Wiadomość Nadchodzą trzy tytuły Star Wars od twórców Fallen Order, w tym FPS i gra akcji

Empire At War 2!

Coś mi się zdaję że to raczej nie dobra wola EA, tylko Lucasfilm ich grzecznie "poprosili" o to. Teraz mogą, bo licencja na gry w tym uniwersum już nie jest na wyłączność u EA.

Ciężka sprawa panowie, bo mi się to podobało. Może dlatego, że nigdy w żadne soulsy nie grałem i było to dla mnie coś nowego.

dwapierogi - Nie przeszkadzało Ci, że po oczyszczeniu okolicy z wrogów i skupianiu się dajmy na to na znajdźkach po kilku minutach szturmowcy zaczęli pączkować z zarodników i znów materializować się dokładnie w tym samym układzie i składzie co 5 minut temu, przecież to idiotyczne karanie gracza za szukanie sekretów i rozglądanie się po terenie. Pal licho szturmowców, ale jeżeli po okolicy kręci się jakiś trudny przeciwnik i trzeba go co i rusz zabijać, w kółko i w kółko. Albo gdy powtarzałeś etap z dziewiątą siostrą dziesiąty raz idąc przez ten sam korytarz od punktu medytacja do windy na arenę, bo gra nie może zrobić normalnego czikpointu przed walką i zawsze każe Ci po przegranej nacisnąć A, odrodzić się, uderzyć na dzień dobry bossa żeby odzyskać xp i dopiera rozpocząć starcie i tak w kółko. Przecież to liniowy akcyjniak (jakby olać meterowidanię) po co to komu, to tylko psuje tempo, daj mi gro normalnie walczyć aż stanę się lepszy i wygram a nie każesz mi powtarzać od miejsca które powinno służyć tylko do rozdania punktów umiejętności.

Właśnie przez te mechaniki typu "soulslike" odpuściłem sobie granie w tę grę po jakichś sześciu godzinach.

Żeby było śmieszniej: dla mnie jako entuzjasty soulslike fallen order to była niegrywalna, durna platformówka.

Patrząc na wasze wypowiedzi, próbowali podlizać się różnym graczom, ale zrobili to tak że wkurzyli wszystkich;)

Obywatel_Szary - Aż musiałem sprawdzić, obejrzałem reckę quaza i miał mieszane uczucia a na mc jest 7,6 od graczy, trochę więcej niż ja bym dał. Dobra gra na pewno, średniak dla mnie osobiście przez niektóre decyzje, ale żeby była specjalnie "wysoko oceniana" to mi bardziej do 9 pasuje.

Mi akurat nie przeszkadzało odradzanie wrogów po zapisie. Może na początku lekko irytowało ale później stwierdziłem, że ok tak tu jest i gdy nie chciałem walczyć to po prostu omijałem przeciwników. Jedynie w kilku momentach uważam, że miejsce odrodzenia było źle osadzone. Na przykład tuż przed walką z Malicosem (dla mnie najtrudniejsza w całej grze) gdzie po odrodzeniu trzeba było minąć dwóch przeciwników przed wejściem na arenę. Największą wadą był moim zdaniem backtracking. Czasem ładnie go ograniczano otwarciem przejścia pozwalającego szybko wrócić do statku ale nie zawsze tak było. Poza tym fatalnie działała mapa. Niby przyjemnie zaprojektowana ale bardzo mało czytelna zwłaszcza na wielopoziomowych planszach z masą przejść. Ciężko było tam odczytać gdzie się trafi po wejściu w określone drzwi. Reszta na plus. Dobra historia, sympatyczny główny bohater z którego nie robi się zbawcy galaktyki i przyjemna, dająca satysfakcję walka. Nie jestem fanem soulsów i zniechęcały mnie porównania z nimi ale przyjemnie się zaskoczyłem.

jak SWTOR padnie

Jedi Academy było trójką.