Chłopy, jak uruchomić tą linię zadań Bractwa Stali w której idziemy do Fortu Defiance? Czy teraz po tym nowym dużym wątku Bractwa tamta część jest wyłączona? Wiem ,że coś zaczynało się w bunkrze Abby chyba(holotaśma), coś było w Camp Venture i potem trafialiśmy do szpitala psychiatrcznego. Obleciałem wszystkie bunkry(robiąc zadania wolnych stanów) i żadnych holotaś nie ma. Terminale też sprawdzałem, nic :(
Na pewno nie jest wyłączona, bo ja ją robiłem. W bunkrze Abby holotaśmy nie są aż tak istotne, służą za lore, ważniejszy jest terminal Abby, konkretnie wpis o Forcie Defiance, przeczytanie go startuje quest
Wczoraj na evencie w kopalni zabugował nam się boss - a to znikał w podłożu, a to nagle pojawiały się jego nogi z sufitu, głównie wszyscy latali i kombinowali skąd tym razem pojawi się jego kawałek :) Dobrze, ze mieliśmy solidną siłę ognia więc jak na chwilę się pojawiał od razu dostawał salwę i zmieściliśmy się w limicie czasowym. :)
I przy okazji załapałem się na exploita z nim - teoretycznie on powinien odpalać się tylko co jakiś czas, ale wygląda, że jak się odpali atomówkę w okolicy kopalni, gdy poprzednia jeszcze nie znikła, to event się resetuje. Fluxów już tyle sfarmiłem ze chyba zacznę nimi handlować :D
To podaj nick w grze. Wpadnę do Ciebie po fluksy. Też mam ich sporo(oprócz fioletowych), ale zacznę chyba robić ultracycową amunicję. I tu mam pytanie. Czy jeśli strzelamy ultracycową amunicją to taka też znajdujeny w pojemnikach i z przeciwników?
Ja przedwczoraj natknąłem się na buga o którym ktoś wcześniej wspominał: po zrzuceniu atomówki na rozpadlinę, tuż po zakończeniu polowania na królową, z niewiadomych przyczyn sam uruchomił się olbrzymi problem, mimo że tam żadna bomba nie spadła. Chwilę później ktoś inny znowu odpalił głowicę na drugą królową i znów jak tylko padła to Earle pojawił się nie wiadomo skąd, a że pierwszy skład jeszcze się nie uprał, przez chwilę były dwa takie wydarzenia aktywne jednocześnie
Przeciez pisalem o tym. Dobra ekipa odpala pierwsza atomowke na kopalnie, druga na krolowa i nawet jesli nie odpali sie ponownie event na Kolosusa to on jest w kopalnie wiec ekipa sie portuje tam po krolowej. Trzecia atomowka na krolowa i znow Kolosus.
Tak wiec z dobra ekipa robisze serie 5 superbosow.
No właśnie wiem że ktoś już o tym pisał, tylko nie pamiętałem kto :) Natomiast to był pierwszy raz kiedy zobaczyłem to na własne oczy
John_Wild -> Haziasty. Napisz tylko swoją bym wiedział komu to daję :)
No właśnie biegam z automatycznym Fixerem zrobionym na ultracyt przeciw spalonym i zamiast zużywać na nich ammo - ilośc mi cały czas rośnie :D Do zabicia zwykłego spalonego zużywam zazwyczaj 2-3 pociski, max 5 na eventach, a wyrzucają po 35-40 szt. Oczywiście nie z każdego wypadają ale ogólnie jest mocno na plus :)
Mój nick w grze to John_Doe. Z kropką na końcu :) Jak będę w grze to wyślę zaproszenie :)
Do takiego. 50 Cal to chyba nie warto robić komory na ultracyty. I tak więcej wystrzelę niż znajdę i trzeba produkować. Ale do plazmy będzie w sam raz. Do wkładów plazmowych potrzeba chyba kobaltowych fluksów :) Chciałbym najpierw wystrzrzelić te prawie 4 k zwyklych wkładów, ale nie da się. Od kiedu używam plazmy to z 3 k wyprodukowanych wkładów zrobiło mi się 4 K ;)
Chyba mam Cie na liście "Friends" :P
Ja plazmę mam zrobioną na ultracyt - wyprodukowałem do niej 300 rdzeni ultracytowych i nie jestem wstanie tego zużyć :D Tym bardziej, że ze wszystkimi bonusami do produkcji, z 2 rdzeni zwykłych robisz 9 ultracytowych (jak Ci nie wyprocuje "superduplex", bo jeśli wyprocuje - wtedy 12 :P). Plusem broni ciężkich na ultracycie jest to, że w przeciwieństwie do broni zwykłej ultracyt zwiększa zwykły dmg + oczywiście jeszcze bonusy przeciw spalonym. W plazmie zwykły zamek ma 58 dmg na tick, z ultracytem to już 72 :)
Edit: Ostatnio wpadła mi w ręce jakaś półcalówka - nie wiem, może się odzwyczaiłem, a może "Ostatnie słowo" ma inne parametry - ale odniosłem wrażenie, że ma potworny rozrzut. Mimo perków na celność do broni ciężkiej na jakies 100y tak 1/4-1/3 pocisków trafia na około celu...
Ja to nie wiem jak polcalowka mozna wogole strzelac na odleglosc bez VATSa, no chyba ze sie stoi pod sama morda krolowej to nie trzeba sie martwic o to :)
Mnie się dobrze strzela. Fakt, że nie na duże odległości. Ale to jest broń by podejść na średni dystans. Na duże dystanse są inne sprzęty :)
Plazma która odkryłem dzięki Tobie Draco to morderca. Nawet bez ultracyców. Teraz sobie ją zepsułem. Ale jak nazbieram modułów to poprawię ;)
A karabin gatling 5mm ma ultracycową komorę?
NeXus - oni gadają o innej plazmie :)
tej pojedynczej za golda :)
John - chyba każda palna ma ultracycowa komorę :)
tej pojedynczej za golda :) Tak, my o tej. Zauważyłem,że neXus o innej. Ale to nie szkodzi. Chodziło mi to czy ultracytowa amunicja dropi z wrogów, i odpowiedź dostałem :)
Dzięki Diabełku. To na przemian można się bawić miotaczem plazmy i gatlingiem. Oba sprzęty są mega ekonomiczne i szalenie potężne :)
Rozminęliśmy sie o sekundy :P Jak ja wchodziłem do Twojej gry ty wyszedłeś :P
Tak, musiałem uciekać. Będę dziś w grze ale późnym wieczorem. Na spokojnie z tymi fluksami. Potrzebuję kobaltowe więc resztę sprzedawaj od razu jak Ci zalegają w skrytce :)
John, nadal potrzebujesz gwiazdkowych gratów do zmielenia? Uzbierałem dzisiaj sporą ilość :)
Zmajstrowałem sobie dzisiaj strzelbę Gaussa :) Już przy drugiej próbie wskoczyła arystokratyczna, co prawda tylko dwie gwiazdki, ale i tak jest super ;) Teraz tylko muszę nazbierać perków pod strzelbę, bo na razie w testach na spalonych wypadła nieźle, choć nie spektakularnie, a wiem co ta zabawka potrafi w odpowiednich rękach ;) Weterani, podpowiedzcie jak ją najlepiej zmodować? ;)
Tak potrzebuję. Jak masz nadmiar to skitraj :) Będę dziś w nocy to odbiorę. Albo jutro gdybyś poszedł spać :)
Za dużo modułów to dziś nie uzbieram. Ale na trzy losowania starczy. Muszę przelosować tą żarłoczną plazmę ;)
Gridh, używałem strzelby Gaussa na pierwszej postaci. Ake wtedy niewiele o grze wiedziałem i nie pamiętam co z nią robiłem :)
W nocy czyli koło której? Bo dla jednego to oznacza 23:00, dla drugiego 3:00 :D
John_Wild _> mam ich ok 34 więc spoko, reszty podobnie, więc mi nie są potrzebne. Zazwyczaj gram wieczorami więc wtedy mnie szukaj :)
Też jestem dobry, złapałem Cię w Opoce, upuściłem sprzęt, wróciłem do campu i tak patrzę że nadal coś mam za dużo wagi na sobie. Okazało się że tylko broń Ci oddałem, zapomniałem zupełnie o pancerzach :D Dlatego leciałem drugi raz ;)
Idę spać, mózg już mi nie działa jak należy :P
Cholera, tylko 8 modułów mam. Poczekam, dozbieram i dam sobie więcej szans na przerolowanie nieszczęsnej plazmy ;) Tym razem jak trafi się arystokraty lub mutancka to zostawię i resztę rola będę robił na nowym egzemplarzu ;)
Muszę na radiacyjną roróbę polować. No i Becket daje prosty quest na gwiazdkowy sprzęt :)
Ta ultracytowa(lub świetna może by nazwana) komora do gatlinga 5mm to musi dropnąć z królowej tak? Nie da się jej kupić?
