Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają. Od dawna winniśmy grzechu zaniedbania i nie wskazaliśmy kilku gości siedzących o, przy tamtym stole. Kargulena – ryba, która mówi. Kilkoro z nas czasem zastanawia się, czy do lokalu nie należałoby przynieść jakiego akwarium. Widzący siedzi tam *wskazuje ruchem głowy*, w otoczeniu mysiego zapachu. To człek zagadkowy, który słowem swoim tyle jednocześnie zawikła, co rozjaśni. Meghan (mph) – to osobna historia, ale wszem znane są jej kłopoty z żółcią. Niektórzy mówią (a my nie przeczym tak całkiem i do końca), że to po prostu sympatyczna egocentryczka. Jak my wszyscy :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15812092&N=1
Jednak na nasz Fiskus można liczyć. Moja wypłata jest niższa o 18 %. Pewnie muszą wyrównać straty Magdalenie Ogórek...
Będę się smażył w piekle. Wysiadając z windy, widzę ja osobniczkę z piętra powyżej, niezbyt majętną, za to posiadającą syna pijącego. Niesie ona wentylator, zapewne zepsuty, na śmietnik. Nie powstrzymałem dzioba: "dokąd to idzie się pani wywietrzyć?", zapytałem. Męki czekają mnie niewątpliwe.
Uwielbiam męki ;)
Nowe Killing Joke. Tak nowe, że z wczoraj.
Będzie mi cały wieczór towarzyszyć zapętlone do szkockiej.
https://www.youtube.com/watch?v=SSVjEc5rIMc
Idę spać... a to sushi kusi co w lodówce leży.
Zostawiam Cult of Luna, wiem, ze to nikogo.
Zajebista jest ta płyta.
https://www.youtube.com/watch?v=p3pVnYSMX0k&t=2132s
Swoją drogą. moja nowa epka (4 numery, jakieś 20 minut, w lutym czy marcu?)
Sushić, to mnie będzie rano. Zjadłbym rybkę, ale to dla bogatych. Co do suszi sklepowego z lodówki, to oddałbym ptakom.
Tymczasem we Wrocławiu duch nie ginie. Wchodząc do bloku ujrzałem pustą półlitrówkę i plastik po popitce. Ewidentnie chłopaki wypyli na klatce :-)))
A propos nawracania, tu mamy takie cuś - dobre na bóle krzyża i nie tylko (znaczy tak na serio to kremy i toniki do skóry, ale cii...) ;)
U nas antyszczepionkowcy mieliby ból dupy :-)
Przepraszam, kto zamawiał huragan?
Nad ranem myślałem, że mi domek zdmuchnie. A przed chwilą, na ulicy, okazało się, że jednak nie jestem nielot.
Komunikat Epidemiologiczny
Nie wybierajcie się do Włoch (chyba że tych pod Warszawą). Co ktoś ze znajomych wróci, to z jakąś francą, czy innym kowidem.
Nie wybieram się.
Zaraz na "motór" i się wiozę do domu.
Pewnie robota czeka... albo nie
Jak staramy się w pijątek bylimy na obiedzie ze z drinkami we w knajpie.
Stek zacny, drinki jeszcze zacniejsze.
Kocam Was.
Komunikat pogodowy:
Wieczorem i w nocy należy się spodziewać silnych wiatrów oraz opadu Anglików.
Wszystko mi mówi , że mnie ktoś pokocał
Robocie nie. No, może coś przepiorę.
Otwieram Gorzką.
Otwieram Szkotów.
Roboty nie ma ale może coś zjem.
Muzyczką - https://www.youtube.com/watch?v=5pcBeNq00c4
Nie ma jedzenia bez roboty. Chyba że ma się nieletnie potomstwo, kozę, albo kumpla ministra.
https://www.youtube.com/watch?v=wHq8fl4Gawc
A, mogą być też 3 ha kamienistych nieużytków - wtedy zapłacą, że na nich nie zasiejesz, tylko musisz być rolnikiem.
Działa.
Są prehistoryczne syntezatory.
Tez mnie tak ponosi z pokrętłem cutoff :D
https://www.youtube.com/watch?v=OYqllpnyWrY
Nie byłem, nie jeździłem.
