Naszło mnie na taką refleksję po tym jak się zorientowałem, że ostatni raz, gdy powtarzałem sobie serię Gothic minęło prawie 10lat(!) i od tego czasu... no właśnie.
W czasach, gdy jesteśmy zalewani nowymi produkcjami czy też ciągłymi aktualizacjami ciężko znaleźć chwilę na powrót do starych, sprawdzonych produkcji, przy których kiedyś dobrze się człowiek bawił.
Ogólnie gry to ciekawy przypadek twórczości, który jest podatny na starzenie się i coś co kiedyś sprawiało frajdę, bez okularów nostalgii, może dziś już nie być takie przyjemne jak je zapamiętaliśmy, jednak to przemyślenie na zupełnie inny wątek, w tym podzielcie się z innymi czy macie jakieś tytuły, do których raz na jakiś czas wracacie?
Praktycznie nigdy nie gram już w gry, w które grałem wcześnie, oczywiście nie mówię tutaj o grach strategicznych czy taktycznych lub symulatorach, chodzi mi o szeroko rozumiane gry fabularne. Jedyną do której wracam (a raczej wracałem i grałem więcej jak jeden raz) to był Fallout 2 z ok 1998 roku.
Fallout 1,2, Jagged Alliance 2, Heroes 2, 3, 4, Majesty.
Zależy od gatunku. Strategie często się powtarza, bo musisz się nauczyć jak grać.
Z RPG to raczej perełki, takie w których nowa gra to prawie nowa gra np. Age of Decadence.
Coraz rzadziej. Wspomniałeś o zalewie gier a ja mam też inne powody.
Raz że nie ma się ochoty wracać do tego co się zna.
Dwa - istnieje obawa że gra nie przetrwała próby czasu, nieważne czy gra ma rok (po opadnięciu hype'u widać ile jest warta naprawdę) czy lat 20.
Do jakich wracam?
STALKERy, różne (te oficjalne i projekty jak Anomaly) z różnymi modami. Zazwyczaj czyszczę mapę, upoluję artefakt albo zrobię wyprawę i tyle. Końcówka tych gier (i modów, niestety) jest mordęgą.
Ostatnio wróciłem do Deus Ex po 5? latach (kiedyś nie było roku bym go nie przeszedł, ale to było w czasach sprzed Steama i kuszących promocji na moją kieszeń) z modem Revision i jest co robić.
Częściej zdarzają się krótkotrwałe powroty do gier, które przeszedłem kiedyś - pogram parę godzin ale później nie wracam.
Nie dlatego, że gra jest zła, czy może nie przetrwała próby czasu, ale jak coś mnie odciągnie to potem nie wracam albo dużo później...
Z tych co wracam ale nie kończę przychodzi mi do głowy?
Arx Fatalis,, Inquisitor, Dragon's Dogma, Wizards&Warriors, Might&Magic VI, Revenant, Fallout Tactics, Divine Divinity, Wizardry 8, Severance - Blade of Darkness (bardzo fajna wersja odświeżona, polecam)...
Temple of Elemental Evil podpada pod obie kategorie, czasem rzucam przygodę nawet jak mi dobrze idzie.
Osobiście mam taką zasadę, że praktycznie zawsze kończę grę w którą zacznę już grać - "niestety" fajnych gier do grania jest sporo, więc jak już coś ukończę to nigdy do tego nie wracam.
Wyjątkami były jedynie Hotline Miami, Dishonored i Alpha Protocol - to chyba jedyne gry które ukończyłem więcej niż dwa razy.
Kiedyś jak się nie miało tyle gier to ciągle się do czegoś wracało. Teraz już praktycznie wcale, oczywiście zdarzają się jakieś pojedyncze przypadki, ale to już nie jest ta sama zabawa co kiedyś i szybko taka gra zaczyna nudzić.
Tak, często powtarzam jakiś tytuł. Ostatnio np. powtórzyłem całą trylogię Mass Effect po raz... 5. Wszystko jednak zależy od tego czy mi się chce, czy gry w jakimś roku były dobre itd. Bo raz przez cały rok mogę nie powtórzyć nic, a raz zdarzy się tak, że gram praktycznie w rzeczy, które już raz czy dwa ukończyłem.
Ja mam dusze nostalgiczna.
