Nie będę oglądał Wiedźmina Netflixa. Brakuje mu jednej rzeczy, a bez niej nic nie ma sensu
Eeeee ok...
Skąd ostatnio taka moda, żeby portal o grach zamieniał się w prywatny blog redaktorów? Żeby to jeszcze były impresje z gier w recenzjach...
edit: A ja nie będę czytał artykułów, których nagłowki są napisane w pierwszej osobie. Mogę o tym napisać artykuł
A nie lepiej stworzyć dział Blogi żeby a) użytkownicy mogli tam pisać swoje wysrywy o czymkolwiek b) redaktorzy gola będą tam mogli pisać o rzeczach innych niż gry.
Jakoś na lubimyczytac nie ma tekstów "Które Simcity jest najlepsze" a na filmwebie nie ma rozkmin czy Mistrz i Małgorzata to najlepsza powieść XX wieku. Dlaczego? Bo to nie jest ich tematyka tak jak waszą tematyką nie są seriale, jazz, książki ani kuchnia wietnamska.
Sezon 1 netflixowego Wiedźmina to generyczne i nijakie fantasy, ani krzty w nim książkowej oryginalności. Mierność scenariusza, tandetne wykonanie (choć zdarzają się wyjątki), pozmieniane wątki i postacie, dialogi i interakcje między bohaterami na poziomie kiepskich seriali.
Nie jestem wielkim fanem twórczości Sapkowskiego ale patrząc nawet od strony "bycia serialem per se" (a nie adaptacją jego dzieła) to wypada słabo. Najwidoczniej cycki pani Chalotry wystarczą żeby zaspokoić widza.
Nie tylko autorowi tego tekstu odechciało się oglądać kontynuację.
Żeby nie było, że nic mi się nie podobało, to jednym z nielicznych pozytywów pierwszego sezonu jest Henryk "wolę grać na PC" Cavill.
*** *** ***
Widzę, że w komentarzach nikt nie polemizuje z autorem na temat tego czy warto serial dalej oglądać. Nie brakuje za to świętego oburzenia, że taki felieton w ogóle powstał.
Skąd to zdziwienie skoro od jakiegoś już czasu istnieje dział filmowy?
Oba te światy, filmowy i growy, wzajemnie się przenikają, raz lepiej, raz gorzej i z czasem będą na siebie wpływać jeszcze bardziej. Takich tekstów też będzie więcej.
*** *** ***
A wystarczyło nie klikać. Gracze to jednak masochiści.
Moje oczy:
„Nie będę oglądał Wiedźmina Netflixa. Brakuje MI jednej rzeczy, a bez niej nic nie ma sensu”
Moj mózg:
- Telewizora?
Opowieść o Geralcie była silna, bo była osadzona w dobrze nakreślonym świecie
No bez przesady z tym dobrze nakreślonym. Akurat jakoś super szczegółowo (jak na cykl fantasy) to on nigdy nie był. Trafnym określeniem byłoby natomiast chaotycznie nakreślonym przez przedziwny miszmasz wszystkiego co się da. O ile to grało dobrze w książce to na ekranie nie miałoby się szansy takie coś przyjąć. Nawet w grach, Redzi mocno ujednolicili świat stawiając głównie na słowiańskie klimaty. Powiem nawet, że zbudowali część tego świata, książki zostawiają bardzo dużo pustego miejsca do wypełnienia.
Zresztą Sapkowski wiele razy mówił, że świat był tylko tłem dla fabuły i bohaterów, a nawet konkretnie to używa określenia "pseudoświat". I to widać w książkach. I tak samo powinno być w serialu, te polityczne smęty w serialu są tak nudne, że spać się chce przy oglądaniu.
Ja nie wiem, co czytam te opinie o Wiedźminie to mam wrażenie, że większość ludzi tylko udaje, że czytało książki. Albo ja jakieś inne książki czytałem. Ludzie powielają pełno dziwnych mitów na temat książek.
Eeeee ok...
Skąd ostatnio taka moda, żeby portal o grach zamieniał się w prywatny blog redaktorów? Żeby to jeszcze były impresje z gier w recenzjach...
edit: A ja nie będę czytał artykułów, których nagłowki są napisane w pierwszej osobie. Mogę o tym napisać artykuł
Nie zauważyłem od razu. W adresie nadal widnieje "gry-online.pl"
A czy zauważyłeś, że ten artykuł wyświetla się na GOLu w sekcji "newsroom"?
A to się nazywa odzew społeczności, która nie chciała takich rzeczy. Popyt i podaż. Ale to chyba dopiero w siódmej klasie teraz jest, to jeszcze pewnie nie znasz.
Ale ja wszedłem w sekcję "news" na portalu o grach. A dostaję clickbaitowe bzdety o serialach.
A co do "publicystyki" - jest różnica między artykułami, w których autor porusza ważne kwestie w ciekawy sposób, a blogowymi wypocinami z clickbaitowym nagłówkiem, w których autor zapewne koncentruje się jedynie na swoich własnych impresjach z czegoś, czego jeszcze nie widział. "Zapewne" bo nie zadałem sobie trudu, żeby artykuł przeczytać. Wydaje mi się, że pasuje, skoro autor pisze o serialu, którego nie zamierza oglądać ^^
No wiadomo, emocje generują kliki i się sprzedają. Zdenerwowanie jest emocją całkiem łatwą do osiągnięcia.
