Dzięki polskiemu tłumaczeniu znów pokochałem Disco Elysium
Ach, dzięki temu tłumaczeniu Disco Elysium będzie moim priorytetowym zakupem na zimowych wyprzedażach.
To teraz miejmy nadzieję, że ci wszyscy ludzie, którzy twierdzili, że kupią jak tylko będzie wersja pl, rzeczywiście to zrobią, pokazując innym, że rzeczywiście opłaca się tworzyć dla nas tłumaczenia.
"Jeżeli byliście zaniepokojeni głosami niektórych internautów, jakoby tłumacze mieli do czynienia z materią niemożliwą do wiernego przełożenia na nasz język, po prostu odetchnijcie z ulgą." Wszystko jest możliwe. A gadanie hipisów że uuuu tylko oryginał a tłumaczenie jest be i morduje małe kotki, należy olewać. Niemniej, cieszę się że mogę odetchnąć z ulgą
Ach, dzięki temu tłumaczeniu Disco Elysium będzie moim priorytetowym zakupem na zimowych wyprzedażach.
To już byś mógł kupić po pełnej cenie i wesprzeć twórców a nie czekać na przeceny
To teraz miejmy nadzieję, że ci wszyscy ludzie, którzy twierdzili, że kupią jak tylko będzie wersja pl, rzeczywiście to zrobią, pokazując innym, że rzeczywiście opłaca się tworzyć dla nas tłumaczenia.
ja ukradłem. ale też się uśmiechałem
Ja kupiłem chwilę po premierze, odbiłem się jednak ze względu na zawiłość języka. Teraz z przyjemnością wrócę i przejdę. Szkoda tylko, że Koch Media nic nie zarobi na tym :(
A ja napiszę, że kupię, a nie kupię i ty bedziesz myślał, że kupiłem, no bo jak to sprawdzisz.
spoiler start
A tak na serio, to oczywiście, że kupię.
spoiler stop
Tylkk, czy wersja PL nie jest tylko na konsolach?
Witam, z tej strony naczelny hejter DE ze względu na brak polonizacji. Z przyjemnością oznajmiam, że właśnie zakupiłem wersję na Xbox i z nieukrywaną satysfakcją wydam te 159 zł, żeby spróbować tej gry. I tak samo zrobiłbym z każdą inną produkcją gdyby tylko twórcy nie olewali sobie języka polskiego.
Na przerwę między świętami, a nowym rokiem będzie w sam raz, akurat mam urlop, a kampanię Halo zdążę ograć.
mnie najbardziej śmieszą argumenty japońskich deweloperów gdy twierdzą, że tłumaczenie na polski jest niemożliwe, bo gra straciłaby kontekst, natomiast bez problemu tłumaczą na niemiecki, jak by niemiecki był cokolwiek bliżej japońskiego niż polski.
Serio pada taki argument? A nie mogli by normalnie, szczerze powiedzieć że się nie opłaca? Albo że graczy (tj. potencjalnych klientów) jest więcej niż wschodnich sąsiadów, którzy głównie kupują przez kluczykarnie albo na argentyńskich kontach czy coś takiego?
Ja spróbuję: Ta gra to trochę jakby przygody Jacka Orlando, który po pijaku przeniósł się do Stark z "The Longest Journey". Jeśli jesteś w wieku w którym kojarzy się oba tytuły z dzieciństwa/młodości, to powinieneś poważnie rozważyć zakup. Jest naprawdę nostalgicznie odświeżająco.
Ta gra to trochę jakby przygody Jacka Orlando
Kupiłeś mnie tym
to jest tak, jakbyś ubrał różową panterę w płaszcz i kapelusz jacka orlando, zastosował na niej pełen asortyment z las vegas parano i przeniósł ją do Stark z "The Longest Journey".
mam nadzieję, że pomogłem
Budzisz się z amnezją na ostrym kacu i jacyś ludzie mówią ci, że jesteś detektywem. Nie mając lepszych rzeczy do roboty, postanawiasz poprowadzić śledztwo nad wisielcem, który dyndał na drzewie tak długo, że zaczął śmierdzieć. Musisz dowiedzieć się, dlaczego po przybyciu na miejsce zbrodni dałeś w palnik, zamiast zająć się sprawą, a przy okazji odkryć, kim właściwie jesteś.
Chciałem sprawić sobie pod Choinkę książkę... ale chyba właśnie zmieniłem format z fizycznego na elektroniczny.
