Cześć. Wolicie pracę na 1 zmianę i cały dzień wolne czy lepiej 2 zmiany żeby nie było monotonii i można było coś załatwić przed robotą rano? Na 2 zmianę to takie tro he wyczekiwanie w ciągu dnia ale dla ojca to może być dobre bo czasem trzeba coś załatwić. Jak się zapatrujecie? Rozpoczynam w marcu pracę właśnie jako operator wózka widłowego na 2 zmiany.
2 zmiany są spoko, można coś załatwić, wyspać się jak masz na 2 zmiane. Na 2 zmianie jest większy spokój itd.
Najlepiej jedna zmiana, człowiek wpada w rutynę nie ma problemów z przestawianiem się, dwie zmiany nie są aż takim problemem, za wyjątkiem poniedziałku :) Ja po popołudniach zawsze poniedziałek w pracy po 3-4h snu, ciężko mi się położyć w weekend o 21 żeby się wyspać po tygodniu kładzenia się spać 24-1
No dokładnie. Dawno nie pracowałem na 2 zmiany stąd taka mala obawa. Ostatnio caly czas 7-15 i troszkę mnie to znudziło już, bo na szczepienia córeczki musiałem brać wolne albo wizyty u Lekarza. Chciałem po prostu żonę odciążyć troszkę i sam zabierałem córkę.
Tutaj nie ma takiego problemu bo na pierwszą zmianę kładę się ok 23 a po drugiej pewnie ok 1 w nocy będzie, więc nie ma tragedii te 2 godzinki różnicy. Gorzej jak by trzeba było na nocki robić.
Czlowieku wez sie zatrudnij w biedronce czy cos. Juz dobre 2 wyplaty przeplynely ci obok nosa a ty dalej siedzisz i dumasz gdzie by tu pracowac. W tym tempie to roboty nigdy nie zalapiesz...
Ja pracuje tylko na popołudnie. Po 10 godzin dziennie. Minus taki że pograć w tygodniu nie można. Plus że mam piątek wolny i mogę wyskoczyć na 3 dni i wstaje koło 10 rano bez budzika m