Recenzja gry Pokemon Legends: Arceus - wreszcie rewolucja
A ja chciałem tylko napisać, że cieszę się z faktu, iż ta recenzja w ogóle powstała. Wiadomo jak to u nas jest z japońszczyzną, szczególnie ekskluzywną na Switcha, oraz jak ostatnio wygląda kwestia recenzji na GOL. Więc mimo, że grą zainteresowany nie jestem, doceniam i wielu posiadaczy Switcha też na pewno doceni.
"ładna, stylizowana oprawa graficzna." Czy może zrecenzować to ktoś bez jaskry?
Gra mimo swoich wad jest dalej wciągająca jak to Pokemony. Oby zostali przy tej formule, bo to krok w dobrą stronę dla serii. Trzeba tylko ją w odpowiedni sposób ulepszać. Na pewno warstwa techniczna pozostawia wiele do życzenia, o samej fabule lepiej nie wspominać, bo sztamowa historia w Poksach to już chyba standard, aż palec bolał od skipowania dialogów..
Patrząc na ostatnie odsłony poków to obecnie mamy coś wręcz niespotykanego.
Bo nie wymyśla się nowych generacji za każdym razem gdy gra wyjdzie. Gdyby tak było to byłaby już to generacja 20 albo i więcej. To jest prequel do Pokémon Diamond and Pearl.
A ja chciałem tylko napisać, że cieszę się z faktu, iż ta recenzja w ogóle powstała. Wiadomo jak to u nas jest z japońszczyzną, szczególnie ekskluzywną na Switcha, oraz jak ostatnio wygląda kwestia recenzji na GOL. Więc mimo, że grą zainteresowany nie jestem, doceniam i wielu posiadaczy Switcha też na pewno doceni.
"ładna, stylizowana oprawa graficzna." Czy może zrecenzować to ktoś bez jaskry?
Dopiero co pisałem o recenzji BFa a Ci znowu mnie zaskoczyli....
GOL czemu sobie to robicie?
8,5/10 ?!
Na taką ocenę zasługują topowe gry.
Czy Ci się to podoba, czy nie, to jest topowa gra:
https://www.metacritic.com/game/switch/pokemon-legends-arceus
Zarówno recenzenci, jaki gracze. Oceny mówią chyba same za siebie co?
ładna, stylizowana oprawa graficzna.
Jak dla mnie to poziom końca PS2. Na Switcha ładną i stylizowaną oprawę miały Breath of the Wild, Luigi Mansion 3, czy chociażby Mario+Rabbids. A wymieniać można więcej.
No bo grafika nie jest zła. Można pomarudzić na tekstury, ale finalnie opinie się pokrywają. Gra technologicznie nie jest arcydziełem bo i switch ma bardzo ograniczoną moc.
Dużo elementów wygląda w grze po prostu bdb. Gra nie ma równego poziomu jeśli chodzi o wykonanie.
Na plus zdecydowanie są modele postaci I pokemonów, a jest tego bardzo dużo. Jakoś nie zauważyłem żeby npce były klonami, a trochę ich w grze jest. Bardzo dobrze wypada też wioska i to jak się ona zmienia wraz z postępami fabularnymi i wykonaniem zadań.
Pokemonów w grze jest aż 242 z czego niektóre potrafią mieć po kilka wariantów. Animacji za wiele nie mają ale mają. Świetnie i satysfakcjonująco wypada system ewolucji oraz Animacje przemiany.
Design map może i jest trochę zbyt przesadnie przejrzysty. Ogólnie bardzo pomaga w wypatrywaniu pokemonów (zwłaszcza mniejszych i w trybie handheld) prostota map. Kolorystyka jest jak najbardziej na plus, tekstury nieba o każdej porze dnia też wyglądają bdb. Po mapach potrafi biegać całkiem sporo potworków i zdecydowanie to jest najważniejsze. To samo przechodzenie w tryb walki bez specjalnych loadingów.
Moim zdaniem grę można i ocenić nawet na 9. Wady jak design lokacji otwartych (chociaż i tak uważam, że nie jest zły) zdecydowanie jest nadrabiany eksploracja, walką, lapaniem pokemonów, które teraz wciąga jak rzeka, rozwój wioski na który mamy wpływ (bardzo kosmetyczny ale dobry narracyjnie). Model walki, balans stawia teraz dosyć spore wyzwanie co jest dużą zaletą.
Dużo jest porównań do Zeldy breath of the Wild. I o ile na pierwszy rzut oka Gra wygląda dużo lepiej to ani npców ani tym bardziej przeciwników nie ma tyle różnorodnych modeli co właśnie te 242 pokemony + npce. Także coś za coś.
No bo grafika nie jest zła. Można pomarudzić na tekstury, ale finalnie opinie się pokrywają. Gra technologicznie nie jest arcydziełem bo i switch ma bardzo ograniczoną moc.
