Witam!
Kilka dni temu zakupilem uzywany komputer. Na miejscu wszystko dzialalo (o dziwo). Po dotarciu do domu zaczely sie problemy. Komputera nie moge oddac, zostal zakupiony na ebay Kleinanzeigen (Niemcy). Policja umywa rece, w najlepszym wypadku moge skierowac sprawe do sadu cywilnego, ktory prawdopodobnie nic nie zrobi.
U sprzedawcy bylem osobiscie dzien po zakupie, nie bede sie rozpisywal co sie stalo i jak to sie potoczylo.
Problem wyglada nastepujaco. Dotarlem do domu. Podlaczylem komputer, odpalil, udalo mi sie dotrzec do pulpitu, obraz zgasl. Monitor pokazuje "brak sygnalu". Komputer caly czas dziala, wiatraki sie kreca, ledy na wiatrakach sie swieca, niebieska dioda na karcie swieci, wszystko pracuje, brak obrazu. Powtorzylem kilka razy, problem powtarzal sie.
Zaczalem wiec grzebac i kombinowac. Niebieska dioda swiecila, wiatraki raz sie krecily, raz staly w miejscu. Jak tylko udalo mi sie wejsc w system, karta w menedzerze byla nieaktywna. Po wlaczeniu wolala o sterowniki.
Specyfikacja (pelna moge podac pozniej w domu o ile ma znaczenie, podejrzewam caly czas karte graficzna):
- ASRock A320M-DVS
- 2x RAM 8GB
- XTX RX 470 4GB
- AMD Ryzen 5 1600 (wedlug sprzedawcy AF)
- bequiet 500W
- dwa sprawne dyski SSD, jeden HDD
Kombinacji bylo wiele. Ryzen 5 1600 nie ma zintegrowanej karty graficznej wiec bylem zdany na padnieta karte. Problem rozwiazalem po kilku dniach w nastepujacy sposob. Wyczyscilem nowa szczoteczka do zebow starannie port PCI na plycie glownej. Styki od karty wyczyscilem specjalnym alkoholem. Zamontowalem karte na sztywno. Komputer dzialal dwa dni, zero problemow, system wykrywal karte, wszystko elegancko.
Po zainstalowaniu wszystkich sterownikow, steam, etc. odpalilem gre Valheim. Tutaj zaczal sie problem. Gra odpalila sie doslownie na kilka sekund, obraz znikl. Wywalilo bluescreen, cos o amdkmdag.sys. Po drugiej probie zero bluescreenow, sam czarny obraz.
Od tej pory pojawia sie ten sam problem jak po zakupie. Komputer odpala, obraz jest na chwile, pada. Od czasu do czasu po resecie nie pokazuje nawet BIOS, monitor w ogole nie dostaje obrazu z karty. Po odczekaniu jakiegos czasu karta pokazuje obraz na dluzej, znowu pada. Odczekalem cala noc, rano z ciekawosci na test udalo mi sie wyladawac na pulpicie. Najdziwniejsze w tym wszystkim: kiedy karta gubi obraz i jakims cudem uda mi sie na szybko wejsc w menedzer urzadzen, karta jest nieaktywna. Po wlaczeniu wola o sterowniki. Za kazdym resetem, tzn. kiedy straci obraz, gubi calkowicie sterowniki, ktore musza byc zainstalowane od nowa.
Co zrobilem do tej pory:
- wymienilem paste termoprzewodzaca na GPU. Pasta mogla byc slabej jakosci, zakupilem na szybko od prywatnej osoby. W drodze jest ARCTIC mx-4
- sprawdzilem dyski twarde
- zamontowalem stara karte Radeon R7, ktora chodzi bez zarzutu i zadnych problemow
- sprawdzilem napiecie na zasilaniu od karty, 12,3 lub 12,4V bez karty. Po podlaczeniu pod karte ciezko dostac sie pod kable, jednak napiecie powinno byc w porzadku
- sprawdzalem na innym monitorze
- temperatura procesora 40-50 stopni
- temperatura GPU kiedy komputer wstaje 60-70 stopni na pulpicie
- zaktualizowalem BIOS na najnowszy od producenta
- sprawdzalem dziennik zdarzen, nic o karcie
- w BIOS wylaczylem jakies ustawienie boost na procesor (gdzies czytalem na internecie, ze moze to robic problem. Ustawienie CPO albo PBO)
Jak to mozliwe ze wszystko dzialalo dopoki nie odpalilem Valheim? Dzien wczesniej udalo mi sie wlaczyc Guild Wars 2 na Ultra, wszystko dzialalo bez zarzutow.
