16857- tyle ludzi wpłaciło 450 ty na leczenie 6 -miesięcznego Oliviera .I co w tym złego zapytacie? Ano ojcem tego dziecka jest piłkarz Wisły Płock- Jakub Rzeźniczak. Typ zarabia 40 tys. na miesiąc ,a skąpi grosza na ratowanie własnego syna.
https://zrzutka.pl/pca9y2
Jak czytamy w rozpaczliwym apelu matki dziecka :- Leczenie za granicą wiąże się z ogromnymi kosztami. Wstępnie koszty transportu medycznego oraz badań skalkulowano na około 300 tysięcy złotych. Właściwe leczenie będzie o wiele droższe. Przekracza to moje możliwości finansowe. Nie dysponuję taką kwotą. (Ani ja ani Kuba.) Dlatego proszę Was – ludzi o wielkich sercach, o wsparcie finansowe, bo sami nie damy rady takiej kwoty w tak krótkim czasie uzbierać - zaznaczyła matka dziecka
No gdybym latam helikopterem nad Nowym Yorkem i pływał jachtem w okolicach Florydy to tez bym nie miał tych marnych 350 tys.
Po co wydawać na leczenie ze swoich pieniędzy , jak można znaleźć jeleni co zasponsorują leczenie.
czyli w skrócie:
dla ratowania życia dziecka można, a wręcz TRZEBA założyć zbiórkę pieniędzy bez względu na status majątkowy i jak hulaszcze życie się prowadzi.
dla ratowania życia dziecka nie powinno się, a wręcz NIE WSKAZANE jest sprzedawanie swoich zgromadzonych dóbr i tej wspomnianej wcześniej ostatniej koszuli, bo kto to widział zapożyczać się dla dobra dziecka
Mariusz Czajka też zbierał na pogrzeb matki, zrobil jakis jebutny pomnik a reszte na wakacje przeznaczył ;)
Naprawdę, Rzeźniczak jest na pierwszym miejscu mojej listy polskich piłkarzy, których nie trawię. Strasznie paskudny typ, pod wieloma względami.
Lubię tego gościa na yt oglądać i on fajnie podsumował bohaterów owego tematu - https://www.youtube.com/watch?v=TYT8Suvz6t8&t=603s .
Ale jeśli jego ex faktycznie nie ma na leczenie dziecka, to nie zrobiła ludzi w balona, tylko Rzeźniczak to mentalny kutafon mający gdzieś swoje dziecko.
No ona nie ma kasy , bo na wakacje na Malediwy wydala
To dziecko ma 2% szans na przeżycie. Dla rodzica to dramat. Nie będę pisał co myślę o Rzezniczaku bo dostanę bana.
Hipokryzja poziom Level hard.
Koleś zarabia 40k miesięcznie, z czego połowa idzie na podatki/koszty życia codziennego/diety sportowca/fizjoterapeutów itd. Jako sportowiec (czyli ktoś kto może nachapać się w 10-15 lat, później zakręcamy kurek) pewnie inwestuje też sporo kasy żeby mieć pasywny dochód na starość. Nie byłbym ani trochę zdziwiony gdyby okazało się że nie ma płynnych 500 tysięcy do wydania ot tak.
Dla matki to straszna tragedia i mogę się założyć że mogłaby żebrać do końca życia na dworcu żeby tylko uratować synka, ale nawet żadne pieniądze nie dają jej gwarancji że Oliwier przeżyje. Ale baba była pół roku temu na Malediwach, się doigrała cwaniara.
Ogólnie sytuacja jest dramatyczna, beznadziejna i zalicza się do najgorszych rzeczy jakie mogą spotkać rodzica.
Ale jako że wyciągają rękę po pomoc, oplujmy ich tak klasycznie, po polsku, rodacy!
Że co?
To nie jest np tenisista. Piłkarze takie rzeczy jak "diety sportowca/fizjoterapeutów itd." to mają "za darmo" zagwarantowane przez klub.
Poza tym Rzeźniczak to teraz "na starość" odcina kupony. W czasach świetności zarabiał o wiele więcej.
Opcje są dwie. Albo ma totalnie wywalone na dzieciaka i biedna matka nie ogarnia, albo po prostu "doją frajerów".
Poza tym nie rozśmieszaj mnie.
My tu mówimy o "marnych" 350k a nie 3,5kk. To nie są jakieś "gigantyczne" sumy.
Za tyle to nawet nie wiem, czy byłbyś w stanie sobie kupić kawalerkę w Wawie, już nie mówiąc o jej wykończeniu...
Amadeusz grubo odpłynąłeś, 350K jest w stanie uzbierać zwykła przeciętna rodzina Kowalskich żyjąca na średnim poziomie, bez zbiórek pożyczając od znajomych/rodziny itp, bądź w większości bez problemu dostać kredyt gotówkowy, oraz sprzedając auta. A tu jest mowa o piłkarzu i to bardzo przepłacanym który grał w Legi przez ponad 13lat zarabiając ciężki szmalec, w dodatku za same powołania do Repry ( rozegrał 9 meczy/ w większości grał gówno i piach) i zarobił ok 1mln pln, a nie dalej jak 3 lata temu znalazłem info/ kupił z salonu nowiutkie BMW M6 za "bańke". Jak dla mnie perfidnie wykorzystano tu wizerunek chorego dziecka dla własnej korzyści.
Mike Tyson czy Allen Iverson dali radę zbankrutować (a zarabiali cały majątek Rzeźniczaka w tydzień), ale Polski piłkarz po latach świetności bez milionów na koncie nie mieści się w pale?
Mamy tu też jawny przykład lifestyle inflation - latanie helikopterami, BMW M6 + bardzo przeciętne zarobki (jak na sportowca) = absolutnie nie byłbym zdziwiony gdyby okazało się że koleś nie ma nawet 100 kafli na koncie.
Dodatkowo nie wiadomo w co/jak facet inwestował (a zakładam że inwestował, jak większość sportowców) a jedna/dwie inwestycyjne wtopy i kasy nie ma - tym bardziej że koleś nigdy nie wpiął się na pułap zarabiania niebotycznych kwot rzędu miliony tygodniowo.
Inna sprawa że te 350k to może być początek terapii która wyniesie finalnie wielokrotność tej sumy.
Ale co ty pierdzielisz?
Jeszcze kilka miesięcy temu latali helikopterem nad Miami, kupowali pierścionki za 50k, a można obstawiać, że mają majątki warte grubo ponad te marne 350k.
A nawet jeśli nie to co to za problem pożyczyć od bogatych kolegów?
Poza tym nawet obecny kontrakt z Wisłą Płock gwarantuje mu 11k tygodniowo.
A tak w ogóle skoro ma tak dużą zdolność kredytową to niech po prostu weźmie sobie kredyt z banku tak jak większość ludzi robi.
Amadeusz--- jeżeli 40tys miesięcznie to dla ciebie to przeciętne zarobki, to my nawet nie mamy o czym rozmawiać.... fakt na golu są sami prezesi hahah, takimi zarobkami na takim poziome lub wyżej w Polsce może się pochwalić ok 2% ludzi w tym kraju.
Amadeusz ^^ -> Mike Tyson czy Allen Iverson dali radę zbankrutować
No rozpierd..... majątek to każdy debil potrafi, mogę się założyć o każdą sumę że spokojnie dam radę roztrwonić 10 mln PLN w tydzień :P
Edit: a zresztą.. szkoda gadać.
Ludziom się zajebiście opowiada o czyichś życiach, zwłaszcza w internecie. Jeśli chcecie kogoś obrzucać gównem, to miejcie chociaż dowody. Później Ci sami ludzie płaczą o jakimś cancel culture
A kto tu mówi o obrzucaniu kogokolwiek gównem? nie widzisz tu hipokryzji? że np jakąś babcie chwyci to za serce ( chore dziecko) i odda całą rentę czy emeryturę, gdzie tymczasem roztropni rodzice zarabiają rocznie ponad 1 mln, ( dane wikipedia/ sam Rzeźniczak zarabia ok 600k rocznie) wczasują się na jachtach, kupują pierścionki za 50tys pln, fury z najwyższej półki, a nie mają marnych 350k?. ludzie mający podobne tragedie, oddają własne nerki, sprzedają mieszkania, biorą kredyty na 30 lat, a ci jeszcze na tym chcą bezczelnie zarobić, bo inaczej tego nie widzę.
Rozumiem, że masz jego wyciąg z konta i wiesz ile dał na pomoc tego dziecka?
GoHomeDuck ---- gówno mnie obchodzi jego wyciąg z konta, jak typa stac na pierścionek na 50 kafli, i robi sobie selfiki i chwali się tym na fejsie/ twiterze i wszędzie gdzie popadnie i szasta kasą na lewo i prawo to nie widzę powodu dla którego miałbym mu się dokładać to raz, druga sprawa, zarobki piłkarzy są JAWNE od dawna, ponieważ w wielu miastach w Pl do stadionów dokłada się społeczeństwo z podatków, a jak typ jest niegospodarny to ma problem, niech sprzeda własną nerkę jak musiało to zrobić wielu Kowalskich.
