Temat nietypowy ale potrzebna pilnie porada co kupić na odstraszenie kun od auta.
Teściowi na podwórku poprzegryzały kuny kable w aucie. Jak czytałem to trzeba kupić zmywacz zapachu i jakiś odstraszacz.
Co byście polecili skutecznego? Obok jest inne gospodarstwo i gościowa ma tam masę kotów i psa
Tu znalazłem cos takiego ale nie wiem na ile jest to dobre:
https://www.antybandyta.pl/antybandyta-anti-kun-auto-022-zestaw-do-odstraszania-kun-do-samochodu-p-523.html
Ja tam bym lepiej jakiegoś Amstaffa polecił xd
Najlepsze i najskuteczniejsze narzedzie do zwalczania szkodnikow --->
Crod4312 to obrońcy zwierząt niech przyjdą naprawią auto i zabiorą te wkurwiające szkodniki
Kiedyś kuna dusiła nam kury w kurniku.
Robiło się tak (fotka). I po sprawie.
Podobno bardzo dobrze sobie radzi z takimi problemami zwykła kostka WC. Zawieś może ze dwie w komorze silnika, najlepiej takie o jak najmocniejszym zapachu. Widziałem tego sporo w wielu autach, więc metoda sprawdzona.
Mój ojciec korzysta z tego patentu od lat i się chyba sprawdza. Zawsze kratkę wygryzały (na szczęście nie przewody), odkąd jest kostka którą wymienia co kilka miesięcy problem zniknął. Kupił też kiedyś jakiegoś bzyczka czy jak to się zwie, ale opinii nie ma bo nie chciało mu się nigdy tego montować.
Zamontowałem sztukę w swoim aucie na wszelki, potem wrzucę do auta teścia ze 2 sztuki bo tam kuna już była.
Ja używam kostki toaletowej, jak najbardziej śmierdzącej. Co jakiś czas trzeba ją zmoczyć, aby zapach był bardziej intensywny. Od kilku lat sprawdzony patent.
Znam dobry sposób:
Mieć sowy w pobliżu
Serio, nawet nie wiecie jak one są cięte na kuny i gryzonie.
Kurde, akurat w moim osiedlowym sklepie wykupili wszystkie, ale może autor będzie miał większe szczęście.
Dziwne że wokół psy i koty a kuny biegają. U mnie było kilka kotów w okolicy i nie było kun, teraz na zimę ani jednego i widziałem ostatnio kunę. Całe szczęście nic nie pogryzła pod maską znalazłem jedynie kawałek bułki ale to mógł przynieść równie dobrze i szczur którego także widziałem. Powiesiłem kostkę do kibla i profilaktycznie po kilku dniach doszła druga. Na razie nic nie znalazłem, żadnych śladów. Podobno też psia sierść odstrasza te wredne kurwie.
// nie zawsze te kostki zdają egzamin, znam przypadki że ktoś miał powieszoną a kable jak były pożarte tak były
Podsumowując:
-kostki domestos zamontowane po 1 i jakiś zapach w kostce do spłuczki
-zakup kulek na mole
Do przemyślenia:
-kunagone, woreczek z sierścią: https://www.odstraszanie.pl/p1978,kunagone-na-kuny-6-sztuk.html
-zmywacz zapachu, odstraszacz ultradźwiękami, odstraszacz w płynie Kemo: https://www.antybandyta.pl/antybandyta-anti-kun-auto-022-lux-zestaw-do-odstraszania-kun-do-samochodu-p-524.html
Z kostką bym uważał, może nie żre ceramicznego kibla, ale z tworzywami sztucznymi i metalami może wejść w reakcję.
U mnie kuna podgryzła izolację ale na szczęście kable w porządku. Samochód dopiero co kupiłem, a tu już przygoda pod maską. Zaradziłem tak, że auto trzymam w garażu, a wystawiłem inny samochód na zewnątrz gdzie jest lepiej obudowany pod silnikiem.
Kupuje się pułapkę na kunę, daje przynętę i łapie.
A później się powinno wypuścić, gdzieś daleko od miejsca zamieszkania, ale...
Kupiłem auto z tym odstraszaczem. Nie wiem jak to wygląd i czy działa ale chyba jest.
W mojej okolicy grasuje fretka pokrewny zwierz do kuny, lokalsi mówią fret.
Na razie ogryza piankę u wszystkich, ale się w końcu do przewodów dobierze.
A o kostkach wc nie słyszeli, używają ultradźwiękowych odstraszaczy szkodników.
Zwierzaki też chętniej gryzą przewody przez producentów samochodów, bo stosują ekologiczne taśmy izolacyjne z kukurydzy. Ponoć aktualnie liderem w tym temacie jest Subaru i właśnie zwierzaki bardzo lubią podgryzać te modele.
Kup garaż za 300 koła.
Sprzedaj auta i kup garaż.
Z głupich rozwiązań może takie cos jeszcze?
https://allegro.pl/oferta/siatka-ochronna-przed-kunami-gryzoniami-190x150-cm-10711519498
Odwiedzała mnie kuna na parkingu. Jak powiesiłem kupiony w markecie woreczek z sierścią to miałem dużo roboty bo woreczek poszrpany a sierść miałem wszędzie w komorze silnika.
Już dwa lata pryskam plastkową obudowę silnika plakiem do kokpitu. Na razie nie ma żadnej kuny a i silnik ładnie, błyszcząco wygląda
