Intel wprowadza kolejne procesory 12. generacji wraz z tanimi płytami głównymi DDR5
Na razie celuję w i5-12600K za niecałe 1-2 lata. To będzie odczuwalna różnica dla kogoś takiego jak ja, kto siedzi tylko na i5-3570. Nawet jak ma karta GTX 1060 6 GB, to Assassin's Creed czy Red Dead Redemption 2 zyskuje niemało FPS. Nowa karta graficzna może poczekać.
A wy co uważacie? Chcę poznać wasze opinie.
Uważam że będzie już sukces jak wytrzyma Ci płyta i grafa do 2024
Nooo, ja swoją kartę kupiłem chyba z 5 lat temu, więc za rok-dwa pewnie walnie.
Nie wiem skąd to przekonanie że karta musi walnąć... jeszcze żadna karta mi nie walnęła, mam starego HD5750 i śmiga do tej pory a ma już z 14 lat, a poza tym jak się nie wymienia pasty co te 1,5 roku to potem nic dziwnego że jest glut i się sypią
Używam i9 10850K i nie przewiduję zmieniać wcześniej niż w 13 lub 14 serii, 10/20 rdzeni ma wystarczający zapas mocy na kilka lat.
W tej chwili za pysk trzymają szalone ceny grafiki a nie procesory.
10/20 rdzeni i moc 3,60~5,20 GHz to dużo więcej niż potrzebujesz. Może starczyć nawet na ponad 10 lat podobnie jak mój i5-3570 w tamtędy czasach, kiedy kupiłem. Nie ma sensu jest wymienić również na serii 13 lub 14 za kilka lat. Wystarczy Ci tylko wymiana karta graficzna z obsługi PCI-E 4.0 i nic więcej, o ile jeśli masz dobra płyta główna. Do czasu, dopóki nie pojawią się nowe karty graficzne, co będą wymagać PCI-E 5.0, bo ten procesor nie obsługuje. ;)
Mogę tylko Ci pozazdrościć. ;)
Eeeee tam, przesiadłem się z i7 3770k, stary komp powędrował na wieś gdzie będzie jeszcze służył.
stary komp powędrował na wieś gdzie będzie jeszcze służył
Na pewno. Jeśli twoje ulubione klasyki nie będą działać poprawnie na najnowszy PC, to stary PC będzie Ci służyć.
Dlatego zamierzam zachować PC z i5-3570 nawet, jeśli kupię nowy PC z nowszy CPU na przyszłość. To na wszelki wypadek. Zawsze będą problemy z wsteczne kompatybilności. ;)
Miłego grania.
Jak na dzisiejsze czasy standard PCI-E 3.0 jest wystarczający!
Nie będą wymagać PCI-E 5.0 - tylko obsługiwać karty są kompatybilne wstecz.
Nie pisz bzdur.
Czepiasz mnie na siłę. Przecież to wiem od dawna. Ale...
Pisałem wyraźnie "do czasu". Nikt nie wie, co przyniesie przyszłość za ponad 10-20 lat, a nie raz potrafi zaskakiwać. Technologia PC nadal idzie do przodu, a ray tracking jest jednym z nich. Czytaj to ze zrozumieniem.
Standard PCI-E 3.0 może jest wystarczający na dzisiejsze czasy, ale na jak długo? Mój procesor i5-3570 jest już "wąski gardło" dla serii RTX. Nowsze procesory korzystają z nowsze płyty główne, co mają wbudowane PCI-E 4.0. PCI-E 3.0 powoli odejdzie w zapomnienia. Nie licz na to, że PCI-E 3.0 będą obsługiwać nowe karty RTX 4xxx lub 5xxx bez problemu, gdyż mogą być "wąskie gardło".
Czas pokaże.
Nie czepiam się Ciebie tylko tego co piszesz.
Przepraszam jeżeli uważasz, że na ciebie naskoczyłem.
PCIe 5.0 vs PCIe 4.0 vs PCIe 3.0 to tylko teorie i marketingowa papka.
Nowe RTXy z serii 30x0 nawet nie osiągają przepustowości PCIe 4.0.
A różnice na tych poszczególnych łączach są w granicach błędu pomiarowego.
Ta wydajność tak nie postępuje jedynie chodzi o sprzedaż nowych podzespołów.
Nie czepiam się Ciebie tylko tego co piszesz.
Przepraszam jeżeli uważasz, że na ciebie naskoczyłem.
To ja przepraszam, skoro to źle odebrałem.