Czasem mi się przypomina, dlaczego PiS w Polsce ma takie poparcie. Nie wiem jaka tam jest sytuacja, dlatego nie zamierzam mieszać kogoś z gównem. Może sytuacja jest skomplikowana, może Rzezniczak przepala hajs a później żebra o zbiórki - nie wiem. Ale jeśli czujesz się ze sobą lepiej jadąc po kimś nie mając żadnej informacji o sytuacji to spoko, nawet lajków nazbierasz.
Ej no, odczepcie się, przecież biedni są. Co to jest 40k na miesiąc, skoro w Niemczech kasjerka w Lidlu zarabia na miesiąc 12 tys zł.
Teraz jeszcze WIBOR poszedł na 3,5%, a maksymalnie oprocentowanie pożyczek bodajże 11,5%, do tego prowizje itp. - myślicie, że taki gość ma zdolność kredytową na 350 tys zł?
GOL jak zwykle oderwany od rzeczywistości i buja w obłokach.
A zresztą, nawet jeśli gość ma taką kasę, to pomyślcie tylko: odkładasz, zamiast balować, połowę wpłaty, 20 tys. na miesiąc, odejmujesz sobie od gęby, i tak przez bite półtora roku... a teraz co, masz to ot tak wydać na jakiegoś chorego kaszojada? Świzdu-giwzdu, trzysta koła poszło w...?
No bądźmy poważni, kto normalny pójdzie na taki układ?
Życzę tobie aby nie przyszło ci walczyć o życie syna. Zresztą twoje wypociny od dawna pokazują jaki poziom reprezentujesz.
"No bądźmy poważni, kto normalny pójdzie na taki układ"
Człowiek mający serce zamiast gówna.
Wujku, wróć, zastanów się, a potem znowu wróć i się zastanów.
Nie po raz pierwszy masz podobny problem.
Bukary --- Rozstanie z partnerką nic tu nie zmienia, jeśli do tego pijesz ponieważ jest ojcem biologicznym tego dziecka. A tatuśka zawsze można ścignąć o alimenty.
Nie. Chodzi mi o to, co napisał Pietrus.
https://helicopter-travels.com/helicopter-tours-in-miami/
Tutaj piszą że godzinny lot kosztuje 500 zielonych od osoby. Też mi rarytas.
Podsumowując, mamy dzieciaka z ultra-rzadką, złośliwą odmianą raka. Wstępny koszt to 350 klocków, eksperymentalna terapia finalnie może wynieść wielokrotność tej kwoty. Mówimy o milionach? Absolutnie niewykluczone, nawet "pospolite" terapie raka potrafią pójść w setki tysięcy, a tu mówimy o wybitnie rzadkim i stosunkowo słabo zbadanym przypadku złośliwego raka, z bardzo złymi rokowaniami.
Zdesperowana matka prosi o pomoc, ludzie wpłacają - nikt nie zmusza, nikt nie wymaga. Akt dobrej woli.
Ale jak to, jakim prawem? Przecież tata to piłkarz - wszyscy wiemy, że każdy piłkarz to multimilioner. Ludzie chcą dobrowolnie pomóc? Nieistotne, koleś powinien się zadłużyć albo pozbyć się majątku, ponieważ taka jest wola ludu.
Wiadomo też że matka zmyśla że ich nie stać (absolutnie nie ma takiej możliwości) i chce się dorobić na chorobie synka - pewnie znowu wybiera się na Malediwy ;)
Pytanie tylko, ile można maksymalnie miesięcznie zarabiać żeby móc podjąć desperackie kroki aby uratować życie dziecka? Bo już ustaliliśmy, że bogatym nie wypada.
A kto tu mówi o zadłużaniu? dla mnie niepojęte jest zarabiając ponad 600 tys pln rocznie+ koleś ponoć jest jeszcze ambasadorem Mercedesa + Puma. W dodatku jego znajomi, np taki Jędrzejczyk najlepiej zarabiający piłkarz w lidze ( ponad 2 mln rocznie) + inni klubowi kumple z Wisły którzy są majętni+ sama jego Ex, to te 350k i więcej to powinno być pikuś na start, a może i nie wszyscy piłkarze to multimilionerzy, ale piłkarze Legii, obecni i byli, zarabiają naprawdę ciężki hajs.... dla mnie to jawny skok na kasę i pokaz hipokryzji, i ludzi bez honoru, no jeszcze pozostaje opcja że chyba pan Rzeźniczak ma gdzieś swojego syna, to wtedy jeszcze rozumiem zdesperowaną matkę.
Desperackim krokiem to było ( chyba w Rzgowie to było ) zebranie 9mln pln przez szarą rodzinę Kowalskich ( ojciec stolarz) na jednorazowy zastrzyk-lek na zanik mięśni w USA na 2 letniego dziecka, niestety nie zdążyli i ich dziecko zmarło...
Pytanie tylko, ile można maksymalnie miesięcznie zarabiać żeby móc podjąć desperackie kroki aby uratować życie dziecka? Bo już ustaliliśmy, że bogatym nie wypada.
Ależ można i zarabiać biliard $$$ miesięcznie i można założyć zbiórkę, przecież nikt nie broni.
Nie nazywaj jednak tego "desperackimi krokami", bo to co by nie mówić bardzo śmiesznie brzmi w ww sytuacji.
Tak samo nie oczekuj, że nikt nie skrytykuje takiego zachowania.
Mam wrażenie, że gdybyś chociaż połowę czasu który poświęcasz na na filtrowanie życia innych osób, poświęciłbyś na samorozwój, to twoje życie mogłoby być nieco lepsze
GoHomeDuck--- błąd, ci ludzie sami się filtrują, i chcą być filtrowani, bo liczą obecnie się kliknięcia w social mediach, oraz sami chcą i robią wszystko aby ich twarze były wszędzie, dlatego mamy teraz taki twór jak influencer który reprezentuje owa ex. Fakt to działa we dwie strony no bo ktoś musi ich oglądać, aby zniżyć się w wielu przypadkach do najniższych gustów.
Kiedyś na Tiktoku czy innym dziadostwie był taki typ któremu spadła popularność i było mu smutno z tego powodu, więc aby poprawić oglądalność, postanowił wylizać muszlę klozetową na której wcześniej srał.
No tak, przystawili ci pistolet do głowy i kazali skrupulatnie przeglądać ich social media i portale z plotkami
I skomentować takiego postępowania też nikt nie broni. :D
Ależ oczywiście, że można komentować do woli.
I każdy komentujący może oburzać się na innego komentującego i tak można do woli.
Ach te niekończące się dyskusje.
[edit]
Ej, Panie Pietrus, cofnij Pan edycję, bo moje komentarze nie będą adekwatne do Pańskich!
Mam wrażenie, że odpłynąłeś. Obecna zbiórka jest na 350k, każda inna kwota to spekulacja o której nic nie wiadomo. Mogą być miliony może być zero, nie wiadomo, więc spekulacja. Problem jest, że osoby wykorzystują swój wizerunek aby zbierać pieniądze, które najpewniej mają. Twoje dywagacje na forum, że niby nie mają tych pieniędzy są sprzeczne z ich ostatnimi wydatkami. Goście szpanuje takim life-style, że Kowalski może marzyć, to teraz ten Kowalski i jemu podobni mają walić na leczenie ?
Ej, ale tę zrzutkę założyła jakaś Danuta Wąsik. Nic nie ma o Magdalenie Stępień.
Te zrzutki są jakoś weryfikowane?
Może jakaś przedsiębiorcza kobietka zapożyczyła dziecko z internetu i zebrała sobie pieniądze?
Inna sprawda, choć bardzo przykra, to raczej mały nie będzie żył za długo i żadne pieniądze tego mogą nie zmienić :(
Skoro robią zbiórkę wśród swoich znajomych i ci znajomi wpłacają pieniądze, to ja nie widzę problemu. Nie znam tych ludzi, żadnych pieniędzy bym im nigdy nie dał.
Ale po co wydawac ze swoich jak mozna praktycznie orżnąć frajerow na kase
Niestety.
Jak tu niektorzy slabo znaja zycie…
Byla uczestniczka Top Model na pewno otrzymała miliony od milionera pilkarza i dodala do swoich milionow, ktora juz miala jako top modelka. Rozwod celebrycki, nawet bez slubu, musi kosztowac. Jak ona mogla prosic o wiecej? Na pewno ma gigantyczne przychody. Raz, ze ze swojego topmodelowania, a dwa, z ogromnych alimentow od tego pilkarza. Wiemy przeciez, jak sad ich dogadal w tym temacie. I Anna Lewandowska jej pomogla, a przeciez wiadomo, ze ona ma praktycznie nieograniczone zasoby. A zreszta nawet jesli nie mama, to przeciez na wlasne chore dziecko tata odda ostatnia koszule. Tutaj z brylantami, bo to bogacz co gral w Rosji. Po prost nie ma moralnego prawa robic zbiorki na swoje chore dziecko. Nie ma i juz!
