God of War największym sukcesem PlayStation Studios na PC
Cieszy mi się. God of War może nie jest najlepsza gra według niektórzy, ale to dla mnie całkiem przyzwoita gra (grałem na PS4). Być może to bardziej zachęci Sony do wydawanie więcej "exclusive" gry na PC, chociaż Bloodborne lub Demon's Souls.
Tylko niech wydadzą parę łatki dla God of War PC i będzie spoko.
Świetna gra to nie ma się co dziwić. Ciekawi mnie jak sobie Uncharted poradzi na PC ;)
GoW to super gra, bardzo klimatyczna z ciekawie przedstawionymi bohaterami. Szkoda tylko, że mapy są mocno liniowe, w sensie twórcy nie za bardzo chcą byśmy zbaczali z wąskich ścieżek mapy. Jedynie na jeziorze, płynąc łódka, mamy dużą swobodę poruszania się, a poza nim to poruszamy się jakby po niewidzialnych korytarzach.
właśnie bardzo fajne że liniowe, tak jak poprzednicy z dobra historią.
Ale przynajmniej są opcjonalne lokacji i sekretne miejsce, co możemy odwiedzić. To lepsze niż nic. Prawda?
Zresztą, wszystkie poprzednie części God of War nigdy nie mieli otwarte światy. Więc czego tu się dziwimy?
Wielu dobre i ciekawe gry nie muszą mieć otwarte światy, prawda? Nawet dobre gry Metro (za wyjątkiem Exodus), Shovel Knight i A Plague Tale: Innocence też są liniowe. To zależy od tytułu, gatunki gry i projekty poziomów.
Ja tam wolę gry liniowe z dobrą fabułą niż te generyczne z otwartym światem.
Nie mam nic przeciwko do gry z otwartym światem, jeśli:
- oferuje dobra fabuła i ciekawe questy,
- świetny grywalność, a mechaniki gry, co dobrze współpracują z otwarte światy, np. Spider-Man i bujanie po sieci, albo parkour w Dying Light, albo motocykl w Days Gone, a takie rozwiązanie tylko się marnują w liniowe gry,
- nie ma zbędne "wpychacze" i mnóstwo skrzynki z losowe dropy, ani zbędne "przedłużacze gry". Jakość > ilość.
- nie są absurdalne długie do bólu.
To zależy od tytułu gry. Lubię gry liniowe i otwarte. Dark Souls 1, Deus Ex czy Metro Exodus też są dobrze zbalansowane, czyli nie za bardzo liniowe, ale też nie za bardzo otwarte z zbędne "przedłużacze". Eksploracja w Hollow Knight sprawia mi ogromna radość.
Metro 2033 i Metro Last Light są świetne liniowe gry, ale trochę mi boli fakt, że nie mogę zwiedzać legendarny metro Polis, jak tylko zechcę. Niektóre lokacji w grach mają potencjały, a szkoda jest zmarnować.
To zależy od fabuły, mechaniki gry i projekty poziomów. Zgadzam się z Tobą, że UbiSoft i inne firmy za dużo wpychali zbędne rzeczy w Assassin's Creed i inne gry. Przez to są zbyt długie i robią się nudne, a fabuły są bardzo słabe.
Raz otwarty świat typu Spider-Man, a raz liniowy typu Thief 1-2, Splinter Cell czy Metro, a raz pół-otwarty typu Dark Souls 1 i Hollow Knight. Ważne, żeby twórcy dobrze to realizują i włożą dużo serca do pracy, a nie wymyśleć "magiczne 200h" tylko dlatego, że szef wydawcy tak każe.
Ale rozumiem Cię. Też zdecydowanie wolę liniowe gry pokroju God of War lub Metro, albo przyzwoity sandbox RPG Wiedźmin 3 czy Red Dead Redemption 2 (mają dobre dialogi i questy, a jest co zwiedzać), a nie nudne gry Assassin's Creed z powtarzalne questy i znajdźki do bólu, czy płytkie dialogi.
Prawda?
Nie mam pojęcia dlaczego akurat ta gra tak dobrze się sprzedała, chyba tylko dlatego bo wikingowie...
Widocznie nie widzieli lepsze gry typu wikingowie, ani inne, ciekawsze gry, a reklamy robią swoje. A może "niedzielniacy" wolą "łatwe" gry, gdzie są skupione tylko na zwiedzanie ładne, historyczne lokacji i podziwiać zabytki (gry UbiSoft z tego słyną), a wykonują tylko 1-2 questy dzienne na 30-60 minut? Zawsze jest jakiś dobry powód.
