Twórcy Celeste odzyskają zaginioną nagrodę The Game Awards dzięki streamerowi
Miły gest.
Nie rozumiem tego. Wręczono im na gali statuetkę, a potem musieli ją oddać, żeby im wysłali ją pocztą? Przecież to jawny idiotyzm i ewidentnie coś podejrzanego. Jestem ciekaw czy zawsze to tak wygląda, że dają im te statuetki na pokaz, a potem i tak im je wysyłają?
Hm może chodzi o sam grawer? Trzeba by było porównać z statuetką, która jest wręczana na gali :)
Jak sugeruje Cerventus - na gali jeszcze nie ma gotowych grawerów do statuetek (bo nie wiadomo, kto wygrał), dlatego otrzymują właściwe statuetki później.
Obie strony zachowały się w porządku i uczciwie wobec siebie, koleś kupił oryginał licząc na atrapę, powiadomił twórców a ci zapłacili mu wszelkie poniesione koszta, szacunek należy się obu stronom.