Zgodnie z sugestia z poprzedniego wątku pozwalam sobie założyć nowy, bo też głównie przeglądam na komórce, a tamten rozrósł się już niemiłosiernie.
Najnowsze dane mówią, że na rynku jest już ponad 103 mln Switchy, więc konsolka nadal na topie!
Poprzednia część:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15001155&N=1
Jak tam wrazenia po wczorajszym Direct?
Mnie najbardziej zainteresował Kirby, wygląda na kawał solidnej platformówki 3d czerpiącej trochę mechanik z Odyssey.
Jest nieźle. Cieszy nowe Fire Emblem, dalsze wsparcie do MK8D, Switch Sport zapowiada się nieźle, no i Earth Bound w ramach nintendo switch online to strzał w dziesiątkę. Xenoblade nie mogę jakkolwiek ocenić i docenić bo nie grałem w poprzednie części. Mam nadzieję to nadrobić bo wiele dobrego słyszałem o tych grach.
Z innych ciekawych rzeczy co mnie jakkolwiek zainteresowały to Star Warsy Force Unleashed (dużo dobrego słyszałem o tej grze więc kiedyś na pewno zagram), Assasins Creed który już zapreorderowany, Live A Live (Czy tam Evil kto co woli) interesujące ale ciekawi mnie czy będzie to dobrze dopięte fabularnie bo settingi poszczególnych historii mocno się rozjeżdżają. Mario Strikers Battle League.... no nie wiem, nie jestem chyba przekonany.
Myslalem, ze z Mario nie mozna juz nic wymyslic, a tu niespodzianka. Pilka nozna. Taka popierdolka, ale z corka bede zapewne swietnie sie bawii. Troche rozczarowujace jest Switch Sports. Szesc dyscyplin, to smiech na sali. Rozszerzenie do Mario Kart, to pozycja obowiazkowa. Nie ma dnia zebym z corka nie zagral chociaz na chwile. Ciekawie wyglad Kirby. Co prawda Mario Odyssey makabrycznie mnie wynudzilo, a tu widac podobna mechanike swiata, mimo to kupi sie, sprawdzi... w najgorszym wypadku odsprzeda.
Dobry Direct
1) Fire Emblem - polubiłem ten świat i bohaterów. W sumie w Three Houses mam jeszcze dwie frakcje co zagrania, ale chętnie sprawdzę Three Hopes jak będzie okazja.
2) Mario Strikers może być świetną grą porównywalną do Mario Kart, przypomniał mi się uwielbiany swego czasu przeze mnie Pet Soccer, który wydawał mi się za dzieciaka znacznie ciekawszy od dorosłej Fify czy PESa, szczególnie, że piłką jakoś bardzo się nie interesowałem
3) Portal - chętnie zagram jak będzie na promce
4) Mario Kart!!! - super, mam nadzieję że wróci Rainbow Road z Wii. Radość trochę ostudziła cena za te kilka tras. Jednak przy 48 już jak najbardziej akceptowalna.
5) Star Wars TFU - ograłem na Wii i świetnie się bawiłem, faktycznie było czuć moc. Mam nadzieję, że uda się to wrażenie na Switchu zachować, to z przyjemnością ponownie zagram.
6) Xenoblade - przymierzam się do zapoznania z serią. Chciałem zacząć od X2. Czy to w porządku wybór, czy części są mocno powiązane fabularnie i lepiej ogrywać chronologicznie?
7) Sports - kropla nostalgii, ale #nikogo
Delon >
Xenoblade to trochę takie Final Fantasy, gdzie każda część jest całkowicie niezależną historią.
Łączy je to, że oferują rozgrywkę w otwartym świecie, mają całą masę zadań pobocznych do wykonania, zaś system walki jest nastawiony na ataki specjalne. I jest tego rodzaju, że łatwiej go sprawdzić na żywo niż opisać. W każdym razie jest to coś absolutnie innego - chociażby z tego względu, że ani nie ma magii i czarów, ani też nie istnieją wykorzystywane w starciach przedmioty.
Obie części mają nieco odmienny charakter.
Pierwsza jest mentalnie dość zachodnia - dojrzalsza od chociażby Persony 5 i mającą jak na japońszczyznę chwilami uderzająco złośliwe poczucie humoru. Są tam pewne wątki romantyczne, ale zupełnie nie młodzieżowe.
Druga ma sporą ilość animkowych odchyłów - dziwne stroje, przerysowane biusty bohaterek, prawie każdy koleś to piękniś… Super moce są oferowane przez istoty nazywane Ostrzami (czyli Blade w angielskim tłumaczeniu), których jest kilkadziesiąt, wszystkie mają swoje własne warunki rozwoju i jeśli będzie się je chciało wszystkie doprowadzić do maksymalnego poziomu, to trzeba będzie farmić setki godzin. Już pomijam to, że samo ich zdobycie jest czasochłonne i upierdliwe.
Kolejność jest więc całkowicie obojętna. Natomiast trailer trzeciej części zawiera motywy z obu wcześniejszych jednocześnie, co dla osób je znających jest no właśnie dość niezrozumiałe. Światy w tych grach miały zupełnie odmienną genezę i nic ich nie łączyło, dlatego ciężko zgadnąć jak miały się ze sobą połączyć.
O właśnie Chronocross też może być ciekawy. Dawno już nie siedzę w takich klimatach, ale Chrono Trigger był jedną z moich gier dzieciństwa, więc może warto wrócić.
Ja to jestem na etapie że zastanawiam się po co tego switcha kupiłem. Ciężko znaleźć dla mnie grę :D
Jakby ktoś chciał zacząć przygodę z Switchem, albo kupić gry, ring fita lub pro controller, to zapraszam https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15875248&N=1#post0-15879195
Polecam tę grę każdemu, kto myśli, że lubi platformówki (a nawet jest w nie całkiem niezły) i chciałby szybko się przekonać, że to jednak nie prawda. Chcecie sprawić, żeby kilku domowników/znajomych przestało się lubić i szanować? Spróbujcie zagrać w trybie dla wielu graczy (do 4 na jednej konsoli).
To wszystko oczywiście podane w przesłodkiej oprawie graficznej i dźwiękowej, z arcyrelaksacyjną muzyką. Będą wracać do was w koszmarach.
Znienawidzona gra przeze mnie, corke i zone. Wysrobowany poziom trudnosci. I nie przez to, ze gra jest trudna, tylko przez dziwaczny feeling w poruszaniu sie postaci. Nie bylo mowy o jakims precyzyjnym skakaniu, tylko liczeniu na lut szczescia, ze byc moze teraz sie uda. Ale gra w strategicznych monetach pokazywala fakalca i tyle bylo z zabawy. W trybie coop to juz w ogole porazka. W dwie osoby jest tragedia, ale w cztery istny armagedon. Chujowy feeling + odbijanie sie od siebie postaci, to zrodlo narastajacej agresji, ktora znajduje swoje ujscie podczas obrazania i wyzywania wspolgraczy. Nie polecam tej gry nikomu, chyba ktos ze jest masochista.
A kto powiedział że Super Mario Bros było kiedykolwiek proste? Obojętnie jaką wersję zagrasz zaczynając od NES czy pierwszego GameBoya to zawsze był tytuł dla graczy lubiących wyzwania i nic do tej pory się w tej materii nie zmieniło. Pamiętam jak w szkole wielu znajomych próbowało na moim GBA grać, to oddawali po pięciu minutach bo wymiękali i to na pierwszej planszy czasem. Ten typ gry trzeba lubić i czerpać z niej satysfakcję lub przerzucić się na coś prostszego.
Skończyłem, choć nie było łatwo. Najtrudniejsza była chyba przedostatnia plansza, Pendulum Castle.
Tym bardziej podtrzymuję to, co jest w pierwszym poście i komentarzach. I mimo wszystko polecam. Zregeneruję się jakąś inną grą i biorę się za Luigiego.
Gra jest na mojej liście :) Grałem w Mario Bros na Wii i wiem czego się spodziewać, że będzie miejscami wymagająca i trudna.
Słodki jezu, co się odjaniepawliło że OLED skoczył z 1700 na 2400
To już idzie w tej cenie ps5 kupić xD
PS5 może być ciezko poza zestawem, ale XSX jak najbardziej kupisz goły za 2600 zupełnie od ręki.
Bedzie switch pro jednak, chyba, podobno, miejmy nadzieje.
Nintendo pracuje nad AMD FSR.
Właśnie wczoraj stałem się szczęśliwym posiadaczem Nintendo switcha. Zastanawiałem się pomiędzy oledem, a V2. Ponieważ nigdzie nie umiałem dorwać oleda (nie licząc oferty na olx. Używka za 1900 zł??) skusiłem się na V2.
Na pierwszy strzał wybrałem zelde i Fifę, przymierzam się do zakupów pokemonów. Od jakiej części polecacie zacząć przygodę? :D
Na ultimie są nówki Oledy cały czas.
A co do pokemonów na switcha, wg mnie najlepiej zacząć od Diamond/Pearl. Klasyczne pokemony, remake z NDS.
Spróbuję zrobić zwrot w media markcie i chyba zdecyduje się na oleda ??
Nowy Kirby zapowiada się świetnie. Widać, że jakościowo dorównuje Super Mario Odysey. Myślałem, że to będzie bardzie gra dla córki, ale czuję, że sam też będę się zagrywał. https://youtu.be/0oTBOQ5rp58
Bije się z myślami nad następnym zakupem. Kusi mnie aby kupić przecenione na Eshopie Neo World Ends With You, ale chciałbym też kupić wychodzącą jutro Perosonę 4 Arena Ultimax. Ktoś grał może w obydwie produkcje i może jakoś mnie nakierować w co lepiej teraz zainwestować kasę?
Krwiopijca - demo podobno jest. Możesz się przekonać czy bardziej gierka dla Ciebie czy dla dziecka :)
Moja obecna lista gier w które muszę zagrać na switchu. Mój portfel będzie płakał.
Jestem strasznie zawiedziony Animal Crossing NH. Sam nie zaliczam się do ludzi lubiących tego typu gatunki gier. Stardrew Valley wynudził mnie jak cholera, a w Minecrafcie nie wiem co ze sobą robić już po uprawianiu ziemi. W ACNH niby nie mam tych problemów, ale już po blisko dwóch tygodniach niespecjalnie zaangażowanego grania gra zaczyna mnie nużyć i w sumie odpalam ją tylko po to żeby kontrolować cenę rzepy. Dałem sobie jeszcze maksymalnie dwa tygodnie i jeżeli nic się nie zmieni to sprzedaję ten tytuł.
Sam nie zaliczam się do ludzi lubiących tego typu gatunki gier. Stardrew Valley wynudził mnie jak cholera, a w Minecrafcie nie wiem co ze sobą robić już po uprawianiu ziemi.
Jakby... no come on. Nie lubisz brukselki, sprawdzone, kupiłeś więcej brukselki i jesteś zawiedziony, że nadal ma ten smak?
Ja sprzedałem po dwóch tygodniach ;)
Też nie jestem wielkim fanem tego typu gier, ale z powodu tak gigantycznej popularności dałem szansę tej gierce.
Plus taki, że chętnych na odkupienie było dużo, więc praktycznie bezkosztowo się odbyło.
Jakby... no come on. Nie lubisz brukselki, sprawdzone, kupiłeś więcej brukselki i jesteś zawiedziony, że nadal ma ten smak?
Brukselki producenta a i b się nie sprawdziły, a nóż zasmakują te od producenta C, którego mogą mieć nieco inny smak.
