Na ukończenie Dying Light 2 nie potrzebujesz roku; Techland precyzuje długość kampanii
A jak ograsz jeszcze raz na koncie kolegi, to będziesz miał 1000h i dwie platyny.
A jak ograsz jeszcze raz na koncie kolegi, to będziesz miał 1000h i dwie platyny.
100h wątek + zadania poboczne a 400h jakieś maxowanie gry w sumie nie wiem dla kogo,
ale tak w ogóle to oni to jakimś randomizerem zrobili czy co?
> ale tak w ogóle to oni to jakimś randomizerem zrobili czy co?
Pożyczyli technologię od Ubisoftu
Tak to widzę. Smutne, że takie plotki szybko obiegają świat a potem trzeba to prostować. Nawet te 500h to liczba z dupy. Jak nie ma już żadnych questów to zwiedzanie świata robi się bardzo szybko, zwłaszcza jak są na mapie znaczniki gdzie co leży i nie trzeba szukać. Myślę, że 200h to realistyczny max. Przy czym tam wyżej jest mowa też o wielu zakończeniach, więc może oni policzyli przejście podstawy kilka(naście?) razy dodatkowo.
A ja myślę, że ty nie wiesz co to znaczy przejść grę na 100%, i że oni zdecydowanie lepiej wiedzą ile to zajmie niż ty.
"Myślę, że 200h to realistyczny max" WTF.
Wyliczam tyle na podstawie swoich doświadczeń z grami sandboxowymi. Zazwyczaj zwiedzanie mapy idzie dużo szybciej jak już nie masz questa i nie biegasz w te i we wte i nie walczysz z każdym.
Ale oczywiście to tylko moje gdybania ;)
Ale jak gre musisz skończyć kilka razy bo wybór w fabule zmienia jedną linijkę dialogową za którą jest osiągnięcie to już się robi problem. Na dodatek tym większy im więcej takich wyborów jest (a mogą występować też w zadaniach pobocznych)
Mam nadzieję, że do platyny nie trzeba będzie grać online tak jak w jedynce. Największy możliwym rakiem jest zmuszanie ludzi do grania online albo przechodzenia gry 30 razy na różnych poziomach trudności żeby mieć calaka.
Takie TLOU1 jest w tej chwili już chyba niemożliwe do splatynowania, nikt nie gra online.
Główny wątek właśnie celowałem w okolicach 15h. Nikt nie musi grać 500h żeby zrobić wszystko. 80h z zadaniami pobocznymi to standardowy czas jak na takie gry z otwartym światem.
Aż klikłem, aby pochwalić komentarzem zawarcie kluczowej informacji pod miniaturką, choć grać raczej nie będę.
Poświenicł bym to 400h za kilka dodatkowych, wartościowych zadań które dałyby mi nawet kilka godzin dodatkowej dobrej zabawy... ale wtedy nie dałoby się krzyknąć że gra na milion godzin...
Wydawałoby się, że takich rzeczy nie trzeba tłumaczyć, bo średnio ogarnięty gracz co sie interesuje branżą wie na czym polega granie i co mogli mieć na myśli.
Jak widać po " aferze" jednak nie.
Widzę że po ostatnim newsie o PIĘCIUSET GODZINACH GRY nastąpił incydent kałowy w Techlandzie i trzeba było się wytłumaczyć że
ze 400h to będzie zbieranie jakiś pieprzonych piórek.
Znowu sztuczne pompowanie gry przed premierą i granie na emocjach graczy żeby ciemny lud jarał się ich gierką. Polacy mają strasznie wybujałe ego chwaląc się takimi statystykami. Najpierw CP a teraz DL2. Nie oszukujmy się ale to będzie kolejna gra z kopiuj-wklej lokacjami (w DL1 każdy budynek w środku wyglądał tak samo), która znuży wielu juz po przejściu głownej fabuły.
Nie ogarniam jaki jest sens chwalenia sie ze gra jest na 500 h. Potem musza sie tlumaczyc ze jednak wystarczy 80 h. Serio nie robcie bledow CDPR bo ludzie to wylapuja ...
500 h nikt nie chce przechodzic. No moze ten 1% sie znajdzie. Jednak nie oszukujmy sie. Jest masa tez innych gier. W tym roku wychodzi 6 gier z otwartym swiatem. Moze wyjdzie jeszcze wiecej. I kiedy niby mialbym przechodzic te 500 h w Dying light 2 ? Nie zapominajmy ze gry to hobby a kazdy tez ma swoje zycie. Dla przykladu. Wiedzmina 3 z dodatkami przechodzilem 125 h okolo przez 2 m-c a wtedy mialem jeszcze duzo czasu bo akurat w wakacje gralem. Teraz mam mniej czasu i nie wiem ile czasu musialbym grac zeby 500 h zrobic xD
Nie ogarniam jaki jest sens chwalenia sie ze gra jest na 500 h.
Typowy, tanie chwyt marketingowy.
to jest dramat, że dla DOROSŁEGO gracza trzeba tłumaczyć jak NOWORODKOWI co to znaczy wymaksowac i dlaczego tyle godzin,
w tym samym czasie słuchając płaczu tego samego demo, które narzeka na kolejnego CoD'a na jeden wieczór.
te 500h to przede wszystkim informacja dla ludzi liżących ściany, i absolutnych fanatyków gry, którzy będą doszukiwać się tego że 3 cegły ustawione w piwnicy jednego budynku o godzinie 23:45 swiadczą o tym że to jakiś easter egg.
Współczuję każdemu, kogo interesuje coś więcej niż sam wątek fabularny
Że też ludzie piszą tak żałosne komentarze
~Vrmaniac9 aka Hydro
A potem pojawiają się newsy, że reddit, czy inny, jest toksyczny. A to się okazuje, że prostu ci wszyscy "fani" są ograniczeni umysłowo i nie umieją zrozumieć prostych przekazów.
Przecież to od początku było wiadome tylko niektórym idiota trzeba wszystko tłumaczyć....
Ogram raz fabułę i do kosza, po co się ścierać tyle godzin ;/ jak się gra tyle H w jedną grę to z czasem się nudzi a to wpływa na niższa ocenę, to takie proste
Via Tenor
500 godzin to pikuś. Zobaczcie ile zmarnowałem życia grając w multi w BF4.
Łącznie wychodzi prawie pół roku ciągłego grania, a grę miałem od premiery.
http://battlelog.battlefield.com/bf4/pl/soldier/KUBATRIX/stats/352479088/pc/