iPhone najlepiej sprzedającym się smartfonem na świecie
No cóż, słusznie - iphone’y to świetny sprzęt, chociaż absurdalnie drogi. Dlatego opłaca się kupować tylko modele sprzed kilku lat i to używane. Jak komuś zależy na dobrym telefonie, a nie na koniecznie najnowszych technologicznych wodotryskach, to jest to bardzo spoko decyzja :)
Patrząc jakiego jobla na punkcie iphona mają mieszkańcy Państwa Środka, to wcale mnie to nie dziwi.
sam, po 15 latach z adnroid, zaryzkowalem i kupilem iphone, i juz android moze zapomniec o mnie, w tych tel sie placi tyle za system (niezawodny) a nie wyglad. zaraz tu sie sie znajda ludziki ktore nie mialy nigdy tego tez w rece beda marudzic, ale taka prawda jest
A to w sumie nie wiem, mam obudowę i szkiełko naklejone. Ale za to obudowa jest solidna, ciężka, metalowa, daje wrażenie solidności. Zresztą podobnie jest z Macami, laptopom do 2k – z takimi przed Makiem miałem do czynienia – psują się po jakimś czasie obudowy, coś się rozczepia, wyrabiają się zawiasy itd. A Mac pierdzielony chodzi jak nowy, ludziom te komputery spadają nieraz i dalej dobrze działają xD
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że nawet przy tej samej półce cenowej Mac wypada pod względem wytrzymałości lepiej, bo takiego nie najnowszego da się kupić w przedziale 2,5–3k. Sam kupiłem w zeszłym roku używany model z 2017 r., chociaż wyprodukowany trochę później, za 1700 zł. I wszystkie elementy mechaniczne chodzą jak nowe. Za to jak kupiłem nowego Acera parę lat temu za chyba 2200, to znacznie szybciej zaczął mieć problemy z zawiasami itd. :/
No, ale ciekaw jestem, gdyby porównać Macbooka i laptopa w podobnym przedziale cenowym, to który by pod względem mechanicznej wytrzymałości i jakości wykonania wypadł lepiej :D
W Polsce też bardzo dużo ludzi ma iphony - robię w macu i widzę że na drive ludzie ciągle nimi płacą (bardzo mało osób za to płaci smartfonami z androidem, raczej wyjmują karty płatnicze lub gotówkę). Czasami jest to +/- połowa ludzi jakich obsługuję. Na kasie na serwisie zjawisko to pojawia się znacznie rzadziej ale wciąż występuje.
Ja się w zeszłym roku przerzuciłem na Maca i iPhone'a (Air 2017 + 6S). Jedno i drugie stary model, ale kurde, to nadal chodzi dobrze, a możliwość sparowania tych urządzeń to w ogóle jest bajka. Nic mnie nie przekona do powrotu do pracy na Windowsie. Mac do pracy, konsola do grania – rozwiązanie FTW :D
A, no i przy okazji – ludzie tak mówią, że urządzenia Apple są mało konfigurowalne... Jak pierwszy raz zobaczyłem ustawienia i na Macu, i na iOS, ile tam rzeczy można sobie ustawić bez żadnego zewnętrznego softu – wszystko jest w pakiecie – to głowa mała xD
Bo to dobre telefony. Nie moja bajka, ale nie dziwie się, że ludzie je lubią.
Używam iPhone X prawie od premiery i w dalszym ciągu działa świetnie. Był i jest to mój pierwszy iPhone i po kilku latach użytkowania wiem, że do Androida nie wrócę. Zakupiłem niedawno MacBooka Air M1 i jak nigdy nie lubiłem pracy na laptopie, tak odkąd używam MacBooka jest super. Fakt, pierwsze dni przesiadki z Windowsa były trochę uciążliwe, ale już jest okej. Natomiast w przypadku przesiadki z Androida na iOS to był to tak intuicyjny proces, że o Androidzie zapomniałem już na drugi dzień. Oczywiście nie uważam, że wszystko co robi Apple jest świetne i dla każdego. To tylko moja opinia bazująca na własnych doświadczeniach. Czy polecam sprzęt Apple? To zależy do jakich celów chcesz używać ich sprzętu i czego oczekujesz. Pozdrawiam
ALE IPHONE TO GWNO JA KORZYSTAM Z ANDROIDA BO MOGE GO SOBIE Z CUSTOMIZOWAĆ JAK CHCE - każdy użytkownik androida który używa telefonu do tego samego co użytkownicy iPhonów i max co zrobił ze swoim androidem to zainstalował inną nakładkę wizualną za 8 zł w sklepie Play.