Jeśli tak to ma dalej wyglądać, to nie będę przedłużał abonamentu
Autor pisze o serialu, którego widział pierwszy sezon i nie zamierza drugiego. Chętnie porozmawiam, jak przeczytasz
Jako, że nie mam wglądu na wyświetlenia, to mogę mówić jedynie o komentarzach i łapkach.
A ja czytałem wcześniejsze artykuły tego typu i teraz w komentarzach wyjaśniam dlaczego nie zamierzam czytać tego, ani wspierać dalszej grafomani tego typu. Żeby to chociaż nie zaśmiecało mi listy wiadomości. Nie wydaje mi się, żebyś miał ochotę na ten temat rozmawiać, skoro pierwszą odpowiedzią było, zapewne sarkastyczne i złośliwe (bo jedyną alternatywą byłoby "głupie bo wynikające z niezrozumienia"), "obserwujemy, że ten materiał ma sporo wejść".
Zresztą, żeby podważyć Twoją teorię to wystarczy wejśc na forum i sprawdzić pod którymi wpisami jest najwięcej komentarzy.
PS.
wyjaśniam dlaczego nie zamierzam czytać tego, ani wspierać dalszej grafomani tego typu.
Właśnie wspierasz tego typu grafomanie. Zostawiłeś w wątku już 4 komentarze :D
Nie wydaje mi się, żebyś miał ochotę na ten temat rozmawiać
Sam się tu produkujesz :D
To chyba oczywiste, że skoro pojawia się tutaj tak dużo publicystyki to musi być na nią popyt, bo chyba nie podjerzewasz, że w GOLu nie mają pojęcia co robią :D
To chyba oczywiste, że skoro wcześniej nie było recenzji na GOLu, a teraz chcą do tego wrócić, to brak recenzji był świetnym sposobem na zarobek.
To chyba oczywiste, że jak portal CDAction dopiero dziś zmienił szatę graficzną strony, która nie wygląda jak z 2005 roku, to znaczy że wcześniej była idealna.
To chyba oczywiste, że gry online są bardziej opłacalne, niż gry offline, dlatego każda firma chce zrobić własnego WoWa czy Fortnite'a. I wszystkim to wychodzi, a żadna nie zamyka serwerów po miesiącach.
Tak, firmy nie robią nigdy błędów. Nigdy.
Ale ja wszedłem w sekcję "news" na portalu o grach. A dostaję clickbaitowe bzdety o serialach.
A ja wszedłem w sekcje komentarzy, żeby poczytać komentarze odnoszące się do treści artykułu.
Hmm do tej pory byłem sceptycznie nastawiony do doniesień jakoby redakcja usuwała komentarze, ale teraz na własnej skórze się przekonałem, że jednak były one prawdziwe.
I bardzo dobrze. Powinni usuwać wszystkie komentarze niezwiązane z treścią artykułu, a szczególnie komentarze takich płaczków jak ty.
No i popatrz, gdyby ten artykuł wylądował tam, gdzie jego miejsce, to nie zaśmiecałby mi widoku, nie wszedłbym tutał i ja nie zaśmiecałbym Ci sekcji komentarzy. A tak to wszyscy na tym tracą.
Nie, wystarczy nie wchodzić w artykuły, które cię nie interesują.
Wystarczy nie klikać w komentarze, które Cię nie interesują. A jeśli jest ich niespodziewanie dużo - to może jest jakiś inny problem z artykułem
Ale serio: kiedy mentalne dzieci zrozumieją, że w Internecie (i nie tylko) nikt nie musi pytać o zdanie, żeby móc je wyrazić? Ich przecież też nikt się nie pyta, a jednak, z trudem, bo z trudem, coś tam próbują z siebie umysłowo wydalać.
No chyba że nie zgadzają się z autorem i chcieliby z nim podyskutować, ale z uwagi na własne ograniczenia nie wiedzą jak - wtedy faktycznie pozostaje im tylko dziecinne" mam to gdzieś", "nikt nie pytał" itp.
oraz
Chętnie porozmawiam, jak przeczytasz
Chętnie bym porozmawiał o tym artykule, ale go nie przeczytałem. Od dłuższego czasu mam tak, że golową publicystykę omijam szerokim łukiem, bo poziom macie mocno nierówny, a z tego co widzę (na podstawie wielu komentarzy redakcji), zależy wam tylko na wyświetleniach. Wchodzę wtedy w komentarze i próbuję zgadnąć, czy warto czytać, czy nie.
Jeśli w dany felieton wejdę i nie będzie mi się podobał, to czy jest jakiś sposób, żeby to zasygnalizować? Wg Łosia (bądź UVa) łapki w dół się dla was nie liczą, tylko wyświetlenia. Z komentarzami jak widać jest podobnie. A jak wejdę, to nie mogę już mojego wyświetlenia cofnąć z waszej statystyki.
Czy wystarczy, jak przed wejściem w felieton włączę adblocka? Przy dobrym felietonie go wyłączę i dostaniecie hajs z reklam. Czy może nie ma dla was znaczenia, czy pokazała mi się reklama, ważne, że kliknąłem?
Nie wiem czy słuszne skojerzenie ale zaczyna to przypominać jakieś zbiory pamiętników , odczucia , osobiste przeżycia i dylematy redaktorów polane growym bądź filmowo serialowym sosem .
Odczucia i przeżycia ludzi piszących były tematem pisania, odkąd istnieje pisanie. Na naszej stronie są to faktycznie często odczucia i przeżycia o grach, filmach i technologiach. Mamy także dział encyklopedii, pozbawiony emocji. Zachęcam do zajrzenia.