Gra jest słabiutka kilka lokacji na krzyż. Wszystko dzieje się jak w teatrze. Wszędzie angielski dowcip. Walki praktycznie nie ma . To żadne RPG tylko point and click z bardzo małym światem. W wersję angielską jest sens zagrać. Mnóstwo dialogów uczymy się! W polską to strata czasu i tu lepsze są np. Pillars of Eternity 2.
Patrząc po Twoich ocenach to nikomu bym nie polecił się sugerować takim wypaczonym gustem.
No co Ty, popatrzyłem na to, co i jak ocenia - i mnie zachęcił do zakupu :D
Gra jest słabiutka kilka lokacji na krzyż. Wszystko dzieje się jak w teatrze. Wszędzie angielski dowcip. Walki praktycznie nie ma . To żadne RPG tylko point and click z bardzo małym światem. W wersję angielską jest sens zagrać. Mnóstwo dialogów uczymy się! W polską to strata czasu
Ja również zamówiłem jak tylko pojawiła się informacja o spolszczeniu. Niestety sklep Euro dał ciała i nie będę mieć gry na premierę :(
Powiedzialbym, że właśnie zacheciles podwójnie. Nie spodziewałem się tak idealnego tłumaczenia :)
Ta gra to taka interaktywna książka? Nie zagram na pewno w takie coś ale chętnie dopieprzę się do tekstu ze screen'a. Nie jestem żadnym polonistą ale "naniesienia na (...) i rysy twarzy" to moim zdaniem co najmniej błąd rzeczowy. Czytałem to zdanie kilka razy i ciągle mi to stwierdzenie nie pasuje. Rysy twarzy można modelować albo zmieniać ich wolumetrię. Rysy twarzy to kontury elementów twarzy lub inaczej zbiór linii twarzy - nie jest to odniesienie do powierzchni samej w sobie a do granicy pomiędzy dwoma różnymi obszarami. Trochę na siłę... ale skoro się rozpływamy nad jakością to wydaje mi się, że można byłoby to pierwsze lepsze zdanie ze screen'a bardziej dopieścić.
Ja pier... serio? :D To już szczyt czepialstwa.
W grę nie grałam, ale z tego, co zrozumiałam to taki "literacki" sposób wysławiania się może być typowy dla tej konkretnej postaci lub innych. To zdanie można by napisać o wiele prościej i nie używając inwersji, ale pewnie spłyciłoby to jakość tłumaczenia.
+ w gruncie rzeczy to tak, disco elysium jest tak obszerne tekstowo, że można to chyba uznać za interaktywną książkę.
Polecam jednak najpierw zagrać zanim będziesz się wypowiadać o czymś o czym nie masz pojęcia panie mądraliński. Jeśli byś zagrał zrozumiałbyś ze to zdanie wypowiada pewna specyficzna postać i jak najbardziej jest na miejscu
Ja to bym się bardziej przyczepił do tego, że w języku polskim wątpliwości się rozwiewa, a nie rozprasza.
Jakie spolszczenie? Nie dajcie się nabrać.
Zachęcony tym artykułem kupiłem dzisiaj na Steam i co?
Język polski nieobsługiwany!
Ale chłop napisał, że grał i też chciałem zagrać.
Jutro nie będzie mi się chciało.
Oddawać moje piniondze!
Jakie spolszczenie? Nie dajcie się nabrać.
Zachęcony tym artykułem kupiłem dzisiaj na Steam i co?
Język polski nieobsługiwany!
Jakie? Polskie mocno zapewne.
Kupiłem i co? No masz grę, gratulacje, klękajcie narody.
Język nieobsługiwany! Dokładnie, ponieważ PL od jutra.
GJ jesteś wrzeszczącym głupolkiem.
To ogrywamy. Twórcy tego spolszczenia to Bogowie:)
Kupować! Trzeba wspierać takie wspaniałe spolszczenia ;)
U mnie kurier z gierką będzie już jutro :)
Ja na pewno zagram po angielsku. Dwie pieczenie na jednym ogniu - dobra zabawa i jednoczesne podszlifowanie języka.
