Steam Deck wytrzyma do 5 godzin na baterii
Już widzę, jak ludzie oglądają na nim filmy słabej jakości, żeby im wytrzymał 5 godzin. Przecież wiadomo, że te 2godziny to rzeczywisty czas działania, bo każdy będzie na tym grał...
Fajna konsolka, ciekawa ile będzie kosztować, jak będzie za 500-600 zł. to może się skuszę, bo nieraz najdzie mnie ochota w pogrania w coś na wyjeździe, a na telefonie się niewygodnie steruje.
Nie no, topowa wersja kosztuje 100 zł. mniej niż moja wypłata :D chyba zwariowali. Z tą ceną to konsola zrównuje się (a nawet przebija) nowe konsole stacjonarne (XBX, PS5). Drogie są te zabawki.
od biedy możesz podłączyć klawiaturę, myszkę i monitor i masz wtedy normalny komputer
Nintendo Switch to nie jest żadna konkurencja. To zupełnie inne urządzenie z inną biblioteką gier.
Konkurencją dla steam decka będzie zwykły laptop, albo inne tego typu handheldy, które są o wiele droższe (np Aya Neo albo GPD Win).
Prawdę mówiąc, nie wygląda to zbyt obiecująco.
Wersja deweloperska więc nie ma co oczekiwać jakiegoś drastycznego wzrostu wydajności baterii, bardziej celuje w optymalizację poboru energii wersji konsumenckiej, ale jeżeli to się tak maluje to sądzę, że 5 godzin będzie górną granicą przy pełnym obciążeniu jeżeli już.
Ciekawe tylko jak będzie z wymianą akumulatorów, przy dość krótkiej żywotności na baterii często będzie pod ładowarką a to dość szybko obniży sprawność baterii i tu pytanie, jak będzie z ewentualną wymianą ogniw.
Jak na razie maluje się sprzęt do grania na kiblu bo max 5h to na podróż słabo wygląda.
Dla mnie jedyną i najbardziej istotną kwestią jest hałas jaki będzie generował. Bo jeśli to ma parzyć w ręce i być głośniejsze od laptopa (a niestety obstawiam że tak będzie, bo mamy tu jeszcze mniej przestrzeni na wydajne chłodzenie) to niestety coś czuje, że się szybko od tego odbije. Już GPD WIN 2 pokazał mi, jak "przenośny Windows" może być głośny i nie do zniesienia.
Drugi istotny dla mnie parametr to wymiary i waga, gdy po zakupie już wezmę to w ręce i spędzę przy tym komfortowo (mam nadzieję) 2 godziny nie odczuwając przy tym bólu nadgarstków i pieczenia oczu to się miło zaskocze.
Odnośnie czasu pracy na baterii i samych osiągów jak najbardziej jestem na plus.
Podstawowe pytania.
1. Będzie można grać w gry podczas ładowania?
2. Jaka będzie szybkosc / wydajność ładowania?
Jeżeli powyższy pytania będą spełniały odpowiednie warunki, to jaki jest problem podłączyć powerbanka?
1. Nie widzę problemu. Zwykłe wejście USB-C. Korzystanie z ładowania takie same jak w smartfonach i Nintendo Switchu.
2. Pewnie zależy od wydajności powerbanka. Im więcej mocy (nie pojemności), tym szybciej będzie ładować.
A problem żadny, ale trzeba doliczyć w koszty + możliwy throttling, bo bateria będzie się nagrzewać, a więc i cały sprzęt.
Czyli tak jak Nintendo Switch. Przy bardziej wymagających grach też wytrzymuje 2 godziny a przy mniejszych 4 wiec jest ok.
xAnbu > prawie się zgadza, Legend of Zelda Switch V1 max 3 godziny > Switch V2 5,5 godziny. Jest duże różnica ale i tak uważam że jeśli Steam Deck da możliwość pograć nawet w bardziej wymagające gry z lepszymi detalami a przede wszystkim stabilne klatki 30 czy to 60 to będzie bardzo dobry rezultat.
W Switchu V1 tak jest.
Switch V2 ma 2 razy większą długość życia.
Switch V1 to wersje okołopremierowe.
Switch V2 to wszystko co wyszło ~po drugim kwartale 2019 roku.
Mówiłem że to będzie porażka?
Grubemu się w głowie przewraca, mógł tę kasę przepalić na kupony i strollować sklepick - Tim pewnie pozwałby Valve za kupony. :)
Czego się spodziewałeś? AMD Van Gogh z Decka to nie ARM i nie jest tak energooszczędne. To urządzenia nawet nie wyszło i nie wiesz jak ludzie je ocenią
Ale wiesz że w pociągach są kontakty. A nawet jeżeli nie działa to jest coś takiego jak powerbank.
Większość osób mimo wszystko kupuje przede wszystkim do domu takie urządzenie, tak jak Switch.
Dziękuję. Wolę zestaw iPhone + Dualshock. Można pograć w klasyki jak GTA:SA czy KOTOR, albo inne gry na smartfony jak GRID czy Oceanhorn.
Informacje pochodzą z serwisu Boiling Steam, który uzyskał je od osoby mającej dostęp do deweloperskiego egzemplarza Steam Deck.
Czyli jak zwykle, nic nie wiadomo, ale osąd już jest. Najlepsze, że długoś grania będzie zależała od gry, ustawień graficznych, ilości klatek gdzie nasz informator nie podaje tak ważnych informacji.
Co do samej konsoli - gdybym był bogaty, to bym kupił. 3100zł za najmocniejsza wersje i w sumie jedyną słuszną to jednak dla mnie za drogo, zwłaszcza jak na 2h grania. Fajny bajer do podróży, nic więcej.
Wracamy do korzeni - pamietam jak przy GB gralem glownie na zasilaczu bo baterie drogie, nigdy nie wiesz kiedy cie gra wciagnie a wiadomo jak wtedy bylo z save w tamtych czasach
Jakby nie patrzeć od 2 do 5 godzin to i tak lepiej niż nic, tym bardziej, że mówimy o przenośnej konsolce, chociaż mając do wyboru pomiędzy Switchem OLED a Steam Deckiem osobiście skłaniałbym się ku wyborze Switcha.
Panowie Razer Kishi + Konkretny fon i jest sztos. Mam też pada z Xone + clips na fona ale kishi dużo bardziej wygodny na podróże. Na andka teraz jest pełno pięknych emulatorów konsol a i PS2 z Aetherem wskoczyło do gry. Nie mniej jednak Steam Decka zarezerwowałem też topową wersję, jak się nie spodoba to się sprzeda.
Ja tam poczekam na Steam Deck V2. A Beta testerzy niech robią robotę. ;)