Za to ci Szkoci strasznie uparci są. Drugi dzień siedzą.
Jest nadzieja, że to się dzisiaj skończy.
Zaczynam robić za smoczego trolla. W pewnej międzynarodowej grze online (a jakże) rozpuściłem plotkę, że Ojmiakon został założony przez Greków.
Via Tenor
I pomyśleć, że są międzynarodowe gry, których uczestnicy nie wiedzą, przez kogo został założony Ojmiakon ?
Nie wszyscy (zapewniam) są równie wyedukowani i świadomi jak ty, Kanonu. Poza tym, miało to na celu rozdrażnienie pewnego rosyjskiego gracza, który ciągle propaguje treści rodem z rosyjskiej TV. Wiadomo, że to my zrobiliśmy. Ale cieszę się, że masz się dobrze, sąsiedzie :D
Może i Jezus był Żyd, ale co Matka Boska Polka to Polka - "Wincuk gada" Stanisław Bielikowicz
Dzisiaj w Ojmiakonie -39 C.
I nie założyli go Grecy tylko bezpośredni przodkowie Ukraińców czyli Sumerowie.
Jako że Ukraina to młode państwo więc potrzebuje wyrazistego mitu założycielskiego, prawie na serio wywodzili swoje pochodzenie bezpośrednio z sumeryjskiego imperium.
Potem okazali się twórcami Rosji a skończyli na bohaterze narodowym Banderze i wyzwoleńczej działalności ukraińskiej 14 Dywizji Grenadierów SS Galizien.
Tak przy okazji - wku.. mnie niemożebnie wymagana przez Ukrów forma "w Ukrainie" Nie to, żeby się czepiał. Ale skoro tak, to powinniśmy też pewnie mówić "w Litwie", "w Białorusi", " w Węgrzech", "w Łotwie" ... a tam jakoś poprawności politycznej nie widać. I wcale się nie dziwię protestom zakamieniałych dzbanów z okolic Konfy. Mało - wręcz to popieram. Bo niby dlaczego ma mnie uczyć obcokrajowiec jak mam mówić w moim ojczystym języku, zanim się sam go dobrze nie nauczy...
Putin podpisał dekret o uznaniu republik Donieckiej i Ługańskiej.
Teraz te nowe państwa będą mogły zwrócić się o pomoc do RF i pomoc ta zostanie im udzielona.
Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.
Jakoś bardzo zaskakujące to nie jest. Ciekawe natomiast jest to jak daleko jeszcze się posunie. Pewnie najbliższe dni pokażą...
Mam się. Do dobrze mi daleko. Ale nie chcę tu mirmiłować.
Będzie dobrze kiedyś.
https://www.youtube.com/watch?v=lan-Pjv99Xk
I na co Ci to było?
Warto było się zarażać? I po co?
Żeby trochę w łóżku se poleżeć?
Niedobry Kanon.
"Putin wydał rozkaz, aby jego wojsko udało się do obwodów donieckiego i ługańskiego w celu wypełnienia "funkcji pokojowych"
Nic zaskakującego, wiadomo było, że poprzednia sytuacja nie może trwać wiecznie.
Trwa spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera szefa komitetu ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego, w czasie którego omawiana jest sytuacja, która ma miejsce w Rosji - poinformował w poniedziałek wieczorem rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że na bieżąco są podejmowane działania.
Ciekawe jak daleko posunięte są te działania. Bo w tak poważną operację jak wyjęcie głów z dupy Prezesa nie wierzę...
Premier Mateusz Morawiecki podpisał zarządzenie, którym podwyższył stopień alarmowy dotyczący zagrożeń w cyberprzestrzeni z ALFA-CRP do CHARLIE-CRP.
Myślicie, że skala sięga do OMIKRON-CRP, czy dalej?
Gdyby covid miałbyć moim problemem, to faktycznie mam się dobrze. Ale kochani jesteście. A dzisiejszy dzień to można by powiedzieć, klasyczne dopierdolenie, pewna nie znająca zasady prawej ręki pani, pozbawiła mnie dowodu rejestracyjnego.