Zawsze intrygował mnie wątek Isu ale żeby odkryć skrawek fabuły trzeba przebić się przez masę grindu.
No, to jest masakra. Podobny, ale większy ból też doświadczyłem w World of Tanks i World of Warships, gdzie musiałem znosić mnóstwo grindy, by móc dostać wymarzone nagrody, a potem serdecznie mam już ich dość i nie chcę widzieć więcej eventy. Ile można robić ciągle to samo, a tak mało różnorodność? Czuję się wypalony.
Życzę Ci miłej przygody, dużo zdrowia i ... wolność od nudne grindy i powtarzalne questy. ;)
Szkoda tylko, że mapy są mocno liniowe, w sensie twórcy nie za bardzo chcą byśmy zbaczali z wąskich ścieżek mapy.
To jest właśnie ogromny plus. Gier z otwartym światem jest wystarczająco dużo, dlatego tym więcej będzie liniowych gier akcji, tym lepiej.
Nie dziwię się. Gdyby każdy producent wydaje DŁUGIE gry z otwarte światy, to nigdy nie będziemy w stanie ukończyć aż tylu tytułów. Co za dużo, to niezdrowo.
Może to w końcu przekona Sony do równoczesnej premiery ich exów na konsoli i pc. Uncharted na pewno uzyska zbliżony rezultat. Nie ma już sensu wydawać gier tylko na jednej platformie.
Moim zdaniem to bardzo dobre rozwiązanie w tego typu grze. Zdecydowanie bym oddał 90% tych nowych open worldów za doświadczenie jakim jest GoW.
Edit. Odpowiedź do komentarza wyżej xD
wydaje mi się, że zapowiadali, iż premiery równoległej z pc nie będzie. ale to całkiem zrozumiałe, więc nie ma się co dziwić
Gdyby Sony wydawało równolegle gry na obu platformach, to poszłoby z torbami, bo spzredaż konsol momentalnie poszłaby w dół. Sony zdecydowanie najwięcej zarabia na marży z gier multiplatformowych kupowanych na ich konsolach (tak jak Valve bierze 30% od każdej transakcji), dlatego wolą sprzedaż większej liczby konsol kosztem mniejszej sprzedaży gier na premierę. Wydawanie przez nich gier na PC minimum 2 lata po premierze konsolowej, to jedyna słuszna droga.
Hurr durr zarobimy więcej robiąc exclusive i odcinając się od połowy rynku. Takiego wała! Może wreszcie zyski sprawią, że przestaną się bawić w exclusive.
Według CD Projekt który robił badania rynku PC to 20 % konsole to 30 % a gry na smartphony to 40 %
Według CD Projekt który robił badania rynku PC to 20 % konsole to 30 % a gry na smartphony to 40 %
CD Projekt nie robił badań, tylko wziął je od Newzoo (firma zajmująca się tylko badaniem rynku).
https://www.cdprojekt.com/pl/grupa-kapitalowa/otoczenie-rynkowe/
Nie licząc smartfonów/tabletów (bo to jednak inny rynek pod względem tego jakie gry się tam pojawiają), to PCty są prawie połową rynku, na pewno to większa część rynku niż samo Playstation.
Hurr durr zarobimy więcej robiąc exclusive i odcinając się od połowy rynku.
Kolejny pecetowiec, który nie ogarnia rynku konsolowego. Zobacz sobie, na czym Sony zarabia najwięcej (podpowiedź, nie są to exy, te odpowiadają jedynie za ułamek zysków), a dopiero potem czepiaj się ich, że nie wydają swoich gier na premierę na PC.
Zarabia na konsolach. Do konsol potrzebne są gry.
Czy sprzedaż gier na pc i konsole jednocześnie spowoduje spadek sprzedaży konsol? Może w minimalnym stopniu. Zwłaszcza teraz, gdy ludzie kupują konsole bo jest taniej - tańszy hardware i możliwość odsprzedaży gier.
No widzisz i tu się mylisz. Sony na konsolach nie zarabia praktycznie nic. Mało tego, przez długi czas konsole mogą nawet generować straty finansowe. Sony zarabia najwięcej na grach multiplatformowych, a mówiąc dokładniej na 30% marży (takiej samej, jak na Steamie) za każdą transakcję dokonaną na ich platformie, włącznie z mikrotransakcjami. Tym więcej sprzedadzą konsol, tym więcej ludzi będzie u nich grać w gry multiplatformowe. Właśnie dlatego Sony woli sprzedać więcej konsol kosztem premierowej sprzedaży exów.