Tylko, że na tej stronie co drugi tekst to felieton i to marnej jakości. Kiedyś gdy kupowało się czasopisma 1-2 felietony na caly magazyn i trzymaly one na prawde dobry poziom. Teraz wrzucane są jakieś wysrywy. W jednym czasie niech połowa "redaktorów" wrzuci swój felieton, wiecie co to zacznie przypominać? jakiś bazar.
Odczucia i przeżycia ludzi piszących były tematem pisania, odkąd istnieje pisanie. Na naszej stronie są to faktycznie często odczucia i przeżycia o grach, filmach i technologiach. Mamy także dział encyklopedii, pozbawiony emocji. Zachęcam do zajrzenia.
Zgoda , aczkolwiek mam odczucie że to jest kosztem gier... być może się myle.
Przykładowo w dzisiejszym świecie gry stały się usługami i ja częściej oczywiście oprócz recenzji gier chciałbym poczytać o stanie np THE DIVISION 2 w chwili obecnej po licznych łatkach, co faktycznie daje aktualizacja gier z ostatniej generacji do obecnej.
Ostatnio wpadł temat z polską lokalizacją do Disco Elysium . Dla mnie to są tematy .
Jeżeli jestem w niszy klikających to rozumiem i zwracam honor.
Jaki odbiorca taka treść.
Ale wiecie co to Felieton, nie? Gazety czasem czytacie, mam nadzieję?
P.S. Felieton (fr. feuilleton „zeszycik, odcinek powieści”) – gatunek publicystyczny, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający punkt widzenia autora. Itd -> https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/felieton;3900278.html
A co robi felieton w sekcji "wiadomości" / "news" na portalu po grach?
A nie lepiej stworzyć dział Blogi żeby a) użytkownicy mogli tam pisać swoje wysrywy o czymkolwiek b) redaktorzy gola będą tam mogli pisać o rzeczach innych niż gry.
Jakoś na lubimyczytac nie ma tekstów "Które Simcity jest najlepsze" a na filmwebie nie ma rozkmin czy Mistrz i Małgorzata to najlepsza powieść XX wieku. Dlaczego? Bo to nie jest ich tematyka tak jak waszą tematyką nie są seriale, jazz, książki ani kuchnia wietnamska.
Mam to samo, od pierwszego trailera serial wydawał mi się bezpłciowy, gdyby jeszcze chodziło o coś innego niż Widźmin Sapkowskiego, olałbym i oglądał, ale.... Po pierwszych kilku odcinkach stwierdziłem że to strata czasu i żałując zmarnowanego czasu olałem, do drugiego sezonu nawet nie będę próbował robić podchodów.
Sezon 1 netflixowego Wiedźmina to generyczne i nijakie fantasy, ani krzty w nim książkowej oryginalności. Mierność scenariusza, tandetne wykonanie (choć zdarzają się wyjątki), pozmieniane wątki i postacie, dialogi i interakcje między bohaterami na poziomie kiepskich seriali.
Nie jestem wielkim fanem twórczości Sapkowskiego ale patrząc nawet od strony "bycia serialem per se" (a nie adaptacją jego dzieła) to wypada słabo. Najwidoczniej cycki pani Chalotry wystarczą żeby zaspokoić widza.
Nie tylko autorowi tego tekstu odechciało się oglądać kontynuację.
Żeby nie było, że nic mi się nie podobało, to jednym z nielicznych pozytywów pierwszego sezonu jest Henryk "wolę grać na PC" Cavill.
*** *** ***
Widzę, że w komentarzach nikt nie polemizuje z autorem na temat tego czy warto serial dalej oglądać. Nie brakuje za to świętego oburzenia, że taki felieton w ogóle powstał.
Skąd to zdziwienie skoro od jakiegoś już czasu istnieje dział filmowy?
Oba te światy, filmowy i growy, wzajemnie się przenikają, raz lepiej, raz gorzej i z czasem będą na siebie wpływać jeszcze bardziej. Takich tekstów też będzie więcej.
*** *** ***
A wystarczyło nie klikać. Gracze to jednak masochiści.
Wypisz, wy,maluj "Koło Czasu" od Amazona:
Zero ciekawych bohaterów, nudny, generyczny świat, czwartego odcinka do dzisiaj nie mogę skończyć, gdzie te miliony dolarów przeznaczone na budżet bo w ogóle ich nie widać?
Wiedźmin ma Geralta i Jaaskra, nie wszystko się udało ale dla tej dwójki warto dalej oglądać. Widzę też, że mamy do czynienia z hipokryzją bo teraz wszyscy będą wychwalać fatalny polski film i serial, żeby tylko wykazać, że nowy serial jest gorszy.
Henry'ego akurat szkoda bo faktycznie się wkręcił w temat i ogólnie wydaje się być pozytywnym kamratem. Szkoda że serial jest maksymalnie średni i czasem myślę co by było gdyby HBO zrobiło go dekadę temu...
Opowieść o Geralcie była silna, bo była osadzona w dobrze nakreślonym świecie
No bez przesady z tym dobrze nakreślonym. Akurat jakoś super szczegółowo (jak na cykl fantasy) to on nigdy nie był. Trafnym określeniem byłoby natomiast chaotycznie nakreślonym przez przedziwny miszmasz wszystkiego co się da. O ile to grało dobrze w książce to na ekranie nie miałoby się szansy takie coś przyjąć. Nawet w grach, Redzi mocno ujednolicili świat stawiając głównie na słowiańskie klimaty. Powiem nawet, że zbudowali część tego świata, książki zostawiają bardzo dużo pustego miejsca do wypełnienia.
