Dzisiaj premiera Final Fantasy VII Remake na PC - kontrowersyjna cena bez zmian
Jak FF7 remake mi sie bardzo podobał i tej grze mocno kibicuję tak za tę cenę niech ginie. Nie, nie i nie takim praktykom na PC
Naiwniacy jacyś kupią. Ja ubóstwiam Final Fantasy odkąd grałem w VIII na PsOne i zagrywałem każdą kolejną odsłonę (poprzednie też), a teraz nie mam ochoty kupować i przez cenę, i przez to, że na Epic sprzedawane (platforma, która mnie nie interesuje, jest wybrakowana z funkcjonalności itp.). Będę czekał tak długo, aż będzie na Steam za max 50 zł - jak się nie doczekam to nie będę płakał, pierwsze FF które ominę i to bez żalu. A Square-Enix mam nadzieję, że odczuje swoje nietrafione decyzje i takich jak ja będzie więcej.
Cóż to dużo pisać
LOL, skopany port PC bez wsparcia Ultrawide i prawie bez ustawień grafiki, exclusive na EGS za 340zł, ale przynajmniej nie ma Denuvo (i chyba żadnego innego DRM).
Ten port jest skopany totalnie, mamy kolejną grę crap, aha i jest dostępna wersja:
Final Fantasy VII Remake Intergrade-CODEX
Karma wróciła za wszystkie głupie wpisy na temat Playstation
Już lecę kupować w takiej cenie tylko pierwszą część FFVII. FFXV na PC kupiłem przed premierą w pudełku za połowę mniej a to była kompletna gra z dodatkami.
Tak z ciekawości to gdzie kupiłeś przed premierą FFXV w pudełku na PC? Pamiętam, że cały Wrocław obszedłem i nikt nie wiedział nic o wersji pudełkowej.
FFXV to nie będzie się dało nazwać pełną grą chyba nigdy. Fabularnie jest tak poszargana, że nawet chłonąc wszystkie dostępne media nie da się tego poskładać w kompletną całość. Niestety.. bo FFXV ma swoje momenty.
Naiwniacy jacyś kupią. Ja ubóstwiam Final Fantasy odkąd grałem w VIII na PsOne i zagrywałem każdą kolejną odsłonę (poprzednie też), a teraz nie mam ochoty kupować i przez cenę, i przez to, że na Epic sprzedawane (platforma, która mnie nie interesuje, jest wybrakowana z funkcjonalności itp.). Będę czekał tak długo, aż będzie na Steam za max 50 zł - jak się nie doczekam to nie będę płakał, pierwsze FF które ominę i to bez żalu. A Square-Enix mam nadzieję, że odczuje swoje nietrafione decyzje i takich jak ja będzie więcej.
+1
Ja też kocham serii Final Fantasy, ale także nie mam zamiaru kupić ten remake za taką cenę. Też wolę poczekać.
Nie dam się ograbić w biały dzień.
PC Master Race tak się śmiało a wydawcy już na PC wlatują z tymi chorymi cenami xD
przestań się pastwić. Chyba tylko idioci, Tim, Urumod i Alex wieżyli w realną obniżkę cen w wyniku polityk marżowych Epica :)
Dzienciou, nie, ściek SyfoMod wierzył i wierzy do dziś, bo jest łbem :P A pastwienie nad tym, co epicki Tim mówił 2 lata temu będzie trwało i trwało, bo Timmy jest na tyle bystry, że co rusz serwuje jakąś głupią gadkę a to daje hejterom kolejne powody, aby go wyśmiewać i gnębić, więc Tim sam sobie winien, że tak się ludzie z niego naśmiewają :P Wystarczyłoby, aby zjadł Snickers'a i przestał gwiazdorzyć, bo ostatnio mówił coś o byciu Koreańczykiem, więc to mówi samo za siebie, po prostu łysy łeb z toną pieniędzy, hehe xD
wystarczy nie kupowac, co to za problem? az bym wyszukal zdjecie tego czarnucha co to przedstawia alternatywne prostsze metody od tych przedstawionych gdzies w necie (tiktok? nie znam sie). zdajecie sobie sprawe, ze to gracze odpowiadaja za to? to gracze sa winni takiego stanu. bardzo prosty fakt: gracze kupuja bez oporu wszystko i natychmiast. co wiecej wydaja bardzo duzo pieniedzy na byle co i to lekka reka. co wiec mysleliscie, ze co bedzie?
Tylko pobieraj 90 giga jak jeszcze ktoś ma crapowaty internet.
Aha!