PS. Sorry, że odpowiadam dopiero teraz. Nie widziałem powiadomienia.
SirXan
"Być może to bardziej zachęci Sony do wydawanie więcej "exclusive" gry na PC, chociaż Bloodborne lub Demon's Souls." Przecież już jest pewne że DS wyjdzie na PC
Skąd ten pewność? Gdzie masz info?
Chyba nie chodzi Ci o tylko Demon's Souls na emulatorze RPCS3?
Chyba sugerował się tym wyciekiem, gdzie na liście były między innymi Horizon Zero dawn, Days Gone, God of War 4, Uncharted 4 i dodatek Zaginione dziedzictwo, remaster Bloodborne, Ghost of Tsushima, remake Demon's Souls.
Teraz nikogo nie zdziwi nawet, jeśli na pc pojawi się kiedyś TLOU 2 i szykowany remake TLOU 1.
Ale to nadal nie jest pewne na 100%. W każdej chwili Sony może to odwołać wszystko, jak tylko zechce. To wszystko zależy od wyniki sprzedaży. Czytałem, że Sony nie jest zadowolony ze sprzedaży Days Gone.
Przecieki a oficjalne zapowiedzi to dwie różne rzeczy. Nie potraktujmy "przecieki" poważnie. Czas pokaże.
Remake Last of Us 1? Przecież wyglądał tak dobrze, więc po co nam remake? Remake Resident Evil 1, 2 i 3 mogę jeszcze zrozumieć, bo to są bardzo stare tytuły z "przestarzałe" grafiki.
https://gamerant.com/nvidia-geforce-now-leak-sony-microsoft-aaa-titles/ (Oryginalny przeciek był z reddit czy innego chałatajstwa)
Według przecieku listy nvidii, to możemy się spodziewać Demon's Souls Remake na PC.
Strona do której podlinkowałem, ujawniła kilka, niezapowiedzianych wówczas gier. Jest ich wiele. Mowa o Uncharted: Legacy of Thieves Edition. Wyszedł też God of War. Tak samo jak z remasterami GTA czy nieujawnioną grą Crysis 4, która niedawno została potwierdzona.
Edycja. TLoU Remake ma (według plot) być zadebiutować w bieżącym roku. Ma się to jakoś spiąć z serialem TLoU. Rok później pewnie wrzucą Part II na PC.
Przede wszystkim oficjalny trailer na którym jak byk było napisane "PC" oraz w/w przecieki
Ok, dziękuję za informacji. Miłego grania.
Dokładnie tak, podczas pierwszej oficjalnej zapowiedzi na końcu znajdowała się właśnie taka informacja, ale dość szybko to usunęli i podstawili poprawiony trailer.
Co jak co, ale taka pomyłka jest mało prawdopodobna, ot zbyt szybko ujawnili informację, która miała być na później.
Lista od Nvidii dokłada kolejną cegiełką w tym temacie.
[ciach]
edit: nie doczytałem
Z tego co czytałem GoW nie jest zabezpieczony żadnym syfem typu denuvo, także temat piractwa odpada! Bardzo mnie to cieszy! Czyli jednak można zarobić na rynku PC i wcale nie trzeba używać denuvo...... Ubi$hit i inni bierzcie przykład z $ony!
Bo to że piractwo znacząco wpływa na sprzedaż gier to jest mit. Jak ktoś chce kupić grę to kupi - a jak ktoś chce spiracić to nie kupi i będzie czekał, nawet jak zajmie to 3 lata. Większość piratów to ludzie których po prostu nie stać na gry.
Większość piratów to ludzie których po prostu nie stać na gry.
Dokładnie. W rzeczywistości chciwe piraci z grube portfeli nie są zbyt wielu, by móc zagrozić rynek PC. Gdyby było inaczej, to PC STEAM jako platforma do grania byłby martwy od bardzo dawna.
Dlaczego? Bo jak ktoś ma dużo pieniędzy i ma odrobinie świadomości, to tak musi wspierać twórcy DOBRYCH gier, jeśli pragnie na więcej, dobre gry. Trzeba być głupcem lub chamem, by nie kupić DOBRE gry, jeśli masz dużo pieniędzy. Ja kupiłem Hollow Knight, bo nie tylko jestem wdzięczny dla twórcy, ale również liczę na Hollow Knight: Siksong. Tak jak wielu graczy kupili Disco Elysium za PL i liczą, że będą więcej ciekawych gry po polsku. No, gry multi nie da się piracić tak łatwo.