Em? Nieznającym paniom stanowcze nie!
Tak się wiecie, po chłopsku zastanawiam, po kij takiemu dziadowi wojna... Że "exegi monumentum"? Czy że ciśnienie wewnętrzne za duże się zrobiło? Tak po amatorskopsychologicznemu...
Nawróciłem się byłem z Ministerstwa.
Ministerstwa Śledzia i Wódki ma się rozumieć.
Zatem pytam o sytuację będąc?
A o co cho?
Czyżbym azaliż nie był wystarczająco współczujący?
Czy też mając na uwadze konflikt odwieczny dolnośląski nie był wystarczająco?
Zasromałem się zacukany w tym pytaniu.
I tam Was kocam.
Widzący.
Się pan nie sromaj. Ja nie miałem nic złego na myśli. Naprawdę. Jeśli ktoś mnie uważa za gnojka... to trudno. Czas pokaże. Eee.. no właśnie... o jaki odwieczny dolnośląski się rozchodzi? Co przespałem?
Dobra, przepraszam za nerwową reakcję. Za dużo wszystkiego w jednym momencie. Rozwijać się nie będę, nie mam w zwyczaju robić tego w internetach. Tymczasem miłego dnia!
Drugi kubek zimnej kawy ropzuszczalskiej z cynamonem i imbirem, słodzonej, powala czasem otworzyć oko.
Nie słuchaj Kawka, szkoda imbiru i cynamonu do rozpuszczalnej, zwłaszcza słodzonej. Ale dodane do dobrej świeżo mielonej razem z kilkoma goździkami to już jak najbardziej.
Ale na mnie to chyba jednak woda najlepiej działa, byle gazowana.
Stare przysłowie mówi "czym się trułes, tym się lecz". Lubię stare przysłowia :)
Pozdrawiam ciepło z miasta świętego.
Z moim ulubionym Cult of Luna też zaśpiewał.
Widziałem gdzieś listę jego udziałów gościnnych, Można zaliczyć niezłe zdziwienie.
Ja się już niestety nie załapię, chyba, że gdzieś na Wiecznych Łowach.
https://www.youtube.com/watch?v=DmAnk2gXl1I
To naprawdę jest Zelenski z 2014 roku.
Prorok jakiś czy co?
https://www.youtube.com/watch?v=IXdeEEFiTW0&ab_channel=%D0%A1%D1%82%D1%83%D0%B4%D0%B8%D1%8F%D0%9A%D0%B2%D0%B0%D1%80%D1%82%D0%B0%D0%BB95Online
Wszystkie imprezy się gdzieś przenoszą.
Gary Brooker też powędrował.
https://www.youtube.com/watch?v=CJxpKlTID2Q
Jeszcze chwila, jeszcze momencik i będą dla nas koncertowali.
Edit; https://www.youtube.com/watch?v=877rVwKpDZA&ab_channel=RichardW
To mnie chyba właśnie najbardziej zaskoczyło. Z mapy teren nie wyglądał na najszczęśliwszy do ataku...
Nowa Kachowka, zapora na Dnieprze z elektrownią i początek kanału z wodą dla Krymu.
Tu masz filmik sprzed trzech-czterech godzin: https://www.youtube.com/watch?v=i1CdPO7brQQ&ab_channel=%D0%94%D0%BC%D0%B8%D1%82%D1%80%D0%B8%D0%B9%D0%92%D1%8B%D1%81%D0%BE%D1%86%D0%BA%D0%B8%D0%B9
Pierdoła, nie obserwator. "Ukraińskiije ili niet". Pf! Kiedy on widział Mi-28 w barwach ukraińskich? Generalnie widać, że plan minimum prawie wykonany. Mariupol mogą sobie obejść i czekać aż się sam podda. Połączenie z Krymem jest. W kilka godzin.
Jaki, k..wa, front? Przecież oni tam sobie jadą jak defiladzie....
Hej Tygrysku!
Mam ogromna prosbe do Ciebie...
Izba niższa holenderskiego parlamentu przyjęła w poniedziałek uchwałę w sprawie przeprowadzenia śledztwa, dotyczącego finansowania przez Rosję holenderskich partii politycznych i polityków."
