Mam taki problem w rozmowach przez telefon z obcymi ludźmi. Stresuje się po pierwsze tym, żeby nie wchodzić sobie w słowo. Zaczynam coś mówić a w tym czasie druga osoba też coś mówi. Ja przestaję, wręcz urywam w połowie słowa i ta osoba też urywa i jest to takie niezręczne, nie wiadomo kto ma mówić. Stresuję się. Potem dochodzi kolejny etap czyli kończenie rozmowy. Jak to zrobić? Powiedzieć dziękuję i odłożyć słuchawkę czy coś więcej. A jeśli więcej to czy do widzenia czy do usłyszenia. Najgorzej jak ktoś powie pozdrawiam. Jest to dla mnie takie zaskoczenie, że nie mam pojęcia co wtedy odpowiedzieć. A jeszcze gorzej jest jeśli się równocześnie w tym samym momencie powie do widzenia :) to już w ogóle. Macie takie problemy? Czy na pełnym luzie rozmawiacie? Przyznaję od razu, że mam pewne zaburzenia osobowości, więc bez żartów i z szacunkiem odpowiadajcie.
No problemy typa z pustą książką adresową, czeka z utęsknieniem na rozmowę z call center i nerwy go zjadają.
Via Tenor
No z nowymi z call center to sobie nie pogadasz. Jedynie ostatnio jak miałem telefony w sprawie fotowoltaiki i "darmowych pulsometrach" to sobie "razem" posłuchaliśmy Linus tech tipsa i Markipliera. Chyba im się ten content nie podobał, bo po 3 minutach sami się rozłączyli.
Po prostu nie trzeba się tym przejmować i tyle. Też średnio lubię gadać z obcymi przez telefon, ale czasem nie ma wyboru. Jakbym rozpamiętywał swoje zająknięcia lub mówieniu "do widzenia" - osobom, z którymi nigdy się nie będę widział, to by mi chyba życia nie starczyło. Dodatkowo przed rozmową, możesz sobie przygotować, (np. na kartce) co chcesz się dowiedzieć lub co powiedzieć. Tylko luźno w punktach, bo jak sobie rozpiszesz, jak dokładnie ma przebiec rozmowa, to się szybko przekonasz, że nie potrafisz w 100% przewidzieć tego, co powie osoba po drugiej stronie słuchawki.
Niektorzy maja takie blokady. Dobrze, ze jestes swiadomy problemu - dzieki temu wiesz co musisz/mozesz cwiczyc. :) Nie przesadzaj z overthinkingiem w takich sytuacjach, musisz zdawac sobie sprawe z tego, ze tam po drugiej stronie znajduje sie czlowiek, ktory zapewne ma brzydko mowiac wy_ebane na to czy uslyszy "do widzenia" czy "do uslyszenia" itd. Moze ta swiadomosc pozwoli Ci sie wyluzowac?
Zaczynam coś mówić a w tym czasie druga osoba też coś mówi. Ja przestaję, wręcz urywam w połowie słowa i ta osoba też urywa i jest to takie niezręczne, nie wiadomo kto ma mówić. Stresuję się.
Mozesz sprobowac obrocic to w zart, zalezy od charakteru rozmowy. Mozesz tez wtedy po prostu powiedziec "przepraszam, prosze mowic" narzucajac w ten sposob kolejnosc wypowiedzi. Mozesz tez stosowac technike na lustereczko xD czyli powtarzac po swoim rozmowcy. Na "pozdrawiam" odpowiadaj "rowniez pozdrawiam" itd.
[edit]
Przyznaję od razu, że mam pewne zaburzenia osobowości, więc bez żartów i z szacunkiem odpowiadajcie.
Dziekujemy za szczerosc, od dawna mialem pewne podejrzenia ale nie chcialem nic sugerowac. Moze jakas czesc userow porzuci ulamek zlosliwosci pod Twoim adresem. :)
Przez to, że pracowałem w call center, bardzo zwracam uwagę na pożegnanie. "Do zobaczenia" kłuje mnie w uszy, gdy kończę rozmowe z kimś obcym.
Nie rozumiem tego wchodzenia sobie w słowo, bo przy rozmowie telefonicznej to się praktycznie w ogóle nie zdarza. Na grupowym chacie głosowym, jak Discord, to już inna bajka. Przy telefonie wejście sobie w słowo może pojawić się przy ciszy, a to z osobą obca się nie przytrafi, bo masz jakiś cel rozmowy, a nie po prostu sobie poklachać.
Miałem ten problem dopoki nie zacząłem pracować gdzie drugiego dnia pracy dostałem odrazu telefon z Holandii a na codzien muszę dzwonić po całej Polsce i się użerać z urzędami. Przychodzi z czasem.
Jak cos nie pójdzie w rozmowie to po prostu musisz nie rozmyślać o tym po fakcie, wyrzucić to odrazu.
Pozwolę sobie na kilka rad z uwagi na spore doświadczenie. Kiedy dochodzi do wejścia w słowo i urwania rozmowy najlepiej użyć zwrotów pokroju "tak, proszę mówić", co powinno rozwiązać drugiej osobie język, bądź "przepraszam, mógłby Pan/Pani powtórzyć?" jeżeli nic nie zrozumiałeś, a jest to ważne. Na zakończenie rozmowy najlepiej sprawdza się natomiast "dziękuję, pozdrawiam", lub, w wypadku kiedy to druga osoba używa tego zwrotu przed tobą, "dziękuję, ja również". "Do usłyszenia" oraz "Do widzenia" sugeruje dalszy kontakt, aczkolwiek ta druga forma jest używana uniwersalnie i jak najbardziej możesz jej użyć, najlepiej z poprzedzającym "dziękuję", bo warto być miłym. Pozdrawiam ;-)
warto tez uzywac 'dzien dobry', gdy dzien jest dobry i sie z kims witasz lub 'do widzenia' gdy sie z kims zegnasz i liczysz na to, ze kiedys jeszcze sie z nim zobaczysz :)
mam nadzieje, ze dolozylem troche pomocnych rad :)
Nie zapomnijcie też o 'witam', kiedy się z kimś witasz.
Nie wiem czy sobie jaja robicie, ale no chyba, że "dzień dobry", to chłopak wie, że trzeba powiedzieć ;-) Natomiast do samego "Witam" warto dodać "serdecznie", bo to oznaka życzliwości :-)
No właśnie witam to nie zawsze pasuje. Otóż to sformułowanie jest w języku polskim zarezerwowane dla gospodarza witającego gości i nie powinno się go używać w mailach i rozmowach telefonicznych.
Przynajmniej tyle pamiętam z Kultury języka polskiego na studiach :P
Praca w call center to dobry pomysł. Też kiedyś miałem problem z rozmowami przez telefon, po CC nawijam jak robót.