W skrócie, żonie kumpla ktoś przejął konto na Messenger wraz z wszystkimi zdjęciami, a wiadomo jakie zdjęcia mogą sobie przesyłać mąż z żona. Teraz perfidnie ich szantażuje, wysyła do innych osób te zdjęcia po czym zaraz kasuje i tak od kilku miesięcy.
Czy da się jakoś typa namierzyć? Czy ktoś stad jest w stanie pomoc? Kumpel płaci za pomoc, policja umorzyła sprawę po 3 miesiacach
Gdyby policja chciała to by mogła.
PS. jak zobaczę to zdjęcia to powiem więcej.
Gdyby policja chciała to by mogła.
Nie mogła
Czy da się jakoś typa namierzyć?
Czy da się namierzyć kogoś przez Messenger?
Mogła. Mogą sobie czytać wiadomości kogo tylko chcą.
co
Nie. Nie mogła. Oni są od ściągania pieniędzy od obywateli do kasy państwa. A od namierzania to są służby specjalne.
Gdyby policja chciała to by mogła.
Nie mogła
Mogła. Mogą sobie czytać wiadomości kogo tylko chcą.
Mam złe wieści. O ile podsłuchiwanie rozmów i SMSów to sprawa trywialna dla prokuratury, policja niespecjalnie może to robić sama z siebie, to prokurator wysyła żądanie do operatora a ci ogarniają to sami (wbrew bajkom nie potrzeba do tego żadnego sprzętu, to kilka kliknięć, które sklonują kanał na maszynę, która będzie nagrywać, rzecz po stronie abonenta 100% niewykrywalna). Tak z komunikatorami jest problem. One lecą po SSLu, a więc treści odczytać się nie da chyba, ze przeprowadzi się atak typu Man in the middle czy to podstawiając fałszywego BTSa, czy instalując oprogramowanie szpiegowskie na telefonie szantażysty. Obie sprawy to już grubsza operacja. Tak więc podsłuch odpada. Zwlaszcza, że zapewne nie wiadomo kogo mają namierzyć.
Co do namierzenia lokalizacji samej to zależy od tego czy gościu używa VPNa, ale nawet bez tego to nie jest takie proste, bo dostęp do IPków nadawcy ma tutaj Meta, czyli amerykańskie korpo, do którego trzeba by wystąpić z prośbą o informację. I znowu robi to prokuratura. Bez tego nie wiedza kogo maja namierzać nawet. I to utrudnia śledztwo. Bo gdyby były konkretne tropy kto to jest to jakoś by się dało bez wystepowania o informacje do USA.
I niestety ale zajadę tutaj trochę politycznie, ale zgodnie ze statystykami po 2015 wydajność naszej prokuratury spadła niemal o połowę. Umarzają wszystko jak popadnie, grają na czas, sprawy ciągną się latami itd. Tak więc jak nie masz kogoś znajomego w prokuraturze, sądach, policji lub polityce to może być ciężko.
Nie znam sie na tych sprawach dlatego sie wypowiem. Na czym ten szantaż polega? Chce pieniędzy czy co? Jak ktoś przez pare miesięcy kogoś szantażuje to sprawa może ma głębsze dno, nikt przypadkowy tyle czasu by sie w to nie bawił.
Jak rozumiem wszelkie próby zablokowania, skasowania konta zostały podjęte?
Skoro kumpel ma zamiar zapłacić za pomoc to może niech sie zgłosi do detektywa zajmującego sie cyberprzestępczością.
Policja pewnie mogłaby to zrobić gdyby sprawie nadano odpowiedni priorytet no ale wiadomo, do tego trzeba spełniać odpowiednie warunki.
Mało to gołych dup w internecie? Jedna więcej nic nie zmieni. Niech kolega wyluzuje i oleje sprawę
Na czym ten szantaż polega? Chce pieniędzy czy co?
Pisze wiadomości ze ma mu teraz wysłać swoje zdjęcie, bo jeśli nie to zaraz wysyła zdjęcia do kolejnych osób.