Szkoda że odbiegasz od tego co istotne w tej całej sytuacji ....
zacznijmy od początku -
Biedny szkrab ma z tego co gdzieś pisano 2% szans na wykaraskanie się z sytuacji, ubolewają wszyscy ale zostawmy maluszka i zajmijmy się samą zbiórką, kwotą i stylem życia rodziców....
Ja osobiście nazbierałbym taką kwotę w miesiąc - nie zarabiam średniej krajowej, tak samo żona - sprzedałbym dwa auta , posprzedawał co się da , pożyczył od braci, siostry i znajomych , w banku wziąłbym kredyt i rozpoczął walke z chorobą , mając świadomość ,że leczenie będzie dłuższe i droższe zbiórką zajął bym się w 2 etapie - przypominam, że rocznie zarabiam tyle co ojciec dziecka w 2 miesiące.
Natomiast czy 2% szans na przeżycie jest warte wyprzedaży mojego majątku?? Dla mnie jest to oczywiste , natomiast dla innych rezygnacja z pewnego standardu życia i innych uciech zwłaszcza gdy rodzina już nie istnieje może być trudna.... nie mówię ,że tak jest ale kto wie.....
Co niektórzy tutaj tłumaczą , że Ci państwo mogą nie mieć takiej kwoty na już ,ale skoro nie mają na już i posiłkują się zbiórką będą to robić notorycznie by nie obniżyć standardów swojego życia i aby w mediach nie mówionio ,że się dzieckiem nie zajęli......
Jeżeli prześledzi się ostanie pół roku życia tych ludzi to kwota dochodu to jakieś minimum pół miliona zł.... loty helikopterem /wypoczynki w dubaju , pierścionki za 50 tys zł... to chyba trzeba być kompletenym idiotą by nie zauważyć iż coś tutaj jest nie halo.
Przewrotnie okazuje się bowiem ,że zbiórka dla biednych może być też zbiórką dla bogatych przez biednych ....
Obudźcie się ludzie, dziecko umiera a tutaj mama wydaje tysiące w tydzien a tata helikopterem lata z drugą laską !!!!
a Wy im pieniądze chcecie wpłacać na chore dziecko .
No to nie wpłacaj pieniędzy, a linczowanie ludzi, żebyś mógł się poczuć lepszy zostaw dla siebie
Zejdź na ziemię bo lewitujesz.
Jak nie rozumiesz prostych argumentów i popierasz taki ambaras prawdopodobnie sam żyjesz na rachunek drugiej osoby więc łatwo Ci w to wszystko wierzyć ... i popierać.
Niczego nie popieram, po prostu mam w sobie jeszcze tyle przyzwoitości, żeby powstrzymać się z linczem, nie wiedząc jaka jest tam naprawdę sytuacja. No ale cóż, jaki Polak odpuściłby sobie mieszanie kogoś z gównem
Nie odleciałeś za bardzo?
Lincz? Mieszanie kogoś z gównem?
Można w ogóle krytykować zachowanie innych czy te czasy już minęły i trzeba wszystkich chwalić i klepać się po pleckach?
Jak się ma dowody. Jak twoja matka będzie miała podbite oko to mamy zacząć kampanię, że bijesz swoją matkę, mimo, że mogła się po prostu gdzieś przewrócić? Poważnie, trzeba być niezłym życiowym frustratem, żeby zarzucać komuś takie rzeczy, nie mając pojęcia jaka jest realna sytuacja.
Jak się ma dowody. Jak twoja matka będzie miała podbite oko to mamy zacząć kampanię, że bijesz swoją matkę, mimo, że mogła się po prostu gdzieś przewrócić? Poważnie, trzeba być niezłym życiowym frustratem, żeby zarzucać komuś takie rzeczy, nie mając pojęcia jaka jest realna sytuacja.
Znaczy zarabia 11k tygodniowo? Tak zarabia, taka jest sytuacja.
Ma zdolność kredytową? Tak ma, taka jest sytuacja.
Czy może wziąć kredyt na 350k? Tak może, taka jest sytuacja.
(a to jest tylko jedno z rozwiązań)
Czy może założyć zbiórkę? Tak może, taka jest sytuacja.
Czy możemy go za to krytykować? Tak możemy, taka jest sytuacja.
Czego nie rozumiesz w tej sytuacji?
Choćby to, że on sam nic nie wiedział o tej zbiórce? Ale mniejsza, w mojej opinii trzeba być zwyczajnie złym człowiekiem, żeby dla śmiechu i bez dowodów opowiadać o kimś takie rzeczy. Cóż, nie od dziś wiadomo, ile warte jest polskie społeczeństwo.
Biedy tatuś nie wiedział o zbiórce na syna. Ojciec roku normalnie!
A personalne wycieczki to sobie daruj.
„Ja osobiście nazbierałbym taką kwotę w miesiąc - nie zarabiam średniej krajowej, tak samo żona - sprzedałbym dwa auta , posprzedawał co się da , pożyczył od braci, siostry i znajomych , w banku wziąłbym kredyt i rozpoczął walke z chorobą , mając świadomość ,że leczenie będzie dłuższe i droższe zbiórką zajął bym się w 2 etapie - przypominam, że rocznie zarabiam tyle co ojciec dziecka w 2 miesiące.”
- Internetowi napinacze jak zawsze malo wiedza o prawdziwych problemach. Uzbierasz taka kwotę, a potem co? Sprzedasz auta, zadłużysz się, kredyty pobierzesz, a wtedy… np dziecko trzeba będzie wozić codziennie, koszt kredytu pójdzie w gore dwukrotnie, i wpadniesz w taka spirale, ze szybko twoje życie i bliskich zamieni się w koszmar.
Ojciec dziecka może i zarabia, ale nie masz najmniejszego pojęcia jaki jest układ w tym byłym związku. Nie wiesz jakie są relacje między matka, ojcem i ich dzieckiem. Chyba, ze wiesz dokładnie i śmiało się podzielisz.
Osobiście byłem mocno zaangażowany w zbiórkę https://musibycdobrze.pl/ 2mln zł w 3 tygodnie. Wiem co przechodzą rodzice w takich sytuacjach. I jedyne co się wtedy liczy, to zebranie kasy żeby można było walczyć o dalsze zdrowie. Honor, zasady itp schodzą na drugi plan. Potem jest może i kac moralny, ale jeśli dzięki temu dzieciak przeżyje, to raczej było warto.
Ale zdajesz sobie sprawę, że 2mln to nie 350k?
Daję sobie rękę uciąć, że jakby ta zbiórka Rzeźniczaka dotyczyła 2mln to przeszłaby zupełnie bez rozgłosu.
Ewentualnie zdecydowanie mniej ludzi by się oburzyło.
I tak możesz sobie pisać, że to może być początek leczenia itp itd.
Ale fakt jest taki, że zbiórka dotyczy 350k. Może trzeba było od razu zbierać na "potencjalną całość", lub ewentualnie zacząć zbiórkę, gdy ta kwota urośnie. Kto wie, ale tak jak zrobili to wyszło bardzo słabo.
Cainoor -- Człowieku jakie ty bzdury wypisujesz że szkoda strzępić ryja, oddaj te gwiazdki... "UKŁAD MIĘDZY 6 MIESIĘCZNYM DZIECKIEM A JEGO OJCEM", dziecko zapewne samo ma tu dużo do powiedzenia :D... Gdyby to było moje dziecko, to bym poruszyłbym niebo i ziemię aby je ratować. Ale w całej tej sytuacji chodzi o to, że mamy przykład potwornej hipokryzji ojca i mamuśki dla którego liczy się tylko nowy Mercedes i Bmw I PIERDZIONEK za 50K, druga strona medalu to głupie Polskie społeczeństwo....
„Gdyby to było moje dziecko, to bym poruszyłbym niebo i ziemię aby je ratować.”
Ale zbiórki bym nie założył!!!
Co za jemioł :D
PS. Tak z góry wszystko zakldac, jakie to proste. Ja jestem bardziej ostrożny. Nawet nie wiesz, czy mamusia dala znać tatusiowi o zbiórce. Pewnie nie wiesz jak mogą wyglądać relacje w parach po rozstaniu… Nawet mi cie trochę zal.
Cainoor--- to jest akurat bardzo proste, influencerzy wydymali po prostu durnych głupich polaczków na mamonę, jeszcze na tym nieźle zarobią i na jacht w Miami starczy:D a co do zbiórki jakbym naprawdę nie miał to bym założył, kwestia jaką role odgrywałby tu czas/itp,a tu cały ambaras polega na tym że te 350K dla nich to pikuś, rozumiesz pikuś?. Pan Rzeźniczak przez całą karierę z gry tylko w piłkę do tej pory zarobił ok 11 mln pln + dochodzą inne pierdoły i propagowanie/czy tam bycie ambasadorem marki Puma i Merccedes za to też jest kasa, Wejdź czlowieku na jego profil i zobacz sobie jakie auta posiada, wystarczy ze sprzeda jedno.
