Rozmawiałem dziś z kolegą. Oburzył się, że strategie nazwałem reliktem. On twierdzi, że nisza, ale nie relikt, a reliktem to są gry przygodowe.
Nie będę przedstawiał naszych argumentów, żeby nie stawiać jakiejś tezy, ale może rozsądzicie, który gatunek gier ma się dziś gorzej - gry strategiczne (w rozumieniu RTS/turówki) czy jednak gry przygodowe?
To, że strategie i gry przygodowe nie przebijają na główną portali, nie znaczy, że są reliktem lub zapomniane. Po prostu są niszą i ci bardziej ogarnięci w temacie znajdą gatunkowe perełki.
To podrzuć jakieś, bo w gruncie rzeczy chodzi o to, że obaj jesteśmy fanami tych gatunków i nie mamy w co grać :)
Wiadomo, Civka, EU, TW, to znamy, ale kiedyś było tego pełno :)
- Settlers 3,
- Anno 1602,
- C&C: Generals Zero Hour,
- Stronghold,
- Stronghold: Crusader,
- Warcraft III: Reign of Chaos,
- StarCraft.
Nie przesadzajmy, że nie ma w co grać.
A tak poważniej: pamiętam, że ty też makowy, może trochę mocne retro, ale mnie bardzo wciągnęło kilka lat temu https://littlewargame.com . Nic nie musisz instalować, 100% w przeglądarce. Mocno retro, ale jak ktoś jest stary (jak my) i chce pograć w coś prostego i szybkiego to gorąco polecam, mechanika ze Stacrafta w stylistce z Tzara. Trochę wolniejszy gameplay na początku, ale idealne jak ktoś lubi grać PvP i ma mało czasu (rozgrywka doświadczonych graczy trwa średnio ok. 15 minut). Niestety o singlu można zapomnieć, AI też wyjątkowo durne, ale jest opcja załadowania zewnętrznego skryptu AI a te bywają całkiem niezłe.
Clash, Homeworld, The Settlers II, 3, 4 i Dziesięciolecie, Space Empires IV, SimCity 4, Total Annihilation, Supreme Commander, Red Alert 2 i 3, C&C Generals z dodatkiem, Halo Wars 1 i 2, Company of Heroes 2, Blitzkrieg z dodatkami, Caesar 3, Herosy 2 i 3, Age of Wonders, Myth II Duszożerca, Northgard, Train Valley 1 i 2, Alien Nations 1 i 2 (do dziś mam jedynkę po angielsku na CD), Star Wars: Empire At War, Kozacy, Codename Panzers - Faza Pierwsza, War Leaders, Emergency 1, 2 i 4, Jagged Alliance 2, Ancestors Legacy, Ghost Master, Earth 2160, SWINE, Submarine Titans, Rollercoaster Tycoon, Sid Meier's Pirates (ale to taki miks strategii turowej i przygodówki), i pewnie jeszcze coś by się znalazło, ale pamięć nie ta, jak chociażby nie mogę sobie przypomnieć tytułu strategii mającej miejsce w starożytnych Chinach.
Próbowałem ograć American Conquest, Knights & Merchants, Twierdzę Krzyżowiec, Battlestations Midway, World in Conflict, Crusader Kings II, Hearts of Iron II, Oil Tycoon, State of War: Warmonger, Seven Kingdoms, ale za każdym razem dostawałem wciry.
Wiele dobrego słyszałem i czytałem o Starcrafcie (w sumie to legenda), serii Anno, Tropico, Age of Mythology, Ground Control, Empire Earth, Original War, Sudden Strike, Aven Colony, Polanie, Industry Giant i Railroad Tycoon.
Podobnie, bo blisko 90% najlepszych strategii i przygodówek point & click z ścisłej elity gatunku, które są w Topkach jest z ery klasycznej. Ciężko wyróżnić się, bo kopiuje się to co było i gry tych gatunków stały się niszą nazywaną indie. Gry przygodowe w latach 90' wygrywały tytuły gry roku i były wysokobudżetowe. Tam, gdzie pompuje się tylko teraz kasę to najprostsze gry akcji.
Blisko 3/4 najlepszych RPG, platformówek, FPS, survival horror z elity gatunku jest również z ery klasycznej.