No i pięknie. Może czas postawić przed sądem za zdradę stanu Macierewicza i spółkę. A Dworczyka, za prośbę o przesłanie adresów gdzie na wolnym rynku można kupić ochrony antybalistyczne - wysłać na pierwszą linię, niech załatwi Rosjan smiechem, jak w Monty Pythonie.
Kto ma kredyt?
Glapa będzie musiał podnieść stopy na gwałt a franek przekroczył 4,6 złotego za sztukę.
Będzie smuta.
"Ukraińskie Ministerstwo Obrony wzywa miejscowych do zniszczenia rosyjskiego wsparcia logistycznego, co skłoniłoby Rosjan do szybszej kapitulacji. Armia ukraińska z powodzeniem radzi sobie z atakami frontalnymi, ale ważne jest, aby problemy Rosjan z paliwem, z którym już się borykają, były jeszcze większe" - informuje Euromaidan Press.
A to już, niestety, zły znak...
Czyli wzorem Mariupola, już nie ma sentymentów, zatkną ruską flagę, choćby na gruzach.
Ukraińska propaganda dorównuje rosyjskiej. Ale piosenka ładna :
A leją rudą do seansu ? Bo jak nie, to może być różnie.
"W gminie Zalesie (pow. bialski), kierowca samochodu ciężarowego odjechał nie płacąc za 150 litrów oleju napędowego, który wlał do baku. (...) tłumaczył policjantom, że nie wiedział, że zatankował "
Ale nudy i ta mistycznie mistyczna mistyka. U Herberta słabo się to trawiło, ale można było przeżyć, tutaj to dramat.
Kawczaka napotkałem, ponarzekaliśmy jak należy.
Wszyscy mówią, że nudy. Wniosek: nie dotykać na trzeźwo.
Potwierdzam żem napotkał. Ucieszyłem się. Rozmowny był ciut. I znowu zakaźny. Ponarzekaliśmy. Nie, nudno nie jest, prze..ne jest trochę. Ale ... damy radę, chyba. Kanonu, gdzie ja mam twój numer, wraziegdybyco? (Jeśli chcesz, to mi wyślij na maila: [email protected] )
Jakie to szczęście, że nie wybuliłem na kino, bym się pochlastał.
A tutaj mała wstawka muzyczna:
https://www.youtube.com/watch?v=uZ-hXv1_3Q0&ab_channel=%D0%A2%D0%B5%D0%BB%D0%B5%D0%BA%D0%B0%D0%BD%D0%B0%D0%BBATR
ja tam w diunie jestem zakochany, ale za herberta będę czytał po drugiej części
ale linczowska była nie do zniesienia. męczyłem się nawet po narkotykach
Czy mi się wydaje, czy wojna na Ukrainie pokonała COVID-19 ?
Jakby nie było Diuny, porażka zabolała mistrza, nie powstałby https://www.youtube.com/watch?v=QP-X1eZLEtQ , a gdyby nie Blue Velvet nie byłoby Miasteczka ?
Też coś. Z latów mełodości mojej, a dziecinstestwa bardziej, pamiętam, jak to chłop furmanką wyjechał na szosę przed samochód mego (majętnego podówczas - bo Fiata miau)) wuja. Ten ostatni , wyszedł na fyfnątrz, podszedł do furmankarza, dostal przez łeb i musiał pospierdalać. I wcale to nie na bazie filmu.
Po trzech tygodniach dodzwoniłem się do warsztatu. Chyba jakiś błąd systemu, bo odbierający był tak samo zdziwiony jak ja. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
spoiler start
Mechanik - M
Ja - J
- (J) Dzień dobry ja dzwonię w sprawie tej renówki co ją Pan ode mnie przyjmował (tutaj szczegóły naszego spotkania)
- (M) A tej Laguny?
- (J) No nie...tej Megane...
- (M) Tej co z tyłu dostała...?
- (J) Nie, tej co z przodu z prawej strony.
- (M) Tej niebieskiej...?
- (J) Nie, tej srebrnej.
- (M) Aaa...ta stara Meganka!
- (J) Dokładnie.