Ktoś potrzebuje kwasu i ołowiu? Mam trochę na oddanie. Szkoda u vendorów sprzedawać bo kapsli zabraknie w 10 sekund ;)
Ołów zawsze Johnie ;) Kwasu mam zawsze dość, bo przerabiam te wszystkie żądła i kolce, co inni zostawiają w polu. Jednak pod koniec dnia, wszystkie moje postacie, pielgrzymują po dwóch stacjach, gdzie jest ołów i stal, i musowo robią zakupy ;)
Ale miałem dziś maraton. Kryptydy, spalona ziemia, brutalna noc i znowu spalona ziemia. Potem chwila odpoczynku by złom zostawić(dosłownie chwilunia) i radiacyjna rozróba a za chwile opowieści przy ognisku. Przytargałem tyle sprzętu, że już nie mogę dziś mielić ;) Kupiłem też kilka modyfikacji do plazmy i jedną do pistoletu gaussa. Intensywne popołudnie :)
Mnie nie bardzo popołudnie wyszło. Spotkaliśmy się na "Opowieściach przy Ognisku".
Z końcem wydarzenia mikro przerwa w necie, wyrzuciła mnie z gry. Godzinę wcześniej internet był naprawiany po raz drugi. Zapewniono mnie że teraz już będzie dobrze. Nie było..
Widziałem,że przez jakiś czas stałeś jak wryty. Od razu pomyslałem, że Cie wywaliło Fly. Bedę polował na Ciebie wieczorem. Dam Ci ten ołów. Tylko na której postaci go chcesz? Podaj poziom postaci to takiej bedę go rzucał :)
W zasadzie obojętne jaką będę. Prowadzę je w podobny sposób, wyłączając cichociemną Flajkę. Ale i ona najczęściej samodzielnie zaopatruje się w amunicję. "Legendarkę" wzmożonej produkcji amunicji, dałem na wszystkie postacie.
Tak nawiasem dodam, że Alicja którą widziałeś i która spisuje się doskonale w walkach, ma jeszcze jedno legendarne pole nie wykorzystane. Co jej tam założę nie wiem, niech podrośnie poziomowo ;)
Znowu byłeś świadkiem Johnie, osławionej mini przerwy, jaką ostatnio funduje mi internet Orange. Nie sposób grać..
Dziękuję za ołów i śruby.
Fly i grish. Tak mnie zarzuciliście dziś sprzętami, że nie mam już go gdzie trzymać więc mam przy sobie. Zmielić nie mogę bo już limit wykorzystany. Dziękuje chłopy :)
Ogólnie na dziś to mam chyba połapane wszystko. Złota już nie zdobędę, misje lojalnościowe zrobione. Trzeba poczekać do jutra :)
Sprzęt zawsze możesz sprzedać, chyba że limit u vendora też wykorzystany. Albo załadować do sklepu, może ktoś kupi..
Ja nie wiem czy w ogóle dzisiaj będę próbował grać.
Telefonowałem do Orange, będzie trzecia naprawa. Jedno co pewne, w wyniku poprzednich napraw, że zakłócenia są poza moim sprzętem.. Nie bardzo mnie to pociesza.
Limit u vendora wykorzystany. Ale ja nigdy nie sprzedaję gwiazdkowego sprzętu u vendorów. Mam mnóstwo innych rzeczy na sprzedaż by limit dzienny wyczerpać. Ostatnio inwestuję w plany broni których nie używam po to by mieć szanse na ich wydropienie. Dzięki temu bawię się limitem kapsli. Niestety kończą mi się plany do kupienia :)
Co do Orange. Oni mają internet domowy(światłowód), i internet mobilny. Z którego korzystasz?
Z którego korzystasz?
Być może kabel telefoniczny można uznać za światłowód ;) Być może, bo nie wszędzie zamiast kabli telefonicznych są światłowody, w części są to nadal kable.
Lecz braki kablowe jak dotąd, nie były przyczyną owych "mikro przycięć", były przerwy w internecie dłuższe lub krótsze, z różnych powodów.
To co się teraz dzieje, mniej więcej od miesiąca, owe "mikro przerwy", do pół minuty, które także sygnalizuje mój modem - to jest zjawisko absolutnie dla mnie nowe.
Występują przez cały dzień i noc, z częstotliwością jednej "mini przerwy" na godzinę, lecz różnie są pogrupowane, co niemal uniemożliwia ich czasowe rozeznanie, typu "o, nie gram, bo zaraz będzie mini przerwa" ;) Fatalna historia.
Na dokładkę, nowe, technologiczne praktyki obecnie stosowane w Orange wobec klienta, całą sprawę tych awarii zamieniają w jakąś ponurą groteskę..
Nie, nie mam mobilnego internetu. Mobilny internet ma mój modem, jeżeli go tak ustawię ;)
Właśnie przed chwilą, "mini przerwa" znowu wyłączyła moje internetowe radio ;(
Czyli modem do komputera masz podłączony patchcordem? W sensie kablem? Nie latasz na wifi z modemu do kompa? :) Ja w ścianie mam światłowód , ale do komputera idę na wifi z modemu. Problemów nie ma i stałe 400 mb/s i bardzo niski ping(Vectra) . Ale trzeba pilnować sterownika karty sieciowej. Dlatego pytam :)
Jeżeli również modem sygnalizuje braki połączenia, to nie ma znaczenia czy połączenie modem-komputer jest kablowe czy bezprzewodowe, ewidentnie przerwy powoduje coś "na zewnątrz".
Być może kabel telefoniczny można uznać za światłowód ;)
Znając kiepskie poczucie humoru Orange, wcale bym się nie zdziwił :) A tak na serio, to ciężko powiedzieć jak wygląda infrastruktura w Twojej okolicy, wcale niewykluczone że część jej pamięta jeszcze czasy TP S.A., więc ma prawo się już sypać. Oczywiście w żaden sposób nie tłumaczy to operatora, bo w takim przypadku powinni dokonać stosownych inwestycji żeby wadliwy i zużyty sprzęt wymienić. Z drugiej strony wszyscy chyba wiemy jak w naszym pięknym kraju wygląda to w praktyce - póki jeszcze dycha to będziemy łatać na taśmę klejącą, a że klientowi zrywa to trudno, jak przestanie w ogóle dychać, to wtedy się będziemy martwić.
Modem podłączony poprzez gniazdko telefoniczne. Otworzony wi -fi dla smartfonów i laptopa. Nie ma kłopotu z smartfonem, telefonem stacjonarnym, przynajmniej na razie tego nie odczuwam. Co do smartfona, myślę że przy dłuższej rozmowie, też miałbym kłopoty z "mini przerwami" ;)
Pewnie masz rację grish, lecz jak zauważyłeś, to nie tłumaczy operatora. Wygląda tak, jakby grali na czas, zbywając mnie duperalami..
Ja absolutnie nie tłumaczę operatora. Zwłaszcza, że zamierzam się do Orange przenieść(tylko telefonia komórkowa i net w telefonie) Ale zawsze staram się też znaleźć rozwiązanie problemu u siebie, jeśli takowe może wystąpić. Faktycznie ciężko jest określić infrastrukturę u Ciebie Fly. Zostawmy to mistrzom z Orange. Niemniej informuj mnie co i jak. Będę wiedział, czego się po tej firmie spodziewać :)
Modem podłączony poprzez gniazdko telefoniczne To kiedyś tak miałem jak mieszkałem w małym miasteczku. Wtedy była Neostrada. Jejku , jakie to były piękne czasy. Ale 512 Mb/s, a mimo to wszystko latało jak wściekłe. Na taki internecie bez zrywek grałem w swojego pierwszego mmorpg Kalonline :)
Na taki internecie bez zrywek
Właśnie Johnie. Tak było. Mieszkam w starej dzielnicy i starej kamienicy, było dobrze.
To się zmieniło, jakby jakieś demony wstąpiły w Orange. Brak kontaktu, lub kontakt jak z łaski, nie działają stare hasła na ich stronę, nie dochodzą od nich sms,y na mój telefon ;) Widzę tylko jak nowe spółki uwiązane u tyłka Orange, trzepią kasę nowymi propozycjami..
No cóż Fly. Choć chyba jestem chyba troszkę młodszy od Ciebie to i tak załapię się na te Orangowe korpo pierdo...nie przy przechodzeniu ;) Plus mam taki, że moja kobieta pracowała u nich kilka lat i zna ich język ;)
Powodzenia Johnie, nie ma to jak nowy klient z przyszłością i znajomością ich ..khm, języka ;) Ja powieszę się na swoim starym kablu..