Musisz mieć bardzo wąska wiedzę o różnych relacjach par z dziećmi po rozstaniach.
Zakładam, ze tu może być tak, ze mamusia woli narazić się na szkalowania w internecie przez takich kozaków jak ty, niż prosić się o pieniądze bogatego gościa, który ja zostawił. Wybrała zbiórkę, bo dzięki temu piłkarz nie będzie miał nad nia kontroli, nie musi się mu tłumaczyć, niczego zwracać, itp. Gdyby zbiórka się nie udała, moze by się złamała.
Ale tutaj już kozaki wiedza, ze nieważne ile dzieci by spłodzili, z iloma partnerkami, wszystkie traktowaliby z pełna i bezwględna miłością rodzicielska. I mieli by pełny dostęp do info co sie dzieje w świecie ich byłych partnerek i dzieci. Nawet jeśliby pracowali i mieszkali zupełnie gdzie indziej… Ehh.
Zakładam, ze tu może być tak
Niesamowite jest to, że ty możesz coś zakładać i to jest ok, ale my zakładać nie możemy, bo oczywiście, my jesteśmy ci źli i niedobrzy.
Wybrała zbiórkę, bo dzięki temu piłkarz nie będzie miał nad nia kontroli, nie musi się mu tłumaczyć, niczego zwracać, itp. Gdyby zbiórka się nie udała, moze by się złamała.
Ale zaraz. Zbiórka jest na nią czy na dziecko? Dziecko ma ojca czy nie ma?
Jeśli ojciec ma wywalone to co za problem napisać o tym w zbiórce?
Będzie lepszy odbiór społeczny czy nie?
W całej tej dyskusji umyka wam fakt, że to są bądź co bądź osoby publiczne, które żyją po części z mediów.
Nie dziwcie się więc, że wielu ludzi traktuje ich inaczej niż przeciętnego Kowalskiego.
„Niesamowite jest to, że ty możesz coś zakładać i to jest ok, ale my zakładać nie możemy, bo oczywiście, my jesteśmy ci źli i niedobrzy.”
- Niesamowite jednak jest to, ze nie zrozumiałeś przekazu. W związku z tym, ze sytuacja może być rożna, mogę sobie zalozyc ze jest inna niż prezentują to kozaki z tego wątku, i w ten sposób pokazać, by wstrzymać się z jednostronna ocena do czasu poznania szczegolow. A nawet chodzi mi o doedukowanie jednego i drugiego, bo widać ze nie maja skąd czerpać wiedzy. Ewentualnie jeśli juz trzeba oceniać, to wskazując na różne scenariusze. Inaczej wychodzi zwykły hejt, który może być bardzo niesprawiedliwy i krzywdzący.
Może się oczywiście okazać, ze to jedna wielka ściema, wyłudzenie i scam, ale mało to zmienia w kontekście tych pełnych zazdrości lub nienawiści komentarzy co poniektórych, którzy of cuz wiedza to wszystko na podstawie postu z Insta…
Ależ oczywiście, że teoretycznie może być różna.
Natomiast każdy ocenia przez pryzmat własnego siedzenia i przez pryzmat opcji najbardziej prawdopodobnej, a ta niestety wypada dla tej całej zbiórki dość słabo.
Jak mówiłem wcześniej, wg mnie ta kwota w stosunku do ich zarobków, czy tam nawet ostatnich wydatków, którymi się bądź co bądź sami chwalili w social media jest zbyt mała i stąd całe to zamieszanie.
Prosiliby o 2-3 mln i tematu by nie było.
Nie wskażę, bo niby i jak?
Przecież zbiórkę założyła matka.
Tylko problem jest taki, że dziecko ma matkę i ojca, i nie ma znaczenia czy się rozwiedli, czy nie, czy się kochają, czy nie, czy się nienawidzą, czy nie, dalej ma tych samych rodziców. Ten sam ojciec i ta sama matka, nic tego nie zmieni.
A czy wiedział, czy nie wiedział, czy dałby, czy by nie dał, jakie to ma znaczenie?
Wypadałoby, żeby ojciec ogarniał swoje dzieci, bo jeśli nie chce/ma na nie wywalone to jak to o nim świadczy?
Chcesz mi powiedzieć, że aż tak bardzo się nienawidzą, że "biedna" matka wolała założyć zbiórkę niż poprosić bogatego byłego męża o pomoc dla ICH dziecka?
BTW ta matka wcale nie jest taka "biedna", za to na pewno jest cwana :P
I reasumując, bo dyskutować możemy pewnie bez końca. Wali mnie na co kto wydaje swoje pieniądze.
Chce to sobie może dać na Rzeźniczaków, Rydzyka, WOŚP, Caritas itp itd
Komentuję jedynie sytuację tej zbiórki przez pryzmat swojego życia. Bo dla mnie, który zarabia część tego co oni, który nigdy nie leciał helikopterem, który nie był na Malediwach, który nie ma samochodów za setki tysięcy złotych,
zebranie 350k na leczenie SWOJEGO dziecka zajęłoby 1 dzień (jakby to było np te 2 mln, o których wspomniałeś wcześniej to miałbym poważny problem).
No ale ja widocznie dziwny jestem, zły i głupi, także tak.
„Chcesz mi powiedzieć, że aż tak bardzo się nienawidzą, że "biedna" matka wolała założyć zbiórkę niż poprosić bogatego byłego męża o pomoc dla ICH dziecka?”
- I jeśli tylko miałbyś wynieść z tego watku świadomość, ze takie sytuacje, nie mieszczące się w twojej wyobraźni, zdążają się w życiu - to warto było się wpisać;)
Jeśliby by przyjąć taka perspektywę, to nagle cały ten hejt zaczyna miec inny wymiar, c’nie? Ale masz racje, nie ma to dużego znaczenia. Nie wiemy jak było. Może to łasi na kasę celebryci, co zmówili się przed zbiórka. Tak tez bywało.
Ale takie założenie jest nielogiczne.
Bo jeśli rzeczywiście byliby ze sobą aż tak bardzo pokłóceni to w całej tej nienawiści oczywistym byłoby wspomnienie o ich relacjach w tekście zbiórki.
Matka od razu stawia się w roli ofiary, więc ma świetny PR, na dodatek byłby to PR prawdziwy.
Ale tak jak mówisz, teoretyzujemy sobie.
"Nie z czego, a z was.
Z was...
Z was się śmieję..."
Kto oglądał ostatnią scenę "Kariery Nikodema Dyzmy" ten wie o co kaman.
Zanim zaczniesz ludzi obsmarowywać w internecie najpierw poznaj ich osobiście i dowiedź się jak jest naprawdę. A nie od razu na podstawie paru artykułów wysnuwaj w nioski. Przez takie coś nie jedna osoba miała później przerąbane wżyciu bo coś ktoś nie doczytała do końca i rozpowiadał później plotki. Co skutkowało później zniszczeniem życia takiemu człowiekowi.
Fajnie, ale osobą publiczną zostaje się na własne życzenie. Teraz niech się nie dziwi publicznego linczu
Cainoor i GoHome, skończcie odpisywać bo muszę ciągle dawać plusy postom szurów i prawakiw
Pietrus--- Ty już nie musisz nic pisać, wystarczająco się zbłaźniłeś, jak urodzi ci się chory syn, jak to ty nazwałeś " kaszojad" to mu się nie dokładaj do leczenia z własnych pieniędzy które zapewne jakieś masz, niech sobie zdechnie.
Pietrus-- nie umiesz pisać ironicznie. A jeśli nawet to ironia powinna mieć jakiś smak. A twój post nadaje się tylko do Administracji.
Czy wy sugerujecie, że oni próbują się dorobić na chorobie dziecka czy co? Bo nie kumam?
Żebyś się nie zdziwił.... jak za pół roku zobaczymy tą paniusie z nowym Mercedesem na insta.
Kuba wielokrotnie sie chwalil bogactwem, jachty, wypady do usa, zamawianie helikopteru z napisem na oświadczyny...
koles 350 koła to zarabiał w Legii podejrzewam w 3-4 miesiące. piłkarzem jest grubo ponad 15 lat, odpowiedzcie sobie sami
Owsiaka i tak nikt nie przebije.
Robicie z igly widly, i tak wiekszosc kwoty pewnie od znajomych. Bogaci bogatym pomagają i tyle.
No tak, celebryci mają ponad 20k znajomych którzy wpłacają na zrzutkę... W sumie jakbym miał też tylu znajomych, to też od każdego bym pożyczył w formie darowizny po 10zł tylko.