Lubie wracac do gier przy ktorych dobrze sie bawilem niz siegac po nowosci. Tak samo z muzyka slucham piosenek ktore sluchalem za nastolatka. Z filmami podobnie, wole obejrzec jakas klasyke niz premiery.
Czy zdarza się Wam powtarzać jakieś tytuły?
Tak, bardzo często, zwłaszcza, że poprzedni rok i ten jeszcze wcześniejszy był bez żadnych ciekawych premier.
Głównie do gier z dzieciństwa czyli:
Max Payne
Gothic 1-3
Far Cry (1)
Splinter Cell Chaos Theory
Czy współczesne arcydzieła pokroju RDR2, Wiedźmina 3, Cyberpunk czy Mass Effect 1-3. Do tych tytułów zdarza mi się wracać przynajmniej raz w roku.
Tak, ale teraz to się nazywa Definitive/Legendary editions ;))
Na pewno najwięcej razy przeszedłem Baldur's Gate 1 - koło 25. Z innymi grami nie mam aż takiego fioła, ale zdarzyło się powrócić do tego i owego (choćby na kilka leveli)
bg2 i fallout 2 to przeszedlem tyle razy, ze nie licze nawet
ale fakt faktem jagged alliance 2 tez sie w to wpisuje
Wiele gier ukończyłem po kilka lub kilkanaście razy. Uwielbiam do nich wracać.
Strategie -Defender of the Crown, North and South, Civilization 2 i 4, Dune 2, Settlers 1 i 2, Warcraft 2 i 3, HoM&M 2 i 3, Dungeon Keeper 1 i 2, Starcraft, Commandos 1 i 2, Age of Empires 2, Disciples 2, Command & Conquer: Red Alert, Black & White oraz multum innych.
RPG - Utima 5-7, Ultima Underworld, The Eye of the Beholder 1 i 2, Wizardry 7 i 8, Betrayal at Krondor, Lands of Lore, Chrono Trigger, Final Fantasy 6-9, Fallout 1 i 2, Might and Magic 6 i 7, System Shock 2, Deus Ex 1, Planescape Torment, Baldur's Gate 1 i 2, Icewind Dale 1 i 2, TES-Morrowind, Gothic 1 i 2, Arcanum, Divine Divinity, KOTOR 1 i 2, Vampire:The Masquerade-Bloodlines, Dark Messiah, TES-Oblivion, Neverwinter Nights 2 + Maska zdrajcy, TES-Skyrim oraz wiele innych.
Przygodówki -King's Quest 2 i 6, Sid Meier's Pirates!, Elvira 1 i 2, Myst 1 i 2, Gobliiins 1-3, Monkey Island 1-3, Day of the Tentacle, Gabriel Knight 1 i 2, The Neverhood, Broken Sword 1 i 2, Blade Runner, Grim Fandango, Saminarium, The Longest Journey, Syberia 1 i 2, Black Mirror, Pathologic itd.
Akcja TPP - Tomb Raider 1-4 z lat 90', Shadow man, Drakan-Order the Flame, Indiana Jones and the Infernal Machine, MDK, The Legend of Zelda: Ocarina of Time, The Legend of Zelda: Majora's Mask, Soul Reaver 1 i 2, Outcast, Giants: Citizen Kabuto, Max Payne 1, Mafia 1, Beyond Good & Evil, Prince of Persia: Warrior Within, Devil May Cry 3. W sumie powracałem też do TR-Angel of Darkness, TR-Legend, TR-Anniversary, TR-Underworld, Shadow of the Colossus.
Survival horror - Resident evil 1-3, Re Code Veronica, Re 1 remake, Re 4, Silent Hill 2 i 3, Blair Witch-Rustin Parr, Fatal Frame 1-3, Call Of Cthulhu:Dark Corners Of The Earth, Penumbra-Czarna plaga, Amnesia: Mroczny Obłęd.
FPS - Wolfenstein 3d, Doom 1 i 2, Heretic, Duke Nukem 3d, Blood 1, Outlaws, Shadow Warrior, Redneck Rampage, Quake 1 i 2, Turok 1 i 2, Unreal, Half Life 1 i 2, Kingpin, No One lives Forever, RTCW, Aliens vs Predator 2, Soldier of Fortune 2, XIII, MoF-AA, CoD 1 i 2, Far Cry 1, F.E.A.R., Call of Duty 4: Modern, BioShock, Stalkery.