Jak ktoś nie ma pieniędzy, to tak nie kupi gry, nawet jeśli nie piraci, więc co za różnica.
Wiedźmin 3 bez DRM jest tu dobrym dowodem. Cyberpunk 2077 też dobrze zarobił.
No, są dużo promocji 50-90% i darmówki na STEAM, GOG i Epic na tyle, że piractwo jest coraz bardziej nieopłacalny i strata czasu. Bo wchodząc na pirackie strony zawsze ryzykujesz, że może trafisz na wirusy-trojany lub linki okradające konto. Konflikt z prawem też, jak masz wyjątkowo pecha, że masz donosiciel w pobliżu. No, korzystanie z aktualizacji i mody jest mniej wygodne. Na GOG i STEAM jest o wiele wygodniej i możesz pobrać gry tyle razy na zadowalające prędkości netu (jak ktoś ma więcej niż 10 MB/s), co tylko zechcesz.
Tylko "ubogie" graczy wchodzą na pirackie strony, albo Denuvo/DRM komuś bardzo przeszkadza np. Might and Magic X.
Więc piractwo znacząco wpływa na sprzedaż gier jest po raz kolejny mit. Tylko złośliwe trolle i antyfani piractwo będą twierdzić inaczej i będą krzyknąć "jesteś złodziejem samochodem".
Fajnie by było gdyby wydali go też na GoGu. Co ciekawe takiego Horizona można tam kupić, natomiast gowa, days gone czy Death Stranding już nie...
nic dziwnego to ich najlepsza gra obok tlou2, bloodborne i spidermana
Dowód na to, ze Sony wydajac swoje szpile tylko na PS5 robi ogromny błąd i sam sie odcina od dodatkowych przychodów.
Obecnie rynek PC jest tak zdechniety, ze nie jest konkurencja dla konsol. Jakby byl, to Xboxy by sie wogole nie sprzedawaly, gdyz nie maja swoich gier na wyłączność.
Rozwiazanie Microsoftu to nowa jakość na rynku gier wideo i odejscia od zaściankowości i mentalnosci Kalego. Sony niby by chcialo, ale dalej exy na PS5 wydaje i podnosi ceny, próbując tu zwiększyć zyski, a wystarczyloby sie otworzyc na PC i cen by nie trzeba bylo podnosić.
Kiedy Sony bedzie dalej zachowywac sie jak dzikus z lasu, Microsoft bedzie rosl i kosil z gamingu coraz wiecej pieniedzy (takze od Sony, juz mnostwo gier od MS jest sprzedawane na PS4-5 i Nintendo Switch, a bedzie ich tylko wiecej).
Kto bedzie chcial konsole to itak ja kupi, gdyz jest tansza niz sama karta graficzna do peceta.
Poniedziałek, poranek lub przedpoludnie a ty już zdobyłeś tytuł bredni tygodnia
chciałoby się coś odpisać, ale potem widzisz nick i wiesz, że szkoda twojego czasu
Poniedziałek i humor gitówa, bo standardowo naczelny boomer tego forum musiał napisać codzienną brednie. xDD
Na GOLu jest jakiś konkurs na napisanie najgłupszego komentarza o którym nie wiem?
Nawet jakby byl to i tak wygralby op, wiec nie ma sensu. Jego komentarze to beczka smiechu.
Gra jest świetna, prawda. Bardzo dobrze mi się grało. Brakuje mi starego Kratosa i jego brutalności, ale gameplay jest znacznie lepszy niż poprzedniki dla mnie
Ciekawe czy te 250% to tylko steam czy też epic. Szkoda ze gracze decydują się kupić na steam a nie na epic, lepszy procent udziałów i podkopanie tego molocha
iks de, wiekszy procent lae wiesz ze to gracza kija interesuje, cena ta sama to biorą na steam. No tak bo iwekszy moloch w wykonaniu epica. Jeszcze zaczniesz płakać za steamem
A co mi z tego 12%? Mam jakiś zysk z tego? Dlaczego mam dać więcej pieniędzy twórcą gier skoro oni mają mnie w gdzieś i nie potrafią dostosować cen do polskiego rynku? Kupuje tam gdzie mi jest wygodnie, czyli na Steamie albo na GOG.