A zaraz wiadomość, że właśnie sobie klepie do jej zdjec.
Mało to gołych dup w internecie
Tylko, ze te zdjęcia wędrują do najbliższych znajomych ne messenger
Tylko, ze te zdjęcia wędrują do najbliższych znajomych ne messenger
Loo jejku, to sobie znajomi troche pofapuja.
Ludzie to nie maja czym sie przejmowac? Za chwile wojna Rosja-Ukraina, tysiace ludzi moze zginac, konfilkt Chiny-Tajwan moze wywowlac 3 wojne swiatowa, a tu najwieksze zmartwienie ze ktos czyjas gola dupe zobaczy czy pitola bo se dla smieszkow wysylali na fejsbuniu?
Czy wy jestescie powazni? Isc spac bo jutro na 6 do roboty trzeba zaiwaniac zeby na rachunki bylo i co do geby wlozyc, a nie dick picki wysylac.
Może jaki detektyw ma sposoby.
Swoją drogą zawsze mnie fascynowało (szczególnie po aferze the fappening) co ludzie trzymają w chmurze lub co sobie wysyłają w mediach społecznościowych.
Trzymanie nagich fotek swoich/ partnera w chmurze lub wysyłanie sobie ich przez MSN wydaje się być świetnym pomysłem xD. Chyba, że chodzi o taki dreszczyk emocji jak przy seksie w miejscu publicznym (może nas zaraz ktoś przyłapać).
Powiedzialbym, ze to glowne srodowisko dla takich mniej lub prywatnych zdjec, nawet nie jakies nagie ale prywatne czy sluzbowe. Ludzie maja stawiac sobie dedykowana wymiane plikow albo puszczac pendrive'ami?
Standardowy VPN pokonuje SWW i SKW. Co najwyzej po routerach brzegowych, krótko mówiąc zapomnij że kogoś kto chociaż ma kilkanascie zł na wykupienie vpn zlokalizujesz.
Może niech wynajmą jakieś biuro detektywistyczne i niech się zajmą sprawą. Wygląda to na jakiegoś gówniarza któremu się nudzi i myśląc że przez internet może wszystko szantażuje ją.
Gdyby policja udowodniła komuś jakieś przestępstwo poprzez podsłuchiwanie osoby która je popełniła bez jej wiedzy, to by ponieśli większe konsekwencje niż osoba, która to przestępstwo popełniła. No chyba że to byłby gwałt, albo morderstwo, ale jakieś wykroczenia, to policja sama strzeliłam by sobie w kolano . Dodatkowo popełniający przestępstwo by dostał niezłe odszkodowanie za podsłuchiwanie bez pozwolenia
Dodatkowo popełniający przestępstwo by dostał niezłe odszkodowanie za podsłuchiwanie bez pozwolenia
no chyba ze jestes kaczorem i podsłuchujesz wrógów Ojczyzny pegazusem, wtedy mozna bo to dla dobra partii ;)
A to prawda
żonie kumpla ktoś przejął konto na Messenger wraz z wszystkimi zdjęciami, a wiadomo jakie zdjęcia mogą sobie przesyłać mąż z żona
Tak, zawsze się tak pisze. A jak chcesz go namierzyć, to zapytaj o adres.
Z całym szacunkiem, w obecnych czasach, gdzie tyle służb nas inwigiluje, wysyłanie sobie z żoną takich fotek na internecie, to jest kretynizm i miejcie pretensje do siebie samych. Czy tam kolegi pies niech ma pretensje. :D
Wycieka tyle danych, że hasło na maila ze 2x zmieniałem, a miałem typu 'sdjhdsajhgdFjDsDbb6726376425, na steam miałem próby włamania z chin, ruskich, na fejsbuka z chin, wietnamu, a hasło podobnie długie i skomplikowane.
Sam piszę z dziewczyną od lat rozne glupie rzeczy, ale nie sądzę, żeby się to komuś chciało czytać. I żeby dało radę to odkopać. A zdjęcia przejrzeć łatwiej, wchodzi się w galerie i myk.