Rockstar potwierdza, że kolejne GTA jest w drodze
Kampania na 10 godzin odwalona na zasadzie byleby była i cała reszta zawartości udostępniona w Online gdzie bez Shark Cardów nie będzie można przejechać 10 metrów zwykłym autem bez ciągłego zabijania przez niezrównoważonego gimbusa na latającym motocyklu.
Bez Benziego, Housera... jakoś tego nie widzę. Nie chcę kraczyc, ale dalej opieram się na przypuszczeniu, że RDR2 był ostatnią wielką i wyjątkową grą tej firmy. Chcę się mylić i pozytywnie zaskoczyć.
Gwiazdy rocka zamierzają
Proszę tylko bez takich.
O fajnie, dostalibyśmy GTA IV w rozdzielości 4 k, z antyaliasingiem i podkręconym kontrastem. A wszystko w super cenie za 200 zł + w gratisie jakieś pierdółki do GTA Online i RDR2.
Kampania na 10 godzin odwalona na zasadzie byleby była i cała reszta zawartości udostępniona w Online gdzie bez Shark Cardów nie będzie można przejechać 10 metrów zwykłym autem bez ciągłego zabijania przez niezrównoważonego gimbusa na latającym motocyklu.
Bez Benziego, Housera... jakoś tego nie widzę. Nie chcę kraczyc, ale dalej opieram się na przypuszczeniu, że RDR2 był ostatnią wielką i wyjątkową grą tej firmy. Chcę się mylić i pozytywnie zaskoczyć.
Adam gadasz głupoty online napewno jest bardzo, bardzo ważny dla tego studia ale jest pewien problem. Trybem sieciowym ciężko byłoby reklamować taki tytuł. Jak masz przy okazji dobrego singla to możesz mieć na zwiastunach dobre dialogi, ciekawe postacie i przede wszystkim filmowe wręcz misje akcji... Możesz łatwiej pokazać tą stronę gry typu interaktywny świat albo aktywności poboczne. No jakby mieli pokazywać takie elementy jakimś randomem typu postać z GTA Online... To byłoby to bez jakiegokolwiek sensu.
I singiel może być naprawdę bardzo drogi to nie ma znaczenia. Ponieważ w przypadku takiej produkcji singiel automatycznie staje się częścią wydatków na marketing.
Lepiej zrobić dobrego singla na 100 godzin który będzie przyciągać graczy od czasu do czasu do kolejnego przechodzenia gry no bo ludzie samowolnie będą też wtedy nakręcać wyniki trybu sieciowego. I to tak wiesz przy okazji.
Istnieje ewentualnie ewentualność że zobaczymy pewne naczynie połączone... Typu singiel mocno związany z trybem sieciowym. Załóżmy że będziemy w singlu "stawać się" narkotykowym bossem... No to np w online u każdego gracza ta jedna postać będzie naszym góru a grając w MULTi będziemy np robili za jego padawanów itp.
Ja mam wielkie nadzieje co do tego tytułu. Jak dadzą dupy to... Kurde... Jeszcze jakby kolejny Wiedźmin dał dupy... Chyba bym przestał w nowe gry grać już zupełnie.
Przypominam że Benzie stworzył tryb online. To był jego pomysł.
Sam Online nie jest problemem. Problemem są zawarte w nim mikrotransakcje i to jaką maszynką do robienia kasy się stał. O trybie multi w GTA marzenia były chyba już od GTA III ale założę się że Benzies, Houserowie i inni nie marzyli o trybie multi w takim wydaniu, który zahamuje im możliwość rozwijania tej serii z myślą o singlu.
Online z jednej strony nie jest taki zły, po prostu kolejna zabawa w świecie gry. Natomiast jeśli też będzie nastawiony tylko na pieniążki, a kampania single będzie później rzucona w kąt, to to juz będzie smutne dla wielu osób
Może 3-4 lata temu zarabianie w gta o było ciężkie, ale od aktualizacja z napadem na kasyno, a później na cayo perico, stalo sie bardzo proste, praktycznie w niecałą godzinę zarobić można ponad 1milion gta$.