Nie zgodzę się. Zelda czy Monster Hunter pokazują, że można bo Switch nie jest znowu aż tak słabą konsolą.
Dużo elementów wygląda w grze po prostu bdb. Gra nie ma równego poziomu jeśli chodzi o wykonanie.
Na plus zdecydowanie są modele postaci I pokemonów, a jest tego bardzo dużo. Jakoś nie zauważyłem żeby npce były klonami, a trochę ich w grze jest. Bardzo dobrze wypada też wioska i to jak się ona zmienia wraz z postępami fabularnymi i wykonaniem zadań.
Pokemonów w grze jest aż 242 z czego niektóre potrafią mieć po kilka wariantów. Animacji za wiele nie mają ale mają. Świetnie i satysfakcjonująco wypada system ewolucji oraz Animacje przemiany.
Rozdzieliłbym więc jakość samej grafiki od takich elementów jak powtarzalne NPC ponieważ gra ma po prostu zacofany poziom grafiki jak na możliwości marki i Switcha, a to że modele się nie powtarzają to oczywiście plus jednak nic nie zmieniający w tej kwesti.
Moim zdaniem grę można i ocenić nawet na 9. Wady jak design lokacji otwartych (chociaż i tak uważam, że nie jest zły) zdecydowanie jest nadrabiany eksploracja, walką, lapaniem pokemonów, które teraz wciąga jak rzeka, rozwój wioski na który mamy wpływ (bardzo kosmetyczny ale dobry narracyjnie). Model walki, balans stawia teraz dosyć spore wyzwanie co jest dużą zaletą.
Oczywiście, że można jeżeli komuś się podoba. Dla mnie to dobry sygnał, że twórcy wreszcie jakkolwiek posłuchali fanów i dodali kilka świetnych elementów zmieniając formułę marki. Jednak ciągle boli mnie jak dochodowa jest to marka i jak twórcy ciągle odstają technologicznie.
Dużo jest porównań do Zeldy breath of the Wild. I o ile na pierwszy rzut oka Gra wygląda dużo lepiej to ani npców ani tym bardziej przeciwników nie ma tyle różnorodnych modeli co właśnie te 242 pokemony + npce. Także coś za coś.
Tyle, że prawdopodobnie nie musieli tworzyć tego od zera patrząc na poprzednie części plus dalej mówimy o jednaj z najbardziej wartościowych marek wśród gier.
Kiedy drugi stream z tej gry? Chcę widzieć, jak Jordan znowu ekscytuje się ponitą.
Grałem w Pokemon platinum na GBC. I tam cyndaquil wyglądał miliard razy ładniej
GameBoy color chłopaki
Platinum drogi panie to było dopiero na DSie
To może tylko milion razy lepsza? Daj mu szanse.
Zabawne jak to niektórzy jadą po grafie... a wystarczy grę odpalić w handheld (dla mnie to jedyna prawylijna opcja dla Switcha), do tego oled, i jest to kompletnie inna gra.
Dokładnie, ponoć wtedy gra przenosi nas do roku 2031, gdzie dostała darmową aktualizację żeby wyglądać jak gra z 2016 roku zamiast 2006
Otwarty świat, szkoda że paskudny. Niektóre miejsca to po prostu pusta zielona rozmyta tekstura.
Brakuje też mówionych dialogów. Mamy rok 2022 proszę państwa, a nie 1992, bo już nawet w 2002 powoli to był standard.
Czemu recenzenci pomijają tak ważne rzeczy?
Braki w mówionych dialogach to akurat japońska szkoła tworzenia gier. Wiele tytułów wywodzących się z Japonii nie ma wcale, albo ma bardzo szczątkowy dubbing. Wiem, ze mamy już 2022 rok, ale skoro tak tworzą gry to nic nam do tego ;)
Wiele tytułów wywodzących się z Japonii nie ma wcale, albo ma bardzo szczątkowy dubbing.
Oczywiście masz rację... w przypadku gier naprawdę niskobudżetowych. Pokemony zwykle sprzedają ponad 15mln egzemplarzy (!!!), a Sword i Shield sprzedały ponad 20mln. To więcej niż np.:
-CAŁA seria Yakuza (17mln)
-seria Persona (15mln)
-seria Trails (6mln)
Niewiele więcej sprzedała się seria Tales of ~ (25mln). Wszystkie te serie w większości odsłon posiadają japoński i angielski dubbing. Pokemony nie mają żadnego.
Tak tylko przypomnę - Pokemony, to największa, najlepiej sprzedająca się seria jRPG jaka kiedykolwiek powstała (380mln(!!!), a tymczasem jakościowo ustępuje o wiele mniej rozpoznawalny markom o mikroskopijnych zarobkach.
