Wspólne rajdy Hordy i Przymierza w nowej aktualizacji do WoW-a
Blizz już dawno o tym mówił, widać postanowili wcielić w życie ten pomysł, zobaczymy, czy coś to da tej grze.
Zgaduję, że jest to powiązane z depopulacją serwerów i ma pozwolić graczom na uniknięcie długiego czekania przy zbieraniu składu.
To nie ma związku z depopulacją serwerów tylko dotyczy problemu, który istnieje od powstania WoWa. Dysproporcja frakcji.
Gracze statystycznie wybierają tą frakcję, którą wybiera "topka". Topowe gildie wybierają frakcję X do progresu. Przez co więcej graczy wybiera tą frakcję bo łatwiej znaleźć gildię na rajdy itd. Przez co tworzy się dysbalans, przez co jeszcze więcej graczy wybiera popularniejszą frakcję bo łatwiej znaleźć grupę na wszystko dosłownie. Przez co jest jeszcze większy dysbalans. I tak w kółko.
Populacja serwerów nie ma tu nic do rzeczy, bo tak naprawdę im więcej ludzi gra tym problem jest na jeszcze większą skalę.
Ja mimo, że już kilka lat w WoWa nie gram, to sam kiedyś wybrałem frakcję taką jaka mojej paczce pasowała a nie tą, która mi się bardziej 'podoba'. Więc mi się ta zmiana podoba, bo do WoWa pewnie wrócę za jakiś czas.
Poza tym, z punktu widzenia lore, coraz częściej obydwie frakcje współpracują. Od wielu dodatków w sumie już.
No nie wiem, na privach np łączone BG,areny,rajdy i dungi z wymieszanymi frakcjami były wtedy gdy serwer umierał.
Jest różnica między 2mln graczy a 2000.
Anyway, problem był poruszany już w latach świetności WoWa, i coś tam wspominali, że to zrobią w przyszłości.
Nie.
Gracze wybierają Hordę bo ma lepsze racial, i wygląda lepiej, i ma lepsze "koniki". Ma też ciekawszą historię od Przymierza które tak naprawdę nie ma zbyt ciekawej historii w ogóle.
Horda to mieszanka naprawdę ciekawych kultur podczas gdy Przymierze to bardziej grupa rasistowskich popierdułek do której jakimś cudem dołączyły Nocne Elfy i Kosmiczne Kozy.
Szczerze mówiąc to Nocne Elfy I Kosmiczne Kozy nie pasują do Przymierza ale tam są i git, wszystkie moje postaci były Nelfami czy Draeneiami a jak tylko była mozliwość zdobycia mounta Hordy (Brewfest, Achievements, Drop) to wolałem te mounty bo były fajne. Miałem 6 Draenei Female i 2 NELF female, i jak dorwałem kuraka od Kael'a to miałęm pojarę na maxa. Wilka w WOD od Wilczycy dopadłem zanim znerfili dropy, Kościstego rumaka od Barona też dorwałem. 3 Najfajniejsze Mounty. Bo mounty Przymierza wyglądają jakby gówno zmieszało się z Avonem.
Biorąc pod uwagę, że grę od dawna trawi dysproporcja liczebności frakcji, to jest to raczej dobry krok, zwłaszcza, że ogólna populacja serwerów leci na łeb.
Nie sledze lore gdzies od Lich Kinga.
Jest to jakoś fabularnie uzasadnianie czy po prostu mechanika żeby połączyć ze sobą graczy?
Zawsze mi się podobało ze Horda i Przymierze nie są w stanie ze sobą rozmawiać i to co piszą stojąc obok siebie widza jak zupełnie niezrozumiali jeżyk.
Jak dobrze pamiętam, to w dodatku bfa, kiedy uwalnialiśmy Thralla, czy Jainę z rąk Sylvanas, to oni gadali ,ze ten podział na hordę czy przymierze jest przestarzały. No i gracze zaczęli się zastanawiać, czy to nie oznacza właśnie wspólnych raidów, itp.
A w jakim jezyku beda mowic/porozumiewac sie, ludzi czy orków?
Postacie na cinematicach, w questach ze soba rozmawiaja, Gobliny czy Gnomy w neutralnych miejscach tez.
Kto by sie tym przejmowal, na poczatku gry czy podczas bety Forsaken mieli jezyki common czyli ludzki.
Mimo, że dziwnie wpisuje się to w lore... to każdy MMO zawsze tak miało, wydaje mi się, że jest to dobry ruch, od zawsze był problem, po której stronie grać, żeby grać ze znajomymi, jeden chce trollem to HORDE, inny human i ALLIANCE... teraz byłoby to nieco łatwiejsze. A to czy na plecach w dungeonie leczy Ciebie ORC, ELF, czy TAUREN... to chyba nie ma znaczenia, ważne, żeby leczył ;)
Cross Faction Raids
Ludzie o to wołali od WotlK.
Ciekawe co w tym spierdolą.
O matko najwyzszy czas. Konieczność grania w hordzie zeby miec sensowna ilosc ludzi o dowolnej godzinie do M+ czy rajdu bylo absurdalne jak na obecne czasy. Krok w dobra strone.