Zobacz pierwszy gameplay i porównanie graficzne Life is Strange Remastered Collection
Gra, która bardzo wymagała "remastera". Bardziej wygląda jak mini patch dający minimalny lifting.
Akurat wersja mobilna też jest na Unreal Engine 4. I wychodzi taniej. A różnica jest minimalna. Nieopłacalna za pełną cenę gra.
Sama gra jest rewelacyjna, natomiast ten remaster, raczej jest niepotrzebny. To nie jest jeszcze stary i zabytkowy tytuł, a przeskok z UE3 na UE4 nie jest specjalnie okazały.
Niemniej (i to są tak zwane "jaja" :D!), według ploteczek, w lutym ma być w na PS4/PS5 w plusie :). A skoro i tak mam abonament, to sprawdzę. Jaja natomiast polegają na tym, że "oryginał" ograłem na PS4, właśnie w ps plus, był to nawet pierwszy tytuł, w abonamencie Sony, który mi tak podpasował i skończyłem go od deski do deski :). Historia więc się powtórzy i poniekąd wróci, jako lekka farsa :P.
Gra świetna ale ten remaster chyba trochę niepotrzebny. Zmiany raczej kosmetyczne. Takie "biedne" remastery to powinny być za darmo dla posiadaczy oryginału.
Gdybym miał stworzyć listę gier, które zdecydowanie nie potrzebują odświeżeń, LiS byłoby na samym początku tej listy. Ten styl graficzny praktycznie się nie zestarzał i nie widzę sensu w tym remasterze.
"Nieśmiertelne trio Max, Chloe i Amber"
"Ta trzecia" miała na imię Rachel, Amber to nazwisko ;)
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/life-is-strange-remastered-collection-pierwszy-gameplay/z2212e8
Przeszedłem tę gre 1,5 roku temu zaglądając w każdy kąt i uruchamiając każdy tekst/opis/rozmowę(korytarze na terenie szkolnym to masa tekstu). Bardzo pozytywne, relaksujące a zarazem dołujące doświadczenie. Pomimo, że miałem porobione spoilery to grało się przyjemnie.
Grafika jest na tyle specyficzna, że odnawianie jej jest zbyteczne,
Ta wersja powinna byc za free lub za jakas symboliczna oplata typu 30 zl za upgrade do wersji Remastered. Ale to Square Enix, wiec nie ma co sie dziwic.