Ja powieszę się na swoim starym kablu.. Absolutnie się na to nie zgadzam ;) Ten kabelek ma wisieć i działać bez udziału Twojej tułaczowej szyji(szyi?) ;) Choć zdobywałem kiedyś nagrody na konkursach ortograficznych to dziś nie wiem jak napisać, szyji/szyi xD Jednak jestem już stary ....
moja kobieta pracowała u nich kilka lat i zna ich język ;)
Nawet nie wiecie jak to się przydaje w życiu :) Ja mam za sobą 11 lat pracy w Plusie, więc miałem okazję usłyszeć, przeczytać i zobaczyć chyba każdy możliwy rodzaj marketingowej papki i korporacyjnego prania mózgu jakie istnieje na świecie :P Dlatego też po tym jak dowiedziałem się że mojej przychodni zmienili opiekuna handlowego z ramienia Orange, pierwszą rzeczą jaką mu powiedziałem, to było właśnie o moim doświadczeniu w branży GSM, żeby wiedział że ze mną nie przejdą takie numery jak z klientem który nie ma pojęcia na ten temat ;) Co ciekawe sprawiał wrażenie zadowolonego faktem że będzie miał okazję rozmawiać z kimś kto kuma czaczę :)
Niestety nie wszyscy są na tyle inteligentni żeby zrozumieć że nie każdy klient jest technologicznym idiotą i można mu wcisnąć wszystko. Rzecz miała miejsce wiele lat temu, kiedy jeszcze w Plusie robiłem, telemarketing uparł się żeby mi sprzedać internet z laptopem. I to z jednego miejsca mnie męczyli, numer kierunkowy z Bydgoszczy. Mój tydzień wyglądał mniej więcej tak:
poniedziałek: dzwoni miły pan z tekstem "mamy ofertę laptop z internetem (tutaj słowotok na temat samej oferty i laptopa, ale w stylu znanym z reklam "grafika geforce! tysk tysiąc giga! ram cztery giga!"), czy taki zestaw mamy wysłać na pana adres korespondencyjny?" Ja na to że absolutnie nie, nic nie wysyłać, a po drugie to pracuję w punkcie i jakbym miał ochotę to u siebie na miejscu to sobie załatwię. Grzecznie podziękował za rozmowę i się rozłączył.
wtorek: ta sama historia zakończona pytaniem czy mają od razu natychmiast mi umowę i sprzęt wysyłać. No to ja ponownie ta sama gadka i mówię, że dzwoniliście do mnie już wczoraj z tym tematem. Grzeczne do widzenia i rozłączenie.
czwartek: znów to samo, no to ja już lekko podirytowany pytam, czy oni nie mają tam żadnej wymiany informacji między sobą, bo już trzeci raz w tym tygodniu do mnie dzwonicie i nie chce mi się w kółko powtarzać tego że ja pracuję w punkcie etc. Koniec rozmowy.
piątek, gwóźdź programu: kolejny telefon, tym razem przerwałem gościowi w pół słowa i już mu trochę nawstawiałem, że chyba sobie jaja robią, ile razy mam jeszcze to samo tłuc, że nie skorzystam, po pracuję gdzie pracuję, nawet powiedziałem coś takiego "weźcie może sobie zaznaczcie gdzieś, że ten klient to idiota, że krzyczy, że wyzywa, nie wiem, zapiszcie tam sobie cokolwiek na mój temat, ale już do mnie więcej nie dzwońcie". Na to koleś strzelił sobie w kolano i to z dużego kalibru: "ale takiej oferty to tam w punkcie nie macie" :D No to ja już przestałem być grzeczny: "słuchaj kolego, z kogo ty głupka próbujesz zrobić? Przecież obydwaj bardzo dobrze wiemy, że to co mi właśnie proponujesz, to ja w 5 minut u siebie mogę załatwić, więc zostaw sobie takie teksty dla kogoś kto nie ma zielonego pojęcia na temat pracy jaką wykonujemy, a nie do mnie z takimi rzeczami, naprawdę masz mnie za idiotę?" Po sekundzie niezręcznej ciszy usłyszałem tylko "Dziękuję za rozmowę, do widzenia" i rozłączył się zanim zdążyłem cokolwiek odpowiedzieć.
Po tym fakcie napisałem maila do mojego koordynatora opisując mu całą historię, żeby wiedział co się dzieje, że Bydgoszcz w ten sposób zniechęca zamiast zachęcać itp.
Mi od tej pory dali spokój, ale po jakichś dwóch tygodniach zaczęli w ten sam sposób nękać moją matkę. No to już nie wytrzymałem, napisałem ścianę tekstu koordynatorowi na ten temat. Najwyraźniej podziałało, bo chyba moje nazwisko wpisali na czarną listę, bo do nikogo z mojej rodziny już nie zadzwonili :D
Na szczęście trafiają się normalnie ludzie w tej branży. Kupę czasu po powyższych wydarzeniach zadzwoniła do mnie przesympatyczna pani oferują mi mixplusa, ale jak tylko powiedziałem że pracuję w firmie, to zareagowała w stylu "ooo, fajnie na kolegę po fachu trafić, no to pewnie że sobie sam ogarniesz". Po krótkiej i luźnej wymianie uprzejmości pożegnaliśmy się w stylu "to trzymaj się tam, powodzenia i wszystkiego dobrego" :) A już na pewno nigdy nie zapomnę jegomościa który zadzwonił do nas do punktu na stacjonarny i chciał przedstawić ofertę dla firm ;) Gwoli wyjaśnienia, w książce telefonicznej figurowaliśmy nie jako Plus, a jako firma XYZ, a z Polkomtelem byliśmy związani umową agencyjną. Jak go uświadomiłem gdzie się tak naprawdę dodzwonił, jego reakcja nie mogła być lepsza: "mhmmm... no to byłbym wybitny gdybym wam coś sprzedał" :D Roześmiałem się na głos i w takiej swobodnej i radosnej atmosferze życzyliśmy sobie miłego dnia i skończyliśmy rozmowę ;)
Nie powiem grish, abyś mi humor poprawił. Na co dzień, człowiek nie zdaje sobie sprawy w jakie sieci wpaść może. Wygląda tak, jakby ten kawałek branży zwanej "usługami dla klienta", zaczął żyć własnym wypaczonym życiem ;) Za przykrywką nazw firmowych, kryje się zautomatyzowany rynek sprzedawania w kółko tej samej lichoty, tak w sprzęcie, jak i w usługach. Usługi stają się wtedy obietnicami bez pokrycia, żarłocznymi kombinacjami za które musi płacić ten co jest na końcu - klient. ;)
Mijają dni i naprawy, mój internet nie funkcjonuje jak należy. Internet, który stał się podstawą funkcjonowania takiego świata jakiego znamy. Podstawą i warunkiem ;)
Należy dodać przepis:
http://www.poracoszjesc.pl/2013/03/szynka-pieczona-w-miodzie.html
I nie zapomnieć o musztardzie.
Umiem :P
ale mało daje :P
u mnie z 180 na 208 dmg za to obniża szybkostrzelność z 25 na 20
i wymaga 2 fioletowe i 2 szkarłatne flukty
Flukty mam. Ale jak obniża szybkostrzelność to chyba nie będę jej robił. Pomyślę :)
Bo masz w sumie 3 komory do gatlinga
bazowa - 20 szybkostrzelności
szybkostrzelna 25 szybkostrzelności
i ultracyc bazowe 20 szybkostrzelność za to ciut wyższy dmg ;P
Wiem. Mam zamontowaną ta szybkostrzelną właśnie :)
Nie wiedziałem, że ultracytowa ta szybkostrzelność znosi .
Hmmm, w sumie z 180 na 208 to wcale nie tak mało tych obrażeń na ultracycie. No i zwiększone obrażenia zadawane spalonym . Co radzisz ? :)
Mam 20 legendarnych modułów. Będę niedługo losował plazmę . Trzymajcie kciuki ;)
Musze cie zmartwic: kiepska bron ci sie wylosowala :p Szkoda ze nie moge ci dac jakiejs bo mam conajmniej 10 sztuk lepszych od tej :)
Najlepiej to jakbys mial druga gwiazdke co daje 50% wiecej na trafienie w VATSie a 3cia gwiazdke co zmniejsza zuzycie APsow w VATSie. Jest najlepsza opcja jesli walczysz dlugo.
Dodatkowo wsciekly jest kiepski dla Plazmy bo masz tylko 5% wiecej z kazdym kolejnym strzalem do max 50%. Ta bronia bedziesz duzo nietrafial, wiec ogolny wzrost obrazen bedzie kiepsciutki. Jesli nie chcesz krwawego to najlepszym wyjsciem jest albo Arystokrata albo Instigation (nie wiem, jak to po Polsku przetlumaczyli, chodzi o podwojne obrazenia jak cel ma 100% HP)
BTW, nie losuj gwiazdek na tym samym egzemplarzu, taniej wychodzi robic nowa sztuke za kazdym razem.