Nowe RTXy z serii 30x0 nawet nie osiągają przepustowości PCIe 4.0.
To prawda, że do tej pory jeszcze nie ukazały się karty graficzne, co naprawdę potrzebowali PCIe 4.0 i PCIe 5.0. Przynajmniej nie w tym roku. Ale może za 10-20 lat? Czas pokaże.
Alba_Longa
PCIe 5.0 vs PCIe 4.0 vs PCIe 3.0
to nie żadna teoria tylko przepustowość większa !
czym większa przepustowość tym lepiej !
z 4.0 16GT/s masz 5.0 32GT/s
Jest on wykorzystywany do podłączania kart rozszerzeń oraz napędów wykorzystujących złącze M.2
Nie mówimy tu o dyskach M.2 tylko o przepustowości GPU.
Do grania wystarczy nawet PCIe 2.0.
Im więcej tym drożej powyżej PCIe 3.0 mało kto ze zwykłych graczy posiada takie karty, dyski.
https://www.youtube.com/watch?v=SPTWtp5CnE4
https://www.youtube.com/watch?v=SvBovtT4Vf4&t=295s
GPU to będzie wąskie gardło dla komputera z takim CPU . Sam miałem taki zestaw jak twój i wymieniłem platformę na nową z i5 10400F, GPU oczywiście nie zmieniłem czyli został GTX 1060. W niektórych grach gdzie CPU robi robotę jak np AC zyski były spore bo np z medium mogłem skoczyć na bardzo wysokie ale w niektórych grach jak np wiedźmin 3 zyskałem może kilkanaście FPS na i tak już wymaksowanych ustawieniach. Generalnie to CPU się po prostu nudzi. Teraz najczęściej mam tak że użycie GPU to 100% a CPU 30-40%. Aż się prosi aby wstawić mocniejsze GPU no ale trzeba czekać na normalne ceny.
Mimo to zakupu nie żałuję bo sama baza po wymianie GPU i tak na pewno dobrych parę lat posłuży.
Oczywiście, że wiem o to. To zależy od gry i ich silniki. Jedni korzystają głównie z GPU do maxa, a inni mają większy nacisk na CPU takich jak Assassin's Creed.
Dobrze zrobiłeś, że wymieniłeś CPU na nowszy. Nie ma sensu jest rzucić na nowe karty RTX, jeśli nie ma nowszy CPU. CPU i GPU muszą iść w parze.
Twój GTX 1060 na razie jest wystarczający, a przykładowy Wiedźmin 3 tak będzie wyglądać ładnie na Ultra i to z przyzwoite FPS. Karty RTX na razie są cholerne drogie. Chyba że grasz na wyższy rozdzielczość niż 1920x1080, a to już inna sprawa...
Nowszy CPU z więcej rdzeni jest bardzo potrzebny również do przykładowy emulatora PS3, by móc bez problemu pograć w zakupiony Demon's Souls z dobre rozdzielczości i filtry antypikselowe, czego konsoli PS3 może obsłużyć gorszy rozdzielczość. Mój i5-3570 nie daje rady z tym na 1920x1080, bo jest za słaby.
Miłego grania.
1060 na spokojnie wystarczy na kilka lat i jest kilka powodów. Po pierwsze ta karta wciąż ma bardzo duży udział w rynku (patrz staty steam) obok 1660. Z kolei karta 2060 i 3060 wciąż mają niewielki udział wśród graczy. Po drugie, ekonomicznie na dzień dzisiejszy nie opłaca się producentom gier porzucać wsparcia (nikt nie pozwoli se na odpływ tak dużego procenta graczy), szczególnie że wiekszość teraz i tak celuje w 4k, teraz + rtx jako opcjonalny dodatek. Wystarczy na długo na high, chyba że chcesz wodotryski jakie oferują karty wyżej. Po trzecie, ceny nowych kart są absurdalnie drogie (nie muszę chyba wspominać czemu) że należy się spodziewać że wiekszość ludzi to klasa średnia i nie będzie się spieszyła z wymianą, nie mówiać już o problemach z dostępnością, gdzie czuć niedobór czipów.
Co racja, to racja. Ale nie zmienia to faktu, że mój i5-3570 w dzisiejszych czasach jest już za słaby dla niektóre gry AAA. Jeśli zmienię na i5-12600, to niektóre gry takich jak Assassin's Creed, Cyberpunk 2077 czy Red Dead Redemption 2 na tym zyskują nawet na GTX 1060 6 GB. Tym bardziej, że nie ma sensu jest kupić karta graficzna RTX za rozsądna cena, jeśli nie ma mocniejszy CPU. A ty co uważasz?