Narzekanie na grafikę w grach na Switcha, to jak narzekanie na malucha, że za długo trwa rozpędzenie go do setki :D Maluch jest fajny, ma "pocieszny" wygląd i daje dużo frajdy z jazdy, za to go kochamy. Szczerze, jestem ciekaw ile ludzi narzekających na grafikę, autentycznie kupiła grę, a ile ocenia ją po screenach w necie, ktoś się przyzna? :D
Trochę pokrętna logika, nie mam Switcha, ale gdybym miał kierowałbym się przy wyborze gier do kupna (które kurcze tanie nie są, ale to N, dojenie fanów pełną gębą) właśnie tymi screenami w necie, bo niby czym?
Choć nie jestem zwolennikiem grafiki ponad resztę, interesuje mnie ona w tytułach najmniej, to jednak spędzać parę(naście) godzin w takim potworku bym nie chciał.
Btw większość znanych mi recenzentów i youtuberów fanatyków Switcha czy Pokemonów jedzie po grafice jak po łysej kobyle, tymczasem GOL ładna, stylizowana oprawa graficzna.
Wspominasz o logice, a piszesz, że grafika jest dla ciebie najmniej ważna, ale kierujesz się nią podczas kupowania gier (bo niby czym?), po czym dodajesz, że mimo tego, że grafika cię interesuje najmniej, nie zagrasz w takiego potworka, bo przecież, wygląd, który jest dla ciebie najmniej ważny, przysłania resztę zalet tej gry.
Wiem że to niemożliwe ale gdyby stworzono grę w której są wszystkie kraje i generacje to byłby sztos. Ale oni sami gadali że to za dużo roboty. No i siedzenie na jednej konsoli które nie jest zbyt mocna jeszcze bardziej sprawia że to się nie uda. Za to nieoficjalne gry powolutku dążą do połączenia wszystkich gier w jedną.
Gram od premiery i przestać nie mogę. Widzę wszystkie bolączki gry, ale przyjemność jaką ten tytuł daje rekompensuje naprawdę dużo.
Btw lubię czytać te wypociny ludzi którzy nie zagrali ale wiedzą lepiej.
Grafika w Pokemonach raczej nigdy nie była ważna, liczyłą się grywalność, a te gry zawsze miały ogromną.
Swoją drogą, zawsze chciałem wielki RPG, może nawet MMO w świecie poków, który łączyłby światy z głównych odsłon.
Autor po zdjęciu wygląda na młodzika, a gra jak stary wiarus - do wyboru pewnie z 500 pokemonów, ale w roosterze tylko 1 gen :D Ja tam mam to samo, gram sobie teraz w Black 2 na fonie i niby też V generacja, a człowiek lgnie do I i II.
Kolejna część infantylnej zabawy w kolekcjonerstwo dusz - "złap je wszystkie", na nasze dalej nie oznacza nic więcej, poza sugestię by je wszystkie mieć, czyli kupić. Ten tytuł przestał się rozwijać po 2002 roku, a przynajmniej sam mam takie odczucia, jako były fan. Była śliczna kreska, fajna muzyka, humor i wyraziste postacie... A teraz jest cyfryzacja i mielenie. Niech sobie sami łapią te pokemony po raz tysięczny, niech sami wbijają IV/EV żeby być "lepsiejszymi".
> na nasze dalej nie oznacza nic więcej, poza sugestię by je wszystkie mieć, czyli kupić
??????????
co, co ty chcesz kupować niby? xD
> Ten tytuł przestał się rozwijać po 2002 roku
Dosłownie wyszła właśnie gra, która popchnęła serię do przodu. Właśnie pod jej recenzją piszesz, że tytuł przestał się rozwijać po 2002 roku.
> Niech sobie sami łapią te pokemony po raz tysięczny, niech sami wbijają IV/EV żeby być "lepsiejszymi".
Śmieszny zarzut, bo gra została tak przemodelowana, że to już nawet nie ma większego znaczenia, jakie IV/EV coś ma. Stworek mający 10 poziomów mniej nadal może zadać poważne obrażenia, nie ma absurdalnych stworków na poziomach 4-8, które zwiększały defensywę w nieskończoność bo nic innego nie umieją.
Mam swoje zdanie na ten temat. Recenzja jedynie potwierdza, że niczego nowego tam nie ma - kup nowy tytuł, żeby robić dokładnie to samo co we wcześniejszych. Czego tutaj nie rozumiesz, Gholume? Tak, dosłownie wyszła właśnie gra, która niczego sensownego nie wnosi do uniwersum, w którym akcja jest osadzona. Lore już dawno jest znane. W mojej ocenie "Pokemon" po 2002 przestał się rozwijać i co więcej, robi się gorszy. Moje "śmieszne" zarzuty, to moja rzecz.