Też kupiłem jakoś trochę po premierze. Pierwsze kilka dni było super jednak dość szybko pętla rozgrywki zaczęła mnie nużyć i też po dwóch tygodniach sprzedałem.
jak sprawdzić jakie mam gry na kocie? bo chcę coś kupić a nie pamiętam czy już to mam
Wejść w tytuł na https://www.nintendo.co.uk/Search/Search-299117.html?f=147394-5-81 będąc zalogowanym na swoje konto Nintendo i sprawdzić. Innego sposobu nie znam.
--->
Przeszedłem New Super Luigi U Deluxe.
Tu plansze są krótsze i trudniejsze niż w podstawce. na większość mamy 100 sekund, bez flagi w połowie. Inna jest też fizyka, feeling naszego "bohatera". Zielony wąsacz porusza się jak ołowiany słoń. We wrotkach. Na lodowisku. Mario to przy nim baletmistrz. Poziomów jest tyle samo, co w podstawce (80?), w każdym po trzy monety z gwiazdką, w niektórych są też sekretne przejścia. Niektóre są praktycznie niemożliwe do znalezienia dla zwykłych graczy-śmiertelników.
U Mario i u Luigiego irytujący jest czas rozpoczęcia planszy. Po każdym zgonie wracamy na mapę, żeby móc spróbować jeszcze raz. W zielonym dodatku zgon jednak często następuje już w pierwszych sekundach poziomu.
Ale to chyba było zamierzone przez twórców, bo na dobrą sprawę gra jest duchowym spadkobiercą Planescape: Torment. Udręka towarzyszy nam tu na każdym kroku, a sama rozgrywka oferuje bardzo wiele oryginalnych odpowiedzi na pytanie: "Co może zmienić naturę człowieka?".
Nie polecam nikomu, 9/10. Byłaby dycha, gdyby nie ten czas ładowania.
Ja właśnie gram i nie wiem z jakiego powodu przestały mi się pojawiać nowe ścieżki prowadzące dalej. Czy te duże monety są konieczne do zbierania? Może wiesz co może być powodem? mam chyba 4 czy 5 światów nazwijmy to odblokowanych.
Monety z gwiazdką tylko odblokowują plansze w Superstar Road, ostatnim, dodatkowym świecie dostępnym po pokonaniu Bowsera.
Żeby odblokować kolejne poziomy wystarczy dobiec do flagi/pokonać bossa.
Dźwina sprawa bo w miejscu w którym stoję powinna pojawić się odnoga a za cholere nie wiem czemu jej nie ma.
Dodam że jestem dużo dalej i na pewnym etapie też się nie pojawiają.
Po pierwsze, to Mario Bros nie Luigi, o którym pisałem:)
Ale plansze i sekretne przejścia się chyba pokrywają, więc musisz szukać tajemnego przejścia, które prowadzi do osobnej, czerwonej flagi końcowej. To otwiera inną ścieżkę do poziomu, który tworzy skrót do innego "świata". W każdym świecie jest przynajmniej jeden skrót (oprócz Soda Jungle, gdzie chyba każda plansza ma dodatkowe wyjście), zwykle w poziomie z duchami. Niektóre są, jak dla mnie, niemożliwe do znalezienia.
https://youtu.be/1RHtIkMJEEg?t=209
Co za czub to wymyślił...
Tak czy owak trzeba to znaleźć żeby grę ukończyć.
Przeszedłem Metroid Dread.
Jest tu kilka fajnych pomysłów i widać dopracowanie - każdy element zdaje się być dobrze przemyślany i na swoim miejscu. Grafika też jest piękna, choć różnorodność poziomów jakoś nie powala (pomiędzy nimi podróżuje się windami, pociągami i teleportami, jakieś 30 sekund ładowania).
Jednak w pewnym momencie dostrzega się pewien schemat Boss>umiejętność otwierająca przejście>Boss> itd. Bossów są dwa rodzaje - jedni nas ścigają, gdy wejdziemy na określony obszar, do drugich trzeba się samemu zgłosić. Walka z bossami (i niektóre "znajdźki") stanowią w tej grze zagadki. Chyba żadnego nie da się pokonać strzelając na oślep, tylko trzeba odkryć sposób, a gra mało w tej kwestii podpowiada. Pomiędzy bossami i zbieraniem umiejętności można sobie zwiedzać, używając nowych umiejętności do zbierania przedmiotów zwiększających ilość życia i rakiet.
Fabuła jest, ale chyba nie wykracza poza poziom standardowej chińskiej bajki.
Ogólnie Metroid mehtroid. Znacznie lepiej bawiłem się przy Blasphemous i Hollow Knight.
Stan permanentnej wyprzedaży w sklepie Nintendo doczekał się ciekawszych promocji. Kupujecie coś?
Ja kupiłem Curse of the Dead Gods (coś w stylu Hades, też z fajnymi pomysłami ale bez tej charyzmy znad Styksu) i Rain World (w który jeszcze nie zagrałem, ale widziałem kilka zachęcających opinii). Chodzą mi jeszcze po głowie np. La Mulana, Inmost, The Last Campfire, Gris, Unravel Two.
Może polecicie jakieś Metroidvanie, albo gry do casualowego coopa?
Bawię się ze Switchem od grudnia i chyba nie było tygodnia bez jakiejś wyprzedaży czy dziesiątek lub setek produkcji w promocyjnych cenach.
W zakupach w Nintendo eShop warto wykazać się cierpliwością, zawsze są jakieś przeceny i każdy tytuł da się upolować w niższej cenie. Aktualnie jest przecenionych jest trochę znanych tytułów , ja np. kupiłem Dragon Quest XI przecenione o połowę.
Czy są tutaj osoby które zainwestowały w Nintendo Switch Sports i chciałby się wkręcić w jakieś ustawki online? Może udałoby się rozkręcić jakąś mini-ligę forumową.
Zostałem posiadaczem Switcha jakieś 10 dni temu i od tamtej pory młócę przede wszystkim Hadesa i Tony Hawk'a :D I jest... super! Hybrydowość i możliwość gry na TV, a potem w podróży w pociągu jest prześwietna.
Gdyby ktoś, coś to zapraszam do znajomków!
SW-3575-0732-0709
Wujek Face S. --> ja kupiłem (głównie dla dzieci, ale sam też gram:) i chętnie coś popykam (najbardziej badminton i tenis mi podchodzą)
Też się mocno zastanawiam nad Switch Sports, wygląda bardzo zachęcająco na reklamach lecz recenzja na GOL ma odmienne zdanie. Ale póki sam nie zagram, to się nie przekonam. Lecz temat odkładam na później, bo dalej zachwycony klepię w Lego Star Wars.
No i stałem się posiadaczem pstryka ;p
Co polecicie do wspólnego, kanapowego grania z osoba, która z grami i graniem nie ma doświadczenia?
Myślałem o Mario kart, bo czasem zdarza nam się pograć w Forze, ale tez zastanawiam się nad jakaś przygodówka kooperacyjna. Co polecicie?
Mario Kart zdecydowanie. Do tego super Overcooked 2, można też rozważyć Super Smash Bros.
Już wielokrotnie polecałem, świetnie jako kooperacyjna przygoda sprawdzi się Yoshi's Crafted World. Wspaniała gra -> https://www.youtube.com/watch?v=k9xHZXiLvLY
U mnie na początku świetnie sprawdziło się Super Mario Party. Potem Luigi's Mansion 3 ze znakomitym trybem kooperacji. Możesz rozważyć również Super Mario Odyssey, gra ogólnie rewelacyjna, ale grałem i coopie i samodzielnie - raczej polecam to drugie.
Z innych gier do wspólnego grania polecam też 51 Worldwide Games.
Ogólnie rzecz biorąc na Switcha gier do grania w kooperacji jest bardzo dużo - sporo z serii Lego, jak grałem też w Resident Evil Revelations i Diablo 3.
Byłem w media markt po coś innego niż switch. Akurat była wystawa z grami. Zagrałem w Mario Odysey oraz jakieś Mario 2d, chyba Delux.
To normalne, że postacie tam tak lekko pływały? Nie wiem czy trafił mi się wadliwy pad czy te gry tak mają. Pytam bo może złamię się na dzień dziecka :D :D
Co więcej warto teraz brać tylko OLED czy może v2 też ma sens? Totalnie nie śledziłem newsów i wiem tylko tyle, że wyszedł OLED. Granie głównie na TV wieczorami. Czasem w trybie handheld.
To normalne, że postacie tam tak lekko pływały?
Taki wlasnie jest feeling we wspolczesnych Marianach. Ja dostawalem bialem goraczki grajac w Super Mario Bros U Deluxe. Nie, zle... dostawalem kurwicy. O, to jest bardzo dobre okreslenie.
Poza ekranem to dalej ta sama kosnola. Czy warta dopłaty 500 zł to już odpowiedź na którą musisz sobie odpowiedzieć sam.
Przecie new super miario delux postacie bardzo dobrze reagują na nasze instrukcje wydawane padem. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń.
V2 używam i jak najbardziej polecam. Chociaż do grania mobilnego fajnie byłoby mieć ten ciut większy i lepszy ekran.
Zdecydowanie OLED. Większy ekran lepszej jakości robi dużą różnicę, a cała konsolka - w tym Joycony - jest lepiej wykonana.
Dzięki za info. O co chodzi z Joyconami, te z OLED są nowszej generacji czy coś? Nie pasują do starego V2?
Joycony są uniwersalne i pasują do każdej wersji Switcha. Natomiast w wersji OLED Nintendo (podobno) poprawiło problem driftowania. U mnie nie występował, więc nie jestem w stanie tego potwierdzić.
Mam obie wersje Switcha i OLED robi wrażenie lepiej spasowanego, w poprzedniej wersji Joycony nie przylegały solidnie do konsoli, całość była jakaś rozklekotana, teraz wszystko trzyma się solidnie, same Joycony też robią wrażenie lepiej wykonanych. Może to subiektywne wrażenie, ale moje dziecko które grywa w handheld i z którym często gram w różne gry w coopie ma te same odczucia.
Z tego co czytałem, technologia w joyconach jest cały czas taka sama i zmienił się tylko kolor tworzywa. Wiele osób narzeka, że są dość awaryjne. U mnie w nowym oledzie też były wadliwe od początku (jeden się rozłączał po wyjęciu z ekranu), ale Amazon(fr) po prostu zwrócił mi ok. 80€ na zakup nowych. Polecam tego allegrowicza.
Też myślałem, że będę grał głównie na telewizorze i jednym z pierwszych zakupów był procontroller. Cóż, dziś 90% grania to handheld.
Nintendo zagościło na dobre. Mario Karty wleciały grubo i teraz chyba postawie na Zelde BotW.
Ale pytanie z innej beczki, jakie polecacie dobre, twarde etui na oleda?
Używam firmy BIG BEN, jest ok.
Zelda to jedna najlepszych gier w jakie grałem. Polecam.
Driftowanie rzeczywiście występuje, ale nie trzeba zaraz oddawać joyconów do naprawy a wystarczy śrubokręt Y i kawałek kartonika.
Na youtubie jest kilka poradników, ale jest to banalnie proste. Otwieramy joycona, wkładamy kartonik na płytkę tam gdzie joystick, zamykamy i już problem driftowania zlikwidowany:) Na razie zrobiłem to z moimi czterema (w dwóch występował drift - tylko w lewych) i od kilku tygodni problem w ogóle nie występuje.
Korzystal ktos z dokow firm trzecich? Przydalby sie drugi zeby nie kombinowac z przenoszeniem doka pod telewizor ale wlasnie, oryginalne sa drogie lub niedostepne wiec co alternatywnie wybrac?
