Gracze przestali masowo porzucać New World
Ja grałem od początku i myślałem że wymaksuje crafting ale jednak skupiłem sie bardziej na lvl i mnie swoimi zmianami mechaniki wysiudali... to chamstwo ze bez uprzedzenia znerfil skilowanie i to okazało sie takim znojem że odechciało mi sie grać... gdybym lubił taki masochizm to bym skilował crafting w wow... a tak zadnego innego sensownego end-game... ta gra to kasztan...
Co w tym dziwnego że przestali porzucać? Jak ktoś tytuł raz porzuci to nie może tego zrobić znowu ani bardziej
Ja tam widzę, że w ciągu 30 dni ubyło kolejne 5 tysięcy graczy czyli ponad 6%, trudno to nazwać stabilizacją mając na uwadze tytuł MMO który wyszedł 4 miesiące temu.
Ponadto fakt porzucenia gry nie jest dla nich jakimś strasznym ciosem... w końcu każdy porzucający gre kupił kupił. Czyli swoje dostali, mniej uzytkowników, mniejsze opciążenie i koszty. Jako przyszła marka i tak gra nie rokuje... szczególnie że jedynie crafting zapewnia end-game a ekonomia jest zjebana... sprzęt jest "niezniszczalny"... czyli kazdy raz kupi najlepsze narzedzia i ma je dozywotnio... to samo dotyczy broni. jaki sens jest sie uzerać z craftingiem jak nie zapewnia on "zwrotu kosztu" tego wysiłku... bo jest na koniec bez sensu!
"w końcu każdy porzucający gre kupił kupił. Czyli swoje dostali, mniej uzytkowników, mniejsze opciążenie i koszty"
chciałbym zobaczyć jak prowadzisz biznes z takim podejściem...
wiele gier online utrzymuje się z lootboxów, sklepów premium itp, kupno gry to grosze przy tym
Eh, smuteczek trochę z NW, grałem sporo, mam dość. Nie jestem ortodoksem tej gry, mogła być duuużo lepsza, ale nie jest ;)
Gra mega tylko niech naprawią błędy i będzie super a taki np. WOW w dniu premiery jaki miał ENDGAME ? Też tego dużo nie było . Trochę cierpliwości i za jakiś czas będzie dużo contentu .
Czy w ostatnich latach wyszło jakieś mmorpg, które na premierę było w pełni zadowalające?
Raczej większość obecnych dużych graczy na rynku zaliczyło wtopę na premierę i dopiero po czasie wrócili w wielkim stylu. Mam nadzieję, że podobny los spotka NW, bo pod względem feelingu to naprawdę przyjemna gra.