Reżyser Diuny zekranizuje kolejną powieść science fiction
Jeszcze nie wiadomo czy zekranizuje, na przestrzeni lat nie jeden już próbował i nic nie wyszło.
Książkę czytałem i nie wiedzę jak to można sensownie zekranizować... Wszystko sprowadza się do:
spoiler start
1. Wchodzą na arkę obcych
2. Chodzą i się dziwią
3. Uciekają
spoiler stop
Można jak na przykład "Wehikuł Czasu" z 2002 roku. Niby ekranizacja, ale zdecydowanie bardziej "inspirowana" niż wiernie podążająca za książkowymi wydarzeniami. Podobnie zresztą z "Wojną Światów". Dziwny zbieg okoliczności w kwestii autora obu książek. Hmmm... "Wyspa doktora Morreau" również :).
Co do Clarke'a - cóż, jest to trochę zapomniany autor i może w końcu ktoś zrobi reedycję wszystkich czterech tomów Odysei przy okazji tego filmu, bo używane egzemplarze osiągają absurdalne ceny. Przy okazji - "Koniec dzieciństwa" zekranizowano w formie miniserialu i mimo niskiego budżetu efekt jest świetny.
Przypuszczam ze mozna sie pokusic o sfilmowanie materialu z kolejnych czesci cyklu. Samo "Spotkanie" to mozna sfilmowac w 30 minut.
Najpierw niech skończy Diunę.
Jak by herezje horusa ruszł to filmów sriali było by na parenaście lat.
Czyli rozumiem że jeśli dokończy 1 książkę Diuny to o następnych można zapomnieć
Te następne książki to jest taki totalny odlot, że lepiej to zostawić tak jak jest.
Spoko. Niech jeszcze sfilmuje "Pierscien" Larry Niven'a i "Gateway. Brama do Gwiazd" Fredericka Pohl'a.
Dzieki Denis. ;)