Steam Deck bez dalszych opóźnień; CS:GO i Half-Life otrzymają aktualizacje
Może to wydawać się dość skromną ambicją, ale trzeba pamiętać, że w przeciwieństwie do urządzeń konkurencji Steam Deck jest sprzedawany wyłącznie zdalnie i tylko przez Valve.
I bardzo dobrze, każdy będzie mógł kupić sobie tę konsolę po oryginalnej niezawyżonej cenie, wole już poczekać dłużej na dostawę niż dać tym skalperskim januszom zarobić.
Innymi słowy, nie znajdziemy go w sklepach z elektroniką, do których zagląda większość osób zainteresowanych zakupem konsoli.
Steam nie potrzebuje pośredników, ma swoją wystarczająco ogromną bazę potencjalnych klientów.
O tak to jest ta konsola na którą czekam. Ale na spokojnie poczekam do premiery pojawia się recenzje i wtedy zobaczę czy o jaką wersję wybrać. Ta konsolka namiesza na rynku graczy.
Może się skuszę, jak będzie lepsza dostępność. Wersja 256GB. Chyba że do tego czasu wyleci Switch2, czy jakkolwiek to nazwą.
Wydaje mi się, że koszty transportu PS czy Xboxa byłyby znacznie większe niż przy SD. Więc pewnie, Sony i MS mogłoby się zacząć bawić w logistykę. Ale wtedy cena byłaby znacznie wyższa. A jak Ci się konsola zniszczy w transporcie, to zamiast odnieść do sklepu i wymienić będziesz musiał wysyłać nie wiadomo gdzie.
Są różne powody, dla których producenci sprzętu nadal korzystają z fizycznych sklepów zamiast samemu rozsyłać wszystko na cały świat
Sony i MS nie mogą tego zrobić, bo najprawdopodobniej mają podpisane umowy ze sklepami, na mocy których sprzedają u nich swoje konsole. Zrezygnowanie ze sprzedaży u pośredników nie jest takie proste jak się wszystkim wydaje, bo najprawdopodobniej zerwanie ich wiązałoby się z gigantycznymi karami.
Valve ma dużo łatwiej, bo swoje sprzęty elektroniczne sprzedawali wyłącznie u siebie, więc nie wiążą ich żadne umowy z zewnętrznymi podmiotami.
Nintendo Switch sprzedany, czekam na premierę Steam decka, pieniążki odłożone.
Konsola, którą nie trzeba przerabiać, by odpalić co się chce (emulatory itd.)?
Dla mnie spełnienie marzeń, moze jeszcze odszczekam szczerą niechęć i złość na Valve za to co zrobiła z rynkiem PC.
Brawa należą się valve za wzór jak trzeba sprzedawać konsole! Tu spekulanckie ścierwa się nie napasą.
Sony się powinno uczyć od Valve jak się powinno sprzedawać PS5.
To, że tak nie robią odczytuję to jako pogardę dla swoich graczy i zapamietam to dziadom na długo.
Ochłoń i zejdź na ziemię. Sony nie może tego zrobić, bo ma podpisane umowy ze sklepami. Zresztą w przypadku MS jest dokładnie taka sama sytuacja.