340 zł za niekompletny remake? Dziękuję, ale nie
Jak FF7 remake mi sie bardzo podobał i tej grze mocno kibicuję tak za tę cenę niech ginie. Nie, nie i nie takim praktykom na PC
Sam ograłem w plusie, na PS4, jakoś w czerwcu - lipcu i tak jak nie przepadam i nie ekscytuje się japońszczyzną, to świetnie mi się w to grało (za wyjątkiem miałkich questów pobocznych, ale nie było ich wiele i nie były obowiązkowe), nawet się wciągnąłem i skończyłem, także IMO świetny remake, chylę też czoła ile SE wycisnęło z UE4, gra jest świetną reklamówką tego silnika, jest na czym zawiesić oko ;-)
No, ale wiadomo - ps plus, więc groszowe sprawy (w skali miesiąca, przy kupnie rocznego abo).Niemniej 200 - 219 zł. (tyle kosztuje wersja na PS5, nówka, w folii) bym za ten remake nie dał, a tym bardziej ponad trzech stów! Zresztą patrząc na ceny, innych, nowych gier Square - Enix (Forspoken, na steam, a więc najpopularniejszy sklep na PC) widać, że wskoczyli w nowy standard cenowy. Za nimi, pójdą następni. Było to spodziewane, było mówione, że nie skończy się tylko na podwyżkach cen gier, w wersjach konsolowych (z czego wielu graczy pecetowych miało "bekę"), także zdziwiony nie jestem. Ani trochę.
To byli ludzie, którzy wierzyli, że wyższe ceny obejmą tylko wydania konsolowe? xD Hehe, chciałbym uścisnąć im dłoń i powiedzieć, że obcy z innych planet naprawdę istnieją, bo tamci ludzie chyba nie pochodzili z ziemi, skoro wierzyli, iż tylko na konsolach ceny poszybują :P O ile PC jest o wiele łatwiejszą platformą do grania "za free" tak o tyle koncerny i tak będą chciały sobie zarobić ile się da również i tutaj, więc to normalka, że ceny podniosą także na PC a potem będą jak wielu cwaniaczków obniżać cenę o 50% już 2 miesiące po premierze swojego wielkiego tytułu :P Pamiętam, jak było z Shadow Of The Tomb Raider, jakież były sapy kupujących na premierę, że gra po miesiącu czy 2 miesiącach zaliczyła 33% przeceny, hehe xD
Że się tak zapytam... Co z tego że gracze pokrzyczą, wyrażą swoje oburzenie, skoro pierwszego dnia premiery tłumnie polecą do sklepu... a raczej odpalą steama, czy tam epica, i kupią w ilości takiej, że dadzą wydawcy jasny znak, że ta cena wcale nie była za wysoka, skoro się sprzedało? Co najlepsze, to że za miesiąc/dwa cena tej gry będzie obniżona już pewnie o jakieś 50%. Obecnie kupowanie gier na premierę, to jest czysta głupota.
Akurat tutaj sporo znaków wskazuje, że gra może zaliczyć klapę. Jedna rzecz to to, że premiera na PC jest zdecydowanie za późno, druga, że za kosmiczną cenę. Trzecia do tego to jako ekskluzyw "sklepu" epica. Czwarta to ludzie mają nawbijane w głowach, że to remake starej gry i jej epizodyczna część, gdzie ostatecznie jest to sequel. Sam sobie Square winien takiej mentalności bawiąc się w jakieś głupie mea przekazy nazywając tytuł myląco "remake zamiast new beginnings czy coś takiego. Dorzućdo tego typowe dla square absurdalne plany sprzedażowe w stylu sprzeda się 10mln sztuk na PC w rok i masz gotowy przepis na porażkę i ostudzenie zapędów branży na ceny typ 80 eur za grę.
Cóż to dużo pisać
a hoj kamraci, tu wasz kapitan, seedów mamy od groma dzięki czemu prędkość pobierania jest stała i wysoka, trzymajcie się na tym epicu arr
Na szczęście w sklEPICku jest taniej, bo niższa marża!
A nie, czekaj, to Tim dokłada od siebie - stosując klasyczną praktykę nieuczciwej konkurencji. XD
Może i cena ta sama, ale dali gratis na święta xD
Także nie widzę problemu, kto uważa cenę za stosowną to kupi, kto ma kupić ten i tak kupi. Najwięcej pewno SE się interesuje ceną w pln...