Ale nie spieszę się na i5-12600 i może poczekać nawet na 1 rok, bo mam sporo klasyki AAA w zaległości do nadrobienia, np. Sekiro, Dark Souls 2-3, Resident Evil 7, Wolfenstein, albo niedokończony Wiedźmin 3. Mój i5-3570 do tego czasu nadal dobrze mi służy, bo gram na monitorze 23 cali i 1080p. O gry AAA takich jak God of War, Spider-Man, Horizon czy Days Gone na mojego PS4 nie wspomnę, a co dopiero hity na PS3, który kupiłem od niedawna za parę stówki, np. Infamous 1-2, Demon's Souls, Red Dead Redemption 1, Metal Gear Solid 4. Tym bardziej, że gry Indie takich jak Hades czy Ori nie potrzebują mocniejszy CPU. Nie warto grać w najnowsze gry AAA w dniu premiery, bo sporo błędy i brak dodatki. Nie ma co się śpieszyć, ale wolę poznać wasze opinie dla wiedzy i pewności.
Uważam inaczej. Jeżeli mamy CPU i GPU porównywalnej mocy, to otrzymasz max fps, ale wszystko w Twoim PC pracuje i zużywa się na maksa. Jeżeli jeden z komponentów jest wąskim gardłem to przedłuża żywotność drugiego.
Teraz porównajmy ceny. Ile kosztuje wymiana starszych i5/i7 gdybyś go zajechał? Za 100-300 zł spokojnie go odkupisz na allegro. Ile kosztuje karta? Kilka tysięcy zł, niezależnie co kupujesz. Jak widać opłaca się tworzenie sztucznego wąskiego gardła z procesora, aby przedłużyć żywotności karty (oczywiście w granicach rozsądku, np i5 2400 wraz z gtx 3090 to gigantyczna przesada).
Moim zdaniem złoty środek jest wtedy, gdy procesor pracujący na 100% nie pozwala karcie przekroczyć 70-80%, żeby nigdy nie była katowana na maksa.
Podzespoły w komputerze nie są maksymalnie eksploatowane podczas grania!
Znaczenie ma prąd jaki płynie z gniazdka jeżeli jest wątpliwej jakości można użyć zasilania awaryjnego (UPS) - APC, obudowa - przepływ powietrza, dobrej jakości płyta główna - m.in. odpowiednie chłodzenie na sekcji zasilania procesora. Świeże termo-pady na sekcji zasilania na karcie graficznej, przy graniu w 4k radiatory na VRAM. Pasta na CPU, CPU jak nie domaga następuje thermal throttling.
GPU mogę bezpiecznie działać w zakresie temperatur, który zwykle mieści się w 70-85°C.
Dopiero powyżej bodajże 91°C następuje rozwarstwianie tranzystorów.
Wszystkim zarządza bios karty.
Jak ma się popsuć, to i tak się popsuje. Fajnie jest mieć sprzęt na 6-7 lat ale tak to nie działa i często idziemy na kompromisy. To jest elektronika i tu zmiany są bardzo szybkie. Co do psucia się i eksploatowania, to często na to nie mamy wpływu a 5-letnią kartę słychać wyraźniej niż nówkę ze sklepu.
Jeśli nie chcesz, by karta graficzna wykorzystuje 100% mocy i przez to szybciej zużywa, to wystarczy mieć dobry monitor IPS z limitem 60 FPS oraz włączyć V-sync w ustawienia gry. Wtedy gry AAA nie przekroczą ponad 30 lub 60 FPS, a przez to karty graficzne nie będą wykorzystać 100% mocy. Nie potrzeba mi więcej niż 60 FPS, bo gram w gry single.
Poza tym, jest tak jak napisał Alba_Longa. Po to są odpowiednie ustawienie w BIOSie i ustawienie sterownika płyta główna i karta graficzna, żeby ustawić odpowiedni limit co do temperatury i wykorzystanie mocy, aby uniknąć nadmierne obciążenie. No, nie warto kupić karta graficzna z kiepskie chłodzenie.
A nie lepiej limitować ilość FPS w panelu kontrolnym do np 60
Undelclocking karty na pewno też przedłuża jej żywotność bo się na max mocy tak nie grzeje
Co za totalne brednie.
Nie po to się kupuje sprzęt by go nie używać.
