Futurebeat Nvidia wierzy w lepszą dostępność GeForce'ów w 2022 roku

Niekoniecznie w tym przypadku. Jak się kopacze i spekulanci rzucą, to ceny w dół nie pójdą, bo dla graczy na rynku wcale nie będzie ich więcej.

Zanim skomentujesz poczytaj o prawie podaży i popytu. Więcej GPU = niższa cena.

Czej... Ile to dni temu NVIDIA chwaliła się, że jeszcze nigdy nie dostarczyła tylu GPU, co w 2021 roku?
Chyba to jednak tak nie działa.

Czej... Ile to dni temu NVIDIA chwaliła się, że jeszcze nigdy nie dostarczyła tylu GPU, co w 2021 roku?
Chyba to jednak tak nie działa.
Działa tyle, że przez górników zapotrzebowanie na gpu jest o wiele większe niż przed tym cholerstwem.

Pomoc wojskową od Niemców xD, ciekawe czym

DidymosGames Tajwan jest bardziej zagrożony przez Chińczyków niż Litwa przez Rosję. Bo Litwa należy do NATO, a w NATO masz mocarstwa atomowe, a to w dzisiejszych czasach jest największy straszak, który zapewnia pokój. Tajwan ma jedynie "zapewnioną" pomóc że strony USA, ale różnie z tym USA bywa... Natomiast Tajwan inwestuje akurat na Litwie, bo taka była sytuacja polityczna i najbardziej chcieli Chińczykom na złość zrobić (jak chcesz coś więcej się dowiedzieć, to jest masa artykułów na ten temat). Natomiast propozycja Wrocławia to xD. A dlaczego nie zainwestowaliby w Niemczech, albo w ogóle we Francji, tam to w ogóle najbezpieczniej xD. W Polsce nie ma obecnie klimatu do inwestycji. Zmieniające się z dnia na dzień i niestabilne prawo, coraz bardziej zawiłe prawo podatkowe, złe relacje z innymi państwami, rosnący kryzys, polskie władze, które nie szanują wyroków sądów. Dla inwestorów to sygnały, żeby omijać ten kraj szerokim łukiem niestety...

Skalperzy są potrzebni, dzięki czemu ludzie, którzy mają pracę mogą w każdej chwili kupić GPU

Co? Gdyby nie było scalperów, to by te karty leżały na półkach sklepowych w normalnych cenach.
Druga twoja głupota w tym samym wątku.

Przecież jedno z drugiego wynika. Ceny są 200% bo cały nakład jest wykupowany z miejsca gdy cena spada nawet do 150%

Tak jak ktoś słusznie zauważył dopóki są górnicy i spekulanci ceny nigdy nie spadną. Kopaczom na ten moment opłaca się kupować karty z ceną 1000 zł większą i jak sie trafia okazja to wykupują cały nakład. Spekulanci natomiast zakładają CAŁE FIRMY skalpelskie, żeby wykupować cały nakład tak jak kopacze żeby sprzedawać drożej.

Sytuacja jest chora i tak naprawdę Nvidia nic nie może zrobić.

Nie ma kart na rynku. Jak brałem swojego obecnego GTX 1070, to miałem wybór od Asusa po Palita i często w rożnych wersjach po OC lub bez. Teraz nie dość, że ilość kart niereferencyjnych jest bardzo ograniczona, to jeszcze producenci oszczędzają na niektórych elementach kart, jak backplate na karcie i wciskają plastik wszędzie, gdzie się da. O cenie nie chce wspominać, bo aż się odechciewa samego przeglądania. Jakbyś patrzył na towar bardzo luksusowy i niedostępny dla większości ludzi. Na aukcjach drogiego towaru jest dużo, w sklepach komputerowych wszystko schodzi na pniu i trzeba się czaić i polować, jak myśliwy na ofiarę.

Jak wyjdzie seria 40xx, to żadnych 30xx w sklepie nie zobaczysz

No i 2060... Hmm, może po trzech latach zamienię 2060S na 2060 :)

Jak najbardziej jest to prawda. Ceny kart już powoli zaczynają spadać (oczywiście nie w Polskim Januszexie)

Co ty k...a bredzisz?

Za jaką cenę? Jeśli wydałeś 4k zł na budżetową kartę, to gratulacje.

Aha. Kolejny Pan w krawacie, któremu latają ceny.
Zdaj sobie sprawę, że nie wszyscy są w stanie wyłożyć tyle złotówek za nawet 3060 co ty.