Właściwie głównie gry akcji TPP utrzymały wysoki standart i nie mamy zjazdu, ale dużym kosztem. Stały się samograjami i wszystkie są bliźniaczo podobne do siebie w mechanice i sterowaniu. Patrz jakie zróżnicowanie jest wśród gier akcji TPP z lat 1996-2001. (Tomb Raider 1-4, MDK 1 i 2, Indiana Jones & Infernal Machine, Shadow man, Drakan-Order The Flame, Soul Reaver 1 i 2, Outcast, Urban chaos, Oni, Giants: Citizen Kabuto, Heretic II, Heavy Metal F.A.K.K. 2, Nightmare Creatures, The Legend of Zelda: Ocarina of Time i The Legend of Zelda: Majora's Mask, The Fifth Element, Deathtrap Dungeon, Prince of Persia 3d, Messiah, The Devil Inside, Devil May Cry, Max Payne, GTA 3, Blade of Darkness itp.) W krótkim przedziale czasowym (5 lat), a mieliśmy tak różnorodny gameplay nawet w grach akcji choć ze zróżnicowania najbardziej słynęły gry strategiczne i RPG.
Żaden. Strategie mają Cywilizację, a w jakimś stopniu kryteria gry przygodowej spełnia duża część flagówek Sony(Detroit, TLoU, poniekąd Uncharted). Wszystko zależy od tego, jak wąską ustalisz definicję, im węższa, tym więcej ma ograniczeń, a więc tym nisza jest mniejsza.
TLOU i Uncharted to nie są gry przygodowe tylko 100% gry akcji. I to jeszcze maksymalnie oskryptowane czyli mała swoboda.
Jemu chodziło o klasyczny typ gry przygodowej, a te stały się filmami interaktywnymi od Quantic i Telltale czyli nie ma to wiele wspólnego z formułą point & click, bo te zostały zmarginalizowane na rynku.
Cywilizacja liczy 6 części, ale przecież to gra z 1991 roku pięć razy powielana później. Znam każdą część i jedynka mocniej zaskoczyła na Amidze. Może jeszcze dwójka na pc. Wraz z kolejnymi odsłonami byliśmy już jak ryba w wodzie.
Z strategii mam zapisane Settlers 8, TFM: The First Men, Commandos: Origins, Dune: Spice Wars, Jagged Alliance 3, Victoria 3, Songs of Conquest . Czyli 6 z 7 produkcji to kopie klasyków poza TFM: The First Men. Bo Songs of Conquest to oczywiście naśladowca HoM&M II.
W gruncie rzeczy Paradox ratuje honor strategii w ostatnich 15 latach :)
że strategie nazwałem reliktem.
Jak się jest kompletnym ignorantem z zainteresowaniami FIFA-Need For Speed -Call of Duty to pewnie tak to może wyglądać z zewnątrz. Wybitnie głupie stwierdzenie.
Strategie nigdy nie były w lepszym miejscu jeśli chodzi o ofertę dla klientów. Jak taki wykwit podgatunków strategicznych że głowa boli. Jak ktoś szuka nawet gier od dużych wydawców to też nie ma problemu. Czy mówimy o starych, zasłużonych seriach jak ANNO od Ubi (widać po ilości sezonów jak dobrze gra była przyjęta), udanych zmartwychwstaniach serii jak XCOM1-2 od 2K, czy kompletnie nowych pozycjach, czasem w seriach kompletnie nieznanych z konkretnej warstwy strategicznej, jak Gears: Tactics.
Parę większych pozycji z ostatniego czasu:
https://www.metacritic.com/game/pc/total-war-warhammer-iii
https://www.metacritic.com/game/pc/expeditions-rome
Chciałem wkleić gry AA i indie, ale to była by długa lista. Jest tyle świetnych gier na Steam zaliczających się do tego szerokiego gatunku, że szok.
Koniec końców- zrób koledze przysługę i przestań się wypowiadać na temat gier.
Taktyczne w mniejszym lub większym stopniu inspirowane Jagged Alliance 2.
Te niezłe więc szroty typu Back in Action czy JA Rage się nie liczą.
RPGi z widokiem z oczu ale swobodnym poruszaniem się a nie będąc ograniczonym do czterech kierunków (pięciu jeśli liczyć spadanie).
Ze strategii bardzo dobrze radzą sobie też gry od Paradox: Crusader King, Stellaris, Cities. Do listy Forcebreakera dodałbym też "Strategie survivalowe": Rimworld i podobne, Timberborn i jeszcze wiele innych których nazw nawet nie znam :O
Jednakże należy wyróżnić jeden konkretny podgatunek strategii który jest faktycznie w totalnej dziurze. RTS. Nie ma niczego konkretnego w tym gatunku. Jedynie SCII który miał premierę 12 lat temu się trzyma no i Age of Empires IV który próbuje znaleźć dla siebie miejsce.