Podobno HUBy USB C do laptopow z passthrough zasilania ladowarki tez dzialaja, niekoniecznie cos w stylu GENKI DOCK czy Skull Co Jumpagate?
W społeczności Switchiwej swego czasu przestrzegali przed używaniem nie-Nintendowych docków i ładowarek, wynikało to z innych parametrów ładowania, które w krótszym lub dłuższym czasie zabijały baterie lub po prostu zabijały konsolke. Nie wiem jak jest teraz, ale raczej unikał bym takich rozwiązań.
Mowa była o dokach konkretnego dostawcy, problem byl chyba z chipem tego urzadzenia, parametry ladowania czy alternatywna ładowarka to mniejszy problem, z dockiem Switch wymaga 39 watt mocy i profilu 15v/2,6 co spokojnie spelniaja szybsze ladowarki do laptopow biurowych po USB lub alternatywy.
https://switchchargers.com/nintendo-switch-bricking-faq/
https://www.youtube.com/watch?v=u6INIHrZBGg
Przegladajac oferty niestety czesc urzadzen jest dostepnych na Amazonie w Ameryce albo i tak trzeba producent wysyla z Stanow.
Widze, ze wszyscy pomocni, gdyby ktos zajrzal.
Kupilem stacje Skull and Co z niemieckiego amazona.
https://skullnco.com/collections/nintendo-switch/products/jumpgate-for-nintendo-switch
Tą ladowarke z mocniejszym kablem usb C ktory obsluguje wiekszy prąd zasilania i dziala, nic sie nie spalilo.
https://pl.hama.com/002105920000/hama--adowarka-sieciowa-65w-gan-pd-qc-3-0-bia-a
Hub/dock laptopowy Dlinka nie dzialal do konca, tylko podawal zasilanie bez puszczania wideo, sama stacja dokujaca Dlinka dziala sprawnie z laptopem jesli chodzi o obraz i zasilanie.
Ostatnio bardzo mnie jarają jrpgi ktoś czeka na "zinoblade" Chronicles 3? Ja nie ogralem jeszcze poprzednich części ale od lipca biorę się za nadrabianie i może na zimę będę w stanie zabrać się za trzecia część.
Po przejściu pierwszej części straciłem zapał do kolejnych. Cholerny symulator biegania po wielkich mapach z luźno rozrzuconymi elementami niezłego jrpg.
O kurde trochę mnie przestraszyłeś mam nadzieję, że mi jednak siądzie ta seria.
Ja się teraz zabieram za NFS Pro Street i Crysis Trilogy. Trochę grałem w Zelde świetna gra.
Pro Street i Crysis na Switchu!? Coś przegapiłem!?
Mam pytanie, możliwe, że trochę głupie ale jednak wolę się upewnić. Planuje kupić kilka gier na allegro na Switcha bo u mnie w Hiszpanii są już po prostu nie do kupienia albo używane w jakiś kosmicznych cenach 90€+. Rozumiem, że kupując grę wydana w Polsce niczym ona się nie będzie różnic od tej z innego kraju i będę miał dostępny normalnie język hiszpański bo u mnie nie za bardzo z angielskim.
hej,
jakie jest Wasze zrodlo informacji i recenzji z pstryczka?
GOL oczywiscie na tym polu zawodzi i szukam czegos innego, co nie mialoby przy okazji mozgu wypranego przez wielkie N.
Recenzje przeważnie oglądam na YT jak mnie jakaś gra zainteresuje i nie jestem jej pewny, a także czytam na GOL jeśli się coś pojawi.
5 odcinek trzeciego sezonu Locke & Key mówi prawdę o tej konsoli. Po włączeniu odcinka serialu doskonale będziecie wiedzieć, o jakim momencie mówię
Gdzie sprawdzic liste zakupionych gier, nie majac dostepu do konsoli? Wedlug wskazowek wujka Google nie znajduje tych informacji ani na Nintendo Account, ani My Club.
Via Tenor
No i tu sie pojawia problem, bo nie poterafie tego znalezc.
Mozesz prosze napisac krok po kroku gdzie co klikasz? Ja sie poddaje...
Chyba znalazlem. Po niemiecku jest to bardzo nieintuicyjnie nazwane. Niestety lista nie wyswietla transakcji, ktore sa sprzed dwoch lat, wiec nic mi po tym. Potrzebny jest dostep do konsoli.
Dzieki za pomoc
Jest szansa na przecenę switcha w wersji OLED na black frajer, czy brać z amazona za 1670zł i nie patrzeć?
Bo nie wiem jak rok temu sytuacja wygladała.
Monster Hunter Rise jest absolutnie genialna gra, moje zyciowe TOP.
cala seria chodzi za mna od kiedy mialem PSP, bo zawsze bardzo dzialal mi na wyobraznie pomysl na te gre, ale nasze drogi spotkaly sie dopiero przy Monster Hunter World i... cos nie pyklo.
bardzo szybko sie odbilem, mialem wrazenie, ze wstep sie wlecze, duzo zbednego chodzenia na poczatku, a wprowadzenie do mechanik było dla mnie srednio przystepne. w skrocie, nie bylo chemii.
ale nie poddalem sie, bo ciagle wierzylem w sam pomysl na gre. we wszystkich grach najbardziej lubie walki z bossami i przygotowywanie do nich, a z opisow wynikalo, ze ta seria opiera sie wlasciwie tylko na tych elementach. nie poddalem sie i na obecnej wyprzedaży kupilem Rise, razem z nowa odslona Splatoona...
no i teraz wyglada to tak, ze w Splatoona rozegrałem moze 10 meczow, bo kazda wolna chwile spedzam na polowaniu na potwory. odlozylem tez Deathloopa, na ktorego czekalem rok.
tutoriale w tej grze sa idealne, jest ich sporo, ale gra przeprowadza przez nie jak przez cieple maselko. wprowdzenie do swiata to moze 5 minut i ruszamy na pierwsze polowanie, a potem to juz calkowita growa kokaina. kupilem tydzien temu, mam nabite 20h, a jak na mnie to naprawde bardzo duzo.
polecam każdemu.
BTW. w ogole to Switch wydaje mi sie idealny do nadrabiania takich growych marzen, bo bardzo dlugo chcialem tez zagrac w RE4 i na 100% nie chcialoby mi sie przy tym siedziec na Xboxie, a granie na Switchu wydaje sie mniej... zobowiązujące? i taka godzinka przed snem wchodzi jak złoto.
jedyne czego mi szkoda to to, ze chyba wlasnie w tej czesci usuneli tropienie potworow. na mapie jest niby za pierwszym razem mgla wojny (ang. fog of war), ale duze potwory i tak sa na niej oznaczone.
Damn, muszę przyznać, że namówiłeś.
Grałeś może w MH Stories 2? Bo w sumie nie wiem za co złapać pierw.
hm, nie gralem, ale widze, ze to "troche" inna gra, a główne zmiany to model walki i podejscie do fabuly.
co do modelu walki - Rise to gra zrecznosciowa. masz kilka/kilkanascie (?) typow broni i kazda walczy sie inaczej. mowiac inaczej mam na mysli ZUPELNIE inaczej, bo bronie maja tez swoje osobne mechaniki. ja na razie próbowałem tylko tych najbardziej "bezpiecznych", giant sworda i long sworda (przepraszam za angielskie nazwy, ale ciezko mi bylo po polsku wskazac roznice), i tymi dwoma walczy sie podobnie jak w grach typu DMC i Bayonetta, ale z ta roznica, ze nie ma locka na przeciwnikach. przez to, pomimo rozmiarow potworow, zdarza sie zamachnac i nie trafic, co wymusza jednak troche inna gre niz w zrecznosciowkach.
Stories to gra turowa, wiec raczej na spokojnie, co tez ma swoje plusy i zalezy tylko od Twoich preferencji. :)
a fabula... w Rise nie ma tak naprawde fabuly, odbierasz questy w jednym punkcie w hubie i zaczynasz polowanie. chyba to jest miedzy innymi powod, ze tak dobrze gra sie w to na Switchu, latwo jest stwierdzic "dobra, robię jeszcze jedna misje i koniec" (po czym robisz jeszcze trzy).
w Stories fabula jest wazniejsza i z tego co czytam to masz tez relacje ze stworkami czego w Rise, oprocz kompanów, w ogole nie ma, bo tylko je rabiesz i sieczesz.
Dobra. Rise idzie chyba na początek zatem :)
Dzięki!
W eshopie jest demo Monster Hunter Rise - warto sprawdzić przed zakupem. Ja nie sprawdziłem, i teraz mam na sprzedaż nówkę nierozpakowaną ;p
Zupełnie mi to nie siadło, więc jeśli ktoś z was chce, to sprzedam za 160 (w folii, wersja na rynek niemiecki). Żeby było uczciwie - taniej można kupić w eshopie, ale niektórzy lubią pudełka;)
No i switch OLED przyszedł dzisiaj, brawa też dla Pocztex48, który dostarczył paczkę z Amazon w mniej niż 24h.
Na początek wleciał Astral Chain.
Gra mi się bardzo podoba, czułem się jak za młodu oglądając dobre anime.
Co polecacie ograć takiemu newbie jak ja?
Oczywiście poza Zelda i Mario Odyssey?
Ograłem demko Pokemon Lets go Pikachu i nie powiem - przyjemna gierka, mocno mi się spodobała, mimo że przeglądając kiedyś gameplaye uważałem że to zupełnie nie jest dla mnie.
Jakie pokemony według Was najlepiej ograć?
Jakie najlepsze turówki i rpgi polecacie (chodzi mi wyłącznie o exclysivy)
z Pokemonami poczekalbym do listopada na Scarlet/Violet.
turowki to Mario + Rabbids i Fire Emblem, ale ten drugi to jak nie masz nic przeciwko jRPG, bo relacje z uczniami to ogromna część gry.
Polećcie proszę jakąś grę dla mnie i dla partnerki. Tylko coś prostego bo na raczej zaczyna w gry ;)
it takes two
https://www.youtube.com/watch?v=Zd59bqmYPrQ
Po recenzjach chyba super. Mi jeszcze jedynka zalega na polce do nadrobienia. Póki co jednak nadrabiam Hades ;)
Fire Emblem Warriors - warte to grania jak podobało mi się Three Houses?
Z tego co widzę, to tam nie ma walki turowej, pytanie jak z fabułą?
A co do mariana to który wg was najlepszy będzie do ogrania? (Odyssey ograna)
- Super Mario Bros U Deluxe
- Super Mario 3D World
- Super Mario Maker 2
Bros u deluxe ma dużo z tego starego Mariana z Pegazusa. Mi się podobał.
Co do Mario maker 2 to jeśli jesteś kreatywny też spoko. Chyba że nie jesteś to wtedy mapy ludzi bywają ok. 3d world kompletnie nie polecam. Nuda straszna.
Ja właśnie strasznie dobrze się bawiłem przy 3D World i mogę polecić. Fajnie idący do góry poziom trudności i taki w sumie 2D Mario w formie 3D. Dodatek Bowsers Fury to właściwie mógłby być dlc do Odyssey.
Ale Super Mario Maker 2 wypada najlepiej jeśli jesteś fanem 2D Mario. Właściwie możesz codziennie grać w coś innego - ilość poziomów stworzonych przez ludzi jest niesamowita. A od biedy to ‚fabuła’ na jakieś 8h.
Deluxe przechodziłem na Wii U i jak dla mnie przy tym wypada najsłabiej - lepiej złapać za Maker 2.
