Tak wygląda Master Chief. Serial Halo pokaże twarz kultowego bohatera
Czarnoskóry w roli tępego osiłka - maszyny do zabijania? Jeśli już nawiązujesz do politycznej poprawności, to musisz dobrze zrozumieć, jak działa :)
Nie prawda że po raz pierwszy. W grze w pewnym momencie widać większość twarzy przez "szybkę" w hełmie.
Nie tylko w grach, gry to tylko część historii o MC, najwięcej mają dopowiedzenia komiksy w nich już nie raz widzieliśmy jego twarz, to samo w kreskówkowej animacji też była pokazana twarz MC.
Kojarzę gościa praktycznie tylko z "Amerykańskich Bogów" ale był tam całkiem niezły, powinno być więc w porządku... niemniej sam pomysł żeby pokazać twarz Johna uważam za kiepski.
I tak ten serial jest niekanoniczny, to mogą robić cokolwiek i nie ma się to nijak do gier.
Czyli serial już traci to co najlepsze ma gra, a jeszcze się nie zaczął.
Może jest brzydki i dlatego nosi chełm bez przerwy.
Dwayne The Rock Johnson bylby lepszy.
Ze swoim warsztatem aktorskim spokojnie podoła roli Cortany...
Z ekranizacjami gier jest tak, że dobra gra dostaje słabą wersje filmową jak Residenty czy ostatni Unchanter, a słabe gry jak np. LoL dostają dobre. Dlatego ten serial może być dość dobry, bo źródło jest słabą produkcją.
The Expanse tak podniosło poziom seriali Si-Fi, że tylko coś z podobnym budżetem i dobrym źródłem książkowym może próbować dorównać.
To ten koleś z ostatniego Residenta, co nie zwiastuje najlepiej.
I tak już zapowiedzieli że to nie będzie miał zbyt wiele wspólnego z grą. Więc jakakolwiek to będzie postać to nie będzie to ta sama co teoretycznie powinna być w grze.
Uff, dobrze, że Netflix się za to nie zabrał ;-)
Świetne kreacje w "Skok stulecia" oraz "13 godzin: Tajna misja w Benghazi". Na ekranie z przyjemnoscia się go ogląda, więc powinien sobie zaskarbić spore grono zadowolonych widzów. Jak dla mnie pasuje bardzo dobrze do roli. Posturą i aparycją idealnie nadaje sie na żołnierza.