Halo Infinite powstawało w bólach; kryzysy i bankructwo techniczne
firma powinna być „szczera ze sobą” i nie opierać się na „nadziei”, bo – jak stwierdził – nie jest ona „dobrą strategią rozwoju”...
To M$ wie takie rzeczy a u nas jakie kwiatki. Kasa niby popłynęła ale smród pozostał
MS miał problemy z developingiem i podjął uczciwą decyzję o przesunięciu premiery o rok i nic nie miał na start nowej generacji konsol, dużo stracił, ale zachował się honorowo, nie wydał nie działającego guana.
Za to CDP w trosce o kurs akcji powyżej 400 zł sztuka wolał wydać byle gówno, żeby tylko korzystnie sprzedać akcje zanim szambo wybije i milionów z preorderów nie stracić. Wolał wydymać i zrobić graczy w ch... wydając niesprawny szajs, zamiast własnie o rok przesunąć premierę, dopracować ją i zarobić może wcale nie mniej, ale rok później.
Widzicie różnicę w podejściu? CDP kreował się na gamer friendly firmę, a zachował się po stokroć gorzej od znienawidzonego przez wielu monopolistę partacza (windows10 do dzisiaj nie naprawili, a już za 11 się wzieli), Microsoft.
wiesz dlaczego CDP nie przesunął premiery CP2077? ponieważ już wcześniej przekładał premiere chyba z 4 razy i jakby to wyglądało gdyby nagle CDP oglosił że za rok pojawi się premiera? ja ich nie usprawiedliwiam czy coś ale wydaje mi się że CDP zepsuł sprawę że tak szybko ogłosił premierę CP2077 na kwiecien 2020 a jeszcze jak ten covid przyszedł to dopiero
Wiesz że gra miała wyjść w kwietniu 2020 potem przsuneli na listopad a potem na grudzień jak przesunęli 2021 to by ludzie poszli na na siedzibę cdp z pochodniami i widłami.
Albo i co najpewniejsze, zarząd doskonale wiedział w jakim stanie wyda grę ale bardziej od jakości dostarczonego doświadczenia liczyły się relacje inwestorskie i szybki zysk.
I tu przekornie całe szczęście dla branży, że CDPR nie potrafiło tej gry nawet uruchomić, bugi lały się litrami a jakość wykonania spowodowała wywalenie z PS Store. Bo gdyby oni przez te 3 kwartały obsuwy byli w stanie przynajmniej technicznie doprowadzić tytuł do jako takiego stanu to wszystko uszłoby im płazem. I tak niezrozumiałym ewenementem na skalę światową jest to jak dobre oceny zbiera gra która sypie się w każdym miejscu i nie byli w stanie jej naprawić przez rok po premierze, udowadniając jakimi frajerami gracze bywają.
Już nie od dzisiaj wiadomo, że MS ma w całej firmie problemy z zarządzaniem i 343i też padło tego ofiarom.
Wiceprezes Xboxa ma tam duży wpływ i po słabym launchu Halo 5, tragicznym MCC oraz wszystkich tych problemach z Infinite aż szkoda, że się jej nie pozbyli, tyle wpadek w związku z jedną z najwżniejszych marek MS
Przecież to było oczywiste, MS chciał to w takim stanie wcisnąć na premierę jak było rok temu, tylko masowa krytyka tego guana sprawiła, ze musieli zmienić plany.
Sytuację komplikowały też problemy kadrowe oraz techniczne. Te pierwsze wynikały z zatrudnienia licznych pracowników na kontrakty, którzy stanowili prawie połowę całego zespołu. Sęk w tym, że osoby te nie mogły pozostawać na stanowisku dłużej niż 18 miesięcy. W efekcie 343 Industries musiało liczyć się z ciągłym odchodzeniem pracowników. Łatwo zgadnąć, jak przekładało się to na ciągłość prac.
Microsoft powinien to w końcu jakoś ogarnąć, bo taka sytuacja ma miejsce od lat i nie tylko u nich, ale jest szeroko powszechna w branży.