W e-shopie są dwie pierwsze części No More Heroes na promce po 39 zl każda. Skusiłem się na jedynkę bo wiele słyszałem jak bardzo nietuzinkowa jest to gra, a sam port na słicza jest ponoć bardzo dobry.
Oo kurde gitówa.
Dobrze że napisałeś, niby człowiek zagląda w miarę regularnie na lowcygier i peppera a i tak by przegapil
Ja właśnie wsiąkłem w rogue Legacy 2. Pstryczek jest idealny do takich gier (hades, monster train także wymiatają). 15 min z doskoku, dwa runy, i można wrócić do pracy.
Sama gra fantastyczna. Rozwój zamku, 15 bohaterów, różne taktyki. Można wiele godzin się bawić
Pierwszy rok z konsolą był bardzo dobry. Poza tytułami rdzennymi zaliczyłem kilka długich powrotów do pozycji ogranych na PC - m.in. Hollow Knight i Celeste, a teraz Hades.
Też od wczoraj gram w Hadesa. Uczę się nie jest łatwo, a ma być trudniej.
Ja Hades chyba już od początku lata męczę :D Z przerwami, co prawda, ale nie nudzi się za szybko.
Jeśli ktoś jest sceptycznie nastawiony do gier "imprezowych" (jak ja), to polecam Super Mario Party, by zmienić zdanie. Chyba przy żadnej innej grze się tak dobrze nie bawimy z żoną, nawet parę razy się złapaliśmy na graniu do pierwszej czy drugiej w nocy.
Z dziećmi też jest w co pograć, bo minigier jest mnóstwo (serio, dziesiątki). Są i gry ruchowe i proste wykorzystujące normalne sterowanie. Jest współpraca, rywalizacja, strategia.
A z gier dla jednego gracza ostatnio ogrywam świetną platformówkę The Messenger. Kilkanaście godzin fajnej zabawy z niezbyt wysokim poziomem trudności, ale z piękną grafiką i fajnym humorem.
W sumie od 0,5 roku mam w domu Switcha, bo kupiłem dzieciakowi za dobrą naukę.
Konsola stoi w zasadzie nieużywana. A że na PS5 nie bardzo mam w co obecnie grać pomyślałem, że wypróbuję tę słynną Zeldę. Od jakiej części powinienem zacząć? Czy na Switchu też można grać w używki?
Jestem całkowicie zielony w tej kwestii.
Można grać w używki. Sam grałem w 1 Zelde. To jest bardzo nietypowa gra ale biorąc pod uwagę że kupisz i sprzedasz prawie w tej samej cenie to bierz ostatnia część czyli breath of the wild
W ostatnią? A to nie powinienem jakoś poznać fabuły/mechaniki w pierwszych częściach?
Nie sądzę że będziesz miał na to chęci, siłę i czas. Poza tym na Switcha jest CHYBA tylko jeszcze jedna zelda.
Może lepiej przeczytaj recenzje, zobacz gameplaye i sam zdecyduj.
Fabuła każdej Zeldy jest wariacją tych samych wydarzeń. Jesteś Link, Ganondorf próbuje obalić władze w królestwie Hyrule, a Ty masz za zadanie go powstrzymać, przy okazji ratując księżniczkę Zelde. Gameplay za to każdej gry jest różny, choć niektóre mają swoich duchowych spadkobierców.
Ja w końcu zagrałem w jakaś grę z pokroju tych które "po to kupuję Switcha". Super Mario Odyssey. Nigdy nie grałem w Mario. Kurde jakie to jest dobre.
Moje podsumowanie roku ze switchem.
Switcha zakupiłem w listopadzie 2021 na jakiejś akcji Allegro gdzie był dostępny w bardzo fajnej cenie bodajże 1099zł. Pierwszą grę jaką zakupiłem była zassana z eshopu trylogia Crasha Bandicoota. Gry nie skończyłem po dziś dzień bo szybko poszła w odstawkę na rzecz pierwszej gry kartridżowej ''Pokemon Let's go Eevee!''. Po dziś dzień jest to moja ulubiona część Pokemonów wydana na tę platformę. Do dnia dzisiejszego ograłem/skończyłem łącznie 65 tytułów.
Największe zaskoczenie Nintendo Exclusive - Fire Emblem Three Houses
Największe zaskoczenie spoza stajni Nintendo - Chained Echoes
Największy zawód Nintendo Exclusive - Animal Crossing New Horizon/Super Smash Bros. Ultimate
Największy zawód spoza stajni Nintendo - Triangle Strategy
Najwięcej straconego czasu - Football Manager 2023 (70+ godzin)
Z perspektywy czasu zakup switcha było bardzo dobrą decyzją. Dzięki tej konsolce zagrałem w tak genialne produkcje jak FE:TH i Chained Echoes (Którego bym zapewne nie tknął na PC, a gra stała się dla mnie grą roku 2022) czy świetne Super Mario Odyssey. Wpadłem ponownie w nałogowe granie w Football Managera, gorzej tym bardziej że mogę aplikować sobie jego dawkę gdziekolwiek jestem. Zdecydowanie grywam od tego czasu mniej na PC, a chętniej właśnie sięgam po Switcha leżąc wygodnie na kanapie, będąc w podróży czy w okienakach na uczelni. Boli fakt że pstryczkowi zaczyna brakować mocy obliczeniowej, a nintendo zrezygnowało ze stworzenia mocniejszej edycji konsoli. Mam nadzieję że potencjalny Switch 2 będzie wstecznie kompatybilny z dotychczasowymi grami, to wtedy biorę na premierę.
Zdecydowanie bardziej powinien podpasować Ci Steam Deck, na którym ogrywał byś zarówno gry z PC w trybie przenośnym oraz mógłbyś emulować gry ze Switcha (oczywiście po ich oficjalnym zakupie w postaci cyfrowej lub na nośniku ponieważ nie tolerujemy tu piractwa). Skoro spędziłeś najwięcej czasu z grą która jest na PC, to tym bardziej za tym przemawia zakup Decka. Niestety porty z PC na Switcha są bardzo słabe i okrojone, ponieważ tak jak wspomniałeś pstryczkowi brakuje niestety "trochę" tej mocy obliczeniowej, a tak byś mógł ogrywać Football M. oraz większość gier z PC w najwyższej jakości a do tego na kanapie i gdziekolwiek. Ale to oczywiście tylko moja sugestia.
Pytanko: jako, że wkrótce będę szczęśliwym posiadaczem switcha oled proszę o poradę od czego zacząć przygodę z Pokemonami.
Ja np. tyle razy grałem w Red i fire Red że po zdobyciu paru oznak w Lets Go zwyczajnie się znudziłem, bo fabuła i wszystko jest takie same. Jedynie grafika jak na tą serię bardzo ładna. Jeśli grałeś podobnie to polecam zacząć od Sword/Shield a potem po kolei Arceus i najnowsze Scarlet
Planuje zakup Switcha w najbliższym czasie, głównie dla dzieciaków (5 i 7l.) ale sama też pewnie będę chciała skorzystać przy okazji :)
Powiedzcie, czy bardziej opłaca się kupować kody czy klasycznie kartridże? Czy przy kodach da się grać offline? (w sumie czy z kartridżami można?) Czy da się pożyczać kody, coś jak pożyczanie na steamie?
Oraz chyba najważniejsze, czy wersja Minecrafta jest taka sama jak na PC, czy jakaś okrojona/inna?
To będzie nasza pierwsza konsola stąd moje pytania :)
Da się grać offline jeśli gra nie jest po sieci. Tylko kartridże się opłaca chyba że jest jakaś dobra promocja poniżej 50zl za grę. Zawsze można odsprzedać.
Gier się pożyczać nie da. Chyba że całe konto ale nie próbowałem.
Powiedzcie, czy bardziej opłaca się kupować kody czy klasycznie kartridże?
Ja zbieram pudełka, ale szczerze powiedziawszy wygodniej mieć wszsystko na karcie SD - jak masz więcej niż jedną konsolę w domu to Cardridge się przydaje, bo wystarczy komuś 'dać grę' i voila, ale jak grasz z jednego konta - go digital.
Nie wiem jak z Minecraftem tho.
Wg mnie pudełka się bardziej opłacają. Bardzo trzymają cenę więc kupujesz, ogrywasz i sprzedajesz właściwie za tą samą cenę. Ceny chyba są porównywalne do cyfrowych wersji więc jak dla mnie lepiej brać fizyczne
Pudełka FTW. Wkładasz kart i grasz. Kupując i sprzedając na OLX można wyjść na 0.
Cyfrowo biorę tylko tytuły niedostępne w wersji pudełkowej lub takie, które prawdopodobnie będę ogrywał w międzyczasie, grając jednocześnie w coś co mam na kartridżu.
Chyba, że ktoś rotacyjnie odpala 5 tytułów i więcej, to wtedy może wygodniej cyfrowo. Dla mnie jednak żaden problem jak raz na jakiś czas w 5 sekund włożę inną grę. A w większości etui do wożenia switcha jest miejsce na gry, żeby pudełek nie brać ze sobą.
Dzięki za odpowiedzi! W takim razie pewnie będę kupować wersje pudełkowe :)
Pewnie wrócę z większą ilością pytań po zakupie :)
Wersje pudełkowe są dobre do gier od Nintendo i dużych wydawców, ale poza nimi jest jeszcze ogromny rynek produkcji małych i niezależnych. W e-sklepie Nintendo są cały czas promocje, a ceny warto śledzić na stronie dekudeals.com. Polecam kanały na Youtube, np. SwitchUp (https://www.youtube.com/@SwitchUpYt) i SwitchCornern (https://www.youtube.com/@SwitchCorner) z recenzjami nowości i informacjami o promocjach na pozycje warte uwagi. Poza tym, portfel w e-sklepie można zasilać kartami przedpłaconymi, które są dostępne z 10% zniżką np. w www.swichup.gg (z kodem switchup).
Jak wrażenia przy nowym Fire Emblemie? Ja bawię się świetnie, praktycznie wszystko doszlifowano względem TH. Graficznie wygląda pięknie nawet w handheldzie. Jedyny mój minus to fakt, że nie posiada jednak tak barwnych i angażujących postaci jak w przypadku TH. Niemniej bawię się wyśmienicie.
Poki co inne gry czekaja w kolejce ale nowy Fire Emblem jest gra w ktora z cala pewnoscia bede chcial sie zaopatrzyc.
Czy fabula rozwidla sie tak jak w Three Houses co zacheca do powtórnego przechodzenia?
Decyzja podjęta, konsola zakupiona :) Ma być u mnie w środę :)
Na aukcji dodają kierownice i Mario Kart, myślicie że 5 latek sobie poradzi z ta gra? :)
U mnie pięciolatka sobie radzi średnio - gramy w wyścigi we trójkę i czasem udaje się jej nie skończyć na ostatniej pozycji:) Na torach dzieje się tyle, że bardzo łatwo się rozprasza i ściganie jej nie interesuje. Ale zabawa zawsze jest przednia.
Z gier dla jednego gracza mamy ze dwa Psie Patrole i były całkiem ok, My Little Pony: Przygoda w Zatoce Grzyw też, natomiast jej ulubioną "grą" jest kolorowanka Coloring Book (https://www.dekudeals.com/items/coloring-book).