Zresztą Sapkowski wiele razy mówił, że świat był tylko tłem dla fabuły i bohaterów, a nawet konkretnie to używa określenia "pseudoświat". I to widać w książkach. I tak samo powinno być w serialu, te polityczne smęty w serialu są tak nudne, że spać się chce przy oglądaniu.
Ja nie wiem, co czytam te opinie o Wiedźminie to mam wrażenie, że większość ludzi tylko udaje, że czytało książki. Albo ja jakieś inne książki czytałem. Ludzie powielają pełno dziwnych mitów na temat książek.
W ankiecie powinna być jeszce opcja "nie oglądałem i nie będę"
Komentarze jak zawsze ściek... gorszy od samych artykułów na które narzekają... a wystarczy nie klikać i nagle okaże się że będzie tego mniej, bo spadnie z tego profit, a i niektórzy będą zdrowsi psychicznie... ale jak widać, nieeee, lepiej mieć kleptomanie, czy innego zaburzenie związane z klikaniem w newsa który go nie interesuje... to dopiero jest dramat i możnaby o tym napisać artykuł (GOLu dajesz).
A najgłupsi chyba są ludzie którzy piszą że to portal o grach, jakby nie zauważyli że mamy za chwilę 2022 rok, na forum jest masa ludzi którzy interesują się też czymś więcej i GOL coraz bardziej z gier skręca w ogólną popkulturę, tym bardziej że Wiedźmin u nas to temat chodliwy.
Sorry, ale to już jest groteskowe. Redakcja wrzuca artykuły w nieodpowiedni portal, w nieodpowiednim miejscu. Po pierwszych komentarzach redakcji widać, że chodzi tylko o klikalność. Nagle okazuje się, że nie to jest problemem, tylko osoby, które przeciw temu protestują.
Nigdy nie lubiłem podejścia w stylu "byle wygenerować kliki. Byle się mówiło - nieważne czy dobrze czy źle". Dlatego opłacam abonamenty, żeby twórcy nie musieli polegać na tych klikach, a zamiast tego starali się tworzyć przyjazny portal z wartościowym contentem dla użytkownika. Nie wiem - może za mało płacę, może za dużo wymagam. Ale nie ma sensu dalej tego kontynuować
Protestują? Poprzez klikanie w ten artykuł? Tym bardziej że redakcji o to chodzi? LMAO to jest dopiero groteska... ale róbta co chceta... na pewno dzięki waszym akcją masowego klikania i spamu z pomyjami redakcja coś zmieni, powodzenia.
Musisz się zdecydować z czym masz problem. Bo jak z "contentem dla użytkownika" to może najpierw go przeczytaj, a potem oceniaj. Czy może z nawigacją na serwisie?
I co to jest nieodpowiedni portal i nieodpowiednie miejsce? Bo GOL od lat na głównym feedzie dodaje treści poza growe i to po prostu znak czasów. Kiedyś GOL był PC only i miał podziały na treści, a teraz jest 20 lat później. Mamy nie tylko konsole, ale też filmy i szeroko rozumianą technologię. A trendy w nawigacji na serwisach idą w stronę zaniku podziału treści. Wszystko podaje się po kolei w jednym miejscu. Ja też bym chciał żeby świat był taki jak kiedyś, ale nie jest.
To, że pojawiają się treści z tematów pobocznych, już dawno zaakceptowałem.
Na początku problemy widziałem dwa:
1. W sekcji z wiadomościami pojawiają się rzeczy nie będące wiadomościami. W szczególności przeszkadzają mi tzw. felietony i czasem mam wrażenie, że czytam czyjś blog
2. Powyższe, oraz clickbaitowe nagłówki - oba mające na celu wymuszenie największej liczby kliknięć sprawiają wrażenie jakby był na jakimś podrzędnym brukowym portalu. I obawiam się, że skoro trzeba się do tego poziomu zniżać to z portalem nie jest najlepiej :(
A potem pojawił się trzeci:
3. Mierzenie wszystkiego kliknięciami. Większość komentarzy mocno negatywna - ludzie jasno dają do zrozumienia, że te zabiegi się nie podobają. Reakcja redakcji? "obserwujemy, że ten materiał ma sporo wejść." - czyli wszystko w jak najlepszym porządku! Jak pisałem w usuniętym komentarzu - sprawia to wrażenie, że nie tworzy się dla czytelników, a raczej się ich wykorzystuje i tworzy materiały by wzbudzić gwałtowną reakcję i sprzeciw, na którym można zarobić.
Czasami jednak trzeba coś powiedzieć. Clickbaity są paskudne, ale działają. "nie podoba się, to nie klikaj" jednak nie działa. Nie wiem czy to coś zmieni, ale tylko tyle mogę zrobić zanim portal opuszczę. Jednak wyznaję zasadę, że przed zagłosowaniem portfelem należy coś powiedzieć, żeby druga strona wiedziała dlaczego
1. To jest związane z tym co napisałem powyżej. Jeden feed. Do tego zmierza budowa stron w sieci. Niestety nie ja wyznaczam standardy i trendy.
