Dying Light 2 na gameplayu z konsol poprzedniej generacji
Ciekawie wygląda porównanie historii CDPu i Techlandu w ostatnich latach.
W 2015 Techland wypuścił Dying Light, który spotkał się z dużym uznaniem, ale został przyćmiony przez arcydzieło jakim był Wiedźmin 3.
W 2018 Techland zapowiedział świetnie się zapowiadającą kontynuację, jednak znowu został przyćmiony przez REDów, których wejście na E3 było jednym z najgłośniejszych wydarzeń ostatnich lat.
W 2019 Techland pokazał na E3 kolejny zwiastun, ale REDzi znowu skradli show Keanu Reevsem.
W 2020 coraz częściej było słychać o problemów nad produkcją jednej i drugiej gry. REDzi kilkukrotnie opóźnili premierę i wysypali worek kasy na marketing po czym wydał grę w stanie wiadomym. Techland odwołał datę premiery i ucichł kompletnie.
W 2021 REDzi przez pierwsze pół roku borykali się z podstawowymi problemami, które jako tako stłumili po czym całkowicie ucichli. Techland z kolei ożywił się w drugiej połowie roku odzyskując zainteresowanie graczy.
Mamy 2022 i CP77 nadal jest w kiepskim stanie a gracze nie wiedzą nawet na co się nastawiać. Z kolei DL2 wygląda na dopieszczony, nawet na starych konsolach i cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
Ciekawe jak ostatecznie wypadnie premiera DL2. Nie nastawiam się na nic bo wiadomo, że zawsze może się noga powinąć i nigdy nie należy oceniać gier przed premierą. Istnieje jednak duża szansa, że DL2 faktycznie sprosta stawianym mu oczekiwaniom i odniesie sukces. Szczerze im kibicuje bo to będzie kolejny dowód, że zamiast nakręcać ludzi marketingiem, lepiej jest po cichu pracować nad grą bez wiszącej nad głową daty premiery.
Żeby nie było, REDom też kibicuję i po cichu liczę, że milczenie z ich strony w ciągu ostatnich miesięcy oznacza właśnie to, że wyciągnęli swoją lekcję i ostatni rok od premiery CP77 poświęcili na sumienną naprawę gry. Szkoda tylko, że nie odwołali daty premiery, jak tylko zaczęła się pandemia. Wtedy może właśnie byśmy byli tuż przed ograniem prawdziwego growego arcydzieła...
Raczej powtórki sytuacji z inną grą innego PL studia nie będziemy mieli, bo Techland tak tragicznie do sprawy nie podszedł, jak CD Projekt i dobrze, choć szkoda mi CDP'u, bo lata pracy setek ludzi i ostatecznie wyszło tak, ze CDP stał się tym złym :P Ogólnie grałem w Dying Light, ale jakoś mi nie podeszła ta gra, jednak nie możemy pomijać faktów i prawda jest taka, że wygląda na to, iż Techland nie będzie w przypadku Dying Light 2 serwował nam lipy na konsolach, jak zrobił to CDP z CP77 :P
No to Techland tą prezentacją mi zaimponował.
Pokazał jak gra działa na poprzedniej generacji i nic nie ukrywa. W końcu, my jako gracze możemy mieć większą świadomość zakupu niż przy CP77.
Mam nadzieję że grę dowiozą bez większych baboli. Może dzięki temu Techland będzie mieć takie samo zaufanie w śród społeczności co CDPR w trakcie wieloletniego wsparcia W3.
lol przecież jak na razie to wygląda bardzo jak prezentacja cyberpunka.... jedna połowa to krótkie urywki a druga to zwykłe bieganie, dlaczego nie pokazali jak konsolki się sprawują podczas walk z zombiakami czy ogólnie czemu nie pokazali scen w których więcej się dzieje
Poczekam na testy Digital Foundry.
Bo przy cyberpunku tez udostepnili jakis fragmencik z konsol i mowili ze dziala wysmienicie.
Podobnie ale bardziej im wierze jak zakłamanej firmie jacy są Redzi z ich gniotem. Redzi już w trakcie tworzenia gry kłamali dlatego teraz muszą tłumaczyć się inwestorom i na ugodę iść. Techland z mniejszym budżetem więcej ryzykują. I sami potwierdzili że nie chcą powtórki z Cybergniota.Można też być spokojny pod względem rozwoju gry. Prace nad podstawową wersją Cyberpunka powoli będą się kończyć. Patch, dlc z kuwetą dla kota i do widzenia. Sami przyznali że ich silnik ma duże ograniczenia technologiczne a u Dying Light 2 gra dopiero się rozwija. Patrząc też jak długie wsparcie miała jedynka można być spokojny że gra będzie na lata.