Skradanki - Thief 1 i 2, Metal Gear Solid 1-3, Splinter Cell 1-3, Hitman 2: Silent Assassin, Hitman: Blood Money, The Chronicles of Riddick: Escape From Butcher Bay.
Platformówki 2d - Super Mario Bros 1-3, Montezuma's Revenge, Ghosts 'n Goblins, Bomb Jack, Green Beret, Wonder Boy, Treasure Island Dizzy, Fantasy world Dizzy, Pang, Shadow Of The Beast 1-3, Prince of Persia 2d, Rick Dangerous, Giana Sisters, Another world, Flashback, Super Frog, Ruff 'n' Tumble, Kapitan Pazur, Oddworld: Abe's Oddysee.
Platformówki 3d - Super Mario 64, Super Mario Sunshine, Rayman 2 i 3, Crash Bandicoot 1-3, American McGee's Alice.
Strzelanki 2d - Commando, Turrican 1-3, Silkworm, Cabal, Desert Strike, Walker, Chaos Engine, Alien Breed 1 i 2, Cannon Fodder itd.
Wyścigi - Z rajdowych Colin McRae Rally 2.0, Richard Burns Rally, a z arcadowych Lotus 2 i 3, NFS III: Hot Pursuit, NFS: Porsche 2000, NFS: Most Wanted.
Bijatyki - Bruce Lee, International Karate+, Street Fighter 2, Mortal Kombat 1 i 2, Mortal Kombat Trylogy, Knights of the Round, Doman, Tekken 3.
Gdzie i jak Ty na to znajdujesz czas to ja nie wiem :P :D
Kiedyś bardzo często - nadmiar wolnego czasu robił swoje. Takie Monkey Island przeszedłem kilkanaście razy (każdą część). To były czasy.
Obecnie - nie ma czasu by pograć w to co chciałby człowiek pograć, więc i nie ma wracania do starszych pozycji.
Chociaż czy na pewno...? Dzisiaj testując pewien zestaw grałem w Centuriona i Transarcticę. Ciekawe kto pamięta :) No, ale to parę godzin raptem.
Niemniej patrząc po trofikach w ostatniej dekadzie zdarzyło mi się na pewno powtórzyć parę gier, mam po dwie platyny z Demon's Souls (regular i remake) czy z Dark Souls 2 (PS3 i PS4), na pewno też zrobię drugą platynę w Wieśku 3 - moje GOTY czeka na update do PS5. Ale to wyjątki, bardzo nieliczne, od reguły, i raczej rozciągnięte na grube miesiące, jak nie lata, grania.
Średnio raz do roku gram w Gothic 1 i 2, oraz Fallout 1 i 2... ale stary dziad...
Raczej nie wracam obecnie do gier które już raz ograłem przez ilość wolnego czasu wolę ograć coś innego i stawiam raczej na gry które nie zżerają mi za dużo czasu. Chociaż są pewne wyjątki np. Disco Elysium mam grę na dwie platformy(PC i PS4) i wróciłem do gry po dodaniu spolszczenia żeby przekonać się co mi umknęło grając po angielsku i wyszło że całkiem sporo. Najwięcej czasu spędzonego mam na 100% w Homm3 i Pokemon Silver ale to było za dzieciaka katowałem te gry przeokropnie. Do Homm3 nie chce nawet wracać bo był dla mnie jak nałóg i boję się że jakbym wrócił to odbiło by się to mocno na innych grach a wolę jednak jak najwięcej tego medium pochłaniać i to z różnych gatunków. Z nowszych gier bardzo dużo grałem w rocket league i LoLa ale odpuściłem sobie przez nerwy(szczególnie w RL) i przez to ile czasu w tych grach spędziłem. Sporo też grałem w Zelde bawiąc się po prostu możliwościami gry i mgs5 z tego samego powodu oraz seria Dark Souls. Obecnie z zabijaczy czasu został mi tylko HS ale nie pożera mi na tyle dużo czasu(parę partyjek w tygodniu) więc mam go też na inne gry. Ogólnie obecnie raczej staram się sięgać po bardziej skondensowane gry które bardziej szanują mój czas bo wolę ograć więcej różnorodnych gier. Do tego jeszcze dochodzi zamiłowanie do dobrych filmów i serialli oraz staram się czytać coraz więcej książek więc z czasem potrafi być czasem naprawdę krucho. Ehh szkoda że trzeba marnować czas na sen tyle godzin się marnuje.
