Rok pełen atrakcji w Fallout 76; powrócą Nuka-World oraz Dzióra
Prawdę powiedziawszy, teraz się całkiem fajnie w to gra.
Jak zagrać w f76 na ps4? Trzeba kupić podstawkę + jakieś dodatki?
Nie czułem - zagrałem miesiąc temu pierwszy raz. MMO nie pasuje imho do tego - na start dużo wrogów, potem jakaś hacjenda świecąca jakiegoś gościa. Ale wierzę że jak ktoś się wkręci to będzie to dobra gra. CohhCarnage ogrywał przecież to dużo, a mój gust np pokrywa się z jego gustem dość mocno jeśli chodzi o gry. Mimo to, 76 mnie odepchnęło. Ale polecam sprawdzić samemu ofc :)
Ja bym powiedział, że z klimatem, to raczej jest mocno średnio. Owszem są miejscówki, w których go czuć bardziej, ale to nie jest to samo co było choćby w F4.
To nie prawda, że na start jest dużo wrogów (no chyba ze zapuścisz się do bazy bandytów itp.), poza tym mobki się skalują i nawet ze słabym sprzętem można sobie jakoś dawać radę, co nie oznacza że jest łatwo, bo są potworki łatwiejsze i trudniejsze.
Niemniej gra potrafi wciągnąć, szczególnie przy sezonach, bo są całkiem nieźle zrobione. Teraz sporo ludzi dużo sobie obiecuje przy "Dziórze" (z F3), że tam właśnie będzie więcej tego klimatu stricte falloutowego, bo to rejon szczególnie dotknięty promieniowaniem etc.
Na prawdę F76 to świetna gra, nawet lepsza od trójki (która podobała mi się również). Mam 60h rozegrane i gdyby nie Horizon i Elden Ring zaraz to grałbym teraz w F76, więc czekam na sezon ogórkowy. Polecam każdemu!
Rok pełen atrakcji w Fallout 76
Proszę nie zakłamywać rzeczywistości. Te zmiany to powinien być jeden większy patch a nie plan na cały rok.
Kolejny rok klepania sezonów w których nic się nie zmienia, jedynie nagrody coraz gorsze.
Rozwój gry zdecydowanie spowalnia już od dłuższego czasu.
Zależy Mitsukai, jak się na tę rzeczywistość F76 patrzy. Już sama mechanika i konstrukcja gry, wyklucza tego "większego patcha" ;)
Wastelanders jakoś dało się wprowadzić. Wiec dlaczego nie mogą nadal wydawać dużego dodatku co roku a w ciągu jego trwania jakieś pomniejsze zmiany jak nowy world boss czy kolejny sezon?
Mechanika i konstrukcja niczego nie wyklucza.
Mechanika i konstrukcja niczego nie wyklucza.
Wyklucza, ujmując ogólnie. Przykro mi że nie mogę tego wytłumaczyć szczegółowo. Nie jestem fachowcem. Można wyjaśnienia znaleźć na forach grze poświęconych.
Brzmi jak wymówka. i tym jest.
Ponownie, skoro dało się zrobić Wastelanders to dlaczego nie da się zrobi nic innego?
Podeślij te strony chętnie poczytam te wymówki twórców. Jak maks na co ich stać to klepanie do porzygu kolejnych nic nie wnoszących sezonów to może lepiej żeby dali sobie spokój z ta gra i wzięli się do roboty za dobrego singlowego Fallouta skoro w multi nie potrafią. Szkoda czasu i talentu.
Szkoda czasu i talentu.
Mnie też żal czasu na mielenie tego tematu, Mitsukai ;) Co do twórców, to widać to co im płacą, wystarcza im na taką a nie inną kreatywność. Mnie ta twórczość jak na razie bawi, przestanie bawić to grę porzucę ;)
Mnie ta twórczość jak na razie bawi, przestanie bawić to grę porzucę ;)
Pełna zgoda.
W swoim poście odniosłem się do nagłówka który mija się dość mocno z prawdą, bo ciężko nazwać to co zapowiedzieli rokiem pełnym atrakcji, gdzie jedyna większa zmiana to The Pit za ponad poł roku.
Ciekawa zawartość to mieszanka fabularna i taktyczna, niemal wszystkich Falloutów.
Tak, można sobie pyknąć solo i potraktować jako taki powiedzmy mały spin off serii. Fabuła nie jest tragiczna i jej ukończenie też trochę zajmuje. Ogólnie multi to taka kompletna opcja jest. Niektórzy ludzie solują nawet bossów, no ale tu trzeba dobrego sprzętu już.
Abo przydaje sie tylko w przypadku zbierania smieci i kraftu. Poza tym jest zbedny.
Oczywiście, że się da. Śmieci do craftu też nie warto zawsze i wszędzie wszystkiego zbierać. Nawet do robienia amunicji, bo są sposoby by mieć jej do porzygu.
Ta gra jest martwa. Jeśli spojrzysz na mapę, to zobaczysz martwą ciszę - tam nic się nie dzieje. Owszem, jeśli zaczynasz od początku i chcesz wymaksować postać, to czeka cię sporo zabawy, ale dochodzisz do pewnego momentu, to chce się womitować przy każdym kolejnym potwtarzalnym po raz tysięcznym wydarzeniu.