Kurczę, chyba nikt się nie spodziewał po japońskich sprzedajnych ludzikach super portu za jedyne 339 zł, prawda? xD Przecież pazerne Square nie zrobi za takie grosze dobrego portowania, skoro i tak epicki Tim zapłaci z góry za ex'a :P Ale w sumie udało im się ożywić nieco zatęchłe statki piratów kwitnące w portach, które na nowo wypłynęły na szerokie wody :P Sam ograłem to na PS4, poczekam na wersję steam, ale niektórzy zapewne bardzo chętnie wciągnęli już kotwice i popłynęli na torrenty, haha xD
Nic dziwnego że główny dyrektor FF XIV (i też członek rady nadzorczej) mówił że najbardziej nie cierpi "tej baby zajmującej się finansami", a może "tych bab"? Jakaś taka wypowiedź Yoshi-P'iego obiła mi się gdzieś o uszy.
Niech idą do diabła z tym cenie! Nie dam się ograbić w biały dzień!
Już prędzej wolę kupić FF VII remake za rozsądna cena za parę lat, a do tego czasu pogram w inne gry (ponad setki).
To co teraz zostanie pazernym wydawcom jako argument na wszelkie głupoty?
Bo
- jak gry będą cyfrowe, to będzie taniej!
- jak złodziejska marża platform będzie niższa, to będzie taniej!
padają na łeb na szyję.
wystarczy nie kupowac. proste. jest tak bo gracze kupuja wszystko bez oporu, a takze wydaja bardzo duzo na byle co. wiec co mialo byc? to gracze ponosza wine za ten stan rzeczy. to gracz powinien kontrolowac tworcow/wydawcow, a nie na odwrot. to gracz reguluje ceny ich gier swoimi wlasnymi portfelami (kupuj lub nie). oni praktycznie robia tak jak wszyscy na jakimkolwiek rynku. to normalna rzecz, tylko gracze sa najdziwniejszymi klientami w historii ludzkosci. to i nic dziwnego, ze ta patologia sie poteguje. patologia poteguje inna patologie. naiwnoscia jest zakladac, ze korpo i wszyscy na jakimkolwiek rynku beda tak dobrzy i dadza cene jaka chce klient. to jest rynek, nie ma miejsca na czegos takiego. przede wszystkim oni maja prawo ignorowac was i maja prawo do swoich cen. daja takie ceny jak im sie podoba i nikt inny nie moze im kazac zmienic swoja cene. prosciej: nie kupujac sklonisz wydawce/tworce do obnizenia ceny. tak samo jest w druga strone. i tyle.
Sama prawda a taki bogatszy jeden z drugim robi pod górkę biedniejszym, bo kupuje na potęgę za grubą kasę i twórcy nabierają przekonania, że można żądać za produkt ogromnej kwoty. Gry w produkcji droższe (taki argument często leci przy cenach) to teraz tak: Kupiłem tego FF7 Remake na PS4 w pre-order'ze za 220 zł w PowerPlay, gra sprzedała się w ponad 5 mln, kwota się twórcom zwróciła z nawiązką i byli cali happy ile to się udało zarobić, potem jeszcze exclusive na pół roku na PS5, co daje dodatkową kasę. Teraz odgrzewają to na PC i dalej takie to drogie w produkcji, że trzeba sprzedać ponad połowę drożej niż ja kupiłem w pre-order'ze (220 vs 339)? Tak, tak, wiem, że tu jest dodatek, ale na PS5 kupimy znacznie taniej tę grę i mamy to samo, co na PC a takie PS5 kosztuje połowę tego, co karta graficzna z wyższej półki i daje granko w 4k xD To gadanie a droższej produkcji (zwłaszcza w przypadku FF7 Remake na PC) jest takie naciągane, że to masakra, więc proszę wszystkich o nie tłumaczenie tej ceny tym, że gry droższe w produkcji, bo to zwykły "lazy port" a do tego na PC nawet w pudełka nie muszą inwestować itp, więc znacznie taniej w produkcji i takich tam niż na konsolach :P
A jeśli powiem wam, że...Ta gra to nie jest nawet pełna wersja tylko cześć opowieści.
To my powiemy, że to wiemy.
A jeśli ci powiem że oni tą grę będą wydawać przez taki czas że twoje prawnuki dopiero ją skończą w pełni przez ten czas wyjdzie 20 gneracji konsol a pc będzie napędzany małą czarną dziurą.
Z perspektywy fanboja FF7, muszę napisać że nie warto... nawet za połowę ceny którą teraz wołają byłby to słaby interes....
Niestety po pierwsze nie jest to Remake tylko kontynuacja ukryta w sprytny sposób pod marketingową otoczką, bo wszyscy O ten remake żebrali od lat. Po drugie patrząc na to co w tej grze zawarto to może być tego jeszcze z 5 części, a pewnie będą chcieli doić póki się sprzedaje, ostatecznie możemy nigdy nie doczekać zakończenia.