Jest dokladnie na odwrot. "Pomagaja" zwykli ludzie z fejsbuka wysylajac po 10-50 zlotych. Chociaz jakby temat podchwycily media, to zaraz by sie znalazlo paru co by rzucilo po kilka/nascie k.
To sobie zobacz od kwoty i ile znanych nazwisk powplacalo. Nie mówie, że zwykli ludzie nie wplacali po kilka zlotych, ale duzo kwoty to jacys sportowcy, dzialacze, modelki itp. Poza tym zwykli ludzie i tak wolą wpłacać kase na influencerki niż na zwykłych szarych obywateli.
Coz, bede sie upieral przy swoim zdaniu. ;) Klilknalem "zobacz wiecej" (wplat) chyba z 10 razy i max co zobaczylem to 70 zlotych. Wiadomo ze tak jest prawie 16000 pozycji wiec na pewno sa i znacznie wieksze kwoty ale...
450000 / 17000 to daje w przyblizeniu 26 PLN. Tyle wynosi przecietna wplata.
Masz od kwoty możesz sobie zobaczyc, jedna wplata 20k i 20 wplat po 1k. A jeśli ktoś mówi, że nie było reklamy to niech zobaczy ile wiadomosci na plotkach itp. Przeciez to bylo rozreklamowane. Sama Magda Stepien ma 124k obserwujacych na insta, a chyba jeszcze Lawandowska pomogla to rozreklamować... Wielkie oburzenie a to ludzie sami chetniej wplacaja na znane osoby niż na szaraków. Znane osoby sa znane a z szarakiem nic cie nie łączy.
Mi coraz trudniej wierzyć w takie akcje. Już prędzej dam na zbiórkę Świątecznej Pomocy Owsiaka, tam mam pewność że chociaż część pieniędzy trafi na właściwy cel.
10 milionów, 20 milionów i te pieniądze wypływają za granicę i znikają. Jedną z przyczyn mojej nieufności jest to że co chwile piszą "jeden przypadek na 100 milionów" i co chwile mamy nowe ogłoszenie z takim przypadkiem. Choroby jak z Archiwum X, a jak ja idę do lekarza to zwykłej grypy nie potrafi zdiagnozować. Pewnie jakby zobaczył, że mam kasę to by od razu się znalazło kilka chorób o których świat nie słyszał.
Przykład: Lewandowscy w 2017 roku wpłacili pieniądze na chłopca , który nie istniał.
A to tylko jedna z metod oszustwa. Matka , która specjalnie coś robiła dziecku by wyglądało jakby miało chorobę. Lekarz, który za granicą wymyśla chorobę, "którą tylko on potrafi wyleczyć". Oszustwa na wnuczka przy tym to amatorka.
W sumie mi dość szkoda tej laski. Nagle mnóstwo obcych ludzi miesza ją z błotem. Żal też jaka jest reakcja na forum. Niczym nie zawiniła, ma po prostu poważnie chore dziecko.
Jak już kogoś powinno się gnoić, to ojca. Choć tu też nie wiemy jakie jest jego stanowisko w temacie, dlatego warto czasem po prostu milczeć, szczególnie w tak wrażliwych kwestiach.
Jednak to właśnie prędzej matka jest zrobić wszystko dla swojego dziecka. Ojcowie często pokazują, że spłodzić to potrafią, ale przed śmiesznymi alimentami potrafią się uchylać przez lata.
Czy laska mówi całą prawdę? Może nie, ale bez mrugnięcia okiem jestem w stanie jej uwierzyć. Mało to takich przypadków?
Na fajne wakacje stać prawie każdego, w internecie można udawać, że ma się więcej niż w rzeczywistości.
Bo każdy w Polsce kto się rozwiedzie ucieka w podróże na Malediwy, tak żeby jakoś sobie poradzić z tą trudną sytuacją...
Chyba się jutro rozwiodę, bo w sumie brzmi to niezwykle kusząco.
Jedyny jej dochód to alimenty? A ja słyszałem, że w Polsce mamy rynek pracownika to jak to jest?
A czy zasłużyła? Skoro twierdzi, że nie to niech się broni i przekieruje falę hejtu na ojca.
W ogóle to jest śmieszne jak bardzo osoby publiczne lubią żyć w blasku fleszy, pochlebstw itp normalnie królowie życia, ale jeśli sytuacja sprowadzi ich do parteru to nagle jest problem, płacz i robienie z siebie ofiary.
Zamiast pochlebstw mamy hejt i normalnie tragedia, bo przecież oczywistym jest że na pochlebstwa to się zasługuje pięknymi zdjęciami w social media, a krytyka to już przecież jest hejt ze strony złych, małych, nienawistnych ludzi.
Lol, typie.
1) Oni się nie rozwiedli, tylko rozstali. A na malediwy mozesz smigac z zona nawet bez rozwodu.
2) Laska była modelką, sporo podróżowała, również zawodowo
3) Po rozstaniu miała siedzieć skulona w kącie i płakać, czy jednak milej i łatwiej znieść swego rodzaju kryzys w ładnym miejscu i słońcu?
4) Jak urodziła to miała prawdopodobnie dużo pieniędzy żeby żyć i móc opiekować się synkiem do czasu powrotu formy, końca pandemii itp itd. Wiesz ile matek siedzi w chacie po urodzeniu? Miała szukać roboty jako dostawca uber eats kiedy nie musiała?
Miała pieniądze to latała na wakacje, to nie znaczy że miała 100 000 oszczędności.
5) Nagle dowiaduje się, że dziecko ma raka, cały świat się wali, ojciec ma w dupie bo zajmuje się inną dupą. Teraz jeszcze fala gnoju na nią spadła tylko dlatego, że jest umiarkowanie znana i ma dziecko z nieodpowiednim, znanym typem.
6) A nie broni się? Właśnie zaczęła. Tylko taki atak w tej sytuacji nie powinien mieć miejsca w zasadzie, ale oczywiście ludzie do osądu i mieszania z błotem są pierwsi, szczególnie jak myślą, że ktoś ma więcej pieniędzy niż powinien.
Człowieku dziecko to nie jest odpowiedzialność matki tylko rodziców.Nie ma oszczędności bo wydała?
Nie myślała, żeby zainwestować, odłożyć,? Nie chce iść do normalnej pracy, bo w sumie po co? Lepiej wyciągnąć ręce po kasę (w sumie są tacy co dają to pewnie i lepiej).
Ja też w sumie powinienem tak żyć bajabongo i do przodu, po co zbierać na "czarną godzinę".
A osoby publiczne, czy tam związane z innymi znanymi osobami powinny mieć świadomość, że są plusy jak i minusy takiego życia.
Nawet jeśli miała powiedzmy 100k na zapas, to jak to się ma do 350k na samo badanie?
Jakbyś dużo zarabiał w jakiejś branży, miał trochę grosza, stałe pieniądze na utrzymanie dziecka (alimenty), to też byś siedział w w robocie 8h za minimalna, zamiast siedziec z dzieckiem, odczekać aż podrośnie i aż będziesz mógł znowu robić dobry hajs w swojej branży?
Najprościej zaglądać innym do portfela, w polsce oszczędza jakiś promil ludzi. Czy to mądre? Oczywiście, że nie. Inna sprawa, że finansów osobistych trzeba się uczyć samemu, jeśli rodzice tej wiedzy nie przekażą, bo system w żaden sposób tego nie uczy.
Ty w swojej poduszce uwzględniłeś raka i 300k "na już"? Bo mnie by to poskładało, a oszczędzam więcej niż wydaję.
Jakbyś dużo zarabiał w jakiejś branży, miał trochę grosza, stałe pieniądze na utrzymanie dziecka (alimenty), to też byś siedział w w robocie 8h za minimalna, zamiast siedziec z dzieckiem, odczekać aż podrośnie i aż będziesz mógł znowu robić dobry hajs w swojej branży?
Modelka, która obracała się w kręgu piłkarzy i towarzystwa Rzeźniczaka nie znalazłaby sobie pracy innej niż za minimalną?
Nie rozśmieszaj mnie.
Najprościej zaglądać innym do portfela, w polsce oszczędza jakiś promil ludzi.
Ale ty nawet nie musisz zaglądać im do portfela, bo oni sami się chwalili ile i na co wydają.
Ty w swojej poduszce uwzględniłeś raka i 300k "na już"? Bo mnie by to poskładało, a oszczędzam więcej niż wydaję.
Ja mam coś na czarną godzinę, moja żona ma, moi rodzice mają, jej rodzice mają, dalej mamy rodzeństwo itp itd.
350k to naprawdę nie są jakieś "gigantyczne" pieniądze w sytuacji ratowania życia dziecka.
Modelka, która obracała się w kręgu piłkarzy i towarzystwa Rzeźniczaka nie znalazłaby sobie pracy innej niż za minimalną?
Może i by znalazła, ale najwyraźniej nie szukała, bo nie miała takiej potrzeby / czasu.
Teraz jak się dowiedziała, że potrzebuje, to co by jej dała fucha nawet 30k/miesiac? Już dawno pozamiatane.