- (M) To w przyszłym tygodniu proszę dzwonić. Powinna być.
spoiler stop
W ramach pomocy uchodźcom, rząd podjął decyzję bohaterską by rękoma przedszkolanek opanować kryzys migracyjny. Ponieważ mieszkam z jedną to wiem jaki jest poziom wkurwienia tych co na co dzień walczą z 25 demonami.
Mój poziom wkurwienia na pisowskie rządy już dawno osiągnął taki pułap, że nic nie może go podwyższyć. I chyba nic nie może mnie z ich strony zaskoczyć. Putin, Orban, Kaczyński - jedna klika.
Od początku ich rządów pierwszy człowiek mnie dziś pozytywnie zaskoczył. Marcin Ociepa - wiceminister obrony. Gadał do rzeczy, w sposób wyważony i praktycznie bez odrobiny propagandy.
Problem polega na tym, że łatwiej Czarnkowi zwolnić nauczyciela, niż nauczycielom - Czarnka.
I będą jeść gruz ze smalcem, jak rosyjskie społeczeństwo? Poza tym - jaki to dla niego problem? Zatrudni krewnych królika, z wykształceniem podstawowym. Będą uczyć dzieci o wielkim wkładzie JP2 w rozwój nauki.
I tak i nie. Może nie wszyscy się zwolnią, ale sporo z całą pewnością a już w tej chwili dramatycznie brakuje nauczycieli. Jeżeli nie napiszą ustawy, że nauczycielami mogą być absolwenci podstawówki to blado to widzę.
Cóż, sąsiaduję drzwi w drzwi z nauczycielką. Uczy w moim byłym liceum. Teoretycznie rzecz biorąc, mogłaby zaistnieć w świecie z zupełnie inny sposób (doktorat, podyplomowe etc.), ale jakoś nie widzi dla siebie miejsca po kilkunastu latach jako nauczycielka. A co do ustawy - jestem w stanie nawet w to uwierzyć, w przypadku tych pacanów.
No cóż, zostaje mi tylko napisać myśl z aforyzmu: "Jeżeli lubisz lizać rękę Pana, to nie wybrzydzaj że szorstka."
O ile wiem, płacą jej ok. 5000 brutto. Pewnie dla części z was to śmieszne pieniądze, ale niełatwo znaleźć na luzaku podobne wynagrodzenie na rynku pracy.
Czy to znaczy, że należy zwrócić się do jego wysokości z pokorną prośbą?
Ja też jestem za tym żeby było lepiej, popieram wszystko dobre przeciwko wszystkiemu złemu.
Ależ nie, to z pewnością nie znaczy. Weź tylko pod uwagę, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak to pisał klasyk - byt określa świadomość ^^ Jesteś osobą względnie niezależną finansowo, jak rozumiem. Ale niewielki procent naszego społeczeństwa może o sobie tak powiedzieć.
I tym sposobem powolutku, po troszeczku stajemy się pańszczyźnianym stadem co to poburczy, pokwili i podstawi grzbiet do strzyżenia.
A to ze jestem osobą względnie niezależną finansowo nie jest wynikiem lizania pańskiej ręki.
W zawodowym życiu zmieniłem wykonywane zajęcie pięciokrotnie i to diametralnie.
Można, można!
Ja zmieniam miejsce zatrudnienia średnio co półtora roku. Oczywiste jest, że nie dysponuję twoim potencjałem intelektualnym. Boleję nad tym, ale co zrobić. Ale weź to pod uwagę ,że jesteś uprzywilejowany przez naturę :D
Chcesz to mogę połączyć się z Tobą w bólu, a co mi tam.
Co do uprzywilejowania naturalnego to musisz zapytać moich kobiet.
Ale to naturalne.
Posłuchajcie jaki fajny tygrysek: https://www.youtube.com/watch?v=dk-X2Eq38do&ab_channel=JoyfulNoiseRecordings
Ministry na ostatnia płytę zaprosiło Biafrę.