2. Nie zgadzam się. Owszem zdarza się, że jakiś autor coś skopie, ale staramy się mocno wyważać rzeczy. A budowa tytułów w obecnych czasach to również liczenie się nie tylko z j. polskim, ale z algorytmami wyszukiwarki google. Pewne rzeczy są nie do przeskoczenia. To temat głęboki jak rzeka - nie na forum.
3. No GOL to prywatna firma; od samego początku i zawsze miarą sukcesu jest odpowiedni bilans zysków i wydatków. Wszystkie treści poza poradnikami (dla których masz abonament) dostajecie za darmo, nikt z czytelników nie wydaje na to grosza, więc to oczywiste, że liczy się odsłona i to decydujący czynnik. Gadanie o tym, że tak być nie powinno to wiesz.... to jakbyś zgodził się na pracę za darmo. Chyba jednak nie pracujesz za darmo i lubisz wypłaty, co?
A co do gwałtownego sprzeciwu. Wiesz to ciągle tych samych 30-40 ludzi, do tego na adblokach. Więc...
"nie podoba się, to nie klikaj" jednak nie działa.
ależ działa, tylko wystarczy się do tego zastosować, a nie jak banda furiatów, którzy wchodzą we wszystko tylko po to, żeby ponarzekać jakie złe i niedobre
Jak pisałem w usuniętym komentarzu - sprawia to wrażenie, że nie tworzy się dla czytelników, a raczej się ich wykorzystuje i tworzy materiały by wzbudzić gwałtowną reakcję i sprzeciw, na którym można zarobić.
Dokładnie tak jest. Od jakiegoś czasu to wygląda wręcz, że treści na stronę nie są tworzone dla czytelników i użytkowników strony tylko przeciwko nim. Tego czego czytelnicy nie lubią to tego pojawia się coraz więcej.
Problem jest taki że są ludzie którzy podjęli wątek zapoczątkowany przez autora, więc jednak kogoś to interesuje i cała wasza logika z tym że ktoś robi coś przeciwko wam się rozbija jak fala o brzeg, bo to są tacy sami użytkownicy jak wy, tylko jest ich pewnie mniej. Ogólnie tym tokiem to u nas mało kogo interesuje Japonszczyzna, więc GOL i o tym powinien niepisać, bo komuś się nie będzie podobało... vox populi vox dei...
Tego czego czytelnicy nie lubią to tego pojawia się coraz więcej.
No tak, tylko kto tak naprawdę jest temu winny? Skoro wszyscy już wiemy, że liczą się odsłony i jedyną formą walki z marnymi artykułami może być brak wejść, to co wy wszyscy narzekający tu robicie?? Zasada "nie podoba się, to nie klikaj" naprawdę zadziała, tylko wystarczy się do niej masowo zastosować, ale nie, zawsze wygrywa polska mentalność, czyli "nie masz takiego zdania jak moje? Zara cie naprostuje.." i cyk, odsłona +1. Sami napędzacie taką kolej rzeczy, więc się nie dziwcie, że otrzymujecie prowokujące tytuły. Sam tekst autora nie jest wybitny, tak jak i serialowy Wiedźmin, ale jedno i drugie przeczytam/obejrzę zanim skomentuję. Będąc już w temacie tego felietonu, to właśnie tak przedstawiony mi odpowiada, bo autor wypowiada się w pierwszej osobie (swojej), a nie jak co niektórzy wypowiadają się w sposób, w jakoby stawiali się ponad innymi. Dzięki takiej nieinwazyjnej formie wypowiedzi, wiadomo, że czyta się osobiste odczucia/uwagi/spostrzeżenia autora, a nie jak wy to nazywacie "wysrywy".
Niezupełnie. Nie klikam większości "felietonów", a jednak jest ich coraz więcej
No niestety mam podobne odczucia, przy czym ja obejrzę. Ale 1 sezon obejrzałem tylko dlatego, że kocham ten świat i przełknę nawet największe badziewie z nim związane. Był on przeciętny, ale dało się go oglądać.
Sezon biadolenia polskich redaktorów o serialu Wiedźmin, czas zacząć :)
Oj Rock. Dzięki temu będziesz mógł zrobić o tym program na kanale, pośmiać się z GOL-a i zebrać deko z reklam na ytube. Doceń.
Dzięki temu będziesz mógł zrobić o tym program na kanale, pośmiać się z GOL-a i zebrać deko z reklam na ytube.
Choć nie za wiele, mniej więcej równowartość 30 tys. odsłon na youtube.
W gruncie rzeczy się zgadzam, to było do przewidzenia. Szkoda, że to jest tak przewidywalne. Jednakże kliknięcia są silniejsze, także trzeba wykorzystać czas premiery serialu. A, że przy tym można ponarzekać to łączy się przyjemne z pożytecznym :]
Ja odpadłem po pierwszym odcinku. Świat wiedźmina w tym serialu nie jest w ogóle dla mnie wiarygodny, więc sobie dałem spokój.
Chyba nie rozumiemy czym jest "Generyczne Fantasy", dla mnie to "Koło Czasu" od Amazon Prime, gdzie utknąłem na czwartym odcinku i nie mogę ruszyć dalej.
"Wiedźmin" miał swoje wady ale nadrabiał to dzieki postaciom, głównie Geralta i Jaskra, to dla nich chce się oglądać serial a w drugim sezonie mają poprawić wiele mankamentów pierwszego.