Dla mnie to jest niezrozumiałe, że ktoś w ogóle kupuje w GTA coś za prawdziwe pieniądze, ponieważ ich wartość jest nieproporcjonalnie duża, a inflacja w grze olbrzymia.
Do tego ogólnie nie rozumiem wydawania kasy w grze , ponieważ grając zarabiamy czyli mamy podwójna przyjemność, a jak coś kupimy i nie musimy grać to tracimy czynnik zdobywania i co za tym idzie wszelką przyjemność i cel grania.
Wielkiej niespodzianki w sumie nie ma, bo mówi się o tym od dawna. Jednak cieszy fakt, że wreszcie sam Rockstar potwierdził istnienie gry. Po cichu liczę na to, że coś pokażą latem. Może na E3 ;)
Wszystko na to wskazuje. W tekście jest użyte sformułowanie ''next entry in the Grand Theft Auto series'', czyli luźno tłumacząc: ''nowy rozdział w serii''. Na pewno chodzi o nową część ;)
No wzięli mnie z zaskoczenia, zupełnie się nie spodziewałem xD
spoiler start
mam nadzieje, że to remake GTA 2
spoiler stop
Skoro marketing rusza, czy oznacza to że premiera jest bliżej niż myślimy, np w przyszłym roku. Pojawienie się jeszcze w tym roku było by mega sensacją, zwłaszcza że pojawia się też wersja next genowa GTAV, która musi mieć czas by zarobić na siebie.
Teraz bede promowac GTA 5 na nexgeny.
Wiec obstawiam pod koniec wakacji moze dadza jakis parosekundowy teaser 6.
Jak pokażą zwiastun w tym roku to premiera na stówę w 2024... Jak przeciągną to pewnie 2025 tak czy siak właściwie no mamy potwierdzenie że w tej generacji będzie nam dane zagrać hehe.
Można gadać różne rzeczy na temat GTA czy samego Rockstara. No ale kurde spójrzmy prawdzie w oczy nikt nie robi tak dobrego open worlda jak oni. Cyberpunk miał wielki potencjał ale właściwie na własną prośbę wszystko przekreślił a jakieś Watch Dogsy od Ubisoftu no to po prostu nie ten typ gry nawet. Watch Dogs 2 mam chyba nawet cyfrowa wersje. Bezplciowe gówno. Dialogi i postacie tak straszne że można jakiegoś wstrząsu dostać albo szoku, padaczki zapaść w śpiączke naprawdę gra bardzo niebezpieczna dla ludzkiego życia.
Saints Row? To też zupełnie nie ten typ gry. Właśnie Cyberpunk mógł być takim open worldem pokroju tych od Rockstara. I dlatego CD Projekt dostał takie baty bo spieprzyli.
No ale mniejsza zobaczymy co tam Rockstar pokaże... Jeżeli GTA VI będzie posiadać pewne systemy z RDR2 to możemy być świadkami istniej rewolucji w otwartych światach. Dlatego obstawiam że singiel będzie w tej grze i będzie bardzo dobry no bo Rockstar już ma pewne systemy które mógłby wykorzystać w takim singlu genialnie. Tylko żeby gra nie była grzeczna bo świat stanie na głowie. GTA VI musi być butne, dojrzale, wulgarne i dosadne... Paradaisseee
"Amerykański purytanizm blee"
Ja z kolei boję się, żeby nikomu tam do głowy nie przyszły pomysły pokroju gry usługi, itd. Niech robią normalnie: konkretna fabuła na 30-50 godzin, gameplay z GTA V i RDR 2. O Online nie mówię, bo to jest więcej niż pewne, że będzie. Też bym chciał, by R* nie poszedł w polityczną poprawność, bo gra straci swój urok. Jednego jestem jednak pewien: Rockstar zarobi fortunę i znowu celebryci będą chcieli wydusić od nich hajs za rzekome bezprawne wykorzystanie wizerunku :D albo jakiejś aktorce, o której nikt nie słyszał, przypomni się, że kilkanaście lat temu Rockstar wykorzystał jej wizerunek ;)
boje sie że może ono być ugrzecznione jak ta nowa trylogia plus już nie ma tych samych ludzi co przy rdr2 czyli np housera i benziego to już nie te samo r* co kiedyś
W Rockstarze było dwóch Houserów, z tego co pamiętam. Ten drugi został, więc... Zresztą, możliwe jest, że Dan udziela się przy produkcji szóstki, tylko po cichu, no bo w sumie czemu nie? ;) Ja przynajmniej dopuszczam do siebie taką myśl. Ten pożal się Boże remaster trylogii był robiony nie przez Rockstara, tylko jakieś inne studio. Fakt faktem, wyszedł crap. Oni przy GTA VI muszą dowieźć. Nie wyobrażam sobie, by znowu mogli pozwolić sobie na fail.
