Tomb Raider (1996) | PS1
na ps1 nikt nie dał swej opinii. hmm dziwne.Gra podczas premiery miażdżyła wersje dla blacharzy haha Kappa.
Najpierw zobacz kiedy powstał serwis i będziesz miał odpowiedź, dlaczego tak mało lub w ogóle jest komentarzy przy tak starych grach.
To nie jest argument. Powód leży gdzieś indziej.
Nie w tym rzecz. Konsola Psx została dodana do bazy gry-online dość niedawno. Z tego co kojarzę nie było jej przez pierwsze kilkanaście lat istnienia portalu. Większość komputerów i konsol prawdopodobnie nigdy już nie uwzględnią.
Playstation ma fory, bo skoro dodali w ostatnich latach dopiero psx z połowy lat 90' czemu nie ma również Sega Saturn, Sega Dreamcast, Nintendo 64.
W zeszłym roku kupiłem PSXa głównie dla tej gry. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to najlepsza z dostępnych wersja gry - PCtowa (zarówno z GOG, jak i ze Steama) cierpi na zapętlony soundtrack, a wersja na Saturna ma oprawę już zbyt archaiczną. W samą grę gra się bez problemu i z przyjemnością, choć dziś, kiedy oprawa nie stanowi już głównego atutu, dostrzegam główną wadę gry: powtarzalność rozgrywki - rozpięta na 4 poziomy, nie oferuje wielkiego zróżnicowania. Aż dziw, że Core Design sprzedało jeszcze wiele kolejnych części opartych na tym samym silniku i sposobie gry. Niemniej - warto poznać od czego się zaczął cały szał Laro-raiderowy i dać "jedynce" szansę. Polecam.
Mylisz się. Najlepsza wersja to Pc na modach:
1) Tekstury HD mocno poprawiające wygląd gry
2) Wysokie rozdzielczości ekranu łącznie do 4K
3) Akceleracja sprzętowa (kiedyś tylko pod Voodoo + pliczek, a później cyfrowe wersje)
4) Pełny soundtrack zgrany z wersji psx1
5) Przerywniki filmowe w dużo lepszej jakości
6) Plik startowy pod windows bez Dos czy Dosbox (wersje cyfrowe)
Oczywiście chodzi o paczkę TombATI
Do TR2 i TR3 też idzie dograć tekstury HD, które mocno poprawiają wygląd gry, a zwłaszcza trójki.
TR1-4 dlatego sprzedawały się tak dobrze, bo grywalnością, klimatem, wyzwaniem (brak znaczników, wymagająca wspinaczka, zagadki, pułapki) wciągają nosem odsłony z lat 2006-2018, które są zbyt proste i nie dają żadnej satysfakcji. Dlatego pierwsze części przechodziłem po 10 razy, a środkową trylogię po 3 razy, gdy najnowszą raz. Kiedyś wrócę pewnie znów do pierwszych części.