Draco , ja wiem ,że to szału nie ma. Ale po tym jak zepsułem sobie arystokraty, miałem żarłoka ;) Teraz postrzelam z tej wściekłej. A lepsze gwiazdki będe losował na nowym egzemplarzu.
Właściwie to juz wylosowałem raz . I trafiłem ...uwaga .... Żarłoka po raz kolejny xD Gra chce żeby wiecznie jadł i jadł xD
BTW, nie losuj gwiazdek na tym samym egzemplarzu, taniej wychodzi robić nowa sztukę za każdym razem. Tak wiem, i wiedziałem w sumie od początku. Psując arystokraty po prostu uznałem,że mogę ją poświęcić, a mając 60 legendarnych modułów uznałem, że na pewno trafię. Nie trafiłem ... ;)
Mając jeszcze dwa zrobiłem kolejna nową sztukę i trafiłem zakrwawioną pod vatsa. Szkoda, że nie można ich sprzedawać. Robienie kolejnych sztuka ma tą wadę,że nie ma ich gdzie trzymać i i mielić już często nie można. Taką mam teraz właśnie sytuację :)
Mam do oddania 4,5 k wkładów plazmowych . Ktoś chce ? xD Zrobiłem ultracytową komorę do plazmy i z ciekawości poszedłem sprawdzać pojemniki przy wyjściu z krypty. Wstrzeliłem z 10 naboi a znalazłem 50 ;)
Tworzę 540 ulracytowych naboi na raz. Zrobiłem dwa pakiety, a jeszcze wszedł mi super duper dwa razy. Ultracyców tez nie da się wystrzelić ;)
Mówiłem? Mam to samo na ultracytowym fixerze :D Więcej zbieram ammo niż zużywam :P
Pierwszy raz dzisiaj miałem problem ze znalezieniem składu chętnego na operację ;) Dołączam do swobodnej drużyny z ludźmi o dość wysokim levelu, wchodzę do operacji, czekam... czekam... nikt nie dołącza. To myślę sobie, spróbuję jakoś sam zacząć, może jeszcze dojdą. Ja jakoś tak mam, że jak zobaczę że ktoś z drużyny zaczyna opa, to dołączam, co ma się chłop sam męczyć. Zostałem totalnie zmielony, przeżuty i wypluty, dałem sobie spokój :P Zmieniłem drużynę, próbuję znowu odpalić opa, znów brak chętnych. No to próbuję z trzecią ekipą, tym razem po wejściu do operacji spróbowałem zachęcić ludzi emotką "chodźcie tutaj", to dwóch gości opuściło drużynę :D A żeby było jeszcze ciekawiej, to czwarta próba wyglądała tak samo jak trzecia ;) Na moje szczęście niedługo później ktoś założył drużynę operacyjną, od razu do niego dołączyłem, po paru chwilach doszedł do nas trzeci i tym razem już wszyscy byliśmy chętni :)
Nastepnym razem zawolaj mojego BoomBoom killera :)
Dzisiejszego OPSa dwa razy robilem bo za pierwszym razem dostalem do ekipy 3ch wysokopoziomowych dawnow, ktorzy nie wiedzili jak w niewidzialnych strzelac :0
Ja sobie jakoś radziłem solo do momentu jak nie musiałem wyłączyć nadajnika otoczonego przez kilku mobków, w tym jednego z jakimś automatycznym laserem - padałem dosłownie w kilka sekund, nie miałem na to odpowiedzi ;) Ale poczułem się trochę lepiej jak lecieliśmy już w trójkę i w pewnym momencie w podobny sposób padł gość o levelu 1023 ;P
Mam na to prostą metodę - Ops nie wchodzi to przeskocz na inny serwer :P Za każdym razem to skutkuje :P
Też nie mogłem dorwac dobrej drużyny. Skakałem po serwerach jak radzi Kasiasty. Ciężko trafić na dobrą ekipę. Nie wiem po co ludzie do drużyn operacyjnych wchodzą a potem na operacji ich nie ma. Ale raz mi się udało. Szybko poszło. Drop marny niestety. Poluję na zestaw potajemnego scouta. Dłuuugo mi zejdzie zanim uzbieram komplet :)
Nie wiem po co ludzie do drużyn operacyjnych wchodzą a potem na operacji ich nie ma.
Bo liczą, ze pozostał trójka zrobi za nich operację i punkty do SCORE same wpadną. Ja to ja założyłem drużynę to automatycznie po jakiś 2-3 min od rozpoczęcia opsa taka osoba dostaje wielkiego kopniaka.
A to nie jest tak że punkty nie wpadną jeżeli samemu nie weźmie się udziału? Tak na logikę, przynależność do drużyny nie powinna mieć znaczenia, skoro do zadania w ogóle nie przystąpiłeś, nie powinieneś dostać za nie nagrody. To nie piłka nożna że całe mistrzostwa możesz przesiedzieć na ławce rezerwowych, a na koniec i tak zgarniesz puchar bo reszta odwali robotę ;)
Szczerze mówiąc nie mam bladego pojęcia. Ale mam wrażenie, ze na to liczą, bo jaki inny sens by miało wejście do drużyny a potem nie pojawienie się na operacji? A nawet 20 lev ma znaczenie, bo na zajmowaniu punktów znacząco przyspiesza proces, przy polowaniu nawet 1 szt ubita robi różnicę w czasie. Ja w każdym razie takich wypierniczam, bo zajmują miejsce tym, co naprawdę chcą wziąć udział w operacji
Nie no oczywiście że każda para rąk i każda broń ma znaczenie. Co więcej, to jest też o jeden cel więcej dla mobków, więc to oznacza mniejszą siłę ognia "na głowę", jeśli wystarczająco dobrze się wyraziłem. Może i wczoraj w trójkę uwinęliśmy się w 4 minuty z hakiem, ale z jednej strony widać było że moi kompani byli doświadczeni i wiedzieli doskonale co robią, z drugiej idę o zakład że gdyby dołączył do nas ktoś jeszcze, nawet z niskim levelem, zeszlibyśmy bez problemu poniżej 4 minut.
A tak przy okazji, to zauważyłem że mój ostatni post został wyedytowany przez Admina. Nie przypuszczałem że słowo na "d", określające tylną część ciała poniżej pleców, jest zbyt mocne dla tego forum :P
Ale ta gra potrafi czasem wkurzyc. Tak i kiepsko ktos zrzucil atmowki ze nie bylo jak dobrze walczyc nie bedac w strefie.
Postawilem Campa, sciagnalem krolowa by walczyc kolo Campa i co? I nic, sciagnalem aggro, wiec kaplica i zaczelo mnie respawnowac w srodku strefy. Qka, to po co ten camp stawialem ? :/ Bez sensu kodowanie scryptow.
Skoro mowa o kiepskim zrzucaniu atomówek, to niech ktoś mi wyjaśni po jaką cholerę bombardować Harpers Ferry? Bo dwa dni temu ktoś właśnie tam posłał głowicę, z sobie tylko znanych powodów :D
A to nie wydawało mi się że widziałem Drackulę. Ja skakałem na znacznik Polowania, choć to niewygodne miejsce bywa ;)
Skoro mowa o kiepskim zrzucaniu atomówek, to niech ktoś mi wyjaśni po jaką cholerę bombardować Harpers Ferry? Bo dwa dni temu ktoś właśnie tam posłał głowicę, z sobie tylko znanych powodów :D
Mam wrażenie, że to jest ten exploit z ponownym odpaleniem eventu w kopalni. Przy mnie odpalili atomówkę też w jakieś dziwne miejsce na górze mapy, kiedy już raz atomówka trafiła w kopalnię, i event jeszcze raz się odpalił...
Ja staram się obserwować te dziwne odpalenia Earle'a i chyba wiem na czym polega błąd. Wystarczy że kopalnia jest w strefie wybuchu który miał miejsce wcześniej, po czym nieważne gdzie nastąpi następny wybuch, event uruchamia się ponownie. To nadal nie wyjaśnia dlaczego ktoś wpadł na pomysł zrzutu bomby na Błotnisko, czemu nie robić tak jak reszta, czyli głowica na rozpadlinę, tłuczemy królową i po zakończeniu lecimy do kopalni.