Ah jakie to teraz "trendy" wylewać niekończący się kubeł pomyj na Cyberpunka. Grę, która gdyby nie wyolbrzymiony PR dwóch jegomościów i stan techniczny old-genów (które mogli sobie jednak odpuścić całkowicie) zamiast kubła pomyj dostawałaby teraz w zasadzie same GOTY 2021. Poza karuzelą hejtu w myśl zasady "bo Cyberpunka trzeba hejcić", gra jest taka sama jak Wiedźmin 3. Fabułą i zawartością. I ma bardzo mierną konkurencję od dnia swojej premiery.
Zdradzę Ci pewien sekret:
CD Projekt zawsze taki był. Wiedźmina 3 też okastrował z 90% planowanej zawartości. Wtedy też opowiadali niestworzone banialuki o grze na skalę można obecnie określić "Star Citizena". Tylko o tym nikt już nie pamięta, bo uciszyli się na okrągły rok, a potem na E3 nikt już o tych bajkach więcej nie pisnął i jakoś się im upiekło. Karuzeli Cyberpunka niestety już zatrzymać się nie dało, bo gra przez lata wyrosła do poziomu legendy, a produkt sprzedać trzeba.
CDPR wciąż jest na topie polskich producentów gier, bo nie sądzę, aby Dying Light 2 miał wielce ciekawszą fabułę od jedynki, a tej daleko jakością do produktów CDP. I jest jedynie tak "zakłamany" jak zawsze był tylko mało kto chciał to dostrzec. Nie takie już potknięcia wybaczano EA, Ubisoftowi... REDom też gracze wybaczą linią prostą rosnącą proporcjonalnie do zbliżającej się daty premiery Wiedźmina 4 i kolejnego Cyberpunka. To jest akurat więcej niż pewne. A CP2077 też połatają na ile będą w stanie bo na 99% jest to jeden z warunków zawartej ugody z inwestorami. I stąd zapewne cisza w eterze, tak samo jak sprawa Hello Games.
Liniowe questy, iluzoryczne wybory, pełno skryptów. Cały rok marketingu to jeden wielki bullshit i oszukiwanie graczy. Gdyby to była ta gra tylko zabugowana z wszystkim o czym mówili to spoko, ale wydali niedokończoną grę z nudną rozgrywką stąd jest jak jest. Powiedz mi jeszcze raz jak to dowodzi, że CDPR ma w dupie tą grę lub jej społeczność...Sam Cyberpunk to gra, w której jeżeli coś nie jest popsute to jest żałosne albo wycięte. Niedziałająca policja, zepsuty progres, zarządzanie ekwipunkiem które samo w sobie jest gorsze od tego w Wieśku 2, mapa naprawiona po roku. Wycięta customizacja postaci po wyjściu z kreatora, chodzenie po ścianach to tylko cześć kwiatków które od grudnia 2020 nadal są.. Nabranie dystansu pozwoliło mi dostrzec faktyczną skalę niekompetencji Redów. Fabuła, postaci, dialogi, progresja, konstrukcja zadań, czy świat sam w sobie - nic u Redów nie było zrobione jak należy. Silnik gry nikt nie ogarniał. Testowali, bawili się kombinowali i dostali nagle polecenie wydania gry. Wyszedł taki miks niedokończonych rzeczy razem z całkowitym brakiem optymalizacji kodu.Jedno mówią, drugie robią i potrafią kłamać w żywe oczy. Nikt w życiu by im nie przyznał by GOTY w 2021. Od momentu jak musieli wycofać swój produkt z usług i sklepów. Wbrew opinii co sądzisz gracze nie są debilami co przekłada się na wyniki sprzedaży o połowę mniejszej od zakładanej. Tu aż się prosi, żeby wstawić tego wyświechtanego mema z pieskiem w płonącym budynku. "This is fine", piszą ci, którzy z sobie tylko znanych powodów nie chcą przyznać, że CD Projekt wszystkich oszukał, a gra wciąż jest daleka od bycia ukończoną. To nie jest kwestia "u mnie działa", bo Cyberpunk to nie tylko przerażająca ilość błędów i glitchy, ale też całe systemy, które albo nie działają jak należy, albo dopiero co czekają na implementację.