Mój egzemplarz na plejaka już w drodze, jutro będzie. Miało być grane w Halo, ale po takiej bombie jak Disco Elysium w polskiej wersji wszystkie inne tytuły poszły na bok:)
Dziekuje za przypomnienie, jednak kupie tylko po pojawieniu sie spolszczenia i ani minuty wczesniej. Juz dwa razy w tym roku mnie oszukano: D2:R (udalo mi sie odzyskac pieniadze) i ED:O (nie udalo sie odzyskac pieniedzy). Moje zaufanie do wydawcow po mijajacym roku 2021 jest dokladnie zerowe.
Już wiem, jaka następna gra muszę kupić i to pod choinkę.
Ja właśnie dziś wyjąłem swój egzemplarz gry z paczkomatu. Gdyby nie tłumaczenie, na pewno bym jej nie kupił.
W jakim sklepie kupiłeś, że już dziś masz ? Ja kupiłem w Euro RTV i niestety nie wysłali dziś więc nawet jutro nie będę mieć :(
Kupiłem na allegro w sklepie avans. Avans, electro.pl i media expert mają jednego właściciela, więc to de facto jedno i to samo. Kupując w Media expert też dostałbyś tak szybko. Takie jest moje doświadczenie, bo cyberpunka też miałem równiutko o północy w dniu premiery z tego sklepu ??
Coś czuję, ze na Xboxie w ciagu roku MS wrzuci ta gre do gamepassa i bedzie petarda i podjarka, aż zywy ogien bedzie szedł.
A ja wchodzę na Ps5 i w opisie nie zaktualizowano, że jest PL. Mam więc obawę żeby kupić. A bardzo na nią oczekuję :(
Patrząc na screeny to bardzo się cieszę, że nie zabierałam się za grę po angielsku - nie mój level. Gra po polsku może być w niektórych miejscach wyzwaniem, bankowo wleci na winter steam sale.
Via Tenor
Spolszczenie DE to właściwie test dla polskiego rynku rpg albo ludzie faktycznie zasługują na spolszczenia albo nie. Jeśli ktoś spiracił DE w wersji PL to dla mnie jest tym co na załączonym obrazku.
Widzę, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że w Disco Elysium można grać z dwoma językami jednocześnie naciskając "Q". Ja przechodząc sobie tłumaczę z niemieckiego na angielski.
W weekend zaczynam. Nie wierzyłem, że będzie wersja PL.
Dodam jeszcze, że na steam, do 13 grudnia gra jest solidnie przeceniona (kosztuje 71 zł, z groszami). Warto :).
Niestety wersja na PS5 nie ma dostępnego polskiego języka. Przynajmniej na tę chwilę.
Pytanie, jak rozwiązali sprawę z rozmiarem tekstu na konsoli i graniem na padzie. Bo jak konsola to głównie TV i pewna odległość od ekranu a jak tekst jest za mały, to będzie to nieprzyjemne doświadczenie, bo nie będziesz dobrze widział tego co czytasz. To wszystko zależy od tego, na czym grasz, bo możesz i używać monitora na konsoli i grać dość blisko ekranu a możesz i mieć 1,5 metra różnicy pomiędzy i to już będzie na minus przy tego typu grze, gdzie tekst jest najważniejszy.
Gdzie ten Polski, Ja się pytam! Kupione na premierę, siedzę i czekam tu cały posrany ze szczęścia a lokalizacji brak.
Wiadomo, o której godzinie ma być aktualizacja? U mnie nadal bez PL na GOGu.
Pewnie standardowo, jak to na steam, około 19:00 (nie wiem jak na gog). W każdym razie, osiągnięcia są już po polsku :). I jeśli tłumaczenie też trzyma taki poziom, to jestem dobrej myśli. A sam tytuł przejdę chętnie jeszcze raz, jak człowiek, bez zerkania do słownika ;-).
Artykuł bez sensu. Wychwala spolszczenie, którego nikt nie widział na oczy, a które ma się okazać, może dziś. Pytanie w co autor grał? ;)
Gdzie pl wersja na konsole ps5?? Wie ktoś kiedy będzie?? Kupiłem i nie ma pl wersji? Wie ktoś jak refundować
Tłumaczenie niestety - wbrew temu, co pisze autor artykułu - jest bardzo dosłowne, do tego stopnia, że kopiuje konstrukcje angielskie i jest pełne kalek. W kilku miejscach to wręcz wypacza sens oryginału, zamiast go - nota bene - tłumaczyć.