PatriciusG.--> dlatego warto te nauczyć jak dziecko ma 5 lat :D mój starszy już załapał idee grania dla samego grania i zabawy, nie przeszkadza mu tak jak przegra. Cieszy się samą grą. Młodszy 5 lat lubi wygrywać, ale też nie zawsze sie denerwuje jak przegra. Zależy od gry. Jak gra z nami w planszówkę to lubi wygrywać, ale nie wiem czy tak ma, czy to kwestia wieku. Zobaczymy, czy z tego wyrośnie :D
tmk13 -> Dzięki za polecajki :) Kolorowanki moi też lubią :) I wszelkie łamigłówki. Zabawa jest zdecydowanie ważniejsza niz wygrywanie, wiec mam nadzieje ze u nas będzie podobnie :D
Dziś dotarła paczka, podłączone do TV i teraz siedzę i sama się bawię zanim dzieciaki przyjdą :D
W Mario kart jest z autamatu ustawione wspomaganie gdzie autko jedzie w zasadzie samo.
Annac1 --> no i super :) Myślę, ze dla 5 latka to doskonała opcja. Właśnie mi się ściąga bo dostałam kod z konsolą i na przerwie w pracy przetestuje :D
Jak by co to wszystkie wspomagacze możesz wyłączyć dopiero w trakcie gry. + lub - uruchamiasz okno i tam są 3 opcje. Wspomaganie przy skręcaniu, typ prowadzenia czyli albo analogiem albo całym kontrolerem i ostatnie prędkość jazdy decyduje sama gra lub grający.
jeszcze na początku wybierając tryb gry istotne jest jaka 'wielkość silnika' pojazdu wybierzemy. 50cc jest znacznie wolniejsze od 200cc co ma przełożenie na sterowanie.
O , dzięki z ate wskazówki! Właśnie sobie zagrałam testowo jeden wyścig i nawet mi było ciężko wyrobić na zakrętach :D zerknę w te ustawienia zanim dzieciakom włączę. Ale fajna zabawa, nawet mnie wciągnęło trochę :D
dlatego warto te nauczyć jak dziecko ma 5 lat :D mój starszy już załapał idee grania dla samego grania i zabawy, nie przeszkadza mu tak jak przegra. Cieszy się samą grą. Młodszy 5 lat lubi wygrywać, ale też nie zawsze sie denerwuje jak przegra. Zależy od gry. Jak gra z nami w planszówkę to lubi wygrywać, ale nie wiem czy tak ma, czy to kwestia wieku. Zobaczymy, czy z tego wyrośnie :D
No właśnie jak masz jakiś plan to dawaj znać, u mnie generalnie od zawsze dzieciak jak przegrywa to bierze to do siebie i przestaje grać. Nie jest agresywny, więc chyba ok, ale ewidentnie sobie z tym nie radzi i wszelkie moje monologi nic nie dają.
PatriciusG. a myślałeś żeby się przejść do psychologa dziecięcego? Niekoniecznie z dzieckiem, ale sam, po poradę jak reagować? Ja się wybieram, bo mój 5-latek ma wybuchy złości, krzyczy i mimo, że wiem że to normalne (dziecko w tym wieku nie umie w regulacje emocjonalną, jeszcze układ nerwowy nie jest odpowiednio rozwinięty) to nie wiem jak odpowiednio reagować. Liczę, że psycholog mi coś podpowie. Książki póki co nie były super pomocne, niestety.
Byliśmy u psychologa, bo ja miałem sporo niepewności co do jego dość emocjonalnego podchodzenia do, nie ukrywajmy, pierdół. Pare sesji potem się dowiedzieliśmy, że właściwie wszystko w granicach normy, więc teraz ja chodzę, bo ewidentnie ze mną coś jest nie tak.
W telegraficznym skrócie z dzieckiem trzeba rozmawiać jak najwięcej i się (podobno) nie przejmować, póki wszystko w granicach normy, i.e. nie wpływa to na osobę jakoś krzywdząco.
No okazuje się, że ''Nie chce grać w Crash Bandicoot, bo po 5-6 śmierciach się poddał'' nie jest dobrym powodem, żeby leczyć psychologiem*. Trochę kontrowersyjne pewnie to będzie przeczytać na forum o grach :P
* - Dla wszystkich idealnych rodziców pośród 15 latków tutaj - dramatyzuje dla żartu. Crasha faktycznie rzucił po paru próbach, ale w sumie to mam w dupie - bardziej mnie martwi, że się będzie za szybko poddawał w rzeczach ważnych.
Ja się boję, że usłyszę dokładnie to samo XD tzn jestem przekonana na 99% że reakcje mojego syna są w normie, ale może ja się dowiem jak lepiej reagować. Bo przyznaję, że bywa ciężko, kiedy mówię, że nie może więcej słodyczy a on płacz i wrzaski, że MAMY MU DAĆ, i ON CHCE TERAZ. Na ogół reagujemy mówiąc spokojnie, że nie podoba nam się takie zachowanie, nie podoba nam się krzyk i nie będziemy na krzyki reagować. Czasem pomaga akceptacja uczuć, w stylu "zdenerwowało Cię, że nie chcemy Ci dać ciastka" albo "widzę, że jesteś bardzo zły że nie dałam Ci ciastka. Bardzo chciałeś to ciastko". Czasem pomaga, czasem nie.
Ogolnie nie martwiłabym się, że w życiu będzie odpuszczał, skoro teraz tak jest. Badania pokazują, że jeszcze nastolatki nie mają w pełni ukształtowanego układu nerwowego i pewnych rzeczy nie są w stanie robić, a nie, że im sie nie chce albo są leniami.
Więc mysle, że będzie dobrze, nie ma co cisnąć :)
Ja sama też chodzę do psychologa, głownie dlatego, jak sie okazuje, ze moi rodzice nie poszli zadać tych pytań które my tu zadajemy :D
Ja tutaj może zaznaczę, że jesteśmy już ho ho ho po tym okresie, o którym mowa u Ciebie i pewnie mamy jeszcze parę czynników, o których nie chcę się publicznie rozpisywać a są zdecydowanie wpływające na rozwój.
Teraz, 5 lat później, wciąż mam wrażenie, że poddaje się zbyt łatwo, ale uczy się dobrze i ma jakieś hobby, których nie porzuca (i słomiany zapał do wszystkiego innego, jak każde dziecko).
Więc... chyba to po prostu moje ''Za moich czasów miało się drewniany kij jak mieszkało się w kartonie na środku lasu i bawiło się nim aż została z niego drzazga'', które zwalczam w sobie i tylko sprzedaje mu jakieś korporacyjne gówno co jakiś czasu w stylu ''Warto się starać, bo im więcej się starasz tym nagroda jest bardziej tego warta'' czy coś.
Ale nie musi być jak ja. Nawet w sumie wolałbym, żeby nie skończył jak ja - mnie psychiatra nie powiedział, że jest spoko i się nie przejmować tylko przepisał leki i terapie...
Jakbym słyszał kobietę z Psychologii Domowej ;p oczywscie, bez szydery bo uważam właśnie takie wychowanie za właściwe
PatriciusG., rozumiem, pozostaje mi życzyć powodzenia! I z dzieckiem i z Twoją terapią.
Ja jestem w swojej rok, na lekach duuużo dłużej. I chyba na nich zostanę jeszcze długo po zakończonej terapii więc tego... rozumiem.
Za to mam nadzieję, że dzięki temu moje dzieci nie będą potrzebować terapii, ani leków.
Zakup Switcha to była najlepsza decyzja systemowa w moim życiu - mam od miesiąca i jestem zachwycony póki co. Zamierzam teraz kupić pierwszą Ni No Kuni - polecacie? Czy dwójka lepsza?
NiNoKuni... jedynka jest specyficzna: albo Ci się spodoba narracja i się zachwycisz, albo zaśniesz. Do tego historia się rozkręcała powoli o ile pamiętam.
Dwójka jest niezwiązana i bardziej... bezpieczna; nic specjalnego, ale się przyjemnie gra.
Wracając z rodzicielskiego offtopu powiem tak: Maio Kart zrobił FURORĘ :D Dzieciaki grały jak szalone :D jestem zaskoczona jak szybciutko załapali, oczywiście byli ostatni ale zabawa była mega :D Po kilku wyściigach widziałam, że zaczynają łapać wyprzedzanie :D Na początku sama im zmieniałam mapy a potem raz pokazałam jak to robić i już zmienili sobie sami. Minęło kilka godzin a już jestem zadowolona :D:D
A teraz głupie pytanie: czy joycony ładują się kiedy są podpięte pod body, a to siedzi w bazie?
Z takich praktycznych porad to polecam wrzucić sobie do obserwowanych w Olx oferty na gry/sprzęt na Switcha w swojej okolicy. Jeśli mieszkasz w dość cywilizowanym miejscu to jest sporo ofert i można sprawnie się wymieniać grami albo trafiać na fajne okazje.
Halo! jest tu ktoś? :-)
Na co czekacie w 2023? Wyszedł nowy Fire Emblem ale moje must have to oczywiście nowa Zelda Tears of the Kingdom i Octopath Traveler II.
Tyle na razie bo do ogrania mam jeszcze kilka zakupionych gier.
Mnie przyjaciółka namawia mnie na Hadesa. Ja mało growa jestem, chyba mnie chce wciągnąć :D
Gral ktoś z Was? :)
Ja gralem. Nie na switchu, ale podobno na Oledzie wyglada bezblednie. Na Oledowym TV wyglada oblednie.
Wlasciwie polecalbym sobie zobaczyc na internecie gameplaye/opisy i w sumie bedziesz wiedziec czy jest to cos, co jest w Twoim stylu. Jesli wydaje Ci sie ze moze Ci sie spodobac to moim zdaniem: gra jest zajebista, spodoba Ci sie.
Grałem na PC. Zdecydowanie polecam. Uciekasz z piekła - masa zabawy, śliczna grafika - na Switchu też.
Właśnie ciężko powiedzieć co jest w moim stylu, bo ja nie gram na kompie ani konsoli. Ale skoro już mam to chciałam spróbować. Skoro mówicie, że fajne to może się skuszę.
Annac1 --> A czemu? Nie jest to dobra gra na początek? :
Mam w Hadesie kilkadziesiąt godzin na komputerze i pewnie koło setki na Switchu. Lepiej mi się gra na konsoli, sterowanie jest bardzo wygodne i gra wygląda świetnie na małym ekranie. To taka idealna opcja do konsoli przenośnej, na krótkie, 30 minutowe sesje (tyle średnio trwa jedna skuteczna próba ucieczki).
Jednak Hades nie jest, moim zdaniem, pozycją dla nowych graczy i łatwo może zniechęcić, zwłaszcza na początku. Do tego, Hades naprawdę rozwija skrzydła po kilkunastu ucieczkach i trzeba mieć trochę zaparcia i doświadczenia, by to docenić i czerpać z gry pełną przyjemność.
Mojej żonie, nie-graczce, mocno przypadł do gustu Rayman Origins (https://www.dekudeals.com/items/rayman-legends-definitive-edition); nawet grała trochę z koleżanką. Bardzo lekka i przyjemna gra, która średnio co miesiąc jest w promocji za 40 zł, a poziomów jest chyba nieskończoność. W to pewnie będziesz mogła nawet pograć z dzieciakami.
Dla mnie Hades zwija skrzydła po kilkunastu ucieczkach. Tyle mniej więcej wystarczy by wzmocnić postać i nauczyć się mechanik by być praktycznie nieśmiertelnym (no tak do heat level 30). Potem pozostaje albo utrudnianie sobie gry na różne sposoby, albo bardzo powolne i losowe posuwanie naprzód niezbyt dobrych wątków fabularnych.