Ale ty nawet nie musisz zaglądać im do portfela, bo oni sami się chwalili ile i na co wydają.
I jaką wiedzę masz na podstawie tej informacji? Że wydała 6-10k na wakacje.
Nijak nie wiesz ile jej w portfelu zostało, albo czy nie pożyczyła tych pieniędzy. Nic nie wiesz, widzisz tylko ładne obrazki i na tej podstawie malujesz obraz całej sytuacji.
Ja mam coś na czarną godzinę, moja żona ma, moi rodzice mają, jej rodzice mają, dalej mamy rodzeństwo itp itd.
350k to naprawdę nie są jakieś "gigantyczne" pieniądze w sytuacji ratowania życia dziecka.
No to pozazdrościć. Jesteś w uprzywilejowanej sytuacji i łatwo ci ocenić ze swojego stołka i wzroku sięgającego niewiele dalej niż czubek nosa :) Może ona nie ma? A może nawet ma jakąś kwotę, ale nie 350k. Może jej rodzice/mama nie mają żadnych oszczędności i to córka ich wspiera finansowo?
Partnera, ani męża już nie ma. Zmył się. Jest sama, może nawet nie jest w stanie z nim rozmawiać normalnie., Tzn płaci z tego co można wyczytać zasądzone alimenty i to może być koniec jego udziału w jej i jego dziecka życiu.
No to pozazdrościć. Jesteś w uprzywilejowanej sytuacji i łatwo ci ocenić ze swojego stołka i wzroku sięgającego niewiele dalej niż czubek nosa :) Może ona nie ma? A może nawet ma jakąś kwotę, ale nie 350k. Może jej rodzice/mama nie mają żadnych oszczędności i to córka ich wspiera finansowo?
Partnera, ani męża już nie ma. Zmył się. Jest sama, może nawet nie jest w stanie z nim rozmawiać normalnie., Tzn płaci z tego co można wyczytać zasądzone alimenty i to może być koniec jego udziału w jej i jego dziecka życiu.
Ehhh, każdy z nas komentuje przez pryzmat własnego świata tak to działa, więc nie wiem o co Ci chodzi.
I co tzn partnera już nie ma? To jest ojciec dziecka i zawsze nim będzie, na dodatek osoba publiczna, reprezentant kraju.
Jeśli go poprosiła, a kasy nie dostała to mogła taką informację zamieścić w zbiórce i hejtu w ogóle na nią by nie było.
A czemu tego nie zrobiła? Nie wiem, ale niech teraz nie płacze, że dostaje negatywne komentarze...
Ehhh, każdy z nas komentuje przez pryzmat własnego świata tak to działa, więc nie wiem o co Ci chodzi.
Z jednej strony tak, z drugiej strony nie do końca. Ja też mam oszczędności, moi rodzice również, moja partnerka ma, jej rodzice również. W teorii mamy podobną sytuację na jakimś poziomie. Jednak nie zakładam przez to, że wszyscy mają ten luksus mieć wokół siebie jakąkolwiek siatkę bezpieczeństwa i bliskich, których będzie stać na to, żeby pomóc w takiej sytuacji.
To jest ojciec dziecka i zawsze nim będzie, na dodatek osoba publiczna, reprezentant kraju.
Co ma do tego, że jest osobą publiczną i reprezentantem kraju? Może być tak samo kutafonem jak każdy inny człowiek. Czy mu wypada czy nie.
A laska może miała w sobie na tyle przyzwoitości, żeby nie mówić źle o ojcu jej dziecka, wobec którego nadal może żywić silne uczucia, jakiej to krzywdy by jej nie zrobił. Są kobiety, które bywają regularnie lane przez męża, a nikomu złego słowa nie powiedzą. Nie zawsze wynika to ze strachu, czasem kochają mimo wszystko. Jasne, że gdyby tak powiedziała to by się mniej naraziła na hejt, ale może po prostu nie mieści jej się w pale obrzucać błotem swojego byłego?
Jednak nie zakładam przez to, że wszyscy mają ten luksus mieć wokół siebie jakąkolwiek siatkę bezpieczeństwa i bliskich, których będzie stać na to, żeby pomóc w takiej sytuacji.
Zgadza się, ale ja tu krytykuję ludzi, którzy żyją na dużo wyższym poziomie niż ja. Więc skoro ja mam taką siatkę to oni jej mieć nie mogą? My tu nie rozmawiamy o szarym Kowalskim.
Co ma do tego, że jest osobą publiczną i reprezentantem kraju?
A to ma akurat bardzo duże znaczenie. Bo skoro z tego tytułu czerpie finansowe korzyści, to jak życie powie "sprawdzam" wypadałoby się odpowiednio zachować.
Jasne, że gdyby tak powiedziała to by się mniej naraziła na hejt, ale może po prostu nie mieści jej się w pale obrzucać błotem swojego byłego?
Może tak, może nie. Natomiast trzeba być świadomym konsekwencji podejmowanych decyzji.
Niestety tutaj dochodzi bycie osobą publiczną i stety zbiegło się to z pewnym widowiskowym trybem życia.
To, że mieszają ich z błotem to raczej oczywiste przy takiej mieszance. Niezależnie co teraz powiedzą na temat co mają a czego nie, nawet jak zrobią zdjęcia dokumentów to tego co pokazali w mediach i na insta już nie cofną.
mnie przeraża fakt prawie 100 postów na w sumie zupełnie nieistotny temat (tak wiem sam się dorzucam). Proponuje obejrzcie film, zagrajcie w jakąś gre czy co tam chcecie, nie wiem Igrzyska Zimowe są przecież, zajmijcie się swoimi problemami i swoim życiem.
Przez zrzutki ludzie zrobili się obrzydliwe zachłanni, skąpi i chamscy a przede wszystkim CWANI! Wolą wykorzystywać obcych aby spłacali im długi, leczyli dzieci i sponsorowali wycieczki itd. I tu nie chodzi ze „nikt ci nie każe wpłacać” a logiczne myślenie i nie sponsorowanie patologii - oczywiście nie tyczy się to każdego bo są ludzie którzy naprawdę potrzebują pomocy i nie mają możliwości innej niż zrzutka.
Nie mam bólu dupy o nic, sam zarabiam i odkładam na swoje przyjemności ale żebranie na wycieczkę 2000zł (które można odłożyć w rok czy dwa jeśli chodzi o tych co mniej zarabiają) to raczej nie kłopot ale właśnie, frajerzy wpłaca więcej i szybciej wiec na co czekać rom czy dwa Ż\_( ?° ?? ?°)_/Ż
Misie, przecież tutaj większość osób czepia się przede wszystkim ojca, matki czepia się tylko pośrednio, bo laska ewidentnie nie umie w PR, chociaż pewnie wcześniej była przekonana, że bryluje w soszjalach zdjęciami z Malediwów...
OK, jako modelka nie musi mieć 350 koła. A nawet jeśli ma, to... ironia ironią, ale zupełnie serio można sobie wyobrazić, że nie chce się wystrzelać z oszczędności na terapię, co do której istnieje ryzyko, że nie przyniesie żadnych efektów. W rezultacie laska zostanie z niczym, i bez dziecka, które ostatecznie umrze. Na cóż wtedy to całe poświęcenie?
... Wujek zaraz stwierdzi, że piszę oburzające rzeczy :P No cóż, tu właśnie leży "problem", w ocenie moralnej takiej sytuacji. Jeśli ktoś zakłada, że laska kasę ma, a mimo to organizuje ściepę, to jego reakcja, przynajmniej ta publiczna, na forum, będzie raczej łatwa do przewidzenia. Czy kogoś to dziwi, że zaprezentowane wyżej, hipotetyczne rozumowanie, będzie potępiane pod względem moralnym? (Zwłaszcza przez tych, którzy nigdy w życiu nie widzieli 350k oszczędności więc nie wiedzą, jak to jest się z nimi rozstać? Mam wrażenie, że zamożniejsze osoby patrzą na problem zupełnie inaczej.. ciekawe, dlaczego :))
Ale OK, załóżmy, że ludzie się mylą. Deton stwierdził:
3) Po rozstaniu miała siedzieć skulona w kącie i płakać, czy jednak milej i łatwiej znieść swego rodzaju kryzys w ładnym miejscu i słońcu?
4) Jak urodziła to miała prawdopodobnie dużo pieniędzy żeby żyć i móc opiekować się synkiem do czasu powrotu formy, końca pandemii itp itd. Wiesz ile matek siedzi w chacie po urodzeniu? Miała szukać roboty jako dostawca uber eats kiedy nie musiała?
Miała pieniądze to latała na wakacje, to nie znaczy że miała 100 000 oszczędności.