Starych i5/i7 całkowicie się nie opłaca kupować, bo to już szrot pecetowy i szukanie jeleni, nowe cpu poniżej 400 zł są znacznie wydajniejsze.
Żywotność nie powinna być żadnym czynnikiem przy wyborze, a jedynie optymalność.
Nie po to się kupuje sprzęt by go nie używać.
Po to kupuje lepszy sprzęt, by mieć Ultra dla gry i jednocześnie nie mieć 100% obciążenie, co znacznie przedłuża żywotność PC. To chyba logiczne? Po to są lepsze CPU i GPU.
Nie mam zamiaru zapłacić ponad 5000 zł na nowy PC tylko po to, by ulegnie awarii za niecałe 5 lat z powodu nieumiarkowane podkręcenie i 100% obciążenie na dłuższy metę. Tak jak nowy samochód, który nie może jechać na maksymalne prędkości, by nie mieć śmiertelne wypadki. Ważne, że działa bez problemu, żyje długo i spełni Twoje wymaganie.
Poza tym, masz rację, że gadanie Mortimer83 jest bez sensu. Nie kupujemy droższe karty graficzne tylko po to, by wykorzystać tylko zaledwie 50%, a nie 50-90% mocy GPU. Jak ktoś chce tylko 50%, to zdecydowanie lepiej jest kupić dużo tańsza karta graficzna.
Lepiej jest wykorzystać pełny potencjału CPU i GPU, ale byle nie 100% obciążenie na dłuższy metę. Ja nigdy nie podkręciłem i5-3570 i dlatego jeszcze nie padł po ponad 8 lat. To zależy od temperatury i jakość chłodzenie, a także jakość płyta główna. Nie każdy produkt jest przeznaczony do 100% obciążenie na dłuższy metę ze względu na kiepskie jakości wyroby na korzyść ceny.
Nie, to nie ma sensu, jak ktoś kupuje i nie wykorzystuje 100% to równe dobrze może wyrzucić kasę w błoto, nie po to są mocniejsze cpu/gpu, są po to by mieć lepsze wyniki, choćby i na 100%.
Żywotność zależy wyłącznie od temperatury, nie od poziomu użycia, gdzie obecnie większość cpu/gpu nie ma z tym żadnego problemu, stare katowane i5 2500k żyją do dziś...
Owszem, możesz wykorzystać 100% obciążenie, ale to zależy od jakość płyty główne i właściwy wybór chłodzenie. Nie każda płyta jest przeznaczona dla podkręcenie CPU i GPU. Też nie opłaca się kupić karta graficzna z tańsza chłodzenia (słabsze wyroby).
CPU i GPU mogą żyć bardzo długo, jak mają bardzo dobre chłodzenie i płyty główne, oraz odpowiednie zabezpieczenie.
To zależy od jakość PC i firmy. Mam nadzieję, że rozumiesz, co mam na myśli.
Wiem co masz na myśli, ale to nieprawda, nic też nie pisałem o podkręcaniu, to już każdego decyzja i ryzyko, podkręcanie nie jest konieczne.
A nieprawda, bo cpu i gpu mogą chodzić godzinami na 100% i nic im nie będzie, i to przez lata, 100% jest też nierówne 100%, gry wcale nie obciążają na maksa, nawet jeżeli tak pisze, są programy do testowania stabilności, które celowo wywołują obciążenie w określony sposób tak by było maksymalne i jest to więcej niż gry średnio wycisną i wadliwy fabrycznie sprzęt, zazwyczaj gpu lub zasilacz mogą tego nie wytrzymać, cpu raczej się nie psują, a gra mogłaby nigdy nie doprowadzić do takiej sytuacji.
Także nie ma sensu się przejmować żywotnością, równie dobrze może komuś paść nówka sztuka, a komuś działać prawie 6 letni gtx 1060 bez zarzutu czy ponad 7 letni 970.
Także nie ma sensu się przejmować żywotnością, równie dobrze może komuś paść nówka sztuka
Masz rację i nie ma sensu się przejmować żywotnością. Ale wybór chłodzenia procesorów i zasilanie ma tu duże znaczenie. Niewłaściwy wybór te obie rzeczy może spowodować niestabilność (słabsza chłodzenia w stosunku do temperatury procesor na 100% obciążenie), albo co gorsze, zepsuć PC od przeciążone zasilanie z "czarne listy". Zdarza się u osoba, jak nie ma odpowiednie wiedzy.