Nie mam za dużo gier (bardzo słabego kompa też nie), bo nie mam za dużo czasu (chociaż.. steam pokazuje w Valheim 235h :D), kupuję ze dwie-trzy gry rocznie i ogrywam kiedy się da.
Ale, że mam duszę nostalgiczną, to też fakt. Co jakiś rok sobie popykam w Diablo 2, pograłem w tym roku Gothica 2 z fajnym małym modzikiem Randomizer (całkiem inna rozgrywka). W Gothica 3 też z 10h pyknąłem. Lubie ogółem wracać do różnych gier, w które grałem, a słaba grafika mi wisi. O, ktoś tam wymienił wyżej NFSy, czy Richard Burns Rally. Nie czytam tego wątku, bo weekend stracę na głupotach. :D
Wiele gier które posiadam ogrywałem kilka lub nawet więcej razy i to nie dotyczy tylko gier które mają kilka zakończeń, czy też można je rozwiązać na wiele sposobów. Wszystkie Mass Effecty przeszedłem niezliczoną ilość razy, trochę mnie wszystkie części S.T.A.L.K.E.R.-a, parę razy Fallout 3 i New Vegas - to przykłady tych w których chciałem odkryć wszystko co jest możliwe. Ale potrafię też wielokrotnie przejść gry, gdzie każde przejście wygląda w zasadzie tak samo: NFS Underground 1 i 2, Most Wanted, ProStreet, Mafia 1 i 2, Call of Duty 1 i 2, Modern Warfare 1, 2 i 3, Black Ops 1, World At War. Przykładów na pewno jest więcej, to są pierwsze które mi przychodzą do głowy. Jednym zdaniem, wracam do gier przy których bawiłem się na tyle dobrze że mam ochotę przejść je jeszcze raz.
Ja bardzo lubię wracać po latach do gier, w które kiedyś grałem. Tylko w zeszłym roku ograłem 2 raz po latach m.in God of War (2005), Jak and Daxter The Precursor Legacy, Splinter Cell, czy Splinter Cell Pandora Tomorrow. Za każdym razem bawiłem się równie dobrze, jak kiedyś. Oprócz tego od 16 lat w miarę regularnie gram w Gothica lub przynajmniej jakiegoś moda. W Deluxe Ski Jump gram jeszcze dłużej, bo już ok. 18-19 lat. Lubię też wracać do Dishonored, dzięki któremu pokochałem skradanki. No a z kolei 2 lata temu, jak kupiłem ponownie PS2 wróciłem do większości moich gier, w które zagrywałem się właśnie na tej konsoli ponad 10 lat temu.
Ogólnie to nie gram w gry na premierę, a pojęcia kupki wstydu w ogóle nie uznaje, więc nie mam żadnych oporów w powtarzaniu gier. Gram w to, na co mam ochotę bez względu na to, kiedy dana gra wyszła i czy już ją kiedyś ukończyłem, czy nie.
Nie, szkoda mi czasu na starocie, kiedy jest tyle nowych, dobrych tytułów to ogrania.
Rzadko chyba, że to jakieś stare trójwymiarowe GTA, albo jakiś kochany przeze mnie staroć, który dostał remastera albo remake'a. Tak to staram się odkrywać ciągle nowe tytuły choć w tym roku zapowiada się kilka powrotów po latach...
przy obecnie wydawanych grach, nie ma to sensu....
od ponad 15 lat nie gralem w gre ktora juz przeszedlem ponownie
od paru ładnych lat (będzie już 12 rok tej tradycji) robię sobie coroczne przejście kilku ulubionych serii gier, Gothic, Mass Effect, Persona (3 <3), DMC i dochodzą do tej listy gry które naprawdę mi się spodobają, mimo że znam je praktycznie na pamięć to dalej mają w sobie to coś co nie pozwala mi się od nich oderwać i mi to w sumie nie przeszkadza.