Może faktycznie ludzie zazdroszczą podróży, z których część była służbowa. A te na odreagowanie po rozstaniu - może faktycznie laska jest najzwyczajniej w świecie mocno lekkomyślna i nieodpowiedzialna, pomimo pandemii i zakręcenia kurka z kasą kombinowała, że teraz pobaluje, jakby co, resztę pandemii przeżyje z alimentów, a potem przecież znowu zacznie zarabiać. Nic niezwykłego....
No i tu wchodzi cała na biało pułapka soszjali, wykreowanego sztucznego świata, brylowania na Insta z wystudiowanymi fociami, szpanowania hajlajfem itp. Sprawiasz pozory, ze żyjesz jak król? No to chyba żyjesz jak król. Jak wszyscy podziwiają i zazdroszczą, wtedy jest fajnie, a jak krytykują, już niekoniecznie?
Ja nigdy w życiu nie napisałbym tak jak Kyahn, że uzbierałbym 350 koła z palcem w dupie. Dla mnie to ogromna kasa.
Ale dla modelki, która pewien sukces osiągnęła, to powinna być kasa znacznie mniejsza
Jednak tej kasy nie ma? A znajomych, którzy pomogą, też nie ma? Ja też nie mam kręgu znajomych, którzy są mi gotowi pożyczyć po kilkadziesiąt kafli każdy.
I dlatego nie przepuszczam wszystkiego jak leci, bo wiem, że jakby co, niewiele osób mi pomoże.
Widzicie gdzie leży problem?
Do tego jeśli ojciec to faktycznie dupek, który się na problem wypiął, to nie ma że boli - trzeba było o tym napisać. Taka zbiórka tak czy inaczej jest upublicznianiem swojego życia i problemów, a PR byłby zupełnie inny. Teraz trzeba robić damage control - który i tak wielu nie przekona.
I ja się temu wcale nie dziwię.
Ja nigdy w życiu nie napisałbym tak jak Kyahn, że uzbierałbym 350 koła z palcem w dupie. Dla mnie to ogromna kasa.
Hola hola. Ja napisałem, że bym taką kasę uzbierał w 1 dzień w sytuacji ratowania ŻYCIA mojego dziecka.
Dla mnie też to jest ogromna kasa i żadnego palca w dupie przy jej zbieraniu to bym nie miał.
Na pewno odbiłoby się to na komforcie mojego dotychczasowego życia.
A tak poza tym to się generalnie zgadzam z tym co napisałeś.
O proszę jak ładnie można przejść od zwykłego hejtu z początkowych postów do jakiejś bardziej cywilizowanej dyskusji.
Dwa ciekawe tematy, wcale nie łatwe dla wielu ludzi. A pamietajmy, ze tu mamy raczej osoby bez większego wykształcenia, kulturze wyniesionej z domu, żyjących światem celebryckiem…
1. Oszczędności na czarna godzinę. Ilu Polaków ma takowe? Jak duże? Tutaj te 350k to pewnie początek. Wraz z ewentualna operacja koszty mogą iść w miliony. Jaki % ludzi może sobie na to pozwolić bez takiej zbiórki?
2. Współodpowiedzialność za dzieci rodziców po rozstaniu. Jaki maja plan wychowawczy, jak się układało rozstanie? Jak się dogadali? Czego oczekiwała matka, na co zgodził się ojciec? I vice versa. Oprócz alimentów czy było coś jeszcze? Niestety w Polsce mamy aż za dużo przykładów całkowitego odcięcia się od pociech przy założeniu nowej rodziny. Albo odcinania drugiego rodzica od jakichkolwiek informacji by tylko się nie mieszał i płacił alimenty na czas.
Oszczędności na czarna godzinę. Ilu Polaków ma takowe? Jak duże?
Ja mam .
Najdalej byłem w Zakopanem na wycieczce , pierścionek kupiłem za 200zł , jeżdże Audi a4b5 1998 .
I teraz mam współczuć ludziom , którzy przetracili to co ja nazbierałem na bogate życie?? chociaż zarabiam 1/10 tego co ten człowiek ???
Ty sobie zdajesz sprawę z absurdu tej sytuacji ??
JAK SOBIE POŚCIELESZ TAK SIĘ WYŚPISZ
Wpłacam na zbiórki ludziom którzy mają takie przypadki chorobowe , ale ciężko pracują całę życie i nie są w stanie sami sobie z tym problemem poradzić .
DLA TAKICH LUDZI SĄ ZBIÓRKI !!!!
Baba pisze że razem z partnerem nie są w stanie opłacić tego leczenia !!!
Ojciec zarabia 40 tys miesięcznie razy 12 miesięcy razy ostatnie 10 lat to jest 4 miliony 800 tys złotych !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ludzie pisza że wczesniej zarabial więcej a inne dochody jakie miał i ma to tylko on wie !!!!!!!
I teraz chcesz mi powiedzieć że 350tys gdzie i ona coś tam zarabiała to jest Kwota absurdalnie wysoka??? |
Analogicznie bazująć na zarobkach dla nich te 350 to tak jak dla mnie 35 tys ......... to jest jakies kuriozum !
Sorry za wykrzykniki , ale tego ślepego altruizmu nie znoszę !
Przeczytaj sobie watek raz jeszcze. Bo chyba nie do końca rozumiesz problem.
Jeśli ta samotna matka nie ma dziś na leczenie syna, to ma pełne prawo zrobić zbiórkę by je ratować. I każdy może wpłacać kto czuje, ze je w ten sposób ratuje.
Jeśli jednak uważasz, ze za grzechy rodziców winę powinny ponosić tez dzieci - to nie wpłacaj. Dziecko umrze, a ty dasz tym samym nauczkę jego rodzicom.
Jakub Rzeźniczak kojarzy mi się... z piłkarzem Legii Warszawa. Legia Warszawa kojarzy mi się z klubem założonym na Wołyniu i bardzo niechętnie popieranym przez warszawiaków. Kojarzy mi się z klubem mającym swoich kibiców głównie na Pradze (historyczne miasto od XVII wieku z nadania królewskiego) oraz w miejscowościach podwarszawskich typu Wołomin, Pruszków, Legionowo, Mińsk Mazowiecki.
Kibice Legii Warszawa kojarzą mi się z neonazistami i mafią terroryzującą Starówkę w latach 90. XX wieku. Kojarzą mi się też z ludnością podwarszawską w "dniu meczowym" demolującą warszawską komunikację miejską (autobusy, tramwaje, metro, SKM). Legia kojarzy mi się też z przymusową służbą wojskową z czasów PRL, szczególnie w odniesieniu do wybitnych piłkarzy z Górnego Śląska. Legia kojarzy się z klubem niechętnie odbieranym przez rdzennych warszawiaków i nienawistnie odbieranym przez resztę Polski (poza podwarszawskim Mazowszem).
I jest w tym wszystkim ten skromny i niepozorny jegomość nazywający się Jakub (ładne hebrajskie imię, coś wreszcie ładnego w Legii) Rzeźniczak (jprdl!!!). Od razu mówię, że mam ładniejsze nazwisko, zdecydowanie litewskie (choć jestem tysiąc razy bardziej warszawski od Legii Warszawa). Czy to jest ten sam jegomość, któremu neonazista (hitlerowski patriota?) napluł w twarz po jakimś przegranym meczu, a Jacob zareagował na to z pokorą???
Dość obrzydliwy ten wątek. Nagle wszyscy są bohaterami, każdy wie jak to jest mieć umierające dziecko i każdy by sobie z tym poradził.
czyli w skrócie:
dla ratowania życia dziecka można, a wręcz TRZEBA założyć zbiórkę pieniędzy bez względu na status majątkowy i jak hulaszcze życie się prowadzi.
dla ratowania życia dziecka nie powinno się, a wręcz NIE WSKAZANE jest sprzedawanie swoich zgromadzonych dóbr i tej wspomnianej wcześniej ostatniej koszuli, bo kto to widział zapożyczać się dla dobra dziecka
Ta parka (chyba już była) jest po prostu obrzydliwa, poziom tego świata (głównie tego online) brodzi już dawno w głównie... Ciekawe czasy nadciągają.
Dość obrzydliwy ten wątek. Nagle wszyscy są bohaterami, każdy wie jak to jest mieć umierające dziecko i każdy by sobie z tym poradził.
Jak zwykle mądrości za 5 groszy z dupy wynikające z braku czytania ze zrozumieniem. Ty i ten wyżej ciebie szowinista najgorszego rodzaju jesteście siebie warci.
Kuba jest związany zawodowo z Wisłą Płock, która nie kryje zarobków swoich piłkarzy. Rzeźniczak jest czwartym najlepiej zarabiającym piłkarzem w klubie. Tygodniowo zarabia 11 256 zł, a rocznie 585 312 zł.