To ja chyba słaby gamer jestem, bo coś nie mogę tego Hadesa "skończyć". Na początku nie byłem pewny czy się wciągnę. Po kilku podejściach zassało, ale jak już któryś raz odbiłem się od mojego starego, to już miałem dość i odstawiłem na jakiś czas. Dla urozmaicenia ograłem Links Awakening.
Może niedługo wrócę w podziemia. Gra faktycznie wydaje się być skrojona pod Switcha i granie z doskoku.
Ja starego zabiłem raz i kompletnie nie czułem potrzeby robić tego więcej. Wkrada się monotonia, powtarzalność i nuda. Utrudnianie sobie sprawy nie sprawia mi radości.
Początkowo byłem zachwycony ale emocje ostygły.
Hades to gra wybitna, aczkolwiek nie dla każdego. Trzeba lubić konwencję takich gier i związaną z tym powtarzalność.
Na szczęście Hades ma bardzo dużo różnych mechanik, które trafiają się losowo - więc każda gra jest trochę inna. Ma to swoją konsekwencję, że czasami trafi nam się zestaw słabych skilli i z góry wiemy, że nie dojdziemy daleko, a czasami gra to easy mode.
Ja na początku myślałem, że nie ma bata, żebym zabił ostatniego bossa, ale się zaparłem i w końcu zabiłem go nawet te 10 razy wymagane do „przejścia” gry.
Dla mnie to była bardzo trudna gra, podziwiam takich ludzi jak xanthienne, ja po kilkunastu ucieczkach to pewnie nie zabiłem ani razu last bossa :D Niestety nigdy nie byłem specjalnie skillowym graczem.
Na marginesie - w takich sytuacjach widać siłę Gamepassa, ja nie miałem pojęcia, czy Hades mi się spodoba i mogłem spróbować go za darmo. Wciągnęło mnie jak diabli. A na Switchu kupiłem kompletnie w ciemno Zeldę, zapłaciłem kupę hajsu i… to nie gra dla mnie. Bez wątpienia jest wybitna, ale nie tego szukam w grach. Pewnie koniec końców przejdę, ale bardziej na zasadzie „w sumie gra się przyjemnie, a przecież wydałeś kupę hajsu” :)
Do Zeldy BoTW miałem kilka podejść, aż w końcu za którymś zatrybilo i wciągnęło. W zasadzie to moja pierwsza „poważna” gra na Switcha i zarazem ostatnia. Bo choć Zelda zrobiła na mnie wrażenie, to przez większość czasu konsola leżała i się kurzyła ;p więcej czasu, którego i tak mam coraz mniej” spędzałem przy Xboksie
Skill w tej grze pomaga, ale ja mam dwie lewe ręce;) Wystarczy znaleźć pasujące do własnego stylu gry połączenie broni i darów; np dla mnie gwarancją zwycięstwa były uniki z efektem posejdona. Niektóre kombinacje pozwalają ubić ojca w sekundy. Tyle że efekty połączenia zdolności odblokowywanych w lustrze, broni i losowo zdobywanych błogosławieństw są nieoczywiste. Sam zrobiłem dwie platyny, co oznacza około 200 ucieczek (wiele zakończonych szybkim samobójstwem - najszybsza metoda posuwania fabuły naprzód), a nie uważam bym potrafił te możliwości w pełni wykorzystać. Ale znając dobrze system, można uciec przy pierwszej próbie.
Gra ma wielki hype, ale nie bardzo wiem dlaczego. Czasem warto podejść ponownie: np. demo Nioh mnie odrzuciło przy pierwszym podejściu, teraz to mój ulubiony soullike;)
Jutro o 23 direct https://twitter.com/nintendoeurope/status/1622958687101890561 . Ciekawe co pokażą :)
Chciałbym zobaczyć coś z Mario w roli głównej, a to dobra okazja w związku ze zbliżającym się filmem.
https://youtu.be/TnGl01FkMMo
Hej! Mam do Was 3 pytania.
1. Jak się ma sprawa ze wsteczną kompatybilnością na Nintendo Switch?
2. Czy poruszacie tematy związane ze starszymi konsolami Nintendo?
3. Czy uważacie Switcha za hybrydę stacjonarnej i przenośnej konsoli?
4. Czy sądzicie, że jest następcą WiiU, czy bardziej 3DS?
1. Wsteczna kompatybilność istnieje w formie abonamentu i dostępu do katalogu gier z NES, SNES (tańsza opcja) i N64 i Sega Genesis (droższa opcja). O ile wiem, nie istnieje kompatybilność wsteczna z Wii/WiiU.
3. Wbrew początkowym oczekiwaniom, u mnie Switch to przede wszystkim handheld do grania w domu z opcją podłączenia do telewizora.
1. Abonament Nintendo daje Ci taki GamePass z wybranymi grami z Biblioteki NES, SNES, Sega Genesis, N64, GB, GBC i GBA (GBA i N64 w droższej wersji). Dodatkowo sporo gier dostało remastery (zwłasza z Wii U)
2. Nie wiem, tu sie nic nie dzieje. Mam wrażenie, że jestem jedynym fanbojem Nintnedo nad Wisłą
3. Używam Switcha właściwie w każdej formie poza tabletop, jakoś mi to nie leży. Chociaż jak córka była mała i zasypiała na mnie to granie w Skyrima tak wchodziło.
4. Switch jest pierwszą konsolą Hyrbydową. Jest prawdopodobnie tym co sobie Satoru Iwata wymarzył mówiąc o tym czym jest Wii U.
ad. 3 Tak, jak najbardziej. Chociaż dla mnie to przede wszystkim konsola stacjonarna. W niektóre gry wręcz nie lubiłem grać w trybie przenośnym, ze względu na rozmiar ekranu czy sterowanie. Przykładowo Zelda BotW czy Mario Oddysey. Mobilnie gram głownie w podróży - pociąg czy samolot. Chyba, że jakaś gra pasująca mi do małego ekranu, to w wyrku też się nieraz zdarzy :)
ad. 4 Wg mnie zdecydowanie WiiU. Oczywiście z racji mobilności są na nim gry zbliżone do tych kieszonsolkowych (Links Awakening, Pokemony), ale imo zdecydowanie więcej w nim ewolucji WiiU.
Dzięki za odpowiedzi.
Obecnie nie mam konsoli Nintendo, a jedyne co miałem to Terminatora S-500, który był klonem NESa/Famicoma. Kuzyn za to miał Nintendo Famicom.
Ejejej ludzie jak po Direct wczorajszym?
Ja się podjarałem Zeldą, czekam na physical Metroid, Cereza już zamówiona i jaram się jak ksiądz w smyku na myśl o nowym Laytonie.
No i od wczoraj ogrywam Link''s Awakening bo w tym roku jeszcze nie przechodziłem.
(Nie, nie robie sobie jaj - ja po prostu nie jestem normalny)
Ostatni Direct jaki oglądałem na żywo to ten bodajże w 2019 na E3. Fajno, że będzie remaster Metroid Prime bo od dawna chciałem zagrać, a na Dolphinie jest jakiś dziwny bug z gubieniem klatek, którego nigdy nie udało mi się naprawić.
A Link to The Past też chcę przejść w tym roku.
teraz bedziesz mial jeszcze Links Awakening DX i Minish Cap a potem dojdzie Oracle of Season/Ages, takze jest co nadrabiac.
Minish Cap od dawna mam na liście do zagrania, ale raczej nie będę go ogrywał na Switchu. Wrzucenie gier z GBA w wyższym tierze abonamentu to wieśniactwo ze strony Nintendo.
A czym jest to jest to Direct? :)
Do mnie doszedł Minecraft, w sobotę dajemy synowi. Zobaczymy jak będzie pykał :D
Sam Pan Nintendo sie z nami komunikuje z tym na co wydamy nasze pieniadze w tym polroczu:
https://www.youtube.com/watch?v=yMdUSVSEp7U
Dzięki :)
Pooglądam sobie co tam się będzie działo :)
Chociaż raczej z ciekawości bo coś czuje że duzo nie pogram skoro od soboty wjedza u nas Minecraft haha.
Uuuu... No to w sumie mozesz robic plany na 2025 jak bedzie nowa konsola i dostaniesz po dzieciakach switch :)
Czyli nie jest to żaden biedacki port tylko faktyczny remaster.
https://www.youtube.com/watch?v=CGN69evZZ3c&ab_channel=IGN
Ej powstawało to w bólach 4 lata, po 2 (jesli dobrze pamiętam) zmienili zespół i zaczeli od nowa.
Nie ukrywam że wolałbym nową odsłonę, ale z drugiej strony fajnie że Switch staje się również kopalnią klasyków jak ten Metroid czy Mario 3D All Stars. Mam nadzieję że dobrze się sprzeda i da to do myślenia Nintendo że warto pomyśleć w tym kierunku, bo właśnie brakowało mi na tej konsoli ich autorskiej strzelanki w postaci Metroida w pełnym trójwymiarze.
Nie mogę się już doczekać pudełkowej premiery.
Graliście w Bayonettę 3? Polecacie? Jest godną kontynuacją poprzedniczek?
W sumie jak pogadałem z kumplem, obadałem bibliotekę gier i poczytałem Wasze posty to jednego jestem pewien. Z pewnością kiedyś zakupię Nintendo Switch. No chyba, że wyjdzie Switch 2 ze wsteczną kompatybilnością to wtedy wybiorę dwójkę.
Switch z tego co widzę jako nowy egzemplarz jest trochę droższy, niż używane WiiU, za które ludzie sobie cenią ponad 1000zł.
Ja na Twoim miejscu bym się nawet nie zastanawiał, u mnie Switch wygrał z PS4/XOX nad którymi się pierwotnie zastanawiałem i to była najlepsza decyzja. Mimo że to już nowoczesna konsola, to najbardziej odczuwa się w niej ducha konsol typu PS2/PS3 czy X360. A jeżeli jesteś z tych co lubi gry Nintendo, to nie ma się nawet co zastanawiać.
Co do Bayo 3 to szczerze polecam.
Mam pytanko techniczne do Was. Ściągnęłam sobie z Nintendo online stare Super Mario Bros i chciałam zagrać na TV. Połączyłam joycony do gripa ale nie działało. Czy to czy zależy od gry czy można zrobić pełnego "pada''?
Powinno działać. A wykrywa prawy kontroler samodzielnie odłączony od konsoli?
Warto brac Immortals Fenyx Rising Gold Edition? Jest aktualnie promocja i zastanawiam sie czy brac wersje gołą czy jednak warto doplacic do dodatkow?
Kwestia tego ile chcesz zaryzykować pieniędzy, że to Ci się napewno przyda na tyle, żeby mieć dodatkową zawartość. To gra ubisoftu, więc gold to dodatkowy content w postaci DLC i sporo skórek/przedmiotów - możesz przejść gołą grę bez problemu nie mając tych pierdół ale jak uznasz, że to wspaniałość, to pewnie będziesz miał FOMO.
Pograłem u kumpla na Switchu i spodobało mi się. Muszę sobie zbadać listę gier, ale już widzę, że całą trylogię Bayonetty bym ograł oraz Pokemon: Let''s Go, Pikachu!
Bayo jest super. Możesz pierwszą część ograć na 360 jak coś, jest całkiem znośna wersja.
Let''s go Pikachu mi uswiadomiło, że wyrosłem z pokemonów na dobre.
Ja uwielbiam pierwszą generację poków. Ograłem swego czasu Yellow, Blue, Red, Leaf Green oraz Fire Red. I nigdy nie miałem dość. Za to z nowszymi miałem już problem.
Z kolei w anime zatrzymałem się na Black & White.
Ogrywałem demo Bayonetty na Xboksie 360, ale pełniaka zamierzam przejść na PC.