Nie pojdzie w polityczna poprawnosc, gdyz oni uwielbiaja satyre. ;) Predzej beda sie smiac z niektorych fanaberii
FireJach a widziałeś remaster trylogi np tam na bildordach laska ma zakryte piersi npc nie ma tej flagi konfederacji na koszulce itp
Czyżby obawiają się wykupienia przez Microsoft? Microsoft ma tendencję wykupowania studiów które są w czasowym dołku. Ostatnio T2/Rockstar podupadł w oczach graczy także kto wie.
Oczywiście bym tego nie chciał bo mogło by robić się dość niebezpiecznie na rynku.
Jednakże muszą się mieć na baczności (wszystkie korporacje zajmujące się elektroniczną rozrywką) bo nigdy nie wiadomo czy wielki M$ nie zainteresuje się taką.
Serio ktoś na to jeszcze czeka? Jest cała masa ciekawszych gier do ogrania i tych które są JUŻ zapowiedziane. Chyba tylko Sony potrafi tak doić swoich graczy. Jestem mocno sceptyczny co do tej zapowiedzi...
to se bądź sceptyczny xD
Ale szybkiej premiery nowego GTA się raczej nie można spodziewać...
Zależy co przez to rozumiesz. Optymistycznie to rok lub poltora. Raczej 2 lata lub więcej.
A za produkcję weźmie się pewnie doświadczone studio Groove Street Games
W związku z tym, że GTA 6 w końcu ujrzy swoją premierę zachęcam już do zbudowania polskiej społeczności na Facebooku. Nazwa grupy: GTA IV POLSKA informacje, sprawdzone przecieki.
https://www.facebook.com/groups/787115178645461
Czyli premiera za 2 lata, a w tym roku zobaczymy trailer i dowiemy się o czym to cudo będzie
Rockstar nigdy nie rozczarował, więc znowu dostaniemy grę która wyznaczy pewne nowe standardy
Na pewno formula gry będzie taka jak w GTA V czy RDR2 tzn najpierw dlugi singiel, a potem multi
Skoro do tej pory to działało, to tak samo będzie z GTA VI
Liczę że jednak dostaniemy też jakiś remake Rdr1
Pamiętam pierwszy zwiastun GTA IV i ten graficzny szok, opad szczęki, to samo z GTA V i RDR2. Poprzeczka przy RDR2 została zawieszona bardzo wysoko ale Rockstar to jedna z tych firm która lubi ją przeskakiwać i podnosić co raz wyżej. Rockstar i Ubisoft (co by o tej firmie nie mówić ale w tym przypadku jest to fakt) umieją tworzyć piękne i zróżnicowane geograficznie otwarte światy jak nikt na rynku
Dobra wiadomość, która cieszy. Czekam z niecierpliwością. Mam nadzieję, że doczekam.
Podejrzewam że jak z rdr2 zapowiedź będzie skromna, nie będą się w redow bawić.