Warto wspomnieć, że to niejedyne stałe źródło dochodu Rzeźniczaka. Jakub jest też ambasadorem marki sportowej Puma i taką samą funkcję pełni też w firmie Mercedes Benz. Kuba Rzeźniczak jeździ autem tej marki, którego wartość to około 700 tys. zł. W komentarzach dotyczących zbiórki pojawiło się wiele głosów od osób, które polecały mu sprzedaż auta i sfinansowanie leczenia syna. Uspokajamy - to auto najprawdopodobniej nie jest jego własnością. Celebryci najczęściej dostają samochody na czas trwania kontraktu reklamowego. Po jego zakończeniu muszą je zwrócić. Nie ma jednak wątpliwości, że pobiera wynagrodzenie (i to na pewno niemałe) z tytułu współpracy z Pumą i Mercedesem.
Równie dobrze, może miec wywalone jaja na syna. Wy chcielibyscie zeby matka to napisala w opisie zbiórki, zeby wylała prywatne brudy a gawiedz sie by wtedy cieszyla. I jeszcze raz napisze, kase wplaciło 17k ludzi, a Magda Stepien ma 124k obserwujących na Instagramie.
Nie lubię Stanowiskiego, ale z chęcią to obejrzę. Jeśli potwierdzi się, że gość nie jest niczemu winien, to ciekawe co odpowiedzą wszyscy ludzie, którzy wylewali tutaj swoje obrzydliwe komentarze. Pewnie machną na to ręką, przecież to dla nich tylko zabawa :)
nic nie odpowiedza, beda teraz cisnac Stanowskiego, ze broni kolejnego swojego kolesia, blablabla.
on tu sugeruje że Jakub nie tylko nie wiedział o zbiórce, ale w ogóle cała ta zbiórka jest niepotrzebna, bo ma opiekę w kraju i nic innego na ten moment nie pomoże.
Do tego w Izraeliu ma być tylko badanie a nie leczenie, a badanie zrobili i tak już w kraju.
Wiec wychodzi na to ze to ta kobieta oszukuje ludzi i wyłudza kasę.
Nie no, nie przesadzaj, Stanowski wyraźnie zaznaczył że Rzeźniczak po konsultacji z lekarzami w Polsce jest za tym żeby kontynuować tutaj leczenie które przynosi podobno efekty.
Jego była partnerka chce spróbować leczenia w Izraelu i bardzo możliwe że się myli ale to nie jest żadne oszustwo czy próba wyłudzenia. To jest matka przerażona chorobą dziecka a nie żadna oszustka.
przecież mówi ze wyjazd moze zaszkodzić, ponieważ zostanie przerwane leczenie w kraju, które jak sam napisałeś daje efekty
no moze z tym oszukiwaniem i wyłudzaniem trochę za ostro, wiadomo człowiek chce próbować wielu możliwości byle tylko pomóc, ale czy przerywając jedno leczenie tylko po to by zbadać dziecko w innym kraju to nie za duże ryzyko 38:40.
Trochę wydaje się grać tym dzieckiem, nie tylko na kasę ale też przeciwko temu piłkarzowi, tak by go pokazać w złym świetle, trochę takie typowe dla porzuconej kobiety.
końcówka niezła 31:30 mocna ale taka trochę prawdziwa, wielu z nas pomaga bo ma te nadzieję a to tylko zarabiają te kliniki. Handel nadzieją.
Kuba już pokazał podczas ostatniego meczu ligowego co myśli o wszystkich hejterach.
https://twitter.com/i/status/1490762362084855814
W skrócie. Piłkarz nie wiedział o składce, matka jakaś dziwna jest, on zresztą też.
Poza tym takich ludzi jest ogrom. Wszędzie pełno streamerow proszących o pieniążki na leczenie zębów. To nie jest ok, ale czemu akurat jemu się obrywa skoro wszędzie w około pełno takich sytuacji to nie wiem. Ludzie chyba nie widzą co się dzieje obok nich bo są wpatrzeni w ekrany i filmiki swoich ulubionych youtuberów jak ten jakiś dziki trener.
Tak w ogóle jak się komuś daje pieniądze to trzeba to robić z głową, sprawdzić komu się wpłaca, itp. a nie teraz nagle wszyscy oburzeni. O dotacji Lewandowskiego dla oszustów to już nikt widzę nie pamieta
W sensie na te wygodne klejone wewnętrzne szyny po 10-15 kafli?
To teraz taka epidemia wad zgryzu?
W sumie sam mam krzywy, ale lekko, spuściłem ortodontę na drzewo i żyję :)
No ale jak ktoś ma już poważne problemy zdrowotne z tym związane, ścieranie szkliwa itp. to trzeba zbierać :P
Ciekawi mnie gdzie są ci wszyscy ludzie, co obrzucali Rzezniczaka gównem. Uwielbiam to, jak ludzie bez żadnych konsekwencji próbują zlinczować innych. Ale przecież dla kolegów wyżej wszystko było takie jasne i klarowne. A później wszyscy się dziwią, że nie lubię innych ludzi...
Mnie ciekawi gdzie są ci wszyscy ludzie co dowartościowali przez tyle lat tych obu rodziców na portalach społecznościowych? Moim skromnym zdaniem bycie celebrytom to bycie człowiekiem sprzedającym za pieniądze w tych mediach społecznościowych swoje życie i to na te dobre czasy tzn. dla poklasku i jednak może kiedyś dla szamba. Zupełnie nie rozumiem dlaczego taki człowiek czyli który staje się czysto marketingowym produktem (który racjonalnie na to się decyduje) dla firm/kontraktów/promocji/wartości materialnych/samochodów ma z tym jakiś później problem?
To jest najgłupsze co dzisiaj przeczytałem. Abstrahując od innych głupot - poważnie uważasz, że można ludzi linczować tylko dlatego, że są popularniejsi od ciebie?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kontekst
PS
Dodam tylko:
Skoro decydują się na takie życie to dlaczego później mają z tym problem?
PS 2
I bez osobistych wycieczek:
Od kiedy popularność definiuje człowieka?
Ale gdzie ty tutaj widzisz lincz? Tzn, co tam na insta wypisywano to nie wiem, ale odnoszę się do GOL-a.
Ja nadal uważam, że ich stać, przynajmniej na ten początkowy etap leczenia.
Problem jak widać jest w tym że zdesperowana matka chce próbować za granicą, a on wierzy polskim lekarzom, więc kasy nie da.
W tak poważnej sytuacji też nie wiem, czy bym wierzył. Jasne, są i tutaj genialni specjaliści, z kolei prywatne kliniki za granicą "sprzedają nadzieję", ale nie wiem, czy tych kilku najlepszych pracuje akurat w CZD. Nikt z nas nie zna aż tak dobrze sprawy i pewnie wszyscy gówno wiemy o rzadkich nowotworach. A przecież można być genialnym specjalistą od pewnej wąskiej grupy przypadków, i przeciętnym w odniesieniu do setki innych. Wiadomo, trudna dziedzina, no ale druga strona walczy o czyjeś/swoje życie, więc zawsze będzie szukać kogoś "jeszcze lepszego", jeśli tylko może.
Szukajcie, a znajdziecie.
Wystarczy poczytać komentarze pod filmem Stanowskiego, widać jak wszystkich przekonał.
Wystarczy poczytać komentarze pod filmem Stanowskiego, widać jak wszystkich przekonał
Boże, co za myślenie. Zresztą czego się spodziewać po takich ludziach jak ty? Jest coś takiego jak dysonans poznawczy. Jak już się kogoś bezpodstawnie oskarżało, to łatwiej brnąć dalej niż się przyznać do winy. Jezusie, jak mnie ten wątek frustruje to głowa mała. Polska w pigułce. I jeszcze te argumenty, że przecież jest znany, to takim można ubliżać do woli
Zresztą czego się spodziewać po takich ludziach jak ty?
Na pewno niczego dobrego. Siedzę w tej swojej piwnicy i tylko wymyślam komu i jak by tu ubliżyć.
BTW Strasznie lubisz wycieczki osobiste. Jara cię to? Hmmm?
To żadna 'wycieczka ' zwyczajnie uważam cię za złego człowieka. Co zabawne, masz z tym problem, chociaż przez cały wątek jechałeś dla śmiechu po Rzezniczaku nie mając na swoje słowa żadnego twardego dowodu
A tak z ciekawości to jak złym człowiekiem jestem?
Masz jakąś skalę, czy tak 0/1?
„Problem jak widać jest w tym że zdesperowana matka chce próbować za granicą, a on wierzy polskim lekarzom, więc kasy nie da.”
I to jest imo clue tematu. Czy ona nie ma moralnego prawa do zbiórki w tej sytuacji? Czy on powinien być hejtowany ze nie da takich pieniedzy na eksperymentalne badanie jeśli mu polscy profesorowie doradzili inaczej? Oboje maja swoje racje. Zbiórka zakończyła się sukcesem i imo nie była oszustwem. Trzymam kciuki za tego malucha.
No i ku zaskoczeniu chyba nikogo kto wgłębił się w temat z jak paskudną odmianą raka mamy do czynienia, dzieciak niestety nie przeżył.
Czekam na relację mamuśki z Malediwów bo akcja nachapania się kasy jak widać w 100% udana.