Zgadzam się z autorem. Serial jest nijaki i średniobudżetowy co zabija ten wspaniały świat Wieśka
Rozumiem i zgadzam się z tym punktem widzenia. Brak kontekstu dla postaci to bardzo duży błąd twórców serialu. Nie wzięli też przykładu z gry, której oryginalna słowiańska stylistyka była powszechnie chwalona. Niestety wygląda na to, że autorzy serialu nie mieli nawet minimum odwagi, tylko tworzą coś bez wyrazu i charakteru, który wykraczałby poza same główne postacie. Zresztą, Anya Chalotra w moim odczuciu robi wrażenie zdecydowanie zbyt delikatnej jak na Yennefer. W grze dużo lepiej wyglądała.
Chociaż sam serial będę oglądał, bo nie tracę nadziei na coś dobrego.
Też, nie będę oglądał (mimo że lubię Cavilla)... pierwszy sezon tak mnie zemdlił, że nawet nie dokończyłem, po drugim nie spodziewałbym się niczego dobrego.
Razi mnie teskt o tym ze Andrzej Sapkowski traci przy osobistym spotkaniu. Przede wszystkim to OPINIA a nie fakt, a została podana jakby była faktem. Czemu opinia ? Bo dla jednych traci, a dla drugich zyskuje.
Zgadzam się. Sapkowski jest piekielnie inteligentnym, niesamowicie oczytanym człowiekiem i świetnym gawędziarzem o ostrym języku. Światopoglądowo ni w ząb się z nim nie zgadzam, ale jego wypowiedzi słucha się świetnie. Bawi mnie jak pewna grupa ludzi tkwi w przekonaniu jakim to on jest wstrętnym bucem zamkniętym na świat, podczas gdy on nic sobie z tego nie robi i tylko się z tego śmieje.
Moje oczy:
„Nie będę oglądał Wiedźmina Netflixa. Brakuje MI jednej rzeczy, a bez niej nic nie ma sensu”
Moj mózg:
- Telewizora?
Wiedźminowi Netflika brakuje jednej rzeczy - zrobienia go przez HBO
Ameryka i średniowieczne klimaty... Jak?! przecież oni nie znają tego z historii, dlatego to może wyglądać jak generyczne fantasy ze smokami. Książka musiała współistnieć z tytułami zagranicznymi (dlatego świat jest tłem). Gra przebić się przez ustanowioną wówczas formułę RPG (ten "słowiański klimat"). A W od N chce być adaptacją z wizji showrunnerki (wątek trzech postaci, współczesny rasizm).
W moim odczuciu ten serial jest średniakiem. Ale jeśli ktoś ceni sobie opowieść, klimat, czy to z udanych gier, czy z książek A.Sapkowskiego i tego szuka serial zbiera dodatkowe minusy...I robi się z tego coś co trudno mi oglądać. Drugi sezon odpuszczam.
Dla mnie takim momentem, w którym 'ręce mi opadły' była bitwa o Sodden. Katastrofa. Po co oni z małym budżetem w ogóle się za to zabierali...Z najkrwawszej bitwy w książkach zrobiono parodię, gdzie kilkudziesięciu kitowców biega po lesie, a czarodziejki rzucają czary jak z Harrego Pottera.
"Nie będę oglądał Wiedźmina Netflixa."
Zsiusiała się kicia i lamentuje. Co za pierdy.
To nie oglądaj. A kogo to?Jest jakiś przymus?
Dokładnie takie same odczucia mam po przeczytaniu tego artykułu. Ale wiadomo klikać się musi :)
E tam. I tak obejrzysz, spodoba Ci się, tylko, że teraz już głupio będzie się do tego przyznać :P
Obejrzę 2 sezon by podobnie jak za 1 sezonem wypunktować wszystkie brednie i kłamstwa względem materiału źródłowego, który wiele osób bardzo lubi lub nawet kocha, a jest profanowany przez babsztylona pod egidą Netflixa.
Moda na oczernianie wszystkiego co Polskie począwszy od ciągłego naśmiewania się z Cyberpunka i innych polskich produkcji w tym portalu jest stąd że ten portal o grach nie jest polski a wszystko co jest związane z Polską i naszymi produkcjami jest złe i musi być opisane zawsze w złym świetle żeby byle nie polskie były lepsze i miały lepsze recenzje bo trzeba niszczyć od podszewki wszystko co made in Poland. Gdybyście nie wiedzieli jakie udziały maja gry online... W efekcie Gry-OnLine w całości zostały wystawione na sprzedaż. Przez ostatnie pół roku trwały rozmowy z potencjalnymi nabywcami, były wśród nich zarówno polskie, jak i zagraniczne podmioty. Pod koniec czerwca NFI Empik Media & Fashion podpisała umowę z Webedia Germany, niemieckim oddziałem Webedia Group.
"Wiedźmin" Netflixa, który osobiście bardzo mi podszedł, nie jest polskim serialem, a serialem amerykańskim.
A Ty jesteś typowym przedstawicielem chochołstwa, który stworzył chochoła, czyli nieistniejący problem "wyśmiewania wszystkiego co polskie". Tak, Cyberpunk zasłużył na wyśmianie, bo pierwsza wersja była zabugowaną kpiną z graczy. Tak, wiele polskich produkcji zasługuje na wyśmianie, bo są gniotami.
A gdy już spamujesz i robisz kopiuj-wklej, to zaznacz, że to z portalu wirtualnemedia. I ogarnij się typie.