Ich gry zawsze wyznaczają jakąś rewolucje w świecie gier. Ciekawe czym tym razem nas zaskoczą. RDR2 pokazało co potrafią zrobić z npc . No myślę że będzie sztos. Nie mogę się doczekać pierwszego trailera, choć pewnie będzie trzeba jeszcze poczekać z 2 lata na pogranie.
Obawiam się że moja karta graficzna nie da radę udźwignąć tej części.
No pewnie bez RTX-a 3070 nie będzie sensu nawet odpalać... Oczywiście mowa o rozdzielczości 4k.
crystal1818
Nie wiem czy wiesz ale tak od czasu GTA IV Rockstar bardziej uśmiecha się do AMD, więc nie możesz brać za pewniaka tego, że akurat taki RTX musi być.
Rockstar robi gry pod grafiki AMD bo to one są w konsolach Microsoftu i Sony i wtedy im łatwiej portować te gry na PC pod konfiguracje z GPU od AMD.
Generalnie gry od R są stricte pod GPU i nie są mocno procesorowe.
Zobacz sobie wymagania wszystkich gier od R mniej więcej od 2008 roku i zobaczysz, że nie wymagają mocnych procesorów za to solidne GPU i to najlepiej od AMD.
Miałem już sporo komputerów w swoim życiu i większość CPU Intel z GPU od AMD i nie miałem nigdy problemów włącznie z podobno źle zoptymalizowanym GTA IV. Sam się dziwiłem, że tylu ludzi miało problemy z tą grą ale po czasie się dopatrzyłem dla czego tak wielu graczy miało z tą grą problem. Brała bardzo dużo pamięci VRAM szczególnie jak ktoś ustawił intensywność ruchu samochodów na wartość 100. Mimo, że gracz nie widział 100 aut jednocześnie na drodze to silnik gry generował te NPC auta właśnie w takiej ilości i to był problem bo pożerało to bardzo dużo VRAM.
"Kolejne informacje na jej temat mają pojawić się „wkrótce”. (...) więcej informacji na jej temat „wkrótce”" =/= "as soon as we are ready"
Ktoś tam w redakcji powinien wziąć korki z angielskiego...
W oświadczeniu nie ma mowy o GTA6 więc tutaj już karny ding dong za clickbait bo mowa jest tylko o kolejnym (nowym) GTA
a kolejnym i zarazem nowym GTA jest właśnie GTA 5 Enchanced Edition, które jest kolejnym GTA po GTA5 Premium Edition ;)
Bujakasza.
Jest napisane "'next entry in the Grand Theft Auto series", więc chodzi o nową część.
Pewnie wydadza remaster 4 albo VCS, LCS na PC
R* na pewno stworzy coś wyśmienitego, co nie będzie powtórka z rozgrywki na sterydach, gdyż ten sam kontent w innym opakowaniu będzie istnym zawodem po tylu latach.
Ogólnie mówiąc, spodziewam się czegoś nowego, szczególnie pod względem trybu online. Jakiś lepszy model rozgrywki, ułożony pod potrzeby graczy, a nie to klasyczne pato-online, które jest omijane szerokim łukiem przez wiele osób. Dlaczego jestem przekonany? Ponieważ, im lepszy tryb online, tym większa szansa na poszerzenie liczby odbiorców, którzy będą używać mikrotransakcji.
mogliby stworzyć własnego fivema i to by przekonało mase ludzi niż ten nudny online choć nie obstawiam że gta 6 będzie jakoś cudne to już nie ten sam r* co kiedyś
Zobacz w RDR 2 jak zachowują się NPC. Do dzisiaj żadna gra nie ma tak realistycznego zachowania NPC. Osobiście RDR2 nawet nie przeszedłem włączałem tą grę, żeby popodziwiać widoki i właśnie zachowania NPC. Byłem w szoku po prostu jakich oni muszą mieć programistów, sama elita.
Dlatego liczę, że GTA VI to będzie taki sztos i znowu przełom w świecie gier.