RTSy są martwe niestety, pojedyncze podrygi (jak Iron Harvest czy Halo Wars 2) nie wiele zmieniają.
Ja się ograniczałem do bardziej klasycznych pozycji, jeśli zacząć by wymieniać interesujące gry wychodzące poza klasyczne ramy gatunkowe- z ostatnich lat można wymienić naprawdę parę setek wartościowych gier. Tag 'strategia' jest chyba szerszy niż 'RPG'.
Klasyczne, wysokobudżetowe gry RTS nie są martwe, są zwyczajnie źle zarządzane, plus w zamyśle wielu wydawców są wciskane w kompletnie niezrozumiałe realia.
To nie jest gatunek na którym wyrastały i nadal wyrastają pokolenia graczy konsolowych. To nie jest żadna elitarność PC tylko fakty życia.
Wysokobudżetowe gry są liczne, ale w dużo mniejszej ilości niż gry akcji/przygodowe. Co się patrzy na zasłużone serie to są one kompletnie masakrowane przez wydawców i czasem twórców, często próbujących poszerzyć grono odbiorców i robić rewolucje skutkujące w niestrawnym daniu.
Czy to tragiczne SimCity5, Empire Earth III, Command and Conquer 4, Dawn of War 3...
Co do wymienionego Age of Empires IV- to dość dobra gra, OK RTS ale raczej słabe AoE. Wygląda jakby robiła je 'ekipa B' Relica, któy jest skupiony na Company of Heroes 3. To bardzo przystępna gra, ale na wielu frontach spore rozczarowanie i zdecydowanie nie gra któe ewidentnie dominuje AoE2 i 3. Zwłaszcza w doskonałych wydaniach DE któe gorąco polecam. Nawet jedynkę, dla nostalgii.
Mniejszych i małych gier strategicznych jest multum. Duże gry strategiczne w większości są w rękach skompromitowanych wydawców, gdzie nawet mając w ręku kurę znoszącą złote jaja, można jej obciąć łeb przy próbie wykąpania (WarCraft III: ReFUCKED).
Wyszukiwarka Steam jest wystarczająco funkcjonalna, ale jak ktoś szuka szybkiej inspiracji 'obrazkowej' to kanałów gdzie jest dużo strategii omawianych jest sporo, z brzegu:
https://www.youtube.com/user/ICBMRaptor2/videos
https://www.youtube.com/c/SplatterCatGaming
https://www.youtube.com/c/GamerZakh
itd.
Więc mając na uwadzę marazm u właścicieli znanych marek + chore realia rynkowe gdzie wszyscy myślą wieloplatformowo i exy PC na tym poziomie są rzadkością + naturalne dojrzewanie gatunkowe i trendy (RTSy 3D od paru dekad nie są już gorącą nowością, od czasu ich rozrostu w połowie lat 90 pojawiął się masa nowszych gatunków) to nie ma się czamu dziwić czemu nikt nie inwestuje w klasyczne strategie czasu rzeczywistego pieniądzy które są pakowane we wszystkie nabrzmiałe gry pokroju Assassinów, nawet nie wspominając o grach usługach zdominowanych przez ogólnie FPS i TPP.
Turówki to chyba nigdy nie przeżył żadnego poważnego kryzysu. Podobnie jak grand strategy częstotliwość wychodzenia nowych, wartościowych pozycji nigdy nie spadał poniżej krytycznego poziomu. Wraz z napływem nowej fali indie pojawiło się sporo świeżych podejść do podgatunku, ale sam jako taki imho nie zaliczył załamania względem RTS i czasów gdy AoE2 czy WC3, CoH1 były na językach większości ludzi...
edycja: oho farmazoniarz od 'strategie to relikty' ukrywa posty. Chowajcie się komu życie miłe haha.
Mam na oku kilka pozycji (identyfikujących się jako strategie), ale głównie indyki to również oznacza że część z tego może też nigdy nie wyjść z produkcji:
https://store.steampowered.com/app/1109680/Regiments/
https://store.steampowered.com/app/406160/Dust_Fleet/
https://store.steampowered.com/app/908770/Global_Conflagration/
https://store.steampowered.com/app/1527070/Commanding_Nations/
https://store.steampowered.com/app/1570220/Mythos_Slavic_Builder/
https://store.steampowered.com/app/1604270/Broken_Arrow/
https://store.steampowered.com/app/1681140/Pagan_Age/
https://store.steampowered.com/app/1252070/Star_Exodus/
https://store.steampowered.com/app/1631230/Grimstar_Crystals_are_the_New_Oil/
https://store.steampowered.com/app/1072190/Crossfire_Legion/
https://store.steampowered.com/app/1611600/WARNO/
https://store.steampowered.com/app/1840080/Homeworld_3/
https://gatesofpyre.com
Tutaj odpowiedź jest oczywista, absolutnym reliktem są przygodowymi, strategie radzą sobie świetnie, wręcz przeżywają renesans.