Po trzecie, jako że Nomura wpadł na pomysł kontynuacji z loopem czasowym, to fabuła miejscami skręca w totalnie kretyńską stronę. Po czwarte gra miała być niby tak wypchana kontentem że miało to tłumaczyć podział na części, a tym czasem pojawiają się w niej dłużyzny fabularnie w miejscach gdzie w oryginale coś trwało kilka do kilkunastu minut, tylko po ro by dopchać jeszcze kilka godzin do ogólnego licznika potrzebnego na jej ukończenie, o zadaniach pobocznych to aż przykro wspominać. I wreszcie po piąte gra jest do bólu liniowa, projekt lokacji po prostu jak na współczesna grę od tak dużego developera ssie pałkę, mimo to że przy podziale na części mieli przecież wyciągnąć ile się da...
Jak na moje, po ogrania tego na ps4 (niestety dałem się złapać) uważam że lepiej czekać na sporą obniżkę, a najlepiej na pełne wydanie zbiorcze za 10 lat... sądząc po tym jak topornie im to idzie.
Witaj
Ja przed zagraniem w FF7 remake na Ps4 specjalnie odświeżyłem sobie oryginał, który znałem bardzo dobrze i ograłem go piąty raz na świetnych modach graficznych, by mieć świeże porównanie. Oryginał kultowy to arcydzieło jRPG na 10/10. Remake w takiej formie 7/10.
Na plus remaku:
1) Grafika. Zrobiło to na mnie dobre wrażenie mimo przeniesienia w 3d. Ale oryginalna wersja 2d na modach graficznych NinoStye, Remako, Satsuki mocno zyskała wizualnie ostatnio, a łatwo wgrać mody do wersji Steam przez 7th Heaven mod manager
2) Przerywniki filmowe.
3) Efektowny system walki.
4) Granie na sentymentach. Ucieszyło zobaczyć te postacie w nowej nowoczesnej formie.
Na minus w remaku:
1) Fabuła. To nadal początkowa faza gry w okolicach 20% fabuły głównej. Potrzeba kilku segmentów, by dokończyć opowieść. Dowalili za to poboczne questy, które hamowały tempo gry byleby tylko segment A miał sporo zawartości i ludzie nie narzekali.
2) Postacie. Dużo słabiej wypada Barret i Sepiroth niż w niemym oryginale, gdzie emocje dzięki nim są ogromne w FF7 z 1997.
3) Klimat. Nie jest łatwo to powtórzyć w remakach.
4) Grywalność. Nie jest źle, ale bardziej grywalna jest wersja z 1997 dla mnie. Klasyki słyną z mega grywalności, bo kiedyś bardzo dbali o ten aspekt.
5) Muzyka. Nie zrobiła na mnie wrażenia dużego. Soundtrack z oryginału chwyta za serce i budzi emocje.
6) Humor i świetne pomysły. Nie zauważyłem nic takiego w remaku. Japończycy błysnęli przy FF7 z 1997 pod tym względem. Gry kiedyś były bardzo pomysłowe, ale ten klasyk robił rzeczy jakich nie było wcześniej i później w grach RPG. A humor też był przedni.
7) Poziom trudności. Za mocno obniżyli. Jest zwyczajnie za łatwo już pod koniec segmentu A. Nie wiem jak to dalej pociągną, bo po zrobieniu poboczniaków mamy za łatwo.
8) Styl Artystyczny. Oryginalna wersja ma duszę. Lepiej działa na wyobraźnię.
To jest powód, dlaczego dla wiele tytuły wolę mieć oryginalna wersja i remake jednocześnie w kolekcji, a nie tylko wyłącznie remake.
Remake nie zawiera wszystko, co powinno i nie zastąpi pierwotna wersja tak łatwo.
Tak jak remake Resident Evil 2 i 3, co nie zawierają niektóre etapy i elementy z pierwotne wersji.
Ja płakać nie będę.
Nawet przełknął bym tego cholernego epica gdyby cena była znośna, bo z miłości do FFVII zlamalbym swoją zasadę o niekupowaniu gier na premierę.
Ale taka cena za niewielki % ukochanej gry - nie!
Piracić tez nie będę, bo gry to nie jest produkt pierwszej potrzeby i po latach uczciwego gamingu miałbym problem z zagluszeniem sumienia.
Ot, kolejna gra która trawia na wish listę - będzie w dobrej cenie to sie kupi. Nie bedzie, to nie.