Może kogoś nie lubił a jego CAMP był na błotnisku :P
Ja myślę, ze po prostu potrzebował odpowiedniego typu radioaktywnej roślinności
Może kogoś nie lubił a jego CAMP był na błotnisku :P
Ja myślę, ze po prostu potrzebował odpowiedniego typu radioaktywnej roślinności
Kiedyś poszła bomba gdzieś na Dziką Rubież gdzie były 3 campy jeden koło drugiego, dość szybko się właściciele ewakuowali ;)
No teoria o roślinach ma jakieś ręce i nogi, choć sam nie wiem jakie surowe flukty w jakich miejscach mapy się pojawiają
albo dużej ilości legendarnych mobów dlatego czasem nukują Kurort
Zbombardowanie Whitespring akurat jest sensowne, masz wtedy sporo roślinek do zebrania, do tego wszechobecne roboty są pomocne odstrzeleniu dużej ilości ghuli, czasami jakiś szpon śmierci czy nawet miodobestia się trafi. Póki jeszcze sam produkowałem flukty, to sporo czasu spędziłem w takiej strefie na zbieractwie
Chłpy, da sie jakoś poprawić celność pieprzniczki? Diablo mi zrobił czystą, wylosowałem sobie za pierwszym razem dwustrzałową i tak zostało. Fajna broń, ale celność 20 ;) Mam 7k naboi do strzelby to bym sobie postrzelał :)
celność 20 ;) Mam 7k naboi do strzelby to bym sobie postrzelał :)
To w czym problem, przy takich zapasach amunicji? Trzeba tylko blisko podejść i celność musi się poprawić. Hmm, przecie do tyłu nie strzela. Będąc pod brzuchem takiej Królowej, żaden strzał nie powinien chybić. Wielgachny cel.
Skeet shooter i concentrated fire.
Dalej to juz ciezko, zalezy od updoban. Na wplyw dzialania tej broni potrzebujesz perkow do shotgunow jak i broni ciezkich wiec na wszystkie perki ci nie starczy miejsca.
Do tego dochodza perki na wybuchowe obrazenia jesli chcesz pieprzniczke wybuchowa.
Zabawny build ale nie wiem czy az tak zabojczy jak inne popularne buildy.
No właśnie skeet shooter nie działa na pieprzniczkę bo sprawdziłem.
Wiem ,że peprzniczka potrzebuje dwóch rodzajów perków. Pobawić się chcę ;)
No właśnie skeet shooter nie działa na pieprzniczkę bo sprawdziłem.
A ten od broni ciężkiej? Tylko on wymaga PA
No ja czytalem, ze skeet shooter dziala na pieprzniczke. A jeszcze mozesz wdziac PW i dodac sobie perka stabilized.
Draco, stabilizacje mam już dawno wymaksowaną, bo do około 120 poziomu grałem jako ciężki w PW :)
A skeet shoter nic nie zmienia w celności pieprzniczki niestety.
John, nie kazdy aktywny perk podnosi staty na karcie broni Tego nie wiedziałem. Uznałem, że skoro stabilizacja podnosi to i strzelanie do rzutek podniesie :)
Ale ja nie przechodzę na shotguny Draco. Mam tą pieprzniczkę i dużo ammo do niej to wystrzelam sobie. Używam perków ciężkiego. Skeet shooter mam wymaksowany bo i tak nie mam na co punktów wydawać i ten perk właśnie pod pieprzniczkę dawałem (75 w zapasie) :)
Jeśli kiedys będę chciał robić strzelbiarza to na pewno będzie pod shothun gaussa.
Jak moja plazmowa panna wreszcie wykrafci ostateczna wersje miotacza to sobie zrobi gausowego miniguna :)
Uh, ten minigun Gaussa to będzie pociskożerny potwór. A to na kartridże jest(chuba, ze ma jakieś inne komory) Można postrzelać od święta :)
John, wbijaj do gry, mam tyle gwiazdkowego sprzętu do oddania że nie mieści mi się już w kieszeniach :P
Kolejowy znudził się więc mogę oddać.
Jaką broń proponujecie dla snajpera? Typ i perki
Ja chyba zagrałbym najbardziej klasycznie(dlatego,że od 3 lat tak nie grałem), czyli pod dźwignię gdy zdejmujemy z daleka. Dołożyłbym też broń na krótki dystans,gdy coś podejdzie. Tu chyba rąsia w półautomacie(ta sama amunicja). Zakładam ,że będziesz działał z ukrycia, więc tajny agent i skradanie. Pod mutacje to wiadomo geny i dziwadło.
A z innych perków to ppanc, krwawa jatka, szczęście na zawołanie, pancernik.
Ja jestem naprawdę zadowolony z przeciwpancernej snajperki kaliber .50, naturalnie z tłumikiem, z kolbą redukującą odrzut, magazynek jeszcze zwiększający przebicie pancerza. Do tego parę punktów zainwestowanych w karabiniera, plus skradanie, plus skoncentrowany ostrzał. Ze średniego i krótkiego dystansu w vatsie sprawdza się naprawdę dobrze, dużo szybciej można namierzyć i strzelić we wroga niż manualnie. Z długiego dystansu oczywiście ręcznie celuję, ale dzięki tłumikowi można ładnych parę strzałów oddać zanim cokolwiek się zorientuje z której strony dostają.
Super wdzianko :) A skąd to teraz, wziąć ? Umiesz to wytwarzać? Da się zrobić i dać, czy to drop z operacji?
Kiedyś ten strój był w atomowym sklepie. Pamiętam, że to coś z krwawych orłów jest chyba.
Widziałem na screenach. Wstawiałeś tu fotki. Ale nie dawałeś mi takiego Diabełku.
Gdybym miał taki uwierz mi, że bym go nie zdejmował :)
Wczoraj z kreta wypadł mi płan na jakiś kwadratowy dywan ptaka MV. Nie wiem co to, ale nie lubię dywanów to mogę oddać za strój :)
Chyba jeszcze jakis zapasowy mam (ale chyba bez helmu) :P
bo to leci z do nie najgorzej :P
komuś rozdawałem i chyba nawet jeden tobie ( moze przegapiłeś albo poszło na jakaś stara postac) , tak jak krety czy krwawych kucharzy :P
Za dużo już tych zestawów startowych i rozdawnictwa żebym pamiętał co komu i ile ;P
te stroje do nurkowania to wywalam od reki
Co dzień staram się chodzić na do(tak by złapać dwie rzadkie nagrody) i nigdy nie wypadł ten strój.
Na 100% takiego od Ciebie nie dostałem na żadnej postaci Diabełku .To jest tak charakterystyczny i jak dla mnie fajny strój, że byłyby od razu moim ulubionym.
Stroju do nurkowania też nie miałem nigdy.
Ostatnio to mi straszne badziewie leci. Na tej postaci która ma największy level że wszystkich którymi grałem, to tylko pistolet krzyżowca mi wypadł. O reszcie można zapomnieć :)
O której będziesz w grze?
to wtedy sprawdzę czy mam
no ja mam po x receptur wszelakich od rur po znaki .. bo chyba wszystkie bronie i pancerze z do juz mi dropnely.. chyba
Najzabawniejsze jest to, że mi z operacji zazwyczaj jak wypadają plany, to w ekwipunku zaznaczone są jako (Znane). Takie są skutki wydawania kapsli w sklepach innych graczy :P Wczoraj mi wyskoczył plan na prawą nogę zwiadu Bractwa, to z początku mała euforia, ale albo coś przeoczyłem, albo wcale nie jest lepszy od pancerza tajnych służb. Niby ma większą o 10 odporność na obrażenia fizyczne, ale zarazem o 10 mniejsze na energetyczne i promieniowanie. Do tego przy produkcji nie zużywa legendarnych modułów, czyżby nie "gwiazdkował się" przy tworzeniu?
Będę dopiero jutro :)
Rury to i ja mam dwie (vendigo i supermutanta). Gdzieś w sklepach u ludzi widziałem jescze chyba króla błotniaków? Ale akurat ich nie traktuje jako fajny drop. Są bo są i stoją sobie w campie :)
W sumie to oprócz tego czaszkowego stroju, to potrzebuje tylko zestaw potajemnego scouta i z ciekawości zestaw zwiadu bractwa. Ale te dwa muszę sam trafić. Pomalutku się zbierze :)
Grish nie gwiazdkuje się :)
a jest lepsza bo większość mobów bije .. fizycznym bossy też
a energetyka jak lecisz sam broniami phys to łatwo podbić mutacją aż o 100 ! :)
pomijamy lepszy wygląd
John i gites bo dzisiejsze daily mam zrobione wiec się nie muszę logać ;)
No to póki co zostanę przy tym co mam, wydaje się trochę bardziej uniwersalny :) Raz że używam obydwóch rodzajów broni, dwa że mam swój pancerz ładnie wygwiazdkowany (w tym dwie części arystokratyczne, co już powoduje przebicie statów bractwa). Pewnie bym i zmienił co nieco w profitach, ale to wymaga albo dużej ilości szczęścia, albo dużej ilości materiałów ;)
Ubranko wypada z OPSow.