Klasycznych przygodówek point & click praktycznie już nie ma, niektórzy upatrują się ich kontynuacji w bardzo popularnych swego czasu tytułach od TT jak The Walking Dead lub A Wolf Among Us (ten drugi absolutnie uwielbiam, zresztą pierwszy sezon TWD też), jednak to gry narracyjne, oparte na fabule, praktycznie nie występują tam zagadki i nie istnieje coś takiego jak "poziom trudności", od taki serial na który mamy wpływ... trochę.
Strategie natomiast przeżywają drugą młodość próbując swoich sił także na konsolach. W konsolowym Game Passie znajdziemy takie tytuły jak Cities Skylines, Frost Punk, Stellaris.
Strategie mają takie absolutne pecetowe hiciory jak kolejne części Civilization (dostępne też na konsolach), czy serię Total War.
Jeśli wśród gier strategicznych coś umiera to są to RTSy w swojej klasycznej formie, co nie dziwi biorąc pod uwagę że ta bardzo specyficzna formuła musiała się kiedyś wyczerpać.
Strategie reliktem? Wręcz przeciwnie, kolejne części takich serii jak Total War, Civilization czy gier od paradoxu są bardzo popularne. Jeśli jakiś gatunek umiera to są to klasyczne RTSy, gdzie jako tako trzymają są już chyba tylko serie Company of Heroes i Age of Empires, ale i te są znacznie mniej popularne od wyżej wymienionych. Ponadto są też gry ekonomiczne, takie jak Cities Skylines, Anno czy Frost Punk, które też można zaliczyć do gier strategicznych.
Czy ja wiem? Gier jest więcej niż kiedykolwiek. To po prostu rynek gier się zwiększył, a udział strategii się zmniejszył, bo jest teraz o wiele więcej gatunków i podgatunków. Co nie jest dziwne, po prostu teraz gry są bardziej zróżnicowane. Kiedyś wszyscy klepali strategie, RPGi, gry akcji i przygodówki, do tego mnóstwo tych gier było w gruncie rzeczy bardzo do siebie podobnych, mało kto chciał się wychylać poza utarty schemat.
Mamy Total Wary, Europa Universalis, Crusader Kings, Heart of Iron, Stellaris, Cywilizacja, Rimworld, Factorio, Cities Skylines, Age of Empires 4, XCOMy, Frost Punk, Surving Mars, Cities: Skylines, Riftbreaker, Age of Wonders.
Wśród wymienionych tytułów jest ogromne zróżnicowanie mimo tego, że wymieniłem tylko najpopularniejsze produkcje, a jest jeszcze sporo mniejszych gier. Ja bym raczej powiedział, że gry strategiczne mają się lepiej niż kiedykolwiek. No, może jest mniej RTSów, ale wydaje mi się, że dzisiaj jest to raczej mało oferujący, dość prymitywny gatunek, który dalej istnieje tylko ze względu na aspekt kompetetywny w multiplayerze.
Rynek growy jest dzisiaj tak ogromny, że nawet "niszowy" gatunek jak strategie może sobie radzić naprawdę dobrze. Paradox właściwie wypuszcza tylko strategie, a z roku na rok się powiększa. Gdyby strategie umierały to raczej byłoby to dość trudne.
Zarówno strategii i przygodówek wychodzi wiele, ale tych pierwszych znacznie więcej. W dupie to są skradanki - gatunek wręcz umarł.
Mogłeś nie mówić, kto był za kim, wtedy byłoby głosów po równo.
Chyba strategie pokroju Red Alert, bo takie jak Civka mają się dobrze. Jeżeli miałbym wybierać jakiś gatunek który faktycznie jest tam gdzie Rosja w tej chwili to bym stawiał na chodzone bijatyki jak Franko czy Golden Axe, potem na platformówki 2d - Kapitan Pazur, Jazz Jack Rabbit.
Twój kolega miał racje. Strategie nie tylko sobie świetnie radzą, ale też są tworzone przez studia z wysokim budżetem typu warhammer 3, stellaris, civka. Przygodówki teraz to tylko indie i to z powodu niskiego zainteresowania.
Mnie natomiast boli, że prawdziwym reliktem staje się gatunek combat racerów, ale cóż zrobić.