Dziękuję za dyskusji i życzę Ci miłego grania.
Jak dzięki 12 generacji, ceny 11 jeszcze spadną( bo takiego 11400F można już kupić od 750 zł), to złożyłbym coś na 11 generacji i płycie B560. 11-stka ma wsparcie dla pamięci 3200 i Pcie 4.0, czyli można poszaleć i zainstalować dobre Ramy i nowe dyski Nvme. Koszt platformy jest znacznie niższy niż 12 generacji i płyty B660. Ale i taki 11400F potrzebuje dobrej karty aby się nie nudzić a te jak wiadomo są dalej koszmarnie drogie. Trochę odwrotna sytuacja, bo kiedy Intel siedział na 4 jajach a karty zaczynały być już mocne, to często właśnie procesor ograniczył kartę.
Tanimi płytami XDDDD
Kij że z690 od MSI wychodzi TANIEJ niz jakaś lepsza b660 na chwile obecną. W sumie mnie to rybka, kupiłem właśnie wspomnianą z690 od MSI wraz 12600k
Moj staruszek ekonomiczny i5 9400 póki co wystarcza i zostawiam go jeszcze na kolejne kilka lat.
Ma tylko 6 rdzeni, ale wydajnych i to wystarcza.
Gorzej z moim RX580, chcialem w tamtym roku kupic GF 3060, ale nie kupilem i nie kupię, gdyz w zyciu nie przepłace x3 za cos do tylko grania.
Kupilem XSX i na PC w nowości juz nie gram, to odpalam na konsoli. Do VR ten RX580 na szczescie wystarcza i nawet half life Alyx chodzi plynnie.
Ceny hardwaru zwariowały, spekulanci i kopacze nas pogrążyli, wręcz skopali. Trzeba korzystać z tego co sie da, zapiąć pasy i przetrzymac te mroczne czasy. Wierzę, ze to nie koniec grania na PC i kiedyś jeszcze bedzie dobrze.
Nie przyjmuję do wiadomości, ze karty graficzne sredniej polki beda juz na zawsze kosztowac w tysiącach złotych, bo jesli tak, to granie na PC bedzie tylko dla bogatych.
Musze cie zasmucić ale raczej małe szanse ze ceny wróca do normy, tym bardziej GPU. Spaść mogą ale jużnie do takich cen co sprzed pandemii. Niech jeszcze inflacja poleci to juz w ogóle. A no i podwyżki cen prądu i gazu a to kolejne koszta dla firm i powód poniesienia cen.
Niestety ale tak prawdopodobnie się stanie. Ceny kart ze średniej półki, będą się zaczynać od 2500 zł. Do tego trzeba się powoli przyzwyczajać. Jedyny ratunek to bojkot grania na PC i granie na konsolach. Zaprzestanie kupowania gier na Steamie, Epicu i jakiegokolwiek sprzętu PC. Muszą nastać mroczne czasy i musi upaść stare aby narodziło się nowe. To jedynie może uratować gaming na PC. A to się zacznie dziać, kiedy w końcu będą wychodziły gry pisane pod nowe konsole a gracze z GTX1060 zostaną na lodzie. Jak nie będzie komu grać w nowe gry, bo większość dalej będzie siedzieć na 1060, 1070 czy RX580, to nie będą robić nowych gier na PC. Ale zalew gier pisanych tylko pod nowe konsole i karty RTX nie czeka nas w najbliższym czasie, bo duża cześć gier mających wyjść w 2022 roku ma być cross-genami, czyli grami powstałymi na słabszych sprzętach z pewnymi ulepszeniami na nowych.
Tanio to jest kupić konsolę, granie pecetowe obecnie zostaje największym entuzjastom
Ale okroili tą płytę z H610, nawet nie podłączysz pamięci w dual-chanel, zrobili ją typowo do biura żeby tylko działało razem z pentium/celeronem dopiero B660 nadaje się do budżetowego gajmingu
Dla zwykłego gracza K straciło rację bytu, to nie ma sensu i jest niewarte ceny.
Twój cpu jest już mocno leciwy i nawet ogranicza nie aż tak mocnego gtx 1060.
Ja bym nie czekał jeżeli bym nie wyciągał stabilnych 60 fps przez cpu, bo może i ci pokaże, że masz 60 fps z tym i5, ale gratis będziesz miał losowo przycinki, opóźnienia, chrupanie, niby będzie 60 fps, ale niezbyt komfortowe, ten i5 to już eksponat muzealny wręcz.