Zazwyczaj mi jakies gowniane smieci losuje wiec wdzianko bylo mila niespodzianka.
Ja mam 2 części mutanckie i 3 strażnicze w swoim pancerzu SS. Będę chciał się w nim skradac. Mody na ultralekka budowę już mam wyuczone. Będę potrzebował inne gwiazdki. Zrobuę nowe części, by tych co mam nie psuć. Akurat SS się gwiazdkuje przy wytwarzaniu :)
Na klaty muszę trafić kameleona. Choć nie używam tej mutacji to tu musi z ta cechą być, bo nie obniżę wagi modem (mam plecak odrzutowy). Jedna cześć musi być z główną cechą zmienny by znikać w bezruchu. Reszta to nie wiem jeszcze. Odporności z modem zabezpieczenie mam duże, ale mogłyby w sumie arystokraty się trafić :)
Mam na sobie już zmodyfikowane(ultralekka budowa i zabezpieczenie) części. Z perkiem na potężna budowę waga pancerza naprawdę jest mała, więc za dużych kar do skradania nie powinno być :)
Maska nie wiem z czego, ale obstawiam że płaszcz jest strażników NV, który dostaje się za wykup premki
https://fallout.fandom.com/wiki/Ranger_armor_outfit
Jedna z moich postaci go ma. Musiałbym pogrzebać bo leży u jakiejś postaci w szafie, nie dla kobiet. To bodajże strój najemnika.
NeXus też może mieć rację. Tak czy owak, mam go, więc przy okazji sprawdzę..
A, i maskę tez znalazłem:
https://fallout.fandom.com/wiki/Atomic_Shop/Apparel/Headwear?file=Atx_apparel_headwear_gasmask_bone_l.webp
Bone Mask ze sklepu za 500 atomów
Minerva ma plany na Krzyzowca jakby ktos chcial!
Kiedy nowy ScoreBoard? Bo juz skonczylem i nudno :p
Ja chcę jednej ręki do potajemnego scouta, które kiedyś miała Minerva. Gdzie ja teraz tę rękę znajdę?
Wstrzymaj konie, ja jestem na 85 dopiero :P
Przerobiłem dzisiaj strzelbę Gaussa na ultracytową, mam +50% obrażeń z Arystokraty, z perków na strzelby mam kolejne +45% obrażeń, do tego +60% obrażeń od wybuchu (nie wiem czy to akurat liczy się przy Gaussach), a nadal nie zdejmuje nawet głupich ghuli na jeden strzał, co robię źle?
Ryo --> przy Kraterze
No i dupa... za mało złota...
Do kiedy jest Minerva?
Byłem u Minervy, już nie ma planów na potajemnego scouta. Teraz arktyczne coś tam..
Więc może ktoś wie, gdzie ja teraz znajdę plan na prawą rękę potajemnego scouta?
W złotej Krypcie nie widziałem ;(
Tylko dzienne operacje Fly. Nigdzie więcej potajemnego scouta nie zdobędziesz :) Ja też poluję na ten zestaw. Idzie mi świetnie i w związku z tym... nie mam nawet jednej części ;)
Nie strasz, Johnie.. Nie przepadam za codziennymi operacjami, więc pewnie nigdy nie będę miał tej ręki.
..na całe szczęście plany tylko czytałem, nie robiłem żadnych części.
Operacje są spoko Fly. Też ich nie lubiłem. Teraz chodzę regularnie(o ile dobra ekipa się trafi).
Trzeba by Ci byś się Diabełkiem, grishem, Draculą umawiać na jednym serwerze i można latać w ekipie. Z nimi trzema nie zginiesz. A jak na początku nie będziesz ogarniał co się robi to po prostu ubijaj co popadnie :)
Operacje są spoko Fly. Też ich nie lubiłem. Teraz chodzę regularnie(o ile dobra ekipa się trafi).
Możemy sobie ręce podać, do niedawna też unikałem, ale od jakiegoś czasu tylko się zaloguję do gry, pierwsze co to dołączam do jakiejś drużyny w poszukiwaniu ludzi do zrobienia opa :) Jak dobrze pójdzie to w mniej niż 4 minuty ogarnia się temat, a nagrody zacne :)
..raczej nie sprawdzam się w drużynie, choć jako doświadczony luzak, na pewno nie przeszkadzam. Dobrze mi się walczy w dwójkę (John może poświadczyć) czy też w trójkę, w większej grupie lubię trzymać się z boku, uzupełniać.
Może jeszcze dojrzeję do drużyny, choć sam raczej jestem przejrzały ;)
Ja dziś przeskoczyłem 4 serwery, zanim znalazłem sensowny team na OPa.
W sumie codzienny OP stał się u mnie standardem jak komplet "złotych" dailisów ;)
Tak przy okazji - dziś pałętałem się za jakąś totalnie OP ekipą - czegoś takiego jeszcze w F76 nie widziałem. Królowa przy nich padła w jakieś 12 sek, boss kopalni - może to było 17... Jak oni byli zrobieni i czym strzelali??? Pasek życia u tych bossów po prostu wyglądał jakby się jacyś cheaterzy do nich dorwali...
neXus - Bosy jak Krolowa i Kolosus traca pasek zdrowia bardzo szybko do momentu zmutownaia sie. Jesli masz duza sile ognia, to te bosy nie zdaza sie zmutowac. 3 ludzikow z wymaksowanym damagem na danej broni wali naprawde mocny DPS, szczegolnie jesli zbufujesz sobie AP i dodatkowy dmg poprzez, zarelko, picie, magazyny, figurki. Bufy trwaja kilka minut ale jesli ubijasz bosa w kilkanascie sekund to nie ma to znaczenia.
Tez kilka razy trafilem na taka ekipe. Raz ubilismy Kolosusa zanim przywolal jakiekolwiek mobki. Na krolowej, zanim sie zmutuje to moja plazma wali po kilkaset dmg, ladujac caly magazynek w glowe dostarczam kilka tysiecy. Kilka takich osob i nie ma szans na mutacje. Niestety moja plazma nie jest tak efektywna na kolosusie.
Zaraz będę. Mam nadzieję, że zdążyłem :)
Nowa planszowka dopiero pod koniec Lutego :/ I to jesli nie przedluza obecnej.
Bo ja wiem? Mnie sie to podoba :P Kończę planszę i robie sobie lekkie wakacje od F76 :) Wtedy mam czas na inne gry (a już nie wspomnę jaka hałda wstydu na mnie czeka :P)
Drackula i dobrze :)
ludzie maja czas dokończyć obecna :)
Czy odpocząć od gry
w tej się leniłem wiec jeszcze trochę mi brakuje - ale zbijam misje w 30 min max godzinę ( a były dni że nie zbiłem) i lecę z gry , wiec bonusowych 100 punktów mało zgarniam :)
A tak wygląda złoczyńca ;)
A ja nie mam problemu z sezonami czy też ich brakiem :)
Dziś z operacji wypadła prawa ręka potajemnego Scouta. Skałamłęm niechcący ostatnio pisząc ,że nie mam żadnej części. Miałem już prawą nogę. To teraz są dwie części. Można w sumie bawić się w zestaw scouta z innymi rodzajami :)
Mam też od Diabełka strój czaszek, wygląda świetnie. Założyłem do niego póki co inną bandycką czachę, też pasuje :)
A ten złoczyńca to dla mnie porażka, jak wszystkie te skórki z wyścigów ;)
To jest złoczyńca i menda pustkowii ;) ---->
No i Minerwa poszła sobie... Trudno morał z tej historii taki że muszę mieć 2000 złota w zapasie i może za kilka czy kilkanaście tygodni znowu krzyżowiec u niej będzie. A jak nie to może w końcu wpadnie z operacji.
Jak to poszła? Coś za szybko.
A dziśmówiła, żebym oglądał spokojnie towar bo nigdzie się nie wybiera ;)
Krzyżowiec wypadł mi z operacji. Długo na niego czekałem i to kilkoma postaciami.
No właśnie też byłem zdziwiony że jej nie ma. Mi dzisiaj z opa wypadła jakaś część potajemnego skauta, której na ten moment kompletnie nie potrzebuję, no ale cóż ;)
A nie pisałem grish wyżej że potrzebuję prawej ręki potajemnego skauta, bo tylko jej brakuje mi do kompletu?
