Jedziemy do Gęstochowy i A.l.e.X powinni ustawić się na piwo i nagrać z tego live'a. Kurwa no wyobraźcie sobie jak alex wali taterke, którą kupił mu gęsty. Kaszmirowe wręcz podniebienie zwykle raczone jakimś długoletnim Hibiki, styka się z potęgą gazu i "chmielu" wykwintnego górskiego piwa. Alex spytałby jak tam inwestycje u gęstego, a ten by mu walnął, że inwestycja w Grażynkę z roboty nie udała się, bo nawet ona zauważyła, że coś jest nie tak. Gęsty ukroiłby Alexowi kawałek boczku, w smalcu zanurzył. Chłopaki odpowiadaliby na jakieś pytania ludzi z czatu::
#Jedziemy_do_gestochowy_alt: Alex ty bogolu jebany.
# Bullzeye: brawo gęsty, dobry wybór piwa!
# mohenjo: ma któryś z was małego wanse?
# Ahaswer: Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum [...] polaki chłopy.
Zgadajcie się chłopaki, zostanę nawet waszym kamerzystą, jeśli lokalizacja będzie na tyle dobra, że będzie mi się chciało jechać. Dawajcie, bo nudy tutaj jak siemano.
ale alex to akurat nie wydaje mi sie, zeby był takim zracym nasiona chia do deseru wykretem, to jest raczej typ, ktory umiera w wieku 68 lat usmiechem na twarzy, bo ziomek obok w kostnicy bedzie mial tansza trumne
Złoto!
ale alex to akurat nie wydaje mi sie, zeby był takim zracym nasiona chia do deseru wykretem, to jest raczej typ, ktory umiera w wieku 68 lat usmiechem na twarzy, bo ziomek obok w kostnicy bedzie mial tansza trumne
To wyobraź sobie jego szczęście jak będzie mógł walnąć sobie kiedyś drina ze świadomością, że pije że ten jeden drink jest 10x droższy od całego piątkowego seciku gęstego
Taterka? zaszalałeś... tylko special MOCNE i kartofle z patelni, na maśle.
Jakim kurwa maśle, widziałeś ile kosztuje?
Może Gęsty nas kantuje? Na masło go stać, burżuj jeden.
Edit: Dobra, to był Piątek, chłop wtedy strasznie szaleje, wszystko jasne.
Od kiedy piwo wpływa na takie rzeczy ?
^Nazwanie tych "eliksyrow" ze zdjecia piwem jest sporym naduzyciem.
Vrmaniac - galopujace raczysko ma wpływ na wszystko, a hurtowe picie tego gowna to jak raczenie sie ściekiem.
Piwo to się pije dla smaku, jak się chce narąbać to się kupuje wódę, albo inne mózgoryje.
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć ludzi, którzy walą tanie piwo w dużych ilościach.
Ani to dobre, ani ekonomiczne...
jak nie ekonomiczne? Jedno piwo 25ml etanolu, 10 piw 250ml etanolu a wódka ma 40% czyli w pół litra wódy masz 200ml etanolu. 0.5l wódy czy 10 piw to porównywalna cena. Chyba, że mówimy o lewatywie z wódki, wtedy nawalenie faktycznie wychodzi taniej... ale nie róbcie tego w domu bo można łatwo przedawkować.
Aha to teraz powiedz ile czasu potrzebujesz, żeby się narąbać 10 piwami, żeby to w ogóle wypić,
a ile czasu potrzebujesz na 0,5l wódki?
2-3 godziny i piw nie ma. Wodka nie wiem ale pewnie też coś koło tego. Poza tym piwko lezy dluzej na żołądku, wypijesz 10 i masz dosyc, a po połówce wódy to kolejne 0.5 by człowiek chętnie jeszcze przyjął czyli mało ekonomiczne. Nie mówiąc o tym, że niektórzy po wódzie wariują i szajba im odbija.
Gęsty, te trzy "piwa" to odpowiednik ćwiartki wódki. Wypiłbyś ćwiartkę porządnej czystej i byłoby zdrowiej.
Proponuję zrobić rzutkę na opłacenie Alexowi i Gęstemu pobyt w ramach imprezy Gry-Offline i zrobienie panelu dyskusyjnego o życiu. Kurna to by było coś.
To by byla rozmowa chinczyka z polakiem z podlasia, jeden nie zna kultury drugiego, nie potrafilby przyjac przeciwnego punktu widzenia. Nie doszliby w tej rozmowie do niczego poza zazenowaniem jednego i wkurwem drugiego. Nie ma szans na przyjemna smieszkowa pogawędkę.
Nici niestety wyszyły by z tej pogawędki. Dlaczego? Bo Gęsty jest Elojem a Alex Morlokiem...
Naszła mnie taka refleksja, za 30 lat ludzie będą wspominać na forum takich ludzi jak Gęstochowa i jego wątki.
Cieszę się że żyje w tych samych czasach co on.
Ja bym poszedł o krok dalej, Alex idzie na staż do korpo i przeprowadza się do mieszkania Gęstochowy, a Gęstochowa dostaje firmę od żony Alexa i wille czy w czym on tam mieszka, obaj muszą przeżyć miesiąc.
Gęstochowa pewnie by śmiertelnie przedawkował Harnasie czy tam te swoje Specjale, a Alex umarłby z głodu