Wyobraźcie sobie miasto, gdzie ludzie chodzą na zakupy po galeriach, później robią obiad, odbierają żonę/męża z roboty. Mam nadzieję, że pójdą w tą stronę.
Ogólnie moim zdaniem mogliby już trochę przystopować z progresem graficznym w grach, a zając się fizyką otoczenia, lepszym AI. Grafika w grach i tak już jest na dobrym poziomie na jakieś parę lat.
zobacz w RDR 2 jak zachowują się NPC.
co masz przez to na myśli, chodzi ci o ich dzienne rutyny?
Zapewne kolejny naganiacz do zakupu nowych kart, jak jak to jest ostatnio z innymi nowymi grami. Bo tfurcom się niekce optymalizować, a śmietniki rosną. Ciekawe jak by taki tfurca odpowiedział na pytanie czy dbają o środowisko, czy o kieszeń KORPO NVIDIA lub AMD?
Najpierw wleci wersja na series x/S oraz PS5 potem na PC... To stara skuteczna metoda monetyzacji ich tytułów. Tak było w przypadku GTA V czy RDR2.
Wiec co do tych kart no ewentualnie rok po konsolowej premierze będzie można tak gadać ale to i tak sensu gadka nie ma. Musielibyśmy założyć że gra "sztucznie" zawyża wymagania a sorry niewierze w taki scenariusz grafika czy technikalia na 100% będą w tym tytule na absolutnie topowym poziomie.
Źle się wyraziłem. Bo koniec końców wyjdzie na PC i o to mi chodziło. Optymalizacji nie będzie, bo po co, jak w tym szrocie nazywanym trylogią wiadomych tytułów. Ktoś zaraz powie że to postęp technologiczny lub coś podobnego. Od kiedy postęp ma coś wspólnego z marnotrawstwem? Sam gram i konsolach i na PC.
Zapowiedź w stylu TES VI od Bugthesdy, byle tylko uspokoić rozgniewanych fanów.
Jak wyjdzie na ps4 pro to pewnie kupię i zagram , póki co nie myśle o tym bo pewnie kilka lat im to zajmie jeszcze
Gorzej jak ktoś się przejęzyczył i podał GTA VI zamiast GTA IV, czyli Czwórka Definitiw Edyszyn w drodze.
Max Payne 3, GTA 4, GTA 5 i RDR 1/2 upewnily mnie tylko w jednym, ze Rockstar to developer gier o najwyzszej jakości.
Ich gry to po prostu jedno wielkie podnoszenie poprzeczki dla calej branzy gier.
Wg mnie RDR2 juz byl lepszy niz kino. Animacje postaci i ich mimika lepsza niz większości aktorów. Tylko mniej strzelania, wiecej fabuły i realizmu (w RDR 2 wystrzelałes chyba 2x tyle ludzi co mieszkalo na calym dzikim zachodzie).
Jesli GTA 6 bedzie nextgenem w stosunku do RDR2 to będę znów bił brawo na stojąco.
RDR2 wg mnie to druga (po Wiedzminie 3) najlepsza gra poprzedniej generacji konsol.
To że RDR2 pozamiatał to nikt nie ma wątpliwości, ale GTA V to był krok wstecz w porównaniu do poprzedniej odsłony.
Pod jakim względem krok wstecz? Na pewno masz na myśli GTA V, a nie GTA IV?
Pod każdym możliwym względem, począwszy od modelu jazdy samochodem, idąc przez fizykę, uszkodzenia, kończąc na marnej fabule i nudnymi postaciami, z którymi nie dało się jakkolwiek zżyć. Niko to też był zwykły osiedlowy patus, ale dało się go polubić, tymczasem trójka bohaterów z piątki to mendy co powinni być w rolach antagonistów... No i oby nigdy więcej takiego rozdzielania gry na kilka postaci.
No i jestem zdania, że czegoś takiego jak RDR 2 nie stworzą już nigdy, po prostu nie da się. Rockstar odeszło razem z Arthurem.
