W Clownfield 2042 mało kto gra, nie udało się wybić na problemach BF2042
Bo Clownfield 2042 jest dla portali o newsach.
Czytelnik zobaczy, że jest news o parodii BF 2042, wejdzie, napisze "Hehe, XD, Beka z EA", zamknie kartę i zapomni.
Największy profit mają właśnie portale, bo klikalność
Siła marki (z pomocą wydawcy) robi swoje i sprzeda każdego gniota.
Podobna sytuacja była z BF1 - były wtedy lepsze gry w takich realiach, niestety nie doczekały się napływy graczy zawiedzionych (wtedy) nową odsłoną znanego cyklu.
Może jakby chociaż 10%? tych narzekaczy w nie pograł to zyskałyby na popularności :]
kupiłem myśląc, że niedoceniona gra. jednak okazała się strasznie zabuggowaną wydmuszką, w każdym meczu (spectator) 70% graczy spadała na płaskiej powierzchni w dół poza mapę. rozumiem kombinować przy obiektach i się zsunąć ale kurcze, normalnie idzie gracz po prostej drodze i nagle spada pod mapę.
Nieźle. :D Ktoś tu kompletnie nie zrozumiał przesłania tej gry i nawet nie kwapił się do przeczytania opisu. Ta gra to jeden wielki żart z Battlefielda i nic więcej. To nie jest "pełnoprawna gra", stąd też i śmieszna cena (jestem w stanie zapłacić te niecałe 4 zł za wysublimowany żart).
Podsumowanie "ficzerów" gry w opisie na karcie Steam mówi wszystko:
And bugs, per usual, plenty of bugs. We'll let you enjoy them as is; and instead of fixing them, we'll just release some new skins.
Ja bym powiedział, że gra odniosła GIGANTYCZNY sukces, bo właśnie piszą o niej wszelkie media i na pewno będzie miała ładny peak.