Ja właśnie Yellow i FireRed bradzo dobrze wspominam, ale ten system zbierania pokemonów i rzucania pokebolem mnie irytuje trochę w Lets Go, Brillaint Diamond i Shining Pearl mam pare godzin wbite i porzucilem...
Mlody chce Acerus kiedys ograc, wiec to pewnie sproboje w jakims momencie swojego zycia.
Z dzikimi pokami sie nie walczy tylko od razu lapie. Dziala to na zasadzie mini gierki. Tez podchodzilem sceptycznie ale nie wyglada to tak zle
Ja np. się odbiłem od Lets go Pikachu choć lubię pokemony bo już grałem w tą samą, 1 generację, wiele razy. A pokebole rzuca się tam w trybie stacjonarnym ruchem ręki i joyem. Ale można zagrać w sword/Shield jest niezły ale Arceus to naprawdę coś odświeżającego jeśli lubisz poki.
Nigdy chyba nie zrozumiem tego, że w większości tytuły ekskluzywne na konsolę N nie mają zdubbingowanych postaci. Przecież to nie są tytuły, które są tworzone z małym budżetem. W zamian za to, otrzymujemy postękiwania postaci, a głos zyskują jednie w przerywnikach.
I tak wszyscy to przewijają, więc co za różnica.
Mam wrażenie, że tylko po to ludzie kupują kontrolery z funkcją turbo.
Kurde, po co tak na szybko. Cała esencja w tej grze to uzupełnianie pokedexu. W innych grach z tej serii nie robiłem tak tego nałogowo ale tutaj sprawiało przyjemność. Oczywiście nie ciągiem tylko dawkując sobie ale na koniec wyszło 40h. Potem jak wszystkie właściwie sprzedałem grę za tyle ile kupiłem - to jest też zaleta switcha :)
Zelde: BotW kupiłem w ciemno na zasadzie „jak już kupiłem Switcha, to grzech nie zagrać w Zeldę”. Na początku byłem zafascynowany, potem nie ukrywam znużony, aż w końcu się wkręciłem. Teraz żona zabiera mi Switcha, żebym nie grał :D
Nie powiem, gra wciąga, chociaż ciężko nie dostrzec słabości tej gry. Jak się pewne rzeczy wybaczy (co czasami nie jest łatwe), to wciąga jak bagno i na dodatek jest miłą odskocznią od gier, które informują nas wprost, co, gdzie, kiedy i jak mamy zrobić.
Nie wiem, czy nową Zeldę kupię na premierę, bo żona mnie wywali z chaty, ale może jak będzie jakaś mityczna promocja, to kto wie :)
Ej terraz jest promocja na BOTW na eshopie, wiec kto wie, kochany, kto wie…
U mnie teraz żona wpakowała jakieś 30h i przez to mam ochotę wrócić po tych 5 latach i zagrać od nowa… Master Mode nie jest chyba dla mnie, trochę się boje eksplorować a to nie o to mi tu chodzi.
Ze jest promocja to zauwazylem, bo oczywiscie pojawila sie jak ja zaplacilem pelna cene :D A ze musialem kupic „na juz” to kupilem w eShop, a nie jakas uzywke, wiec teraz boli jeszcze bardziej.
Wkurzajace te ceny na Switchu, chcialem sobie kupic Disco Elysium, obojetne czy na PC, Switcha czy XSX. Na Switchu bodajze kolo 150 zl, na PC kupilem za 35 zl. Wybor dosyc oczywisty, chociaz ostatnio wygodniej mi grac na konsoli N.
Ale jest w tym jakaś logika - gry nintendo zazwyczaj kupuje w premiere, bo nie mam tak jak z grami na Playstation, ze poczekam rok i zapłacę 2/5 tej ceny.
Czym dla Ciebie są słabości tej gry, które trzeba wybaczać? Jest specyficzna, ale dla mnie gamingowy majstersztyk, nie grałem wcześniej w nic co by dawało takie możliwości i mimo kiepskiej/znikomej fabuły tak potrafiło oczarować światem i jego poznawaniem.
Choć fakt, że po dotarciu w większość miejsc, które mnie interesowały na mapie i "skończeniu" gry porzuciłem dalsze granie, chociaż wiem, że na pewno będę chciał kiedyś wrócić.
edit: widzę, że wątek słabości BotW został rozwinięty poniżej :)
Metroidvania!
Aeterna Noctis (https://store.steampowered.com/app/1517970/Aeterna_Noctis/) czy Elderand (https://store.steampowered.com/app/1413660/Elderand/)? A może Axiom Verge 2?
Ma ktoś ograne powyższe tytuły?
IMO Axiom jest lepszy 1 niż 2, ale nie skończyłem, wiec wyjmij z tego co chcesz. Jedynka jest dostępna tez na Switch.
Reszty nie probowalem, standardowo muszę polecić The Messenger, bo nie byłbym sobą.
W Axiom Verge (1), The Messenger (muzyka w obu!) i większość popularnych i znanych tytułów w tym gatunku grałem i raczej ukończyłem. Dlatego zapuszczam się w rejony mniej znane, typu tytuły powyżej. Z takich właśnie całkiem fajnie się bawiłem w Haiku, the Robot.
Niestety jestem wybredny/niewybredny i niektóre gry odpadają po paru sekundach. Przykładowo, widziałem sporo dobrych recenzji Death''s Gambit. Kupiłem, przeszedłem się w lewo, prawo, podskoczyłem i tyle. Nie ten feeling. A zwrotów w eShopie nie ma.
chociaż ciężko nie dostrzec słabości tej gry. Jak się pewne rzeczy wybaczy (co czasami nie jest łatwe)
A co dokładnie jest słabością w tej grze? Mi trochę przeszkadzały zadania gdzie trzeba było machać konsolą a tak to super zabawa
W sumie ja troche fanboyuje te gre, ale tez jestem ciekawy.
Te,
Tak na szybko, bo w pracy jestem (gdybym nie był, to bym grał w Zeldę :D):
- bronie z kartonu (a co ciekawe, zbroje już są niezniszczalne), które rozpadają się błyskawicznie. Mnie to strasznie wybija z immersji, bo jednak miecz nie rozwalał się po kilku uderzeniach :);
- mało ciekawe zadania poboczne i NPC (zazwyczaj pójdź i przynieś) - ale może jeszcze nie doszedłem do ciekawych, chociaż czytając internet to nie tylko ja tak uważam;
- słabo rozwiązany system gotowania (czy skoro już odkryłem przepis, to nie mogę wybierać i gotować z przepisu, tylko za każdym razem muszę klikać konkretne składniki?);
- mała różnorodność przeciwników;
Dla mnie wady nr 1 i 2 to właśnie te "słabości", które muszę "wybaczyć".
Ale żeby nie było, ja uważam tę Zeldę za jedną z najlepszych gier w jakie grałem w życiu (a gram wiele lat) :) Nigdy wcześniej nie grałem w żadną Zeldę, więc kompletnie nie wiedziałem, czego się spodziewać.
Z absolutną szczerością uważam, że się nie mylisz. Mnie chyba tak bardzo nie frustrowało to, ale zdecydowanie rozumiem, że ktoś może wzdychać ze zmęczenia materią przez to.
Zwłaszcza gównianość broni mnie tak nie denerwowała za pierwszym razem, teraz gram na Master Mode i to, że jednego bokoblina muszę pokonać 3 gównami jest strasznie frustrująca.
Zastanawiam się czy brać preorder nowej Zeldy czy twardo trzymać się zasady "remember, no preorders"... Od czasu Cyberpunka mam straszną awersję do kupowania preorderów.
Poza tym, boję się, że żona już na pewno wywali mnie z chałupy, bo ostatnio mojego Switcha (na którym namiętnie gram w Zeldę w każdej możliwej wolnej chwili, co przy 6 miesięcznym dziecku nie jest takie częste) określiła mało poetycko "to żółte g..." :D
Moja przez Switcha właściwie zaczęła sama grać namiętnie. Teraz wróciłem do Zeldy bo ona gra.
Ja biorę urlop i łapię preorder. Nawet nie mam zamiaru się oszukiwać.
Jeśli preorder w wersji pudełkowej, to myślę że śmiało można brać. Na pewno się nie straci w razie wtopy.
Zawsze się straci, nie oszukujmy się. Czy to na prowizji allegro gdy dasz to do dalszej odsprzedaży, a już na pewno w momencie usunięcia folii z pudełka :-) Nie widzę, żadnego sensu kupowania preorderów, bo to jest zawsze tylko i wyłącznie ryzyko i nie daje absolutnie żadnych profitów.
Ja do nowej Zeldy podchodzę raczej na chłodno. BotW jest świetną grą (choć nieidealną), w zasadzie kompletną - z obszernym światem, fajnymi zagadkami i mechanikami. Wolałbym jednak coś nowego, a nie sequel i BotW+. Choć preorder kusi, poczekam na jakieś wrażenia, bo w głębi liczę, że to jest sequel budowany od podstaw, a nie patchwork niewykorzystanych pomysłów z jedynki posklejany kilkoma nowościami. No i info o DLC. Wiecie może, czy akcja rozgrywa się na starej mapie?
Ale pewnie się oszukuję i kupię zaraz po premierze. Właśnie skończyłem bardzo przyjemny, nowododany Minish Cap, a od jakiegoś czasu "męczę" Skyward Sword - gra jest toporna, momentami irytująca. Ciekawie widać ewolucję pewnych pomysłów w BotW. Może właśnie to Skyward Sword obniża mój entuzjazm wobec Tears of the Kingdom - te latające wyspy i latanie ptakiem zupełnie mi nie siadły.
Zelda: BotW niestety będzie musiała poczekać, bo zgodnie z obietnicą złożoną mojej córeczce, za pierwszy ząbek dostała Hogwarts Legacy.
Córeczka ma 6 miesięcy, nie ma pojęcia co to HL i nie patrzy się w ogóle w telewizor, ale potrzebowałem jakiegoś wytłumaczenia dla siebie :D
Klimat HP aż się z tej gry wylewa, zastanawiałem się czy będę grał równolegle w obie gry, ale już widzę, że będę cisnął ciągle w HL :)
Szkoda, że nie ma póki co wersji na Switch, ale skończyła mi się cierpliwość, tak wszyscy to chwalą, że musiałem kupić :)
Cześć :) Widze, że tu cisza ostatnio :)
Ja wracam z pytaniem, czy znacie gry LEGO gdzie się buduje? Mogą być na handholdzie. Młodysz bardzo lubi takie gry na komórce, ale tam jest więcej reklam niż zabawy :/
Niestety za trudne dla 5-latka :( Wolałabym coś, gdzie sie tylko buduje, bez fabuły. Ale na pewno zapamiętam na przyłość :)
Wielka przecena na Nintendo eshop na całą serię Final Fantasy -50%. Warto się zaopatrzyć.
https://www.nintendo.com/store/products/final-fantasy-x-x-2-hd-remaster-switch/
https://www.nintendo.com/store/products/final-fantasy-xii-the-zodiac-age-switch/
Itp.
Jakby ktoś był zainteresowany to mam na sprzedaż Xenoblade Chronicles 3 i Fire Emblem Engage.
160 zł za grę, mogę wystawić na Allegro.
Jak myślicie, w co zagrać? Kupiłem switcha dla pokemonów. Ostatnie 3 ograne i co teraz? XD
Grywam max 2h wieczorami, szukam czegoś z dobrą fabułą (poki ich nie miały ale nadrabiały czymś innym), coś wciągającego i chodzonego.