Model jazdy samochodem w GTA V rzeczywiście przypominał bardziej ten z klasycznej trylogii i najwyraźniej tego życzyli sobie fani, bo zmiana na model bardziej realistyczny była mocno krytykowana. Fizyka i modele uszkodzeń także w GTA IV prezentowały się lepiej, ale w piątce wprowadzono sporo usprawnień których nie było w poprzedniej części, jak np. model strzelania (który w czwórce był mocno zglitchowany), poprawiono to drętwe poruszanie się postacią, dodano lepszy GPS, dużo wygodniejszą zmianę broni, etc.
Marna fabuła? Kwestia sporna. Fabuła GTA IV była przydługa, bardzo niespójna i zbytnio wielowątkowa. Jak grałem za pierwszym razem to aż się gubiłem w tym kto kim jest, jaką rolę odgrywa, co się w danym momencie dzieje i dokąd to wszystko zmierza. Na szczęście Episodes from Liberty City dobrze uzupełniało i wyjaśniało niektóre kwestie. Sporo postaci było do bólu stereotypowych i mocno oderwanych od ziemi. Napakowany przygłup Brucie. Little Jacob - Jamajczyk-rastafarianin ze skrętem w gębie, który ni stąd ni zowąd pojawiał się w wojskowym helikopterze. Rodzina McReary - Irlandczycy, więc oczywiście patologiczni, wielodzietni, katolicy i alkoholicy. Florian - tak przerysowany gej że aż psuł powagę całej historii. Tony Prince był dużo lepiej wykreowaną i bardziej wiarygodną postacią. Oczywiście nie mogło zabraknąć skorumpowanego gliniarza i portorykańskiej dilerki narkotyków. Niektóre postacie pojawiały się raptem w kilku scenkach i zaraz ginęły jak np. Manny, aż człowiek się zastanawiał po co ta postać została w ogóle wprowadzona i jaki wkład miała wnieść do fabuły. Po tym jak Niko zaczął pracować dla pseudo mafii z Alderney wszystko stawało się jeszcze bardziej zamotane. Sam Niko to stereotypowy Polak, którego przefarbowano na Serba żeby nie był za bardzo stereotypowy. Wątek wojny w Jugosławii był dobry, ale stanowił tylko mały fragment przesadnie zagmatwanej historii.
Czy z postaciami z GTA V nie dało się jakkolwiek zżyć? Po pierwsze, z tym również można by się kłócić. Po drugie, czy naprawdę koniecznie trzeba się z nimi w ogóle zżywać? Czy oglądając Chłopców z Ferajny albo Człowieka z Blizną muszę koniecznie stawiać się w miejscu bohaterów, czy mogę po prostu obserwować historię ludzi w miejscu których nigdy się nie znajdę, a nawet nie chciałbym się znaleźć? Wszyscy protagoniści GTA to tak na prawdę antybohaterowie, nawet jeżeli każdy z nich ma swój własny, wewnętrzny kodeks moralny.
No i jestem zdania, że czegoś takiego jak RDR 2 nie stworzą już nigdy, po prostu nie da się. Rockstar odeszło razem z Arthurem.
A to niby dlaczego? Przed premierą RDR2 było podobne gadanie, że R* już nigdy nie stworzy poważnej gry jak GTA IV, LA Noire, czy Max Payne, blablabla. Ja jestem wprost przeciwnego zdania, że sukces RDR2 (dużo większy niż pierwszej części) pokazuje, że kolejna gra z tego uniwersum może spotkać się z jeszcze większym pozytywnym odzewem.
no ile ci wyszło bo jak ma być jedno GTA na 10 lat to niezła lipa. Wielu z nas już nie zobaczy GTA X (10)
przecież masz go w GTA V. zrobiłeś chociaż 100% w fabule?
