Wpadła mi taką oferta, może ktoś by był chętny bo ja nie bardzo.
We are looking for a strong Test Automation engineer with a solid expertise in Selenium, Cucumber and Java knowledge. A strong plus is considered Jenkins pipelines and BDD. The project is setting-up the test environment for a customer, and for this reason we look for expert in Manual, functional and automation testing.
The contract is for 3 months + 6 months of extension for a full-time position 40 hours a week. It is a full remote role. Starting date ASAP!!
Stawka 450-500 ojro netto/dzien
W jakimkolwiek kraju przy takich zarobkach musi być straszny podatek dochodowy od tego.
ale to praca zdalna, z domu
na ryczalcie jedziesz 12.5%, na liniowce 19
na ipbox 6.5
oczywiscie ze polecisz
kolega robi od lat
ale jak sie boisz to lecisz na 12proc ryczalt albo 8.5 jak manuale
ja mialem tez ipboxa w belgii na testy automatyczne, ale niestety tu jest limit, ksiegowy powiedzial ze moge max 12k rocznie
Jak myślisz, jak długo trzebaby było się uczyć obsługi tych narzędzi i ile lat(?) doświadczenia mieć w zawodzie żeby móc załapać taką prace ?
Pytam z ciekawości ale nie tylko bo chciałbym się kiedyś przebranżowić ale zawsze mnie odstrasza wysoki próg wejścia w środowisko informatyczne.
Co do środowiska zagranicznego to nie pomogę, tutaj musi autor opisać jak wygląda sytuacja. W Polsce, żeby wyłowić taką stawkę np. w programowaniu i to bardziej zbliżonym do data science (bo to obecnie najlepiej bodajże płatna gałąź w IT), takie zarobki to potężni senior developerzy z jakimiś 10+ lat doświadczenia. No ciężko o takie zarobki u nas. :P
mysle ze 3-5 lat
ta oferta jest ok o tyle ze praca zdalna, wiec mozn sobei z Polski rypac
w Polsc edobry tester automatyzujacy tez zarobi ladnie, ale chyb nie 40k
odnosnie zagranicy - u mnie w belgii na umowe o prace zarobki sa malutkie
naprawde, junior czy senior - kazdy zarobi w Polsce wiecej, naprawde
tutaj jest malutka roznica np miedzy urzednikiem, sprzedawca a informatykiem
na pewno nie 5-10x jak w Polsce
moze 2 dla seniora
zona teraz zatrudni na umowe wlasnie to oferty jakie daje to np 3500 brutto, 4000 max
a z 4000 max zostanie takiemu seniorowi lekko ponad 2000-2500 max
Spytam z ciekawości. Czy warto się pakować w jakiś apprenticeship w IT(praca z nauką)? Jeżeli tak to w jakiej dziedzinie, w jakim kraju? Co jest wymagane żeby się załapać na takie coś?