No fajnie że pokazali. chociaż trochę nie dowierzam, że są ludzie, którzy z własnej woli zapłacą żeby grać w taką pikselozę.
Gdzie Ty tu widzisz pixeloze? xD
A, pewnie masz 12/13 lat i grafika w GTA V Cię zraża, to wszystko jasne...
To wyglada naprawde dobrze.
Ciekawie wygląda porównanie historii CDPu i Techlandu w ostatnich latach.
W 2015 Techland wypuścił Dying Light, który spotkał się z dużym uznaniem, ale został przyćmiony przez arcydzieło jakim był Wiedźmin 3.
W 2018 Techland zapowiedział świetnie się zapowiadającą kontynuację, jednak znowu został przyćmiony przez REDów, których wejście na E3 było jednym z najgłośniejszych wydarzeń ostatnich lat.
W 2019 Techland pokazał na E3 kolejny zwiastun, ale REDzi znowu skradli show Keanu Reevsem.
W 2020 coraz częściej było słychać o problemów nad produkcją jednej i drugiej gry. REDzi kilkukrotnie opóźnili premierę i wysypali worek kasy na marketing po czym wydał grę w stanie wiadomym. Techland odwołał datę premiery i ucichł kompletnie.
W 2021 REDzi przez pierwsze pół roku borykali się z podstawowymi problemami, które jako tako stłumili po czym całkowicie ucichli. Techland z kolei ożywił się w drugiej połowie roku odzyskując zainteresowanie graczy.
Mamy 2022 i CP77 nadal jest w kiepskim stanie a gracze nie wiedzą nawet na co się nastawiać. Z kolei DL2 wygląda na dopieszczony, nawet na starych konsolach i cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
Ciekawe jak ostatecznie wypadnie premiera DL2. Nie nastawiam się na nic bo wiadomo, że zawsze może się noga powinąć i nigdy nie należy oceniać gier przed premierą. Istnieje jednak duża szansa, że DL2 faktycznie sprosta stawianym mu oczekiwaniom i odniesie sukces. Szczerze im kibicuje bo to będzie kolejny dowód, że zamiast nakręcać ludzi marketingiem, lepiej jest po cichu pracować nad grą bez wiszącej nad głową daty premiery.
Żeby nie było, REDom też kibicuję i po cichu liczę, że milczenie z ich strony w ciągu ostatnich miesięcy oznacza właśnie to, że wyciągnęli swoją lekcję i ostatni rok od premiery CP77 poświęcili na sumienną naprawę gry. Szkoda tylko, że nie odwołali daty premiery, jak tylko zaczęła się pandemia. Wtedy może właśnie byśmy byli tuż przed ograniem prawdziwego growego arcydzieła...
REDom też kibicuję i po cichu liczę, że milczenie z ich strony w ciągu ostatnich miesięcy oznacza właśnie to, że wyciągnęli swoją lekcję
Też liczę na to, ale wolę nie mieć złudne nadzieję. Nie mogę zapomnieć, że to wszystko zależy od decyzji szefa CD-Projekt. Zauważyłem, jak się zmienił z upływem czasu. Stał się "wypalony człowiek bez pasji" w przeciwieństwie do szefa Larian Studios. Było to widać na zdjęcie i wywiady w sieci. To mnie zmartwiło. Oby wyciągnął lekcji po tym zdarzeniu, a nie popełnić te same błędy jak UbiSoft, EA i Activision. Nadmierne zyski pieniędzy, sława i władza potrafi zniszczyć dusza każdego człowieka, kto nie ma silne zasady (lub cnoty).
Nadmierny crunch też jest bardzo szkodliwy dla wielu twórcy gier, artyści i programiści w firmie. Na tyle, że niektórzy już odeszli z CD-Projekt, bo widocznie już serdecznie mieli dość.
Crunch przynosi więcej szkód niż pożytku, bo na dłuższy metę osłabia to wydajność i jakość pracy, a nie tylko samopoczucie ludzi. Tak jak człowiek ma trudność z nauki w następne dni, jak nie ma porządny sen. Ale niektórzy nigdy to nie rozumieją.