Ech, może wyślę jakąś babę z "Ekspedycją do Rome"..choć nie wypada się spieszyć ;)
Czytałem trochę o tej grze. Ale do dziś jeszcze Vikings prawie nie tknąłem więc Rome odpuszczam :)
Dzięki John za rdzenie fuzyjne. Niestety, Orange do tej pory nie naprawiła mi internetu. Bezskutecznie naprawia mi go od 11 stycznia. Ledwo ruszyłem robić zadania, wywaliło mnie z gry. Odechciało mi grania a jak usiłowałem chociaż odprowadzić postać do domu, wywalało mnie z gry jeszcze dwa razy. Co za beznadzieja ;(
https://www.speedtest.net/pl
Podaj jaki masz ping. Resztę wartości też ( download upload).
Czy tylko podczas grania rozlicza Ci net?Strony normalnie przeglądasz?
Jeżeli to są chwilowe i krótkotrwałe rozłączenia, to na speedteście raczej nic nie wyjdzie - w momencie gdy działa parametry połączenia będą prawidłowe. Musiałby się wstrzelić z testem akurat w moment kiedy szwankuje, a wtedy możliwe że wyrzuci błąd braku połączenia i nic więcej
John, grish. Ja to wszystko sprawdzam. Ping to 17-tka, także inne parametry odpowiadają normom jakie mogę mieć. Technicy Orange nawet u mnie nie byli, bo widzą że mój sprzęt pracuje tak jak powinien. Mikro zakłócenia netu, są gdzieś dalej, po sieciach. Niby utrzymuję kontakt z obsługą Orange, lecz kończy się na obietnicach że powinno być dobrze a jet źle i bez zmian..
Technicy Orange nawet u mnie nie byli, bo widzą że mój sprzęt pracuje tak jak powinien. Mikro zakłócenia netu, są gdzieś dalej, po sieciach.
No dobra, ale co konia obchodzi że się wóz przewraca? Ciebie nie powinno interesować w którym miejscu infrastruktury operatora występuje problem, to jest już ich broszka. Masz podpisaną umowę o świadczenie usług, którą można streścić w jednym zdaniu: Ty masz obowiązek terminowo i w odpowiedniej kwocie płacić za usługę, operator ma obowiązek tą usługę świadczyć nieprzerwanie i prawidłowo. Nie odpuszczaj dziadom na milimetr, spróbuj może jakimś programem do nagrywania ekranu, czy nawet głupim telefonem zarejestrować występujące problemy, żeby pokazać im niezbity dowód na to że coś jest nie tak. Nie dawaj sobie wcisnąć tekstów typu "nie przyjedziemy bo widzimy że wszystko działa", kiedy ewidentnie nie działa
Nie pamietam nazwy programu, ale spotkalem sie z czyms takim, ze przes okeslony czas monitorowal program przesylane pakiety o raz zapisywal dane transferowe tych pakietow. W takim zapisie mozna wylapac wszystkie przycinki jakie wystepuja w polaczeniu internetowym.
O, to też dobry pomysł. Netlimiter na pewno to potrafi, nie powiem tylko z głowy czy zapisuje do logu, ale na logikę powinien
"nie przyjedziemy bo widzimy że wszystko działa",
Tak źle, "że nie widzą", nie jest. Widzą i o tym też mi mówili. Pozostaje kwestia, co robią w tej sprawie i jak to robią. Jesienią, nawet jeżeli występowały już te "przycinki" netu, to były one w małych ilościach. Obecnie są w ogromnych ilościach, różnie czasowo grupowane, ale są dzień i noc. Widzi je i odczuwa mój sprzęt, razem ze mną.
Widzą je też panowie z obsługi Orange, czego nie ukrywali..
Widzą je też panowie z obsługi Orange, czego nie ukrywali.. Myślę, że podczas płacenia rachunku też nie powinieneś ukrywać, że zapłacisz mniej. Kiedyś miałem podobna sytuację gdy byłem w Multimedii. Napisałem odwołanie i zmniejszyli mi rachunek bez słowa.
No to tym bardziej przestaję rozumieć dlaczego nie są w stanie nic z tym zrobić, skoro widzą objawy usterki. Nie żyjemy przecież w czasach "nie mamy pana płaszcza i co pan nam zrobi". Muszą być jakieś zapisy w umowie, lub ogólnym regulaminie świadczenia usług mówiące co przysługuje klientowi w przypadku awarii i przerw w świadczeniu nie powstałych z winy użytkownika. Nie może być tak że internet działa/nie działa, a operator rozkłada ręce i mówi no trudno, wiemy że masz kliencie problemy, ale my nic z nimi nie zrobimy, a ty płać dalej tak jak do tej pory
Może masz to, co ja kiedyś miałem - tzw. spike lag. Padał modem na moją okolicę i od czasu do czasu jak sporo ludzi go obciążało to przegrzewał się i generował chwilowe pingi rzędu 2000-3000 ms. Ciężko to było udowodnić bo cała moja okolica albo ssała filmy albo siedziała na przeglądarkach, gdzie to nie ma żadnego znaczenia.
Ale widocznie nie tylko ja grałem sieciowo więc po pewnym czasie na skutek monitów od innych to naprawili
Dziś znowu była zorganizowana akcja na wywoływanie królowej. 3 były pod rząd. Dalej tam siedzą i chyba będą rzucać kolejną atomówkę, ale mi już się nie chciało ;)
Gdzieś w całym zamieszaniu wypadła mi taka rękawica. Co to za wynalazek? --->
Z tego co pamiętam jest ograniczenie do 3 atomówek na jakiś czas. Tak jak kryptydy można odpalić raz na 3 h...
A to jest taka bio alternatywa dla rękawic :) Ale na ile gram to jeszcze nie widziałem, żeby ktoś z tym biegał...
Te 3 atomówki to były w ok godzinę. To może już był maks skoro piszesz, że jest limit :)
Z rękawicami szponów wiedziałem ludzi.
Czytałem na grupie fejsbukowej , że z kwitów depozytowych błogiej doliny też lecą jakieś unikatowe przedmioty(nazwy). Kolekcjonerzy je zbierają i często można albo sporo kapsli dostać albo przedmiot na wymianę. Może ta TUSZA z dropu to też taki przedmiot? :)
Nie widziałem jeszcze takiej, ale w liczbach bardzo przypomina Niepowstrzymanego Potwora, na którego wypadł mi plan i sobie wytworzyłem. Przydaje się w Drodze ku oświeceniu, kiedy szkoda amunicji na świetliki i ropuchy :)
że z kwitów depozytowych błogiej doliny też lecą jakieś unikatowe przedmioty(nazwy)
Sporo takich kwitów przerobiłem i sam szajs mi wypadał, dałem sobie spokój biorąc pod uwagę ile czasu zajmuje zrealizowanie jednego takiego kwitka ;) Mogłyby te protektrony szybciej gadać :P
Te kwity to warto dla samej amunicji teraz wymienić. Jak się używa ultracytowej a brakuje fluktów, to jak znalazł. Zwłaszcza przy tych szybkostrzelnych broniach :)
Mam aktualnie 23 takie kwity. Też nigdy mi się nic ciekawego nie trafiło. Masz rację grish, że trzeba się naczekać z tym robotem ;)
Znalazłem info o atomówkach:
It will take three minutes for the bomb to drop and the created blast zone will last for two hours. The silo which launched the missile will be unavailable on the world for 3 hours. Additionally, the silo will be unavailable to the launching character across all worlds for a real-world duration of 3 hours.
Fly ściągnij sobie
https://sourceforge.net/projects/winmtr/
i wpisz jako hosta np gry-online.pl czy wp.pl i sprawdź gdzie gubi pakiety
Jak coś masz opcje zapisania raportu jako txt i pozniej wyslania go @
Dziękuję Diablo. To się przyda. Tyle, że logicznie rzecz ujmując, problem sprowadza się do warunków poboru internetu przez mój sprzęt w wersji ogólnej. Warunki wędrówki moich pakietów przez net, to rzecz następna. Ale co tam warta, moja logika ;(
Fly - ale tam masz naprawdę szczegółowa mapkę - mi tak się udało z vectra ze po kilku zgłoszeniach i logach stwierdzili ze sygnał na wyjściu jest za słabo podpięty. Dorzucili jakiś wihajster i działało
sygnał na wyjściu
Dobra, najpierw niech mi dodadzą jakiś wihajster "na wejściu". Pisałem że ten program jest bardzo pożyteczny. Tyle ze najpierw trzeba mieć net przychodzący w pełnym wymiarze. Przecież ja kiedy są te mikro przerwy, po prostu go nie mam i wtedy sygnalizuje to mój sprzęt, poczynając od modemu a kończąc na komputerze.
Komórka, w zależności od długości mikro przerwy, automatycznie przełącza się na inne mobilne źródła netu.
Może być jeszcze brany pod uwagę stan kabli Poczty Polskiej, bo kto jeszcze oprócz takich starych durni jak ja, z tych kabli korzysta?