Już pierwszy zrzut ekranu z artykułu i mamy „Starożytny gadzi mózg”, a chodzi o „Pierwotny gadzi mózg” (tak jak w człowieku pierwotnym, a nie w czasach starożytnych). Co ciekawe, potem w opisie jest użyte prawidłowo słowo pierwotny, więc chyba coś nie do końca zagrało na etapie redakcji tekstu.
Im dalej, tym niestety gorzej. Nie mogłem niestety zdzierżyć polskiej wersji, bo żywcem tłumaczone metafory nigdy nie wytrzymują logiki polskiej składni i skojarzeń kulturowych.
Nie rozumiem zachwytów nad tym, co popełnił QLoc. W tym kontekście to ten artykuł mi wygląda bardziej na reklamę z okazji premiery.
Po prostu cieszymy sie z tego co jest jakkolwiek jest.
Historia zatacza kolo, w pierwszej polowie lat 90tych tez wie cieszylismy z tlumaczen nawet z bledami ortograficznymi.
Pozniej mielismy prosperity i znow zdominowanie rynku PC przez steam przyniosl nam brak tłumaczeń i regres.
Gier sie sprzedaje w PL wiecej a tłumaczeń mniej, po prostu wynika to z zamordowania lokalnych wydawców na rzecz korporacji i monopolu oligarchow takich jak Steam.
A ze Polacy kupuja gry w kluczykowniach i z Argentyny czy Turcji to tez jest wina zarzniecia lokalnych dystrybucji przez co gry podrozaly (w przypadku PC jakoś tak x2) i ludzie ratują sie przed drozyzna jak mogą i to Ci co nie chca piracić.
Wina lezy zawsze po środku, a najwieksza wine ponosza takie agregaty jak Steam, bo one zabily wszelki lokalny biznes przy dystrybucji gier i co za tym idzie nie robi sie w Polsce juz lokalizacji w standardzie.
Gadki o slabej sprzedazy to sciema, bo jakos w latach 90tych sie opłacało a dzisoaj przy 100x wiekszych obrotach juz nie?
Sciema!
P.S. Jakos Steam po Polsku jest, ciekawe nie?
No niestety, nie każda gra ma spolszczenie, jak Biomutant. Jakby chcieli zrobić taką wersje, która nie ujmuje nic z gry a dodaje trochę własnego i polskie charakteru, to by ją robili kolejne 5 lat. Tak, to masz choćby i to co jest i więcej ludzi może po prostu zagrać.
Wielokrotnie doświadczyłem chociażby tłumaczeń niebędących kalką, a próbą reinterpretacji danego związku frazeologicznego. Nie ma tu żadnej reklamy, są tylko moje odczucia. Błędy na pewno wyłapią co bardziej obeznani z językiem angielskim gracze, ale ja uważam, że QLOC poradził sobie naprawdę świetnie. I mam do tego pełne prawo.
Związków frazeologicznych się nie reinterpretuje (wyjątkiem są neologizmy, ale do nich trzeba mieć skilla kreatywnego), można je za to kontaminować obcą składnią i nie jest to zjawisko pozytywne, bo razi i wypiera niepotrzebnie schematy językowe, które już funkcjonują sobie w polskim a dobrze by się sprawdziły w tłumaczeniu :)
Wolałbym, gdybyś w ramach prawa do swojego zdania pochylił się też na błędach, bo niestety nie jest ich tak znowu mało, żeby je pomijać:
Weźmy na przykład skill Visual Calculus, pozwalający postaci dostrzegać związki przyczynowo-skutkowe i rysować w głowie np. obraz miejsca zbrodni. Przetłumaczono to na "matematykę wzrokową", co nie ma żadnego sensu w kontekście powyższego opisu, bo kojarzy się z geometrią. O ile lepszym tłumaczeniem byłoby chociaż Oko Umysłu albo Umysł Analityczny. Cokolwiek, byle nie po linii najmniejszego oporu.
Takich bezsensów jest mnóstwo. Natrafiałem na nie co chwila. Kompletnie wypaczają sens gry.
" I mam do tego pełne prawo."
to zdanie wręcz ocieka symboliką.
tekst jest jednostronny, nie zwróciłeś uwagi na liczne błędy - "mam do tego pełne prawo"
może powinieneś pracować w kancelarii prawnej.
Dlaczego matematyka wzrokowa nie ma tu żadnego sensu, skoro główny bohater obserwując miejsce zdarzenia wizualizuje sobie konkretne linie, kąty, kształty i inne tego typu zawiłości. Twoje propozycje trochę wypaczają sens tej umiejętności, mogąc ją sprowadzić do zwykłej analizy, do której zalicza się szereg innych atrybutów Harry'ego przynależących do rozumności.
