Filuś i Kubuś, czyli The Cuphead Show po polsku; zobacz nowy zwiastun
Fajne
Polski tytuł jest dość niefortunny, lecz tak na siłę szukając argumentu "za" - inne stare kreskówki również miały kompletnie inny tytuł w Polsce, np. Popeye - Marynarz Kubuś. Co do dubbingu - jest niezły, choć w roli Diabła pasowałby również Jarosław Boberek, zwłaszcza gdyby temperament postaci byłby analogiczny do Czerwonego z Krowy i Kurczaka.
Z czystej ciekawości - intryguje, czy serial jest ręcznie rysowany klatka po klatce, czy tylko naśladuje. Niezależnie jaka jest odpowiedź - jest pięknie!
Chyba naśladuje, ale wyszło to bardzo dobrze. W końcu serial jest na podstawie gry, która też tak wygląda.
To co zobaczyłem, mógłbym brać nawet dożylnie.
I tak oto po raz kolejny Netflix pokazuje, że z ogólną ofertą bywa rożnie, ale z kreskówkami jest bezdyskusyjnie pierwszoligowo.
Zgadzam się:
Castelvania, Dragon's Dogma, DOTA, Smoczy Książę, Arcane, Król Szamanów, Seven Deadlu Sins, Beastars, Kipo and the Age of Wonderbeast, Go, dog. Go, Dogs in Space, Hilda, Vivo, Wish Dragon, Over the Moon, itp.
Nie zapominaj o Egzorcyście!
Obejrzałem cały pierwszy sezon, choć w grę nie grałem i z racji braku tendencji masochistycznych - nie planuję.
Dla mnie, czyli osoby po 30-tce, była to wielka przyjemność - powrót do dzieciństwa i serwowanych wtedy bajek. Dobre poczucie humoru, świetna kreska.
Chciałbym dodatkowo pochwalić tłumaczenie i dubbing, które stoją na najlepszym możliwym poziomie. Ponadto polska nazwa "Filuś i Kubuś" jest rewelacyjna, lepsza od oryginalnej.