Bo wielu tak czeka na nowe GTA a tak nie wielu przechodzi fabułę na 100% tacy to fani
Ja pozbyłem się Trevora na końcu piątki więc nie chciałbym go widzieć po raz kolejny :D
No ok, ale tyle to już wiemy. Mam nadzieję na pierwszy trailer jeszcze w tym roku. Gra na którą czekam zdecydowanie najbardziej.
R* ja powiem tylko jedno w tym tempie to nadejdzie kolejne średniowiecze :)
mnie się wydaje że oni zamiast się rozwijać to się uwsteczniają haha
Po nieudanej piątce jestem nastawiona dość sceptycznie. Zobaczymy. Teraz pozostaje poczekać cierpliwie te kilka lat na premierę komputerową.
Phew, a już myślałem że dali sobie spokój z tą marną, niedochodową i niepopularną marką "GTA".
GRYOnline, zapomnieliście o ważnej rzeczy pisząc ten artykuł, o pieniądzach, dlatego pytam się kiedy z artykułu na R* Newswire który wykorzystaliście powyżej zrobicie drugi artykuł o tym że nowa edycja GTA V otrzyma Ray Tracing.
Od wtedy, kiedy wyszły te konsole.
To kiedy mamy się spodziewać premiery ? w 2050 ? w zaokrągleniu :)
A R* NA TO : TAAA WE WCZESNYM DOSTĘPIE HAHAHA
ps: do tego czasu jeszcze wyjdzie od nich wagonik remasterów pokroju gta 5 :)
Mi się wydaje że, sukces GTA V był zaskoczeniem dla samego Rockstara i mówię tu o sukcesie bardziej GTA Online
Miały być Dlc i były ale do online ten ostatni tak samo oplucie moim zdaniem fanów fabuły bo ja bym ograł ten dodatek ale jakoś odrzuca mnie fakt ze to jest dlc do online darmowy czy nie, no ja nie potrafię
Mi się wydaje że, doczekamy zamknięć typu Bully 2
Natomiast moim zdaniem GTA VI będzie ostatnia wielką produkcja tego studia tworząca od podstaw tak by czerpać korzyści z niego na tyle duże ze w planach wgl może braknąć 7 osłony bo gdybyśmy dostali więcej miast niż jedno podróżowalibyśmy statkiem bądź samolotem przez kradzież bądź opłacenie podróży pomiędzy liberty a vice city by wrócić ns spotkanie czy napad w SA przemyt jakiś substancji nielegalnych z punktu a do punktu b wydaje mi się ze w taki sposób można bardziej by było wczoraj się w potęgę gangów stworzonych przez graczy
Poprzeczka jest wyżej niż kiedyś, bo przez 9 lat istnienia GTA V powstało pierdylion graficznych modów, które już możnaby w sumie opakować z jakąś historią i sprzedać jako gta VI. Za czasów GTA 3 moderzy mieli ograniczone możliwości, ale ich obecna epoka robi prawie gotowe gry :D GTA 6 zamiecie wszystko
Byle nextgenowy i jakości nie nizszej niz RDR 2, a bedzie dobrze i święto graczy.
Mnie interesuje tylko single player. Tego trybu online nawet nie włączyłem i juz chyba nie włączę, ani w 2013 kiedy ogrywalem singla, ani rok temu jak Epic rozdawal GTA 5 na PC za darmo.
Gdyby nie ten tryb to juz dawno byloby GTA6. Gracze grajacy w ten tryb i ładujący tam realna kase sami sobie ukręcili sznur i nie maja kolejnej części.
Nie grać, a jak kuz grasz, to niech cie reka Boska chroni przed placeniem w grze realnej kasy. To psuje caly rynek gier, nie wrzucaj granatu do wlasnego hobby!
Jak to "dyby nie ten tryb to juz dawno byloby GTA6" ???
To już każdy zapomniał że Rockstar stworzyło RDR2 które miało premierę 3 lata temu? W sumie to 3 i pół?
Aktualnie głównym priorytetem jest szóstka, a na drugim miejscu dwie aktualizacje w roku do GTAO.