Szkoda ze gracze decydują się kupić na steam a nie na epic, lepszy procent udziałów i podkopanie tego molocha
Jak chcesz dawać więcej pieniędzy twórcom, to kupuj w keyshopach jak Greenmangaming, indiegala czy gamersgate. Mają klucze bezpośrednio od twórców i marżę niższą niż Epic (chyba 7%, ale nie jestem pewien), do tego dają klucze na Steam, na których Valve nie zarabia, a wręcz traci. Często mają też niższe ceny.
Ludzie mają strasznie niskie wymagania skoro takie średnie drewno jest tak rozchwytywane. Chociaż na PC to pewno bardziej z ciekawości ludzie poszli w znaną markę, której nie mieli na tej platformie albo chcieli w 60fpsach.
Mam nadzieję, że Nintendo też kiedyś zacznie wydawać na PC swoje gry, a konsolowa ekskluzywność pozostanie tylko reliktem.
Nie wiem w sumie jakim cudem GoW jest pierwszy, skoro przez cały tydzień na pierwszym miejscu było Dying Light 2 a sprawdzałem codziennie.
Ale to dobrze, że gry Sony się sprzedają na PC i to bez żadnych DRMów. Eksy to rak, najwyższy czas z tym skończyć.
Exy to żaden rak tylko zachęta do kupna poszczególnych konsol. Sony wydaje starsze gry na PC tylko dla tego ,że chce zarobić dodatkową kasę na rynku PC i nie widzi w PC w przypadku kilku letnich gier konkurencji dla sprzedaży PS5. A exy będą zawsze niezależnie od tego jak Ci strasznie nie podobają. Co więcej nawet MS ma takie gry i wtedy Ci jakoś to nie przeszkadza. Po prostu zmienia się koncept exów i te gry mogą trafiać po pewnym czasie na PC , a o premierze na innych platformach konsolowych możesz śmiało zapomnieć. Ten rynek ma dużo większe problemy niż wydumana rakowość exów.
"eksy" to jeden jeden z najważniejszych czynników przy wyborze konsoli. Nikt z tego nie zrezygnuje.
Prekor
"o prostu zmienia się koncept exów i te gry mogą trafiać po pewnym czasie na PC"
Nic nie zmieniło się. Zawsze spory procent exów konsolowych trafiał na pc po pewnym czasie. Nie ważne czy to był rok, dwa, pięć, dziesięc czy dwadzieścia lat. W odwrotnym kierunku z exów komputerów na konsole znacznie więcej trafia perełek i też w różnym czasie, ale z powodu ogromnej biblioteki wybitnych gier z blaszaka nawet mając z 30 konsol nie zgromadzisz tylu genialnych gier co na samym Pc, który do dziś ma ogrom exów z każdego gatunku z gier ostatnich czterech dekad bądź produkcji, które wydane zostały na różnych komputerach w tym Pc, ale nie na konsolach co dla niektórych też wchodzi w definicje ekskluzywności skoro komputerów 16-bitowych i 8-bitowych już nie ma więc nie są konkurencją dla pc. Nie sądzę, że zrezygnują z tymczasowych exów, bo to przyciąga do kupna danej konsoli czy Pc. Dlatego tak często nawet obecnie strategie, przygodówki, RPG, platformówki, różne gry akcji trafiają tylko na pc, a coś z dużą popularnością portują później na konsole jak Pillarsy, DOS 2, Disco Elysium czy klasyki przy okazji remasterów na blaszaka, ale gry mniej przystępne typowo pod blaszaka jak strategie, point & click czy staroszkolne dungeon crawler FPP nie portują zbyt chętnie na konsole. I identycznie postępują z exami konsolowymi gier akcji TPP, bo tylko w ten grunt celuje SONY wydając na takie gry dużą kasę. To są gry dla których ludzie kupowali Ps4 i Ps5. Teraz dostają porty komputerowe. Bardzo podobne do siebie produkcje. Wąski wybór. Brak zróżnicowania.
Chciałbym, żeby tak dobre wyniki God of War stanowiły przykład wydawania gier na PC dla innych wydawców.
GoW = gra bez Denuvo, z max. jednym launcherem i kontem, bez płatnych DLC, bez mikrotransakcji, bez "zawsze online". Cała pełnoprawna gra w jednej paczce!
O Spider Mana może być ciężko. Ta gra to największy system seller w historii Sony, ktory przyciąga graczy do PlayStation jak magnes. Nawet gry Naughty Dog nie generowały nigdy takiego zainteresowania.