Ponieważ zachodzi tu pomieszanie pojęć. To się nie spina logicznie – połączenie dziedziny wiedzy (matematyka) z bodźcem (wzrok) ani trochę się nie klei, bo matematyki się nie uprawia za pomocą wzroku (jak fizyka i metafizyka – podobieństwo tylko z nazwy, ale zawartość zupełnie różna). Każdy dobry redaktor książkowy by zakwestionował takie połączenie.
Moje przykłady są tylko... przykładami, na dodatek skleconymi na kolanie w pięć sekund. Można iść w stronę "wizualizacji" / "studium" (studium wizualizacji? wizualizacja rachub?), nieważne!
Chodziło mi tylko o to, że sensownych i logicznych językowo opcji jest wiele innych niż te, które trafiły do gry.
Widzisz - ja rozumiem, że możesz dostrzegać lepsze warianty tłumaczeniowe danych określeń, ale z jednej strony piszesz o zbyt dosłownych przełożeniach na nasz język, a z drugiej okazuje się, że "matematyka wzrokowa" jest problem, bo w Twojej opinii nie ma ona sensu (choć kalką nazwać jej nie można). Wiadomo, że można by dyskutować o wszelakich słówkach godzinami, ale na razie zmierzałoby to donikąd. Postaram się ukończyć drugi raz grę w języku polskim i zobaczę, czy na dłuższą metę rzeczywiście pewne wybory QLOC-a nie okażą się rozczarowujące (na razie, podkreślam, gra mi się świetnie). Wtedy tu wrócę i może do czegoś dojdziemy. :)
Zasmucę Cię. Matematyka wizualna to też jest kalka.
Disco Elysium PL jest po prostu źle zrobione w warstwie tekstowej i nic nie poradzę na bzdurność niektórych przekładów.
Niestety ludziom łatwo wmówić, że mają do czynienia z super robotą, bo część swoich emocji związanych z grą (która jest świetna) przenoszą na polską wersję i bardzo chcą wierzyć, że jest super.
Nie jest.
Jak ja nienawidzę, jak ktoś przyczepia się do takich rzeczy
Uwierz mi, to źle o Tobie świadczy
. Ja bym powiedział, że od lat nie widziałem tak dobrego tłumaczenia, ale nie będę się kłócił z polonista bez dystansu. :/
Jako osoba od dawna marudząca na lekceważenie polskiego rynku przez wydawców i brak spolszczeń oczywiście grę właśnie kupiłem :). Ciekawe, o co tyle szumu... ;)
Ma nadzieję, że wszyscy ci co plują na ostatnie remastery, preordery pobiegli i kupili dobrą grę mniejszego studia po pełnej (niskiej) cenie żeby pokazać wsparcie dla „prawdziwego” gamingu :)
Proszę przestań. „Prawdziwy” gaming. Co Ty, masz licencje na to, żeby jedno nazywać w myślach prawdziwe a drugie kij warte? Na prawdziwą muzykę i prawdziwą prace też masz osoby segregator?
Nie widzisz tu ironii? Dopiero co większość krzyczała żeby nie kupować gta trilogy czy skyrima anniversary mam beke z takich ludzi czy właśnie określeń - „gracze niezadowoleni”, „gracze bojkotują” itp, co to mi mówią na co mam wydawać własne pieniądze i co mam kupować a czego nie
Na ps5 nadal nie ma tłumaczenia, czekam godzinę i robię refunda
Dzisiaj kupiłem na Xbox, nadal nie ma napisów PL. Robię reinstall
Nie ma napisów ueeeeee. A nie, ojej od 40 minut już po polsku gram... ojej, ojej, ojej.
Jest tłumaczenie. Bardzo dobre..
Choć lewo zacząłem grać, już ciśnie mi się pod palce uwaga, że to jest gra dla prawie dorosłych z odrobiną życiowego i growego doświadczenia ;) Ta uwaga pewnie nie ma większego znaczenia, jak cały szereg pysznych refleksji w grze .. ;)
Czy jest w planach jakaś wersja pudełkowa DE na PC? Ktoś coś wie na ten temat? :)
Czy spolszczenie można gdzieś ściągnąć w pliku, czy na tę chwilę tylko w aktualizacji?