Czy to wina zasilania? Czy to wina karty? Mozliwe ze karta sie przegrzewa w ciagu 2-3 sekund i pada obraz przez slabej jakosci paste? Mozliwe, ze zlacze PCI na plycie glownej padlo albo nie ma kontaktu? Jak moge sprawdzic to domowymi sposobami? Kupilbym nowa karte, koszt 300-400€, boje sie tylko, ze to nie rozwiaze problemu. Oczywiscie wolalbym, aby stara karta dzialala.
Prosilbym o pomoc, walcze juz z tym od kilku dni.
O rany...
Dostałem orgazmu czytając opis problemu opisany przez Juniora xD
Żeby wszyscy tak robili, świat byłby łatwiejszym miejscem do życia.
No cóż, nie za wiele jest opcji. A właściwie tylko jedna. Wypróbować kartę na innym komputerze, np u znajomego.
Inną rzeczą jest to, że eBay ma silną politykę ochrony kupujących. Jeśli produkt był opisany jako sprawny, a okazuje się że nie jest, sprzedający musi przyjąć sprzęt spowrotem i oddać pieniądze.
Nie jestem tylko pewien, jak to działa z gotówką, bo zapewne właśnie tak zapłaciłeś.
Mi się kiedyś udało uzyskać zwrot pieniędzy, po tym jak samochód który wylicytowałem okazał się być kupą złomu.
Więc warto próbować.
Pozdro.
Komputer zostal kupiony na eBay Kleineanzeige. W wiekszosci przypadkow sprzedajcy umieszczaja w tresci ogloszenia ponizsza formulke, ktora w razie problemow z towarem, zwalnia ich z jakiejkolwiek odpowiedzialnosci.
privatverkauf keine garantie gewährleistung oder rücknahme möglich - sprzedaz prywatna bez gwarancji i mozliwosci zwrotu
Jezeli takowa byla zapisana w ogloszeniu sprzedazy tego komputera, to kupujacy musi sobie teraz radzic sam. eBay to toleruje i akceptuje. Kupujesz na wlasna odpowiedzialnosc. Nic tu po polityce ochrony kupujacego.
Jezeli takowa byla zapisana w ogloszeniu sprzedazy tego komputera, to kupujacy musi sobie teraz radzic sam. eBay to toleruje i akceptuje.
Możesz sobie tam i napisać co chcesz ale to nie zwalnia sprzedającego z przestrzegania oficjalnego regulaminu.
As a seller, for transactions where eBay Money Back Guarantee applies:
You are responsible for delivering the item that was described in the listing, honouring your stated return policy, and providing a resolution when a buyer reports a problem with an order
If the purchase was completed on eBay.co.uk, you must meet the requirements specified in this policy, including taking action within the required time frames, even if the item was listed on a different eBay site
A ja ci mowie, ze eBay w Niemczech toleruje i akceptuje te formulke.
I mowimy tutaj o eBay Kleinanzeigen, ktore jest takim jakby targowiskiem, na ktorym Zeniu sprzedaje pirackie kasety magnetofonowe. Jesli wiesz co mam na mysli.
Zawsze mozna probowac odzyskac pieniadze, ale bedzie to jak walka z wiatrakami.
Przypuszczenia innych osob:
- uszkodzony rdzen pamieci
- uszkodzony rdzen GPU
- cos nie kontaktuje miedzy pamiecia a GPU
Jest mozliwosc, ze to np. plyta glowna albo uszkodzony port PCI? Jak to mozliwe, ze po wyczysczeniu portu, karta dzialala NORMALNIE przez 2 dni dopoki nie zostala obciazana gra Valheim?
Przetestowalem na innej plycie glownej i zasilaniu. Karta to po prostu trup. Kupilem nowa, tym razem od NVIDIA. Dla wszystkich majacych podobny problem: najprawdopodobniej karta padla, nie bawcie sie w kombinowanie i szukanie przyczyny, szkoda czasu. Z tego co rozmawialem z kilkoma youtuberami, karty z serii RX sa bardzo wadliwe.
Temat uwazam za zamkniety.