Wielu twórcy gier Indie mają więcej rozumu i nigdy nie ogłosili daty premiery, dopóki nie dokończą prace.
Też się modlę, by Dying Light 2 też nie będzie rozczarowana gra. Szef Techland też dobrze zrobił, że nie ogłosił daty premiery zbyt wcześnie, dopóki projekt nie osiągnął pożądany etapu.
Też nie życzę, by CD-Projekt upadnie. Też życzę ich jak najlepiej, ale muszą wyciągnąć lekcji po popełnione błędy.
Czas pokaże. Miłego grania i dużo zdrowia.
CDPR raczej jest zakręcone w swojej pysze. Zarząd zarobił ile miał zarobić i od momentu jak zmarginalizował wszystkie problemy CP spłycając je do poziomu jedynie złego działania na konsolach z winy testerów to się więcej nie wypowiedział.
W tym czasie robili dalej marketing tym razem na patchach organizując specjalny event, że "wow, dodaliśmy skórkę dla Silverhanda i strasznie paskudnie skalowaną minimapę którą moderzy wykombinowali już kilka miesięcy wcześniej", z drugiej strony gadające głowy kłamców cały czas gadały i się wszystkiego wypierały tak jak główny przedstawiciel pan Sasko który dalej wmawia, że gra jest świetna i wszystko jest świetnie a pan od scenariusza powiedział, że ten prolog jest dokładnie taki jak miał być.
A ile wydali aktualizacji przez niemal 14 miesięcy od premiery? 3 aktualizacje i kilka fixów naprawiających to co w aktualizacjach zepsuli. Przecież to plucie w twarz graczom, bo taki tytuł z takim budżetem i klapą powinien być łatany kilka razy w tygodniu tak jak robią to inni twórcy czy nawet twórcy indi, którzy mając kilkuosobowy zespół potrafią wydawać po kilka łatek w miesiącu.
I zanim padnie argument, że CDPR zbiera poprawki w dużą aktualizację, to dalej nie tak powinno wyglądać, szczególnie, że te duże aktualizacje aktualizują nie dużo.
Większość zmian to nieistotne pierdoły które mają robić "wrażenie" objętością, jak chociażby cała linijka poświęcona temu, że w jednej z misji przesunęli pozycje Panam, żeby wyglądało bardziej realistycznie gdzie tymczasem w tej samej lokacji, dosłownie kilka metrów obok jest szybka, która wystrzeliwuje gracza na drugi kraniec pustyni i tego już przez rok nie potrafili naprawić.
Więc nie oczekuj cudów, szczególnie patrząc po tym jak "załatali" inne rzeczy jak mapa, wykrywanie ruchu czy policja czyli po prostu tama lepiona na gumę do żucia i klej w sztyfcie.
Co do DL2 to jak na razie opinie są pozytywne nawet od osób, które nie słyną ze zbyt przychylnego spojrzenia na cokolwiek. Streamerzy i dziennikarze mają swoją kopię od tygodnia więc jak widać Techland niczego nie kryje, embargo schodzi 3 lutego więc jeszcze przed premierą będziesz mógł zobaczyć pełno materiałów, recenzji i gameplayów co jest dużym odróżnieniem od CDPR, który kompletnie nikomu gry nie pokazał poza dosłownie kilkoma dziennikarzami, którzy mogli zagrać jedynie 10h pod ścisłym nadzorem CDPR i nawet nie mogli niczego dokumentować poza tekstem.
Jedyne co martwi to wersja na stare konsole, czy tu też nie kryje się pułapka, bo wersje dla mediów i streamerów dostępne są tylko na PC, PS5 i Xboxa X/S
Mnie tylko zastanawia, dlaczego Techland usunął ze swojego oficjalnego kanału ten oto 26 minutowy gameplay z sierpnia 2019 roku:
https://youtu.be/uy6ne-fEsAw
https://www.youtube.com/watch?v=a2c8etb8rdU
Bo mam wrażenie, że to jest próba zatuszowania oszustwa, którą nas karmili długo przed premierą.
Te wszystkie wybory nijak będą się mieć do świata przedstawionego.
