cały fenomen Soulsów, czyt. sam sobie odpowiedziałeś.
To rpg, wystarczy doboostować staty i każdy boss jest na parę strzałów, chyba że jacyś niesprawiedliwie zaprojektowani. Sporo jest takich, co trzeba unikać ataków z minutę, żeby można było 2 hity włożyć i tak dobre pół godziny, a jeden błąd kosztuje życie. To kiepski design, a nie trudność.
Gra ma kilka wzorów na miejscówki i potwory. Byliśmy w jednej kopalni, byliśmy we wszystkich. Recykling jest tu okropny, również smoki czy drzewa, nic specjalnego, ciągle to samo. Zbytnio się to od gier Ubi nie różni, jedynie że znaczników nam nie odhacza i jakość tekstur jest ze wczesnego PS4.
Autor się przyznaje, że ogląda poradniki na YT, co właściwie pokazuje, że nie gra i nie eksploruje tylko powiela schematy innych. Właściwie równie dobrze mógłby oglądać streama, bo co to za granie jak już wszystko wie z góry...
Skończę Elexa 2 to pewnie podejdę do tej gry. Choć z tego co widzę zapowiada się coś bardzo zbliżonego do Diablo. Duży pusty świat, wypełniony mobami, minibossami i bossami a gra polega praktycznie na czyszczeniu mapy i rozwoju postaci... czyli taki okrojony Assassin. Póki co bardziej mnie ciągnie, by zobaczyć jak potoczy się historia Kai i Dexa oraz to, czy Profesorek mnie zdradzi.
XD
Elex II też bardzo dobra gra ;)
aż ciężko mi uwierzyć, że pokonanie Rycerza Godricka zajęło Ci kilka prób, jak ten przeciwnik jest zwykłym mobem na kilka uderzeń, i prawie wcale nie jest agresywny