To może w końcu wyjawisz ten swój wzgląd?
Bo póki co to pierniczysz...
I bez wytyków do mojego VIPa proszę.
Stać mnie na zakup nawet 3090 w dzisiejszych powalonych czasach ale, musiałabym chyba upaść na głowę, żeby to zrobić.
I to nie jeden raz upaść...

Dlaczego? Hmm... Może dlatego, że gdyby rynek był nasycony towarem, to by kupili. Np w normalnych cenach?
Po kiego wafla producenci podają jakieś crny MSRP, które są kpiną z ludzkiej inteligencji? O to chodzi! O ceny sugerowane, które są w obecnej chwili podwajane lub nawet potrajane.
Sprzęt się psuje, masa ludzi chce kupić ale nie mogą bo ich zwyczajnie nie stać. Bo ceny są - powiedzmy to prosto - bandyckie! I to wszystko dzieki scalperom.
Plus zwyczajna, ludzka desperacja. Towar na rynek detaliczny jest tak okrojony, że nieliczna ilość ludzi to kupi.
Ja sam kupiłem swoją 3070 w grudniu ubiegłego roku za 2600 zł bo już widziałem co się kroi.
To, ze tobie się udało kupić, nie znaczy że sytuacja na rynku kart graficznych jest normalna. Tacy jak ty po prostu powiększają przepaść, bo zapłacą bo... chcą.
Inni też chcą ale kurwa nie mogą. Trybisz?

Jeszcze nigdy nie kupilem karty graficznej za MSRP (a karty kupuje juz ze 30 lat)

No tylko że przez 29 lat cena była MSRP+20%, a nie +200% jak ostatnie półtora roku zobacz ceny 1050 TI w 2018 można ją było nową w sklepie kupić za 600-700 pln a teraz chodzi za +-1300 :P Mam kupca na swoja kartę kupioną pod koniec 2018 roku czyli ponad czteroletnią, za cenę większą niż ją kupiłem :P Żenujące to jest i to na maksa, ja sam nie potrzebuje demona prędkości, spokojnie wystarczy mi grafa z początku mid endu, które normalnie kosztowały w granicach 1.5k pln, a teraz chodzą za 3k

Panowie o co ta kłótnia. Przecież oboje macie rację. Kartę graficzną można kupić od ręki sam sprawdziłem jak diency mówi. Jednocześnie widzę że cena jest nienormalna, więc nie kupię dopóki nie stanieje bo mam w mózgu opory żeby kupować za takie ceny mimo posiadanych pieniędzy o czym pisał Leo Tar. Nie widzę sprzeczności :p

To jest absolutna prawda. Karty są i kto chce, ten kupi. A to, że kupi za 4000 zł lub więcej(kartę ze średniego segmentu do gry w 1080p), to inna kwestia. Ludzie chcą kart za ceny, które nie spowodują ogromnego uszczerbku w portfelu. Tym bardziej, jak ktoś nie potrzebuje dużej mocy i 4K. Oczywiście nie każdy na to pójdzie i osobiście nie dam za kartę więcej niż 2000 zł a dałem swego czasu 2300zł za 1070GTX. Stać mnie ale równocześnie zdaje sobie sprawę, że to oznacza pozwolenie na to co się dzieje i zgodę na ciagłe podwyżki elektroniki, która i tak jest już droga. A PC traktuje jako zabawkę, a nie jako coś, na co trzeba wydawać ogromna sumę, bo chce sobie od czasu do czasu pograć w jakaś gierkę. Do tego mogę kupić sobie konsolę. Niestety są inne ważne rzeczy niż zabawki, nawet jeśli te zabawki dają ogromną frajdę. No chyba, że dla kogoś to jest tak ważne i wie, że w piachu już sobie nie pogra. Nie wiem, co inni ludzie sobie w głowach myślą i jak to traktują. Ale jedno wiem na pewno, ludzie na to nie pójdą i nie będą płacić tyle za karty. Przerzucą się albo na konsole albo zmienią zainteresowania. A to też spowoduje duży problem na rynku gier PC, bo jak nie będzie kart( w przyzwoitych cenach) to nie będzie też komu robić tych gier, bo nie dla ludzi z 1060 w odbudowie. Panów w krawatach, których stać jest za mało, aby mieli na to duży wpływ.