Nowe cpu to zupełnie inna archi i działają znacznie lepiej, nawet jakbyś zmienił na taniego i3-10100f to zyskasz znacznie lepszy cpu i znacznie lepszą wydajność, i to nie tylko w grach, ale we wszystkim co robisz na pc.
To jest absurdalne, że ludzie próbują sprzedać tak stare cpu na portalach jak i5 3xxx czy 4xxx za 200- 400 zł, kompletnie nieopłacalne, szukanie po prostu jeleni. A nawet wyższe wcale nie są wydajniejsze od tego i3-10100f i nowszych, niesamowite szukanie jeleni.
Tak więc, ja bym nie czekał, podliczyłbym co jest potrzebne i jaki budżet i coś poszukał.
Dziękuję za Twoje opinie.
Właśnie dlatego planuję zrobić upgrade CPU. Mój i5-3570 dobrze mi służył, ale wystarczające długo. Ale na razie nie mogę kupić CPU od razu. Najpierw muszę oszczędzić pieniędzy na nowa płyta główna, obudowa (mój jest za ciasny nawet dla GTX 1060, a co dopiero karty RTX), zasilanie (600 W to za mało), karty pamięci DDR4, lepsza chłodzenia i dysk SSD. Do tego czasu mam ważniejsze wydatki i inne priorytety. Na razie nie planuję grać w najnowsze gry AAA, gdyż mam starsze tytuły w zaległości do nadrobienia.
Miłego grania.
Osobiście z miesiąc temu puściłem i5 6500 wraz płytą i ramem za 560zł. Jak tak spojrzałem na ceny osobno to w tej kwocie ta i5 poszła za 300zł.
https://www.youtube.com/watch?v=6oKZSsohyI8
Ten filmik jedynie potwierdzi Twoje zdanie, jak duży przepaść jest pomiędzy i5-3570k a i5 12600K i 11600K u nowsze gry AAA. Ponad "średnie" 30-40 FPS u przykładowy Hitman 3 to bardzo odczuwalna różnica. Mój i5-3570 dobrze mi służył przez ponad 8 lat, ale nie ma sensu jest rzucić na nowy RTX i nowsze gry AAA za kilka lat, jeżeli nie wymienię CPU na nowszy.
Tym bardziej, że wymienione gry AAA w filmiku nawet nie wykorzystali 100% potencjału procesor i5-12600K. Kto wie, ile mogą wyciągnąć przyszłe gry AAA z tego procesora...
Jeśli gram w przykładowy Red Dead Redemption 2 lub Cyberpunk 2077, to sporo na tym zyskuję nawet na GTX 1060 6GB. Bo w końcu to jest "nowoczesny" otwarty świat z bogate detali, a takie gry często potrzebują mocniejszy CPU. Na i5-3570 tylko trochę stracę, bo nie mogę grać na Ultra w niektóre ustawienie, więc po co psuć pierwsze wrażenie.
Im mocniejsza karta graficzna dysponuję, tym większa różnica będzie zauważalna.
Dlatego planuję zrobić upgrade CPU jeszcze w tym roku. Pytam tylko jedno, czy cena za i5 12600K jest normalna, czy mocno zawyżona z powodu "kryzysu"? Czy warto?
Ja widze partnerstwo biznesowe w ten sposob:
Sa dwie strony, i potencjal do tranzakcji. Maja miejsce negocjacje i ustalane jest pewne ratio w ktorym zyskuja obydwie strony a lepszy negocjator konczy po prostu z wieksza czescia zysku (tak jak to ma miejce w podczas targowania sie).
Wykorzystywanie przewagi sily/monopolu/okazji zeby wymusic na drugiej stronie zaakceptowanie straty nie jest czyms co zaciera sie bo pojawila sie realna konkurencja i nie bylo innego wyjscia tylko sie dostosowac.
Wiec pytam: z jakiej racji mialbym kupowac intela? (nvidie przy okazji tez, chociaz z racji tragicznych deficytow sprzetu wciaz ciezko mowic o jakimkolwiek wyborze...) ich oferta jest zaledwie normalna, ale zapracowali sobie na miejsce na mojej (tylko?) "szitliście", czyli spada oczko-dwa w dol i juz jest raczej kiepska. Gdzie "zacheta"?
Bylbym zapomnial, co z tymi kartami graficznymi? Jedyny rynek ktoremu nie zaszkodzi jakakolwiek konkurencja a nigdzie ich nie widac...