Grałem już na ps4, na PC może kupię jak gra z dodatkiem będzie w promocji, takiej solidnej ponad 50%
może na święta 2024 albo 2025 zobaczymy ją epicfailu za free.
Cena akurat normalna dla graczy premium za jakich zawsze uważali się(i wciąż uważają się) gracze pc.
Też nie rozumiem płaczu . Square Enix. za Life is Strange:True Colors krzyczał jeszcze więcej dla swojej 7 h gry na premierę(398 zł). Dodatkowo gra sam się przechodziła i była bardziej ograniczona od Final Fantasy VII Remake.
Taka cena za jedną część pociętej gry. No to powodzenia w ilości sprzedanych egzemplarzy. Za wersję z 97 dałem ponad 200 ale takie były wtedy ceny gier na PSX. 1/3 wartości konsoli. Były to ceny okrutne, dlatego nic dziwnego, że zabezpieczenia były usuwane i kwitło piractwo po 20 zł za grę. Jak widać twórcy uznali, że od tych czasów sporo czasu minęło i trzeba przywalić taka cenę, żeby ją dobrze zapamiętali wszyscy.
tylko zapomniałeś że :
przeciętne wynagrodzenie w 1997 wynosiło - 1061,93 PLN
przeciętne wynagrodzenie w 2021 wynosi - 5657,30 PLN
wtedy było to 20% przeciętnej pensji / dzisiejsza cena to 5,3% przeciętnej pensji
Może przestań podróżować w czasie ;)
To prawda. Wielu nie będzie patrzeć na cenę i wciągnie, bo ich na to stać, ale też wielu się zbuntuje przeciw takiej polityce, mimo grubego portfela, bo nie każdy chce być rżnięty bezpodstawnie. Równie dobrze gra mogłaby kosztować 1000 zł, bo przecież zamożnych graczy jest wielu...
Moje konsolowe serducho śmieje się diabolicznym śmiechem z was pececiarze. A tak na serio robienie tak pociętego remake'u to jedno z najbardziej antykonsumenckich posunięć w branży. W ciągu 10 lat (a raczej tyle zajmie im wydanie tej gry w całości) to da się spokojnie być w narzeczeństwie, wziąć ślub, zrobić dziecko i te samo dziecko posłać do podstawówki. Części FF7R powinny być odzielną jednostką czasu XD
Jak, kiedyś Steam i Epic potrafiły odciągnąć graczy PC-towych od piractwa, tak dziś Square Enix napluło w twarz graczom lubiącym ich gry i dało im powód do wznoszenia kufli pełnych trunków ramię w ramię z piratami oraz wspólnego śpiewania wulgarnych pieśni kierowanych pod adresem wyżej wspomnianego wydawcy. Przedstawione w newsie bonusy przekonają tylko i wyłącznie największych fanów tej serii a chociaż nowe standardy cenowe, prędzej czy później, będą nieuniknione to raczej warto do nich podchodzić ostrożnie i w szczególności delikatnie a nie z buta.
Kupię te grę, a co, jak będzie cała na PC.
Czyli jak wszystkie lodowce stopnieją i zamarzną ponownie.
w 3050 roku.
Według człowieka z Digital Foundry jest to najgorsza premiera AAA na PC od długiego czasu.
Ciężko się nie zgodzić.
Nawet CyberPunk2077 był lepszy.
Ja bym połowy tej ceny nie dał. Może 1/5, ale to za 1,5 roku XD
Jak na razie ahoj.
Gdzie jest Hydro, który uważa, że ta cena jest uzasadniona tym, że przecież na PC wychodzi cały fajnal, a nie tylko 1/5 całości jak na kąsoli.
Ja nie rozumiem o co płacz. Czy ktoś wam obiecał, że gry mają kosztować tyle i tyle? Czy te gry są niezbędne do życia?
Jeśli wydawca zdecyduje się sprzedawać gry za 1000zł to jego sprawa.
Rynek zweryfikuje czy zarobi i tyle.
To jest tak jak z kartami graficznymi.
Ludzie płaczą, że za drogo. Jakby nie było popytu to byłoby taniej.
A że popyt jest to mamy ceny jakie mamy.
Dzieki Epic za droższe gry cyfrowe, niż pudełka na konsole i dodatkowo bez polskich napisów.
Warto było zakładać ten sklep z marżą 12%.
Pc ma teraz dobre czasy jeśli chodzi o gry a to Sony wydaje swoje gry a to różne japońskie gry wychodzą A to różne remaki.
Brak chipow wymusił szukanie klientów poza konsolami.
Tylko te ceny sprzętu i ten stan gier na PC.