Futurebeat Intel obiecuje energooszczędne czipy do kopania Bitcoinów

Ja to korzystam z energii rozszerzania się wszechświata.

DidymosGames znowu zmowa korporacji... Co wyjątkowego jest akurat w latach 80. i 90. w kwestii badania kosmosu? Ostatnim największym osiągnięciem w tej dziedzinie było lądowanie na Księżycu, tylko, że to miało miejsce w 1969r. więc nie te lata. Piszesz głupoty o zastoju w dziedzinie badania kosmosu akurat półtora miesiąca po starcie teleskopu Jamesa Webba, czy po zrobieniu obrazu czarnej dziury trzy lata temu. To, że badanie kosmosu nie jest już tak spektakularne nie znaczy, że mamy w tej dziedzinie zastój. No ale dziwnym dla Ciebie pewnie jest, że do tej pory nie wylądowaliśmy załogowo na Marsie. No bo co w tym trudnego, przecież to tylko "trochę dalej" niż Księżyc? Misja Apollo 11 leciała na Księżyc 4 dni. Szacuje się, że załogowy lot na Marsa może trwać 9 miesięcy (w jedną stronę!). Ale odległość to pikuś. Aby wystartować z Księżyca wystarczyła niewielka eksplozja, aby wywołać odpowiedni impuls. Mars to nie Księżyc - żeby z powrotem wrócić na orbitę trzeba by podobnej rakiety do tych, z których startujemy z Ziemi. Tylko, że nie da się tak po prostu wysłać tylu ton w kosmos, bo pojawia się odwieczny problem z paliwem. Rozwiązaniem byłyby rakiety wielokrotnego użytku, ale na ten moment jedynie naukowcy SpaceX wynaleźli bodaj silniki boczne wielokrotnego użytku (choć nie dawno miał miejsce wypadek z nimi). A na koniec - nie chce mi się wierzyć, że jakieś korpo nie chciałoby brać udziału w badaniu kosmosu, bo jeśli załogowe loty na Marsa stałyby się realne, to są to miliardy dolarów zysku dla takiego korpo.

A co w tym dziwnego? Wiadomym jest, że im bardziej wydajny energetycznie układ do kopania tym ma lepsza stopę zwrotu (największym kosztem kopania jest nie sprzęt a energia elektryczna, sprzęt jest na drugim miejscu). A im ma lepszą stopę zwrotu tym więcej chętnych na zakup.

Tutaj się po prostu opłaca być przyjaznym środowisku, bo przecież nie napisali, że chcą takie chipy stworzyć z altruistycznych pobudek.

Wouxus Z graniem jest taka różnica że jeden komputer nie pobiera 28000W (Koparka z 80 kartami) i praca cieplna jest używania do tego co zawsze zanieczyszczało atmosferę - rozrywki dla ludzi, do tego dochodzi to że komputer nie działa 24/7 pod pełnym obciążeniem a przeciętny komputer pobiera góra 600W pod maksymalnym obciążeniem które przy graniu w gierki nie jest możliwe do osiągnięcia.

Zakładając że przeciętny gracz gra ok. 10 godzin dziennie pod nie maksymalnym obciążeniem to na 24/h koparki pobierane jest na tyle dużo prądu że normalnie z tego prądu grać mogło by 140 osób