Na wstepie zaznacze, ze jestem fanem horrorow, kazdego rodzaju, slasherow tez.
Od kilku lat widac, ze wlasciciele praw do slasherowych marek staraja sie przeksztalcac je w seriale. Swoj serial dostal "Scream", nie tak dawno pojawilo sie "I know what you did last summer". Pierwszy z nich obejrzalem i bylo to moje guilty pleasure, ale na pewno nie byl to dobry serial, drugi z tytulow byl dla mnie jednak troche za glupi i za bardzo skrecal w strone "Riverdale", "Euforii" czy "Skins". Dziwne polaczenie, na pewno nie moje ulubione.
Ostatnio pojawil sie tez "Chucky" i... jest to naprawde dobra rzecz. Nie nazwalbym tego "guilty pleasure", bo to po prostu dobry serial, nawet dla mnie, jako fana marki.
Co mnie uderzylo i sklonilo do zalozenia watku? O serialu dowiedzialem sie z Metacritic i tam, w recenzjach od uzytkownikow, pojawia sie bardzo duzo zerowych ocen i zarzutow o to, ze jest to serial "woke" i wciska sie nam cos na sile, i ze w ogole poprawnosc polityczna, wszedzie te LBGT, blablabla. Troche mnie to odstraszylo, bo w calej tej "wojnie" jestem gdzies pomiedzy, czuje na przyklad, ze Netflix jedzie czasem po bandzie i wciska tego typu watki dla samego faktu ich istnienia, czesto psujac przy tym calkiem dobra historie (nie podobala mi sie przez to trylogia "Ulica Strachu").
Natomiast "Chucky"... Watek jest zupelnie naturalnie osadzony w kontekscie, nie ma nikogo do niczego na sile przekonywac - glowny bohater po prostu jest gejem i tyle, nikt przy tym nie mowi, ze hetero sa gorsi, glowny bohater nie jest tez krystalicznie dobra postacia. Zreszta, watki tego typu pojawialy sie w serii juz wczesniej, a sam tworca jest homoseksualista.
Przeraza mnie to, ze niektorzy nie potrafia zaakceptowac faktu, ze ludzie homoseksualni/o innym kolorze skory istnieja i kazda, nawet najmniejsza, obecnosc w jakimkolwiek medium jest odbierana jako "woke" (nie do konca wiem jak to odmieniac) albo dzialania propagandowe. Co gorsze, krytycy sa w stanie wykonywac roznego rodzaju akrobacje i fikolki, zeby tylko nie przyznac, ze to jest ich jedyny problem z danym dzielem.
Czy ktos z GOLowiczow widzial serial i podziela zdanie oburzonych tego typu watkami? Moglby mi to jakos wyjasnic? Bez oceniania, jestem po prostu ciekawy, czemu to az taki duzy problem.
BTW. Jak ktos dobrnal do konca... Jakie horrorowe marki chcielibyscie zobaczyc w formie serialu? A moze macie cos do polecenia?
Po prostu normalny świat staje na głowie,teraz brudny harry nie mógłby już powstać. Jak widać ludzie nie tylko w pl mają dość wciskania lgbtuerortv do każdego filmu i serialu. Ja też już zaczynam z obrzydzeniem patrzeć na netflix,bo wiem co zobaczę w każdym serialu. nawet nie wiem czy mam ochote oglądać drugi sezon wiedźmina z elfami murzynami .Dodaj do tego jeszcze kierowniczynie,psycholoszki i gościnie, gdzie tu normalność? Normalny biały hetero facet już może się czuć jakby był dziwakiem,albo odmieńcem.
Osobiście nie oglądałem tego serialu, ale nawiązując do lgbt, tu raczej nie chodzi o ten konkretny przypadek, a bardziej efekt kuli śnieżnej. Dzisiaj coraz śmielej wciska nam się podobne wątki w niemal każdym współczesnym medium i ludzi ten przesyt zaczyna drażnić do tego stopnia, że potem tworzą się zjawiska pokroju review bombingu. Nie pochwalam takiego zachowania, ale sam zauważam postęp tej propagandy i ta nadmierność wpajania innym akceptacji i równości przynosi odwrotny skutek od zamierzonego. A rykoszetem obrywają przy okazji dzieła, które od zawsze miały z tym związek. Tak ja to widzę.
czyli myslisz, ze ludzie zaczeli juz reagowac alergicznie, bez zastanawiania sie nad kazdym konkretnym przypadkiem osobno?
Dokładnie tak, co potwierdza przykład bardziej bliższy mojej osobie. W The Last of Us 2 wielu ludzi wystawiało negatywne recenzje i miało pretensje ze względu na homoseksualność Ellie, głównej bohaterki gry. Co ciekawe, w roku 2013, czyli roku premiery pierwszej części nikt o to problemów nie miał, a właśnie już wtedy Ellie zdradziła swoją orientację seksualną, dokładniej w dodatku Left Behind. Ludzie są stworzeniami stadnymi i często podążają ślepo za ideologią, której sami nie rozumieją w myśl zasady "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Jednak gdyby zacząć przepytywać jednostki, prawdopodobnie większość nie potrafiła by uargumentować logicznie swoich racji.
Nie oglądałem tego serialu, ale opowiem ci o innym, też bardzo dobrym - For All Mankind. Główna jego osią fabularną jest wyścig o dominację w kosmosie między ZSRR a USA, trochę tam jest alternatywnej rzeczywistości
spoiler start
choćby pierwszy człowiek na księżycu to Rosjanin, a USA wybudowało tam bazę
spoiler stop
, a trzy następne najważniejsze wątki w tym serialu to:
- kobiety w NASA mają pod górkę, ciągle ich girl power jest tłamszony przez białych samców
- biedni imigranci mający marzenia o budowaniu rakiet, a niestety są deportowani z USA albo zaszczuwani
- jesteś LGBT? Uuuu, to musisz się ukrywać, brać fikcyjne małżeństwa itp. - generalnie masz przesrane.
Także mam wrażenie że w tym serialu wątek kosmicznego wyścigu został zepchnięty przez problemy różnych mniejszości, gdyby je zsumować. Dlatego nie dziw się że ludzi zaczyna to irytować - nie sam fakt że ktoś w serialu jest gejem czy lesbijką, tylko że zaczyna się to zbyt mocno eksponować. Bo i po co?
I wyobraź sobie, że to nie są wydumane problemy…..