Przegadana do zarzygania i nudna jak flaki z olejem proza Sapkowskiego zyskala nowe oblicze, kiedy zabral sie za nia CDP i Netflix. Pierwsze opowiadania Sapkowskiego, ktore czytalem w latach 80 w Fantastyce byly czym fantastycznym. Potem bylo juz duzo gorzej. Wiedzmina pierwszego nie dawno ogralem po latach, super gra. Dwojke ogralem w sumie tez nie tak dawno. Tez daje rade. Wiedzmin 3 to bylo mistrzostwo swiata. Zagralem wiele lat po premierze, w wersje GOTy, wiec wszystkie gownoburze mnie ominely i mialem przyjemnosc obcowac z produktem finalnym z dodatkami. To byla wspaniala przygoda, ktora powtorzylem trzy razy. Sezon pierwszy calkiem mi sie podobal. Nigdy nie wybacze Netflixowi, ze z szalenie pieknej i seksownej Triss (wersja CDP) zrobili jakiegos dziwnego kocmolucha. Tak w ogole, to jestem Team Triss i grajac w Wiedzmina nie mialem najmniejszej ochoty na zajmowanie sie Yenefer. Jedni lubia pomidorowa a inny ogorkowa ;) Drugi sezon oczywiscie ogladne. I nie mam najmniejszych watpliwosci, ze bede sie dobrze bawial :) Czego oczywiscie wszystkim zycze :)
Piotr.
Sapkowski schrzanił Panią Jeziora ale nie on jeden nie umie w zakończenia. Saga wiedźmińska to jest poziom porównywalny z Kronikami Amberu, Księgą Nowego Słońca czy Czarną Kompanią.
Przegadanego do zarzyganie i nudnego jak flaki z olejem Wiedźmina 3 z trudem ukończyłem. Podczas gdy Wiedźmina 1 przeszedłem spokojnie około 20 razy. Książki przeczytałem pewnie i więcej razy
Ja też nie będę czytał artykułów, których nagłówki są napisane w pierwszej osobie. Ten stary styl gdzieś zanika, to już nie jest to co kiedyś..
To nie oglądaj i płacz dalej. Tylko polacy potrafia pluć na serial bo to i tamto. Najgorsze jest to ze placzecie o to ze nie jest wierny książką... a kto powiedzial ze taki bedzie? :/ Szkoda slow
Panie autor. W duzej czesci zgadzam sie z zarzutami wobec serialu. Ale jak juz sie Pan bierze za analize ksiazki to prosze sie upewnic ze faktycznie ja Pan zrozumial. Geralt nie jest bohaterem ktory w calosci rozumie otaczajacy go swiat, chociaz narracja jest zbudowana wlasnie w ten sposob. Byl to zdecydowanie celowy zabieg ktory ma pokazac ze ignorancja, dystans i romantyczne sklonnosci glownego bohatera zakrzywiaja obraz rzeczywistosci ktory sobie zbudowal. Pozornie wszechwiedzacy narrator jest wlasnie najblyskotliwszym zabiegiem w tej ksiazce. Podobne szczegoly wiele zmieniaja w takiej analizie, dlatego wlasnie popieram ktorys z wczesniejszych komentarzy - taki tekst to wrzucaj Pan na swojego prywatnego bloga.
To nie oglądaj i może nie pisz na ten temat tekstów. Wszystkim wyjdzie to na zdrowie.
Takie bzdurzenie o niczym ten Twój tekst Marcin. Oczywiście zgadzam się z tym, ale Twoją rozkminę można zamknąć w jednym zdaniu. Słabe, brak fan-servis i mało szczegółów. Zgadzam się, ale problem z serialem Netflixa leży gdzie indziej. Fantasy AS'a to fantasy z jajami. Często politycznie niepoprawne i typowo szowinistyczne. Żeby serial się podobał musi mieć te elementy, a patrząc na to kto jest show-runnerem i jaką polityczną poprawność ta osoba wciskała w swojej twórczości nawet przed sezonem pierwszym, z góry było wiadomo jaki kicz z Wiedzmina wyjdzie. Zastanówmy się jak wyszłoby Game of Thrones odpowiednio przeskalowane przez poprawność polityczną Hissrich. Zresztą totalnie zrypany casting też jej zawdzięczamy...
Ale żeby nie kończyć na złej nocie: https://i.redd.it/16c2r98z36331.jpg Ciekaw jestem czy zmieszczą obicie Geralta w sezonie 2.
Mam wątpliwości czy czytałeś Sagę Sapka. W którym momencie jego książki są "szowinistyczne"??? Chętnie się douczę na ten temat.
Co ty pleciesz? Gdzie Sapkowski szowinistyczny?!
Niektórym po prostu trudno pogodzić się z tym, że lubią twórczość kogoś, kto nie podziela ich poglądów - więc próbują takiego twórcę na siłę wciskać w jakieś swoje podziały i wizje świata.
Przecież z wywiadów z Sapkowskim, choćby bardzo długiego "Historia i fantastyka", który przeprowadził Bereś, pojawia się obraz Sapkowskiego, którego spokojnie można by nazwać lewakiem (czy co tam teraz jest uważane za obrazę).
Obejrzy jak przestanie płakać. Ale nie przyzna się, bo by honor stracił...
Naprawdę przestaje mnie już bawić stawianie książkowego wiedźmina koło biblii. Ogólny wydźwięk tego artykułu trochę przypomina mi polonistkę z LO, która nie mogła uwierzyć, że poezja nas nie zachwyca. Nie da się zaprzeczyć, że Sapkowski napisał dobre książki ale już nie róbmy z nich czegoś nie z tego świata.