I to ciągłe bieganie po złom, bo przeciwnicy są jak gąbki, no szału można dostać.
Mam rangę 222 i nie widzę sensu w powtarzaniu raz za razem tego samego - tych samych zadań, ubijaniu tych samych wrogów. Być może jestem wyjątkiem, bo śmigają obok mnie gracze mający rangę 4000. Nie wiem ile godzin spędziłem i czasu mojego życia na to przeznaczyłem, ale jeśli ktoś ma poziom 4k, to może ja się mylę i Fallout 76 jest najlepszą grą wszech czasów.
A z drugiej strony, nawet koleś od KryptaTV dał sobie spokój z grą, więc może coś jest na rzeczy.
Ja jedno mam za złe tej grze, że w żaden sposób mnie nie wynagrodziła w postaci dobrej broni. Broń musiałem sobie kupić na Allegro, to jest absurdem, bo chociaż robiłem wszystko, zdobywałem wszystko, zabijałem wszystko co możliwe, to zawsze wypadała mi jakaś cieńka popierdółka. Nie zdobędziesz, nie zmontujesz, nie wykrafcisz - z legendarnych leci sam szit.
Lubię ten klimat Fallouta, miejsca i cały czas tam wracam, ale ile można tam łazić znając każdy metr tej mapy.
Z ta pustoscia to poporstu nie rozumiesz faktu, ze maksymalna liczba ludzi na mapie to 24. A mapa jest duza, dodatkowo nie kazdego widac na mapie. Poza tym pustka to zaleta, wszak to Fallout, gdzie powinno byc uczucie pustki i osamotnienia.
Ja jedno mam za złe tej grze, że w żaden sposób mnie nie wynagrodziła w postaci dobrej broni. Broń musiałem sobie kupić na Allegro, to jest absurdem, bo chociaż robiłem wszystko, zdobywałem wszystko, zabijałem wszystko co możliwe, to zawsze wypadała mi jakaś cieńka popierdółka. Nie zdobędziesz, nie zmontujesz, nie wykrafcisz - z legendarnych leci sam szit.
Znaczy sie nie grales w gre, bo inaczej nie pisalbys takich glupot. Dobrej broni jest az naddto. Za 4-5k kapsli od innych graczy mozna kupic topowe warianty kazdej broni. Niczego nie trzeba szukac ani krafcic. Ba, od Flyby'go to dobra bron za 500 kapsli kupisza bo on nie ma miejsca na kapsle i rozdaje rzeczy za darmo :)
Negatywne komentarze ludzi, ktorzy nie ogarniaja gry sa troszke smieszne.
Ta gra jest martwa.
Nieprawda, uberg.
"Martwa ciszę" fundujesz sobie sam, swoim stylem grania. Są kolesie na 4000 poziomie, ale oni robią wszystko aby taki poziom mieć. Takie mają ambicje, jak o granie chodzi ;) Gra daje możliwości punktowe, w radosnym "naparzaniu się kolesiów" i jeszcze większe możliwości w wybieraniu sobie ścieżek grania i dobieraniu zadań. Nawet po poziomie 300 jaki ja mam, po latach gry indywidualnej ;)
Wciąż dochodzą nowe zadania, co właśnie sygnalizuje ten wątek.
Jeżeli jednak nasza pomysłowość i osobiste growe przyzwyczajenia wpadają w "martwą ciszę", nie ulega wątpliwości że należy poszukać sobie nowej gry ;)
Ba, od Flyby'go to dobra bron za 500 kapsli kupisz
..hmm, może mi się po takiej reklamie, coś w sklepach ruszy.. ;)
Prowadzę pięć postaci na różnych poziomach i każda ma swoją ulubioną, dobrą broń. Zdobytą, kupioną, lub zrobioną..
Ta gra jest martwa...
Bzdury. Jesteś cienki bolek i tyle. Mam w grze troszkę ponad 100 godzin i mam najlepszy sprzęt, broń z najlepszymi perkami i nie mam co robić z matsami na to. Nawet legendarek do przetwarzania nie podnoszę bo i po co. Zarówno na to jak i na kapsle jest cap... top po cholerę zbierać jak już mam co chciałem?
Stagnacja tej gry, to potwierdzony fakt i wielu o tym pisze - no chyba, że jest się bezmózgiem powtarzającym te same zadania i wydarzenia całkowicie bez sensu i jak się żyje jak robak w piwnicy, to zgadzam się - porównując wasze życie, ta gra jest pełna akcji. Przykładem tego, jak można ogarnąć end game, jest Division 2, gdzie cały czas coś się dzieje, a Fallout mógł się jedynie pochwalić ostatnio żałosnym Fastnachtem i to wszystko.
Fallout jest martwy. Kupić dobrą broń za kapsle? Gdzie? Przypominam, że dobra broń nie ma talentów w stylu "rosnące obrażenia w wyniku uzależnienia" czy innego szitu. Od wielu miesięcy podróżuje po mapie i odwiedzam sklepy - LUDZIE NIE MAJĄ DOBREJ BRONI - sam gruz. Często właściciele sklepów mają rangę około tysiaka - sklep jak choinka, ale nic interesującego.
Nawet mało kto ma dobrą krwawą "Rąsie", a to podstawa. Ludzie weźcie się ogarnijcie i nie piszcie bzdur.
