Poznaliśmy datę premiery Obi-Wana; zobacz oficjalny plakat serialu
O tatooine, dawno nie było xd. Najtaniej efekty pewnie wychodzą :)
Taki duzy wszechswiat a akcja sie dzieje ciagle tylko na jednej planecie :D Chyba w 1/9 filmow sagi nie bylo Tatooine xD
Tutaj akurat ma to sens. Dziwnym byłoby gdyby Obi-Wan latał sobie po kosmosie skoro obiecał że będzie strzegł dorastającego Luke'a.
A co do innych seriali to wiadomo że Tatooine jest najbardziej popularną planetą marki SW więc twórcy wyciskają z niej ostatnie soki, co mnie też nie do końca pasuje, ale najważniejsza i tak jest fabuła i trzymanie się materiału źródłowego. Jeżeli to nie zawodzi to reszta też będzie okej nawet 50. raz na pustyni.
Mnie bawi to wypełnianie "pełnej szklanki". Tworząc taki serial trzeba go zapełnić akcją i ciekawą fabułą obfitującą w liczne zwroty akcji. I tak oto nasze wyobrażenie o spokojnym pustelniku z pustyni pokutującym za przeszłość zmienią się zapewne w kipiącą od dynamiki epopeję samotnego wędrowcy. Taki trochę wiedźmin nam się szykuje. Osobiście jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Disney robi dobre spin-offy więc zobaczymy.
Ja tam bym nie pogardził takim powolnym, bardziej filozoficznym serialem jednak to się nie sprzeda bo widownia chce akcji...
Chociaż moim zdaniem mogą łatwo jedno i drugie połączyć poprzez wciskanie flashbacków na potęgę. Zapowiedziano już że wróci Hayden Christensen więc mogliby zrobić to tak, że w scenach na Tatooine Kenobi by sobie siedział przy ognisku i gapił się w gwiazdy całymi nocami a we wspomnieniach były by kipiące akcją momenty z wojen klonów. Tylko że to by trzeba było ładnie połączyć fabularnie żeby wyglądało autentycznie.
Akcja póki co może się kręcić wokół Tatooine. Dopiero jest możliwość faktycznie poznać jej miasta i obszary, kulture.
Choćby 2gi odcinek Księgi Boby w magiczny sposób ukazał życie i zwyczaje Ludzi Pustyni