Słucham sobie w kółko
https://www.youtube.com/watch?v=EXg8MOqbZNI
Prawie każdy ich kawałek jest dobry, a ten ma związek z zębami w dupie.
https://www.youtube.com/watch?v=QN56YUIOuKo&ab_channel=ThinkFloyd61
Mój znajomy miał kolegę nazwiskiem Bator. Zawsze się śmialiśmy, że jego pradziadek był ułanem, pojechał do Mongolii i założył tam miasto. No i po co Mongołowie? Rosjanie już byli, to ta sama kultura. Najechać, nakraść, czego się nie da ukraść, to zniszczyć, a potem jeszcze nałożyć haracz.
Eee, tak tylko... Ulało mi się ciut.
Z innej beczki - żart turecki: "Zobaczywszy Bayraktara rosyjski czołg udał martwego"
Poniedziałek, mam kaca.
Dalej z francuska: https://www.youtube.com/watch?v=7rMRnUdIF2I&ab_channel=Slow%26Reverb
Dziady pojechały do Kijowa. Sugeruję ich tam zostawić. Obawiam się tylko, że Ukraińcy mogliby odebrać to jako sabotaż
Przed spotkaniem z prezydentem Zełenskim ostateczne szlify strategii.
https://www.youtube.com/watch?v=am9vaMOz2X8&ab_channel=24%D0%9A%D0%B0%D0%BD%D0%B0%D0%BB
Schleswig Holstein wpłynął do Gdańska.
https://tv.trojmiasto.pl/Prom-Schleswig-Holstein-w-Gdansku-14-03-2022-video-68449.html
Obejrzałem w całości, Mateusz biedaczysko ledwo stoi na nogach, ale gestykulacja rączkami wyćwiczona do perfekcji.
https://www.youtube.com/watch?v=PuLwSfCd89E
No nie wiem.
Wybrałeś faceta co używa instrumentu stworzonego przez twórcę najlepszego urządzenia podsłuchowego na świecie.
Przez kilkadziesiąt lat wywiad radziecki używał go całkowicie bez wiedzy konkurencji.
https://www.youtube.com/watch?v=vJ3nO7zGHvU&ab_channel=MEZERG
No właśnie dlatego go wybrałem.
Najlepszego urządzenia podsłuchowego na świecie.
https://www.youtube.com/watch?v=S1gaHJT3VuY
Dwie minuty po przemówieniu Bundestag zajął się swoimi sprawami, a kanclerz milczał. Wydawało się, że przemówienie Zełenskiego było tylko udręką dla posłów koalicji. Polityka niemiecka dała światu haniebny spektakl.
Prasa krzyżacka chyba niezadowolona. Co nie zmienia faktu, że Krzyżaków to najlepiej azotoksem.
Dzisiaj pijątek więc jestem lekutko nawalony.
https://www.youtube.com/watch?v=7FZ2qIzpUHY&ab_channel=ThePsychedelicMuse
Piątek dzisiaj? Czyli podróże w czasie mam opanowane albo ktoś ukradł mi czwartek. Jakoś trzeba dotrwać do popołudnia na tym germańskim ugorze.
Ciekawostka, przelot rakiety hipersonicznej zarejestrowany w Delatynie.
https://www.youtube.com/watch?v=GShXiH9o0ws&ab_channel=TVKowalowe
Na Pana klasyka (pięknego zresztą) niepieknymi chłopakami, którym wydaje się, że krążą wokół blues country ;)
https://www.youtube.com/watch?v=iKyKOte1244
I coś dla maniaków rpg.
Nie ma to jak długi odpoczynek przed walką.
https://www.youtube.com/watch?v=_Dz65h6H5gM
Dzień dobry.
Praca w domu? To ten moment kiedy odkrywasz, że chciałeś publikować coś co wymaga przerobienia :D
https://www.youtube.com/watch?v=KRT-tIn9yeE
To tak jakbyś słuchał Brauna z Korwinem i kogo tam jeszcze.
Nudy.
To jest jeszcze gorąca faza wojny i wszyscy uprawiają tępą propagandę, o pożeraniu dzieci i rozpruwaniu ciężarnych, całopaleniu i zwycięstwach na całej długości frontu.
Pamiętaj, kłamią wszyscy, Ukraina, Rosja, USA, UK, UE, solo każdy członek unii, Chiny i cała reszta.
Nie daj się zwariować.