Gry science fiction, o których istnieniu mogliście nie wiedzieć (a szkoda)
Super, że Eliza otwiera artykuł, ta gra jest pokazem tego, że Zachtronics robi nie tylko świetne gry programistyczne, ale potrafi też sobie poradzić w innych gatunkach :)
Plus za nagłówek
"Gry science fiction, o których istnieniu mogliście nie wiedzieć (a szkoda)"
Z całej listy grałem w:
Valley bardzo mi się podobało, eksploracja tytułowej Doliny była bardzo relaksująca, gra kosztuje grosze, więc polecam zagrać.
Transistor, kolejna perełka od Supergiant, więcej nie trzeba dodawać. Każda ich gra jest świetna. (tak, jestem fanbojem tego studia)
Axiom Verge, zostało dobrze opisane w tekście, więc od siebie dodam tylko tyle, że jak ktoś lubi metroidvanie w klasycznej formie to będzie się dobrze bawić.
W Sable grałem w GamePassie, tak mi się spodobała, że kupiłem na Steam. Fantastyczna, bardzo klimatyczna i relaksująca gra.
Dobry artykuł. Nie znałem Underrail, STEINS;GATE, Primordia, i Eliza. Wobec tego trafiają na moją listę życzeń.
Valley wygląda całkiem interesująco, Podobnie jak Eliza. Primordię, Sable, Finding Paradise i Steins Gate znam.
Może dorzuciłbym jeszcze Technobabylon.
Technobabylon to bardzo przyjemna gra, aczkolwiek troche drażniły mnie rozwiązania gameplayowe. Dużo niepotrzebnego klikania. Bardzo podobało mi się Unavowed (tylko to już zdecydowane fantasy)
W końcu to przygodówka point & click. W Unavowed muszę w końcu kiedyś zagrać, tym bardziej, że się dzieje w tym samym świecie, co Blackwell.
Jeszcze z takich pikselowych przygodówek s-f Resonance było ciekawe. Szczególnie, że spróbowało wprowadzić coś nowego do gameplayu przygodówki, w postaci pamięci krótko/długoterminowej (chyba, że to moja pamięć długoterminowa coś tu pokręciła).
UnderRail z dodatkiem Expedition kupiłem bez zniżki, nie żałuję bo to kawał soczystego RPGa.
Zwiedzania tam masa, niebezpieczeństwa na każdym rogu a możliwości rozwoju postaci oraz konstruowania wyposażenia spore.
Gra jest regularnie aktualizowania, po latach wreszcie twórca dodał mapę. Mnie się udało bez niej przejść grę - to uczucie gdy gubisz się w ciemnych jaskiniach i włącza się tryb walki gdy nie widzisz nikogo? Bezcenne...
Doskonała gra ze świetną historią i klimatem tworzonym między innymi przez rewelacyjną muzykę.
Gemini Fajne, tylko nie podobały mi się te zręcznościowe fragmenty ze strzelaniem. jak już muszę w przygodówce strzelać, to przeróbcie chociaż kursor na celownik i dajcie mi pocelować.
Sable odradzam. Nudne, nijakie, a od stylu graficznego można nabawić się mdłości.
Grałem w Cloudpunk. Gra wybija się 2 rzeczami: klimat (stylistyka + muzyka) + wciągająca fabuła, podłożone głosy, a nie tylko napisy.
Na serio i bez ironii, a więc nie po internetowemu, chciałbym bardzo podziękować autorowi i redakcji za ten materiał. W zalewie pozbawionych duszy produktów zwanych kiedyś grami AAA i (ehem, GOL, im looking at you) newsów o nich, przegląd niezależnych perełek jest jak łyk świeżego powietrza po wyjściu z chmury smogu. O taki GOL nic nie robiłem, ale bardzo szanuję. Peace! P.S. Z tej listy grałem tylko w cyberpunkowy Transistor i potwierdzam, że to dzieło gamingowej sztuki
Sable polecam. Miłośnicy komiksów frankofonskich będą zachwyceni.
Ponadto warto jeszcze zapoznać się z The Way oraz ze świetną fabułą w The Silent Age.
Ina’s Tale w promo na Steam do +/- 21.02. Przyjemna gierka, kojarzy mi się z serią Monument Valley.
ze starszych gier Advent Rising, Second Sight, Psi Ops, Timeshift