Moja stara zwymwarka naczyń zaczęła cieknąć.
Z poradami z netu itd. chciałem sam to ogarnąć.
I bym to zrobił, ale podczas demontażu (wyciąganiu gumy z rurki:D) ta rurka czy też kawałek całości się odłamał. Lipa że hej.
Da radę to jakoś "przytegotać"? Nie wiem, ogniem, klejem czym kolwiek żeby nie było wycieku?
Do tego ponizej.
Najepsze jest to, że ledwo załapałem ręką I cyk.
Cos podobnego kleilem jakis czas temu, ale nie w zmywarce. Najpierw skleilem to klejem szybkoschnacym. Gdy chwycilo, oblalem laczenie jeszcze raz tym samym klejem. Nastepnie nalozylem klej na goraco i gdy wystyglo jeszcze raz klejem szybkoschnacym. Trzyma jak diabli. To co ty musisz przykleic jest akurat w takim miejscu, ze element nie jest narazony na jakies gwaltowne ruchy, przeciazenia czy jakies mocne odchylenia, wiec osobiscie zrobilbym tak, jak to opisalwem wyzej. Taka troche fuszerka, ale sprobowac nie zaszkodzi.
Spróbuję. Może pomoże:)
Dzieki.
Właśnie. Tam nie ma żadnego ruszania. Tylko kawałek gumy wchodzi na to.
No elegancko rozpieprzyłeś. Dałoby radę to pozrzgrzewać spawarką do plastiku albo od biedy lutownicą na ciepłe powietrze, a potem obkleić dookoła poxipolem żeby woda nie ciekła. Na koniec klej na gorąco. Ale skoro pytasz to lepiej dzwoń po fachowców...
Stary, ledwo to ruszyłem i jebło. Przez chyba minute się patrzyłem z niedowierzaniem co się stalo.
To zależy czy plastik jeszcze ma swoje właściwości. Niektóre z czasem kruszeją i nic już właściwie się nie da z tym zrobić.
Spawarka do plastiku raczej tu nie pomoże. Jedyny klej, który cokolwiek tu poradzi, to jakiś markowy akrylowy - dwuskładnikowy.