It Takes Two najczęściej nagradzaną grą 2021 roku
No i super. Niech wydawcy widzą, że gracze potrzebują też czegoś innego niż tylko lootershooterów i sanboxów.
Jest tam możliwość, żeby druga postacią sterował komputer?
Też nie mam z kim grać przez większości czasu. :(
Może to i faktycznie świetnie przemyślana i zaprojektowana gierka, ale konieczność grania w coopie jest ekstremalnie odpychająca. : /
Bo praktycznie cały urok tej gry polega właśnie na współpracy z innym graczem, bez tego byłaby to dość zwyczajna gra
Ja w nią trochę grałem i goty na pewno bym jej nie dał
W 2022 roku by na to szans nie miała. Rok 2021 był rokiem dla " mniejszych " produkcji.
Fabuła w tej grze też nie zachwyca i nie zasługuje na GOTY, przecież to kopiuj wklej z większości filmów animowanych czy familijnych, gdzie rodzice się kłócą i na koniec do siebie wracają...
I to pisze człowiek który ocenia gry albo na 10 albo na 0, wtf xD
No dobrze, a teraz wymień mi inne znane gry, które podejmowały tę problematykę.
Dla mnie ważniejsze są nagrody publiczności więc resident prowadzi A później długo nic.
Dla mnie ważniejszy jest mój własny gust. Kroniki Myrthany. A póżniej dłuugo długo nic.
Trochę chyba za wczesnie na stwierdzenia która gra miała najwięcej nagród. Nawet "na ten moment". Jeszcze dużo nagród przed nami.
Gra byla fajna do czasu, aż nie kazali wbijac tyvh gwoździ i robić na nich salta.
Moja Żona sie zniechęciła i juz nie chce do tej gry wracać, gdyz ja irytuje, a nie bawi.
I tyle z pogrania w ta wyjątkową gre... Dobrze, ze chociaz poczatek i pierwszego bossa dane bylo mi poznać.
Tworcy gier powinni troche pomyśleć i ulatwic platformowe elementy, bo niewiele jest związków w ktorych oboje to wprawieni gracze.
Dobrze, że ograłem w gamepass i nie wtopilem kasy. A Way out ogralismy z Żona i bardziej nam sie podobał.
Ogrywałem to z 7letnią córką i dała radę, ale te gwoździe były trudne to się zgodzę, a zwłaszcza ten ostatni etap na tych 2 kręcących się w przeciwne strony kołach i ona tam nie dała rady, ja musiałem to przejść, udało się szybko ale to było szczęście.
Drugim takim trudnym momentem było skakanie po listkach które druga osoba musiała podlewać, ale to akurat moja postać musiała zrobić i nie powiem trochę się męczyłem.
Ogólnie poziom trudności nierówny, miał te kilka wspomnianych trudnych momentów, ale z całą resztą 7latka sobie poradziła, więc chyba nie tak źle. Jednak dysproporcje były widoczne, bo raz coś było mega banalne np. niektóre walki z bossami, a za chwile coś już trudniejszego od samego bossa.
Mimo wszystko gra 10/10, bo dawno się tak dobrze nie bawiłem, uśmiech z twarzy nie schodził, nie było nudy bo co chwile nowe mechaniki i zmiana otoczenia.
Co do fabuły, to na pewno była oryginalna i moim zdaniem bardzo trafiona, bo to gra skierowana do par, a tam wiadomo czasem różnie się układa i czegoś takiego w grach jeszcze nie było. Jeśli ktoś nie ma żony czy dziewczyny i ogrywał to z kolegą, to wtedy faktycznie może mu się fabuła nie podobać, ale wszyscy inni powinni być zadowoleni, bo gra sprawia, że samemu się wraca do pewnych zdarzeń ze związku i fajnie, że gra powoduje powrót takich miłych wspomnień.
B dobra platformówka, ale szczerze to moim zdaniem na grę roku bardziej zasługiwało Resident Evil Village, czy ten cały Ratchet. Jednym z powodów to dlatego że ja takich gier nie jestem fanem.
Ale każdy ma swój inny gust
Można w to grać na jednej konsoli czy jak w większości gier obecnie tylko przez sieć ?
Tylko normictwu się może taki badziew podobać, 2 osoba tylko spowalnia i przeszkadza, a poza tym to zwykla zręcznościówka dla dzieci.