Kurczę... Mam większy problem... Próbuję zrobić World Conquerora w EU IV na iron man i mi nie wychodzi... W porównaniu z tym F76 to kaszka z mleczkiem :D
Wzbogaciłem się dzisiaj o nową zabawkę antyspalaczową, już nie mogę się doczekać aż wypróbuję ją na królowej czy podczas Linii na piasku :) Leżał sobie u mnie w skrzynce jednogwiazdkowy taki gatling i czekał aż wpadną mi jakieś plany na mody, aż tu dzisiaj za niewielkie pieniądze kupiłem plan na tą broń. Zmajstrowałem sobie 3 sztuki tylko po to żeby je zmielić na części, odblokowałem wszystkie mody, po czym przystąpiłem do losowania gwiazdek i już za pierwszym razem wpadło mi coś takiego :) Przerobiłem jeszcze na amunicję ultracytową, więc w połączeniu tego wszystkiego powinien robić sporo zamieszania :D
Z tego wynika, że to cacko ma dwa bonusy przeciwko spaolnym. Ale te 50% z zelo to chyba tylko spaleni. Na spalacze będzie to co z komory ultracycowej. Przynajmniej tak wynika z opisu, a te wiadomo jakie są :) Niemniej fajny sprzęcik :)
Tłumaczenie jest trochę do bani, wg Fallout Wiki efekt zeloty działa na wszystko: Zealot's: Applies to all scorched creatures, Scorched and Scorchbeasts.
Świetna komora daje +60% przeciwko spalaczom i spalonym, czyli korzystając z celownika każdy strzał powinien dawać jakieś 135 obrażeń (bazowe 58 + łącznie 135% z komory i gwiazdek), a do tego mogę mieć kolejne +55% z perków na broń ciężką :D Nie wiem tylko jak dokładnie są liczone te dodatkowe procenty, czy całość się bierze od wartości bazowej, czy najpierw są dodawane jedne bonusy, a od otrzymanej w ten sposób liczby liczone są następne
[edit] Postanowiłem nie czekać do jutra, od razu dzisiaj przetestowałem nowe działko, no i szybko się zorientowałem że daleko mu do ideału ;) Owszem, obrażenia zadaje konkretne, ale przez duży odrzut mało strzałów w ogóle trafia, przez co jest bardzo skuteczne tylko na niewielkim dystansie, lub w przypadku dużych celów. No ale na królową jak znalazł, tam jest w co trafiać ;)
Przy okazji będę mieć prośbę żeby mnie ktoś ubił przy najbliższej okazji :P Miałem małą "sprzeczkę" z pewnym jegomościem który postanowił być totalnym burakiem przy warsztacie. Odbił mi go, ja byłem gotów mu go odstąpić, bo zająłem go w zasadzie tylko dla doświadczenia, ale zanim zdążyłem się zorientować co się dzieje, zaatakował mnie. Na moje nieszczęście miał wyjątkowo skuteczny karabin kolejowy, którym zdjął mnie na jeden strzał. Wszystko miało miejsce podczas wydarzenia obrony warsztatu, więc poczekałem aż go przejmie i chciałem dołączyć z powrotem do obrony - xp zawsze by wpadło. No ale pajac wykorzystał moment gdy gdzieś tam dostał rykoszetem z Tesli, żeby znów mnie potraktować z kolejowego. No to stwierdziłem że skoro chce zagrać w tą grę, to ok, przywłaszczyłem sobie ołów i rdzenie fuzyjne z koparek. No ale nie przemyślałem tego dobrze, bo teraz za moją głowę jest wyznaczona nagroda :P
Dwie sprawy:
1) Mam buga z wiezyczkami maszynowymi. Po zniszczeniu i naprawie nie widac ich juz fizycznie ale gra nie pozwala mi postawic nowych i mowi ze przekroczylem limit. Jak to naprawic?
2) Oswietlenie: Pociagnalem rurki przez sciane i po podlodze na drugi koniec domku. Jednak prad nie dociera do urzadzen. Musze ciaganc druty aby lampy sie swiecily. Co robie zle? Jakiego elementu brakuje?
1) Zrobić generalne czyszczenie systemu obronnego etapami (wylogowanie, logowanie) Potem postawić nowe wieżyczki.
2) Kwestie indukcji prądu w podłożu i elementach, są ustawione jak w F4. Najprostsza metoda to zestawy (zaczynając od generatora) spiętych kablami (słupy transmisji elektrycznej) oraz złączek na podłożu i ścianach. Sprawdzanie czy prąd jest na potrzebnych odcinkach podłoża i ścian, poprzez montaż tymczasowego oświetlenia.
Flyby, no jak wiem ze jak w F4 ale albo czegos nie pamietam albo cos mi nie dziala. Myslalem, ze jak pociagne zlaczke (rurke) wzdluz sciany, to wszystko postawione przy tej scianie bedzie sie swiecic. W tym momencie swieci mi sie tylko w promieniu zlaczki co wychodzi przez sciane na zewnatrz i gdzie jest drut a dalej juz nic nie ma.
Chcialem chalupe przebudowac ale wize ze znow bede musial druty po zewnetrznej scianie targac :)
W sprawie oświetlenia to się nie wypowiem. Moje campy są skąpo oświetlone, i używam przeważnie lamp oliwnych i pochodni. Wogóle nie bawię się w skomplikowane instalacje. Nie lubię nawet generatorów fuzyjnych stawiać bo są za nowoczesne dla mnie :) Czasem prosty grnerator, drut i jak już robię światła to moje ulubione lampy okratowane :)
Co to tego bugu z wieżyczkami to zrób jeszcze sprawdzenie spójności plików(Steam), a jeśli grasz na Beci to tam jest chyba synchronizacja plików czy jakoś tak :)
Tyle ci powiem Drackula że podłoże indukuje (tfu, nie jestem fachowcem) czyli daje przewodnictwo elektryczne, n.p. słup trakcji lub lampa uliczna, połączona kablami na ograniczonym obszarze (podłoże). To samo się dzieje z elementami konstrukcji (podłogi, ściany, sufit) gdzie doprowadzamy kable od słupów trakcji czy lamp ulicznych i "elektryfikujemy" za pomocą złączek w kilku rodzajach. Tutaj też są ograniczone obszary, które łączymy całościowo (złączkami) w zależności od potrzeb. Tam gdzie elektryka jest zbędna, świecimy tak jak John. Jak załapiesz ideę takiej elektryfikacji postapo, to jest to całkiem fajna rozrywka ;)
..jeszcze raz zaznaczę że to jest najprostsza, toporna metoda, która działa i sprawdza się. Systemy elektryfikacji i otoczenia. n.p. w F4 są tak wymyślne i usprzętowione, że łeb odpada ;) Przynajmniej mnie ;)
..ulubiona rozrywka gości w domkach naszych postaci to wyłączanie trakcji oświetleniowej wszędzie tam, gdzie się da. Trzeba po ich wizytach wszystko sprawdzać. Dobrze chociaż że nie robią kup po kątach ;)
.."targanie drutów" po zewnętrznych ścianach, nie psuje wyglądu wnętrz. Okablowanie domku jest "dyskretniejsze" i łatwiejsze w wykonaniu.
I właśnie dlatego ja bazuję na zwykłych złączkach i kablach, tyle że zawsze staram się je pociągnąć w taki sposób żeby jak najmniej było je widać - albo po dachu, albo przy samej ziemi. Latarnie uliczne też działają jako słupy/złączki, więc jakoś sobie radzę ;)
Wszedłem do gry dosłownie na chwilkę, licząc że znajdzie się ktoś na tyle uprzejmy żeby pomóc mi z problemem nagrody za moją głowę. Nie tylko to się stało, ale też napatoczył się jegomość który wykupił całą masę zalegających mi w sklepie śmieci - czarnego tytanu, pakietów ceramiki i tkaniny. Skrzynka schudła mi o jakieś 100kg :)
Hej :) wiecie może o co chodzi z możliwością zakupu dodatkowego Campu dla postaci (opcja dostępna w sklepie z ostatniej pozycji Konto, kosztuje to 1000 atomów)??? Kupiłem to i nie widzę żadnego zastosowania..
Z góry mówię, że od dawna mam zrobione dodatkowe dwa Campy w miejscach wartych uwagi (złoża surowców itd) ale te Campy muszę przełączać czyli nie moga być w jednym momencie na mapie więcej niz jeden. Normalnie myślałbym, ze to to samo ale przy zakupie miałem teraz mozliwość zakupu pierwszego a dalej jeszcze nastepnego - czyli ile ich w końcu mozna postawić??? Myslałem, że jest to opcja z możliwością postawienia dodatkowego obok pierwszego na mapie...
Wydaje mi się, że jest to po prostu możliwość pobudowania trzeciego campu. Przy czym zawsze aktywny na mapie możesz mieć tylko jeden :)