Aktualne poczynania Sony są nieprzewidywalne. O GoW też tak mówiono, a jednak Sony wyczuło dodatkową kasę z PC i to nie małą, nie szkodzą przy tym swojemu systemowi. Nie mówię, że to będzie w tym roku, ale przy okazji premiery SP2? Kto wie.
GoW to również jest hit, ale skala popularności tej gry jest jednak dużo mniejsza od Spider Mana. Ten jest najszybciej sprzedającą się i jednocześnie (po przegonieniu Uncharted 4) najpopularniejszą grą w historii Sony. Oczywiście ewentualna premiera Spider mana na PC mogłaby rozbić bank, ale szczerze wątpię w to, czy chcieliby się pozbywać takiego system sellera.
Świetne. W takim razie niech wydadzą i Rangarok ale byleby nie czekać dłużej niż pół roku. Przez ten czas gra zarobi swoje na PS4/PS5 a po kilku miesiącach zrobi to samo na PC. 3 lata to za długi okres oczekiwania.
Pół roku to zdecydowanie za mało. Exy mają przede wszystkim przyciągać graczy do konsoli, a w tym czasie nawet nie zdążą w GoW Ragnarok zagrać wszyscy posiadacze PS4 i PS5, którzy są nim zainteresowani. Poza tym hype nakręcony przez jedynkę musi odnieść jakiś skutek a na to potrzeba czasu. Wbrew opinii ortodoksyjnych pecetowców są ludzie niecierpliwi, którzy nie wytrzymają i zdecydują się na zakup PS5. Poza tym przy dzisiejszych cenach kart graficznych sporo ludzi zamiast na upgrade PC decyduje się zakupić konsolę i exy pokroju GoW Ragnarok lub Horizon Forbidden West mogą ludzi przekonać do wybory konsoli Sony.
Myślicie że w tym roku rzucą choćby jedną część the last of us na pc? To byłby już kamień milowy i przełamanie kolejnej granicy
Może tak być tylko nie wiadomo kiedy. Wreszcie pecetowcy zobaczyli bym jak się robi gry singleplayer z najwyższej póki a nie jakieś szroty Ubi czy EA.
jak się robi gry singleplayer z najwyższej póki
Mówi koleś który ma ponad 40 lat i podnieca się oskryptowanym interaktywny filmem z elementami LGBT, czas dorosnąć.
Wreszcie pecetowcy zobaczyli bym jak się robi gry singleplayer z najwyższej póki a nie jakieś szroty Ubi czy EA.
Ale Gothic jest tylko na PC i to od 20lat.
Porównanie z dupy. W ogóle jak można porównywać typowe rpg fantasy z otwartym światem do the last of us..
Marder
"Wreszcie pecetowcy zobaczyli bym jak się robi gry singleplayer z najwyższej póki a nie jakieś szroty Ubi czy EA."
Słaby trolling. Przecież 90% najlepszych gier w historii jest na pc, a mając 30 konsol razem wziętych nie masz dostępu do takiej ilości, bo masz ogromne braki w wielu gatunkach. Największe w RPG, strategiach, przygodówkach point & click, wielu różnych grach TPP/FPP.
Kij ma dwa końce. A może gracze Pc zobaczą, że te exy SONY z widokiem TPP są jednak nieco przereklamowane. Samograje na jedno kopyto, które są niemal identyczne i niczym nie zaskakują, bo czujemy jakbyśmy grali w jedną i tą samą grę. Gry TPP z lat 1996-2005 są o wiele bardziej różnicowane więc tym samym ciekawsze pod względem grywalności i stawiające przed graczem nieco większe wyzwanie.
Porównanie z dupy. W ogóle jak można porównywać typowe rpg fantasy z otwartym światem do the last of us..
Tak samo, jak Marder napisał Wreszcie pecetowcy zobaczyli bym jak się robi gry singleplayer z najwyższej póki a nie jakieś szroty Ubi czy EA.? Ubi i EA nie robią gier w stylu The Last of Us...
Tak się składa że gram od 25 lat na PC i jakoś nic przełomowego od dobrych 10 lat w singlu nie widziałem. W multi też porażka. Ostatnie oceny BF 2042 mówią same za siebie. Ktoś wspomniał Gothica. To była gra wyśmienita, ale kiedy to było. Dead Space był świetny, ale co w 3 już więcej radosnej rozwałki niż horroru i tak jest z każdą znaną serią a nowej jakości jakoś nie widać.