Jest bardzo dobre, jak dla mnie. Dopiero zaczynam grę:
spoiler start
..jestem na balkonie i znalazłem swój drugi but ;)
spoiler stop
Jedno z lepszych w ostatnich latach w grach
Byłem gotowy kupić tę grę drugi raz ale widzę, że wersja na Steam dostała po prostu bezpłatną aktualizację. Lepiej być nie może
Żaden otwarty świat.Jakie RPG? Point and click jak w angielskim teatrze połowa akcji toczy się na tej samej ulicy i tak wiele godzin.
Ja rozumiem, że to taka interaktywna książka i trochę mało tu "gry w grze", ale z point and click Disco Elysium ma jeszcze mniej wspólnego niż z RPGami - przecież tu nie ma ani jednej zagadki polegającej na tym, żeby użyć na czymś odpowiedniego przedmiotu (za to jak najbardziej występuje odgrywanie postaci i stat checki).
Nadal nie ma polskiej wersji na xboxa :/ Na koncie twitterowym gry napisali kilkanaście godzin temu, że przepraszają za opóźnienie i rozwiążą problem asap.
12:40 i również nadal nie mam języka polskiego ehhh :( dobrze, że przynajmniej są świadomi problemu
Uwielbiam Disco Elysium. przeszedłem 3 razy po angielsku. Teraz czas na polską wersję, za którą jestem wdzięczny. Pomimo niezłej umiejętności angielskiego na pewno sporo rzeczy mi umknęło. Gra na pewno warta uwagi, to porządną sesja RPG, która doceni każdy piwniczak który grywał za młodu ze znajomymi. Konstrukcja świata, postaci to geniusz twórczy. Dialogi są napisane w specyficzny sposób, jednak uważam że tłumaczenie daje radę. Tak jak to ktoś wyżej napisał, tytuł dla troszkę dojrzalszego odbiorcy, pełen ciekawych rozkmin.
Byłem w szoku, gdy po 45 min gry okazało się, że przegrałem grę, koniec finito. W sumie nie wiem czemu ale to było ciekawe.
Gram po niemiecku, gdyż, wydawało mi się, że znam ten obcy język niemalże doskonale, jak by to ująć, "byłem o tym wskroś przekonany" i "do pewnego momentu uparcie trwałem w swoim świecie wyimaginowanej, fałszywej iluzji", że znam ten język bardzo dobrze i poradzę sobie z czymklwiek bez większych problemów. Nic z tego :)
Szacunek dla tłumaczy. Wasza praca to ekwilibrystyka najwyższych lotów. Niuanse, gry słów, których domyślisz się głównie z kontekstu. Ogólnie, gra dla hipsterów :)
Jestem starym zblazowanym graczem i przyznać muszę że jest to coś dla mnie nowego..Pobieżnie rozejrzałem się w konstrukcji gry (bo wszystko przede mną) i tak jak na razie widzę, to przede wszystkim "kreator postaci". To uproszczenie, bo ta nasza kreacja jest związana z bogatym światem gry. Bez dobrego tłumaczenia, nie byłoby zabawy..
Ta gra to perełka, przesiedziałem wczoraj nad nią cała noc nie posuwając akcji zbytnio do przodu (np. nie mam jeszcze mapy). Wszystko z powodu genialnych tekstów.
Cała rzecz polega na tym, że nasz protagonista - detektyw, potrafi rozmawiać ze swoimi "umiejętnościami". Co więcej te umiejętności toczą też żywą polemikę ze sobą.
Przykład, bohater poznaje ładną dziewczyna - wjeżdża empatia, ze swoją erotyką by zaraz napotkać mur w postaci logiki, którą popiera siła woli. Dramaturgia optuje za rozwojem akcji a i tak ostateczne słowo ma elektrochemia (nałogi). Umiejętności jest 24 każda można podbić 7 krotnie (silniejsza umiejętności ma większa siłe przebicia) tak więc wyobraźcie sobie multum sposobów na rozwój sytuacji.
Co ponadto, istnieje tu wiele ukrytych mechanik, jak np. gra skrupulatnie zlicza, czy bohater dotrzymuje słowa by w pewnym momencie z dumą obwieścić powstanie superhonorowego gliniarza, jedynie co musi zrobić by zwieńczyć swe dzieło to...
spoiler start
"wsadzić sobie palec w dupe"
spoiler stop