Nadal mamy 2013 rok?
Napisz jeszcze, że iPhone się nie zacina, w przeciwieństwie do tych biedaandroidów co to nie dają sobie rady z systemem.
Kto tak długo używa jednego telefonu? Pewnie polak który nie ma pieniędzy, ja sam kupując iPhona kupuje go tylko dlatego bo dostaję to samo co bym dostał kupując komputer z wysokiej półki - wydajność przez lata, tak samo jak Gamingowy PC za 12k zaoferuje ci conajmniej 6 lat rozgrywki na przyzwoitych ustawieniach z przyzwoitą wydajnością tak samo iPhone za 3,5k zaoferuje ci służbę z wydajnością jak byś pierwszy raz telefon z pudełka wyjął przez 5 lat conajmniej, czego żaden flagowy Android ci nie zaoferuję. I to wszystko nie dla tego że telefony są słabe, wszystko dlatego że system jest słaby i wygląda jak by go zaprojektowano z myślą o komputerze którego trzeba co jakiś czas czyścić aniżeli telefonie którego raczej wolał byś zbyt często nie czyścić.
Kupując High End hulający na androidzie z perspektywy Kowalskiego topisz pieniądze w błocie.
Apple to nie mój świat, ale mam do nich szacunek za to że jako jedyni dają konsumentom wybór między małym, średnim oraz dużym telefonem. Niestety u innych dobry telefon musi być paletką do ping ponga...
WolfGay dobrze mówi. Też nie lubię dużych telefonów, małe są bardziej seksi.
Nie moja bajka, ale może kiedyś spróbuję. Niestety ze względu na pracę muszę mieć pod ręką kamerę termowizyjną, a taką ma np. CAT.
Siajomi lepsze... (w sumie to miała byc ironia, ale jak by się tak zastanowić... :))
Nie podlega dyskusji że iOS jest absolutnie wybitnym systemem - niezawodnym, szalenie stabilnym, bardzo dobrze zoptymalizowanym. Jakość wykonania iPhone'ów też dyskusji nie podlega. Może zatem wydać się dziwne co napiszę za chwilę, ale mimo tych oczywistych zalet, których mam pełną świadomość, nie sądzę żebym kiedykolwiek kupił sobie sprzęt do Apple. Powody są tak naprawdę dwa: pierwszy dość oczywisty, to cena. Dla mnie smartfon jest tylko narzędziem, używam go do komunikacji, raz kiedyś zrobię zdjęcie czy skorzystam z internetu, a do tych celów w zupełności wystarczy mi średniopółkowy sprzęt na Androidzie w cenie +/- 1000zł. O telefony raczej dbam, nie zmieniam ich często, potrafię na jednym działać nawet 4 lata, więc nie wiem jak długo musiałbym używać jednego egzemplarza iPhone'a, żeby finansowo mi się to skalkulowało. Druga sprawa to obsługa. Pewnie to kwestia "zasiedzenia", ale jakoś w Androidzie odnajduję się dużo lepiej, dla mnie osobiście jest wygodniejszy, wiem gdzie co się znajduje, gdzie w iOS-ie potrafiłem mieć problem ze znalezieniem określonych funkcji czy ustawień. Nie wykluczam jednak (a jest to nawet prawdopodobne) że gdybym miał okazję poużywać iOS-a przez parę miesięcy, zmieniłbym to zdanie.
tato kup mi ajfona. po co ci ten kibel ? bo koledzy z gimnazjum mają i wstyd przychodzić z androidem na lekcje