Myślałem o osławionej Zeldzie, może Diablo 3? Na No man sky czaje się od dawna ale na switcha jest dobra edycja, tak samo wspierana?
Tylko żadnych mario
Zelda zdecydowanie. Chociaż Switcha się już pozbyłem, tak zważysz na zbliżającą premierę ToTK zastanawiam się nad ponownym zakupem... a z drugiej strony, rozsądek każe zaczekać na następce.
Wracając do tematu, do Breath of the Wild podchodziłem trzy razy, ale jak już w końcu siadło to ciężko było się oderwać od konsoli. Także polecam i zachęcam do spróbowania. Albo pokochasz, albo znienawidzisz ;P
Widziałem fajną promkę jakiś czas temu. Switch OLED za 1600zł. Ciekawy jestem kiedy Nintendo wypuści Switch 2? I czy będzie wstecznie kompatybilny z 1?
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom – Official Gameplay Demonstration https://www.youtube.com/watch?v=64Mt_78ENZg pewnie znów ponad 100h zabawy :)
Ja po moim początkowym małym entuzjazmie do Zeldy: BoTW, potem maksymalnym wkręceniu się, koniec końców tą grą się znudziłem. Co ciekawe znudziłem się też Hogwarts Legacy.
A wszystko przez przeciętne... Two Point Campus. Jak ta gra mnie wciągnęła to niesamowite :D Odpaliłem sobie z ciekawości i łupie ile mogę, maksując po kolei wszystkie kampusy. Ta gra nie jest wybitna mechanicznie, jest powtarzalna, schematyczna etc., ale wciągnęła mnie strasznie.
Zelda i HL to obiektywnie znacznie lepsze gry, ale kurde, przegrały z TPC :D
Skyrim w promocji, grał ktoś na Switchu? Spędziłem setki godzin ale to w mocno zmodowanej wersji i boje sie, ze "goła" mnie odrzuci ale za to moze w końcu przejdę całą fabułę. Jak wyglada sterowanie? Zazwyczaj gralem lucznikiem i boje się jak to będzie z celowaniem na padzie bo precyzja jednak o wiele nizsza niż na M+K.
Z tego co pamiętam to jest żyroskop + możesz biegać z joy conami i machać ot chłop tez macha, więc fajnie.
Graficznie to wygląda słabo, więc jak to Cie nie odstraszy to całkiem fajna wersja.
Też sie mocno nad tym zastanawiam. Mnie natomiast bardziej interesują różnice między klasyczną wersją Skyima a wersją Anniversary Edition na switchu. W internecie nie mogę znaleźć żadnych materiałów dotyczących porównań tych dwóch wersji gier na switchu. Bardziej interesują mnie różnice w warstwie technicznej i audiowizualnej.
Panowie kupiłem Gra Nintendo Switch Mario + Rabbids: Sparks of Hope - Edycja Gold w promocji - jednak oglądałem recenzje i chyba to nie dla mnie mam nówkę sztukę z MediaMarkt z paragonem nie otwierane 100 zł + paczkomat jeśli się nie zdecyduje to oddam do sklepu
A jest coś z dobrą fabułą i niekoniecznie cukierkowo/animowaną oprawą? Zagrałbym w coś dobrego ale przede wszystkim wciągającego. Łażenie czy jeżdżenie bez większego celu i sensu to już nie dla mnie
jest taki ponoc bardzo dobry psychological horror bazujacy troche na serialu twin peaks, ktorego akurat tytulu nie pamietam
wiem, ze druga czesc jest eksem dla switcha i ze sam chcialbym je nadrobic
ktos przypomni?
Deadly Premonition?
ale to ryzykowna polecajka, bo gra technicznie i mechanicznie to kupa.
a wlasnie to, podziekowal
troche mnie zmartwiles ta kupa, ale i tak na pewno sproboje, bo jestem fanem gatunku, a twin peaks to chyba najlepszy serial jaki ogladalem wiec wszystko co z niego czerpie wciagne :p
ed. wlasnie kukam w encyklopedii i nawet nie wiedzialem, ze pecet dostal port dwojki lol
ale i tak wezme na pstryczka
Umarł mi lewy analog w lewym JoyConie, ktoś robił może transplantację nowego? Bo kosztuje grosze a wymienić mogę sam. Naprawiałem już pady do wcześniej, łącznie z lutowaniem w Dualshocku 4 więc mi nie straszne. Ale JoyCon jest dosyć mały. Robił to ktoś? I kolejne pytanie, zastanawiam się by kupić Hori Split Pad Pro, by normalnie trzymać Switcha jak człowiek. Może ktoś ma lub testował?
Cześć - ja grałem - zdecydowanie / bez porównania wygodniej niż na standardowych joyconach.
Dzięki, bo ludzie chwalą a jest obecnie w promo za dobra cenę. To kupię, wygodniej będzie ogrywać Prodeusa i Borderlands ;)
Morbus —> Właśnie skończyłem demo, z chęcią od Ciebie odkupię :)
Daj znać jak przelać hajs (i ile) + czy wystarczy, jak podam numer paczkomatu.
Mój mail: [ciach]
Dzięki Morbus, właśnie przyniosłem grę z paczkomatu :)
Polecam tego allegrowicza.
19.04. wychodzi Final Fantasy Pixel Remaster I-VI. Cena słona bo 319PLN ale w sumie kupa grania...
Nigdy nie grałem w rzeczone i sobie zamówiłem w pre-orderze jako prezent :-).
W porównaniu do wersji PC-towej (jest na Steam) poprawili fonty i gry są dużo bardziej czytelne.
Będzie. Ale ceny okrutne. Na Square Enix już niedostępne. Można zamówić na Play Asia. Cena około 470pln.
Ja będę miał na sprzedaż Mario kart 8, Kirbys nowego i donkey Kong tropical freeze jeśli ktoś by chcial.
W przyszłym roku kupię swoją pierwszą konsolę NINTENDO.
Dokładniej mam na myśli Wii Mini.
[link] już za miesiąc nowa Zelda :)
W sumie wszystko fajnie wygląda. Oby też fajnie się grało
Grał ktoś z Was w jakieś Diablo na Switchu? Jak tak się zastanawiałem to takie Diablo III wydaje się być pod to idealne, ale zastanawia mnie jak to wygląda w praniu. W Diablo II grałem na XSX i oprócz tego, że upierdliwe było żonglowanie potkami na padzie, to grało się OK.
Marzy mi się Diablo IV na Switchu, ale na to chyba poczekamy :(
3 jest git, dwójka trochę drewno, ludzie grają ale według mnie flow jest lepszy przy D3
Mój pierwszy Switch to był właśnie Diablo III edition i spędziłem przy tym tytule dużo godzin - zdecydowanie mogę polecić :)
Dzięki.
Nawet dobrze, że nie ma na premierę na Switchu, bo miałbym wątpliwość czy kupić na PC czy na Switcha. Z uwagi na crossplay najchętniej kupiłbym na obie platformy :D
Diabolo Czy Eternal Kolekszyn na Switch to bardzo fajne Diablo, polecam z całego serca. Sam pół roku temu grałem i nie mogłem się oderwać oraz za jakiś czas znów wrócę, aby ponownie siać zniszczenie moim wypasionym Nekrofilem. Co prawda jest to najbrzydsze D3, ale ja szczerze tego nie widziałem. Blizzard postawił na 60 klatek kosztem grafiki i to był dobry pomysł. No i nowe fizyczne wydanie można nawet za 100 złotych kupić, które sam zresztą posiadam.
Diablo 3 na Switchu to prawdopodobnie jedna z najczęściej odgrywanych przeze mnie gier, a przynajmniej ta do której najczęściej wracam.
Dziś o 18:00 odbędzie się Nintendo Indie World Showcase. Liczę na w końcu dokładną datę premiery Decarnation która ma okazać się w maju, ale do dziś nie podano daty.
https://www.youtube.com/watch?v=brNLmMMB-J4
Właśnie skończyłem Mario Rabbids - nie jest to gra wybitna, ma swoje wady (w mojej ocenie jedna z większych to mała różnorodność przeciwników), ale grało się bardzo przyjemnie.
Czasami trzeba było ruszyć głową, ale ogólnie na „normalnym” poziomie trudności gra w mojej ocenie za łatwa. Powtarzałem pojedyncze walki, zwykle dlatego, że kolejny etap był zaskakujący i nie byłem na niego przygotowany. Wiem, że mogłem zwiększyć poziom trudności, ale ja uważam, że już podstawowy poziom powinien stanowić pewnego rodzaju wyzwanie, a tutaj nawet ja nie miałem problemów z przechodzeniem gry.
Podejrzewam, że pewnie poziom był dostosowywany do osób, które zagrają w grę, „bo Mario”.
Dobrze, że jest jeszcze dodatek, z przyjemnością przejdę :)
Cadence of Hyrule dostępne teraz za darmo przez tydzień dla wszystkich użytkowników Nintendo Switch Online.
Doszedłem w Metroid Dread do tego fioletowego latającego robaka strzelającego piorunami i myślałem że rozdupcę tego switcha.
Żadne E.M.M.I. mnie tak nie wpieniło jak ten boss.
Nie wiem czy nie odpuszczę, bo żeby tyle czasu marnować na darmo to mi szkoda.
Skończyłem Mario Rabbids i dodatek, teraz chciałbym pograć w coś odmóżdżającego. Szukam jakiejś gry akcji, może platformówki. Chodzi o to, żebym nie musiał za dużo myśleć i żeby się dużo działo :)
Ktoś ma jakieś sugestie?
A to w Rabbidsach trzeba myśleć?
Dawno mnie żadna gra tak nie wymęczyła swoją bezmyślnością... Wymiękłem po kilku godzinach.
Na odmóżdżenie? Hmm... Jakiś tydzień temu, zakupiłem Rustlera. Na PLNy, to jakieś 12 zł.
DEX jest także całkiem przyjemny.
Dzięki za polecenia, zobaczę.
Nie napisałem, że Rabbids wymaga wielkiego myślenia, chodziło mi po prostu, że teraz szukam jakiegoś odmóżdżacza, żeby się zrelaksować po pracy/dziecku :) Chociaż ja nabiłem ponad 40h, czasami trzeba było pogłówkować (na pewno na wyższym poziomie trudności byłoby znacznie bardziej wymagające intelektualnie, tak przynajmniej piszą w necie).
Już można pobierać preorder TotK, żeby przeczekał sobie grzecznie tydzień do premiery.
Bonus: Reggie z RIGCZem.
Ja zakupiłem wersję kartridżową, więc nic z tego.
Do tego pracuję na weekendy więc grę będę mógł zacząć dopiero w niedzielę wieczorem.
No chyba, że kurier się zbuntuje albo coś innego się zepsuje ;)
Wie ktoś może kiedy schodzi embargo na recenzję TotK?
Od dłuższego czasu nie kupuje gier przedpremierowo ale Zelda mnie trochę kusi ale i tak wolałbym zapoznać się z recenzjami.
W sumie przed premierą ToTK nowa część się przyda :-)
Zaraz ogarnę.
Kolejna część:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16224555&N=1
Cześć.
Mam pytanie odnośnie pada PRO Controler. I ogólnie może to dotyczyć wszystkich padów. Czy dobrze jest ładować pady w np. ładowarce od telefonu lub podobnych urządzeń typu rozdzielacz usb podłączony do gniazdka. Czy używanie zamienników ma wpływ na żywotność baterii? Czy lepiej pada podłączyć do konsoli/dock'u?
Dziękuję za odpowiedzi.
Udanego dnia.