Skąd ten pewność, że to oszustwo? Dobrze wiedzieli, że są wiele kopii tej gameplay w sieci i nie da się usunąć, a większości graczy już to widzieli. Są dobrze świadomi. Jak coś publikujesz, to w Internecie nic nie ginie tak łatwo. Prawda? ;)
Po prostu usunęli ten gameplay z OFICJALNEGO KANAŁU, bo uznali ten materiał za NIEAKTUALNY i nie chcieli wprowadzić przyszłe klienci w błąd. Pokazali nowe gameplay i nie kryli, że pewne lokacji i grafiki DL2 przeszło pewne zmiany.
którą nas karmili długo przed premierą
Serio? Tylko RAZ pokazali, jaki ma być Dying Light 2 i potem zrobili DŁUGA PRZERWA. Dopiero pod koniec pokazali nam nowe gameplay, jak wygląda finalna wersja Dying Light 2, zanim to wydadzą w dniu premiery.
Mamy nowe gameplay, więc wiemy, co kupujemy. Każdy może odwołać pre-order w razie potrzeby i odzyskać pieniędzy. To nazywasz się oszustwo?
Oświeć mnie, proszę.
udało im się zaimplementować dynamiczne skalowanie rozdzielczości by trzymać te 30 kl/s ALE widać, na filmikach nawet pomimo dużej kompresji youtuba. że obraz będzie w gorących momentach mocno "zblurowany"
no tak. oszukali nas bo będzie lepsza grafika ze śledzeniem promieni. ten twój trailer to słabo wygląda. nie ma czego żałować
Ciekawe w jakim stanie gra była na wiosnę 2020, bo wtedy miała wyjść. Dwa lata obsuwy by to posklejać, ale mam nadzieję że było warto
Ja tak tylko przypomnę, że ten sprzęt ma 10 lat, więc nie oczekujcie cudów, ostrego nie zblurowanego obrazu, czy więcej szczegółów i lepszej grafiki. Jak dla mnie to już dawno twórcy powinni je pomijać, no ale jest ich za dużo na rynku, więc tracą wtedy miliony.
gólnie grałem w Dying Light, ale jakoś mi nie podeszła ta gra
No widzisz, a dla mnie jedna z moich ulubionych gier, którą przeszedłem dwa razy.
Niebezpieczny wybieg!
Inny polski developer też pokazywał gameplaye z "poprzedniej" generacji i źle się to skończyło dla nich!
Kocham te ciągłe porównania Techlandu do CDPR. Gra na 100 % wyjdzie pocięta, zbugowana i z masą niespełnionych obietnic, bo CDPR tak zrobił.
CP2077 potraktował PS4 tak jakby tam można było jedynie Tetrisa odpalić, a tymczasem graliśmy na nim God of War, TLOU 2, Horizon: Zero Dawn, Ratchet''a, FF XV, Yakuza, Uncharted 4 i wiele innych świetnie wyglądających gier.
Po Dying Light 2 wychodzi, że wystarczyło podejść do sprzętu z szacunkiem i lekką rezerwą, aby wszyscy mogli cieszyć się zabawą. Trochę rozsądku i wyczucia.
Wychodzi również, że niewarto CDP oferować najmocniejszych maszyn do pracy, bo optymalizację i tak partolą po całości, więc za dużo z tego nie będzie.
Efekty wizualne przyćmiewają stan faktyczny, czyli że nie każdy posiada w domu w swoim SLI 3 x RTX3090.
Uuu, ale zaprojektowałem, dobrze to wygląda. Szkoda, że nikt poza mną tego nie zobaczy xd
Czy tylko ja widzę wszędzie gościa ze szlifierką kątową szlifującego kwadratowe słupy NPC roku
Przecież tego się nawet oglądać nie da, a co dopiero ocenić, na YT w 1080p kompresja tak ŻAŁOSNA, że wszystko jest rozpaćkane, rozmyte i z artefaktami...
Nie widać żadnych konkretnych szczegółów niczego.
I jeszcze redaktor napisze, że materiał wygląda całkiem nieźle, GDZIE, błagam, gdzie i po czym to widzicie, jak ten film na YT to jest jedna wielka PLAMA.
No chyba nie oglądacie tego w malutkim okienku YT,? W fullscreen to musi wyglądać tak jak grać się będzie w fullscreen i tak też ogląda się takie filmy.
Czy oni naprawdę nie dali nigdzie lepszej wersji, przecież to jest kpina tak żałosnej jakości film wrzucić.
Tutaj ma w lepszej jakosci moim zdaniem, bez yt artefaktow
https://vk.com/video-193445200_456239439