Swoją drogą autor też tutaj się nieźle kompromituje. Z jednej strony podkreśla, że 'Książki i gry wideo to dwa zupełnie odmienne media' i ciężko się z tym nie zgodzić. Problem w tym, że później możemy przeczytać: 'Osobiście uważam uniwersum z gier za wykreowane mniej sprawnie niż oryginał'. Czyli jednak porównujemy gruszki i jabłka, tak?
Pierwszy sezon to kupa straszna, musiałem oglądać na energetykach z zapałki w oczach. Nie ruszam nawet drugiego sezonu.
W pierwszym sezonie dużym problemem było spłycenie niektórych wątków i postaci tak, że nie mogły wybrzmieć. Z postaci najbardziej rozczarowało mnie Vilgefortz. Nie przez dobór aktora bo tego akurat znam z innego serialu i pasuje mi do kombinatora i pozornie dobrego. Po prostu zamiana potężnego czarodzieja w jakiegoś cyrkowca, który zamiast królików wyciąga mieczyki z rękawa jest słabym pomysłem. Domyślam się, że później się rozwinie ale i tak kiepsko to wypadło. Lauren Schmidt cały czas podkreśla jak to dla niej Wiedźmin jest opowieścią o nietypowej rodzinie i przywiązuje dużą wagę do tego. Tylko niestety nie było tego widać. Relacja Geralt - Ciri, coś absolutnie kluczowego tutaj było słabo zarysowane. Przez to finałowa scena ich spotkania (która w książce była bardzo podniosłą i wzruszającą chwilą) była strasznie nijaka i pozbawiona emocji. Gdy Calanthe karze Ciri szukać Geralta ta mogła by sobie zadać pytanie kim do cholery jest Geralt i po co mam go szukać. Podobnych mniejszych i większych braków jest więcej. Choćby w Blaviken gdzie gość ostrzega Geralta mówiąc o ultimatum ale zdanie to brzmi dziwnie i niepotrzebnie przy całej wypowiedzi bo widz nie znający książki nie zna historii Tridamskiego ultimatum. Ogólnie pierwszy sezon powinien służyć wprowadzeniu w świat, zbudowaniu więzi z postaciami i zawiązaniu historii. Tutaj zamiast wprowadzić to wrzucili widzów w młyn mieszający różne czasy i miejsca przez co rodzi się chaos. Nadal uważam, że pierwszy sezon powinien być poświęcony wyłącznie Geraltowi wzorem opowiadań. Ewentualnie niech by równolegle toczył się wątek Yennefer (to akurat uważam za dobry pomysł twórców), prowadzący do ich spotkania. Ale dopiero na końcu sezonu rozpocząłbym wątek Ciri.
Nie wiem o co ten ból d..., serial jest nijaki i średni czyli dokładnie taki jak książki Sapkowskiego. Jęczycie nie wiadomo o co, jakby to książki o Wiedźminie to było jakieś niesamowite arcydzieło.
O ile autor tego literackiego cyklu traci wiele przy osobistym spotkaniu, o tyle nie da mu się zarzucić braku pisarskiej sprawności.
Miałeś okazje poznać Sapka osobiście? Nie na jakieś konferencji ,gdzie dziennikarzyny zadają głupie pytania, tylko osobiście? Czy jak zwykle na tym portalu, autor gada coś o czym pojęcia nie ma?
Widać, że kompletnie nie miałeś styczności ze sapkiem. Możliwe, że opnie wyrobiłeś sie przez szmatławce, które zrobiły z niego gbura. Nie znasz go z prelekcji, z forum które kiedyś prowadził, ze spotkań z czytelnikami z przed bumu growego i nagonki min. przez gola.
Z tej dyskusji można wyciągnąć jeden wniosek: wszystko jest...
Książki
Gry
serial
Nikt nigdy nie dogodzi wszystkim.
Spoko tekst. Uważam że polski serial był lepszy, bo mimo bolączek miał klimat i swiat który chciało się oglądać.
Mimo wszystko mam pytanie do Redaktora.
Panie Marcinie, zdobył się Pan na obejrzenie serialu, czy konsekwentnie podtrzymał decyzję po recenzjach ?
Z mojej perspektywy, serial to nader nieporadna i kiepska adaptacja ale ciągle kawałek niezłego kina fantasy.
Trzeba być ślepcem by nie dostrzec że serialowy Wiedźmin jest Dopplerem i w trzecim sezonie po zabiciu wszystkich stawi czoła Vesemirowi.
spoiler start
wygra
spoiler stop
spoiler start
będzie mocny cliffhanger, bo Eskel ożyje
spoiler stop
Facet, a kogo obchodzi, czy będziesz Wiedźmina oglądał czy nie. Przypomina mi to żale jakiegoś milenialnego siurka.
Podchodząc do tego serialu trzeba po prostu wyrzucić z głowy książki/opowiadania/grę/ itp dotyczące Wiedźmina i wtedy nawet fajnie się ogląda, bo jak zacznie się porównywać to można szału dostać, bo nieścisłości jest ogrom.
spoiler start
NA CDA CAŁY 2 SEZON JEST WRZUCONY OD PARU DNI :P
spoiler stop
Po tytule to myślałem, że autorowi chodzi o wyeksponowany i pokaźny, kobiecy biust.